Sentyment do byłej pomocy!

tak, mam. ale go nie porownuje (on juz teraz tez tego nie robi, po kilku uwagach z mojej strony) i nie wspominam z takim zaangazowaniem. boje sie tego, ze on zawsze wracal do niej po jej jednym tel. co bedzie, jak ona znowu sobie przypomni?

my kobiety lubimy sie dręczyć. Gadałm kiedyś z 9byłą już)laska swoiego byłego męża, on otoczył moja osobę tajemnicą, odbierał telefony gdy był sam. laska miła wira na moim punkcie, a on nie kochał mnie tylko ją i nie podkręcał do mnie, taki typ a ta się wsciekała. Mój nastepny ma do mnien słabość (widza to inni) byłam jego pierwsza na każdej płaszczyźnie, ale wg mnie kocha swoja nowa dziewczyne i czuje że beda szczęsliwi. Ni dramatyzujmy kobiety.

Jeżeli myślisz ze to jedyne wyjście to zrób tak i nie patrz na nikogo.Proponowałaś mu to??? co on na to?? Jedno jest pewne żebyście byli szczęśliwi on musi przestać o niej mówić a ty myśleć innej rady nie ma

matpalneta: chyba masz rację z tym zadręczaniem ;-) zwykle o niej nie mysle, ale ona zawsze wraca do naszych rozmow, chociazby z tego powodu, ze nawet nie da się nigdzie pojechać, bop okazuje się, że on tam ju ż był ... z nią :-( nie wiem, czy to dobry pomysł z tym spotkaniem. pytałam, czy jakby sie kontaktowala, to czy by sie z nią spotkał i powiedział, że nie wie, być może. jak się zapytałam, dlaczego nie wie, to powiedział, że to zależy, co by chciała. nie to chciałam usłyszeć :-(

zapytam ponownie: chcieć, żeby się z nia spotkał, czy to szalony pomysł?? :-o

Kobietki, piszcie!

Pomysł jak najbardziej szalony ale widzę w Twojej główce siedzi i chyba nikt nie jest w stanie tego zmienić wiec do dzieła ;-)

:-o nie chcę wyjść na idiotkę lub zazdrośnicę (zwłaszcza przed nią), bo co on jej powie? że ja chciałam, żeby się spotkali? co mrobić? JAJAJA: pomóż

Ja mogę poradzić ale posłuchasz ;-) hihihihihi Powiedz swojemu chłopakowi co czujesz,powiedz ze nie chcesz więcej o niej słyszeć gdzie byli razem co robili jak robili ....itd Daj czas sobie i jemu i zobaczysz czy coś się zmieni.Jezeli nie to kopnij w d...... może się w końcu ocknie :-)

posłucham :-) dzięki

Trzymam kciuki żeby wszystko poszło tak zebys była szczęśliwa :-)

facet z klasą kobieta zresztą też w nowym związku nie wypowiada się o swoich byłych ani super dobrze ani super źle,wiadomo że każdy w jakimś tam wieku ma za sobą jakąś przeszłość ale to przeszłość i koniec.

ja ja ja: dziękuję :-) czarna dama: dlatego właśnie mam wrażenie, że coś jest nie tak :-o zwłaszcza, że on nigdy o nikim nie wyraża się ekstremalnie :-o

to chyba sama sobie odpowiedziałaś na pytanie,tylko chcesz usłyszeć od kogoś że to bez znaczenia itp brednie,nie chcę cię ani straszyć ani nic takiego ,ale chyba jesteś dla niego taką "zapchaj dziurką "być może jesteś w jakimś tam stopniu nawet ważna dla niego ale to już nie jest to uczucie jakie żywił do tamtej.

czarna dama: to dlaczego mówi, że jestem najważniejsza i chce być ze mną do końca życia? już nic nie wiem :-o

słowa to słowa,buzia dużo potrafi powiedzieć-niestety.Jedno wiem słowom nie należy wierzyć bezgranicznie.

czarna dama: to co można zrobić w tej sytuacji? :-o

piszesz że rozmowa nic nie daje więc ja poczyniłabym takie kroki:poki co obserwowała jego zachowanie jeśli znowu by doszło do sytuacji w której on by wspomniał coś lub porównał do byłej wyprowadziłabym się nawet do jakis znajomych,rodziny gdziekolwiek jeśli by walczył o powrót i miałby w sobie chęć naprawy tego co porózniło to rzeczywiście znaczyło by że nie jestes mu obojętna jesli jednak nie- sytuacja byłaby jasna.

tam miało być- póki co

wiesz co - moim zdaniem jak on ją kocha to prędzej czy później wasz związek się rozwali - nie jestes w stanie go zatrzymać na siłę - generalnie nie jestem fanką "walczenia" o coś o co walczyć się nie da - nikogo do miłości nie zmusisz - mam nadzieję więc , że twoje obawy są bezpodstawne - jeżeli jednak on coś do niej nadal czuje to myślę ,że nie będziesz w takim związku szczęśliwa - czy ona jest od ciebie ładniejsza?? Lepsza w czymś?? Tak szczerze(i tak nikt cię tu nie zna ;) ) Może ona była jego ideałem i trudno mu się pogodzić ze stratą

ja nie walczę o mężczyzn, jak nie to nie (tylko chcę wiedzieć, czy nie :-o ) hmmm, nie znam jej, widziałam zdjęcia: ma śliczny uśmiech, ale nie jest ładna/ładniejsza ode mnie. Lepsza chyba tez nie, ale tak naprawdę to wiesz, jak jest z facetami-nigdy nie wiesz, co ich kręci. Nie była jego ideałem, ja raczej też nie, ale uważa, że jestem piękna :-o on naciska na ślub, po co by to robił, jakby ja kochał?

wybacz szczerość ale co do naciskania na ślub być może chce pokazać jej że potrafi ułożyc sobie życie bez niej, ze jest szczęsliwy wiesz takie utarcie nosa pozorne.

wiesz co - wyłóż kawę na ławę - skoro macie się pobrać to nie ma miejsca na jakies szczeniackie podchody byle go nie urazić - masz z nim niby spędzić (albo zmarnować) kawał życia - tak wię ja bym sie zapytała , czy coś do niej jeszcze czuje i czy chce się z niż spotkać i pogadać , powiedziałabym , że wolę najgorsza prawdę niż kłamstwo, że jeżeli mnie oszuka i będzie źle to i tak się z nim rozwiodę nawet jakby to miało być miesiąc po ślubie więc niech lepiej się zastanowi bo go nikt na łańcuchu nie trzyma - i koniec. Niech koleś robi co uważa za stosowne , ale niech ma też na uwadze , że nie będziesz czekać w nieskończoność i wysłuchiwać naprzemiennych peanów i skarg na nią - może w końcu to tobie się ta zabawa znudzić i się kolo obudzi z ręką w nocniku - wóz albo przewóz - proste

A ja mam pytanie ile Wy ze sobą jesteście??? Tamta dziewczyna ma kogoś????

I nie rób z siebie w jego oczach cierpiętnicy co się na wszystko godzi i potulnie znosi jego chwiejne nastroje - nie znosze takich bab - jesteś wiele warta i stać cię na faceta dla którego ty będziesz najważniejsza itp. itd. nie pokazuj mu , że się go kurczowo trzymasz i że ma cię w garści bo będzie wiecznie takie jazdy robił a ty będziesz wiecznie tą czekająca na skinienie pana łaskawego - już chyba widzi , jak bardzo jesteś za nim , jak wiele możesz znieść - nie l;iczy się z tym , ze to on może stracić ciebie bo mu pokazałaś , ze jest dla ciebie wszystkim - więcej honoru dziewczyno - tak jak pisałam wcześniej - wóz albo przewóz - facet w końcu dorosły jest

dziewczyny, on nie ma z nia żadnego kontaktu (chyba, że o czymś nie wiem). Pytałam, co do niej czuje: raz nienawiść (? po tylu latach powinna mu wisieć), czasem nic, czasem widzę to rozmarzenie i kurwicy dostaję :-o zależy od dnia...

posłuchaj niuni:)bo dobrze radzi :)niech facet nie myśli że może sobie robić co chce z tobą,być może w jego głowie widnieje jakaś pewność że ty nie odejdziesz od niego żeby nie wiem co się działo więc go trochę ostudz w tej pewności.

wydaje mi się, że powinna mu być obojętna, a skoro czuje do niej tak skrajne uczucia, to boję się, że coś jest nie tak :-(

hmm, mam podobną sytuację, tylko że ja jestem facetem. Ciekawy pomysł z tym zaproponowaniem ich spotkania, jak i ten mocny tekst o najgorszej prawdzie.

dokładnie powinna mu być obojetna, ja do swojego ex z którym spędziłam sporo czasu,który wyciął mi straszny numer dziś już nie czuję nic ani nienawiści ani sympatii.