Sentyment do byłej pomocy!

mam narzeczonego, mamy sie pobrać. Ona była jego pierwsza i jedyną dziewczyną przede mną. Poza nią miał "przelotne znajomości". Traktowała go fatalnie, więc zrywali, a potem wracali do siebie, kilka razy. Jak o niej mówi to albo bardzo źle, albo wręcz przeciwnie, nawet jak opowiada tą samą historię. Boję się, że ona znowu się pojawi. Czy mam powody do zazdrości? Dlaczego faceci nie mogą zapomnieć tych, które je poniewierają?

co mam o tym mysleć? jak się poznaliśmy ciągle porównywał mnie do niej, jak w końcu mnie to wkurzyło, powiedział, że przez to będzie wiedział, czy mogę być jego dziewczyną :-o

i co, nikt? żadnej odpowiedzi? jakbym napisała jakieś pierdoły, typu jak poderwać Araba, mam romans z Hindusem, to byloby mnóstwo, a tak :-o :-( co za cholerny świat

odpowiedziałabym gdybym wiedziała co... mój mnie nigdy nie porównywal z byłymi, tzn porównywal ale ja na tym lepiej wychodziłam...;) nie wiem pogadaj z nim, powiedz że czujesz sie zagrożona, niech się zadelklaruje...

Kochana porozmawiaj z nim powiedz mu o swoich wątpliwościach.Piszesz ze macie się pobrać czy to już czegoś nie oznacza?? Powodzenia będzie ok zobaczysz :-)

mówi, że mnie kocha, ma parcie na ślub, tylko skoro jest tak super (bo jest :-o ) to dlaczego ja wspomina? czuje się zagrozona :-( dodatkowo nie da się nic złego o niej powiedziec :-o (nawet pierdoły), bo się okazuje, że była wspaniała :-(

czy to nie jest dziwne? rozmowy nic nie dają, wczesniej czy pozniej temat wraca, a ja zastanawiam się, czy ten zwiazek ma sens. :-(

ten facet odczuwa jakąś emocjonalną wieź z byłą to czy ta więź jest toksyczna czy nie to już inna sprawa,na twoim miejscu nie pakowałabym się w małżeństwo z facetem który nie może zapomnieć byłej i ciągle o niej gada albo ja albo ona-dziwię się że to tolerujesz.

ciągle gadał na początku, teraz był względny spokój - do wczoraj. Moja wina, ja zadałam pytanie, a on opowiadając trochę się rozmarzył :-( co o tym myśleć? zaczęłam się zastanawiać, czy to ma sens. z drugiej strony on ciągle mówi jaki jest ze mna szczęsliwy, wiem ze zrobiłby duzo dla mnie. dlatego jestem kompletnie zagubiona :-(

moze go poprosic, zeby z nia nawiazal kontakt i sie spotkal? jak cos zaiskrzy miedzy nimi, to przynajmniej bede to wiedziala przed slubem :-( co myslicie?

?

glupia jestes jak stolowe nogi ,zostaw go -ja bym odrazu zostawila jakby mi robil schizy po swojej bylej .Moj facet tez mial tylko jedna dziewczyne przedemna byl znia 3 lata ,mieszkali razem nawet ,ona go zdroadzila -jak sie onia nie zapytam slowa mi oniej nie pisnie ,a jak cos sie zapytam to mowi zawsze o niej zle ze byla brzydka ,gruba ,glupia i ze zaluje ze zmarnowal tyle czasu na taka idotke ,teraz mamy sie pobrac :) mamy dziecko jest wspaniale ,ale nigdy sam z siebie o niej nie adal a juz bron boze nie porwnywal .skoncz z tym facetem ,jak nie chcesz cierpiec

chyba oszalałaś!!!! a po co masz go prosić zeby się z nia spotkał?! masz mu powiedziec że albo zyje tym co jest teraz i co będzie... albo niech zyje przeszłościa ale bez ciebie.

Moze to i dobry pomysł tylko się dobrze zastanów ze możesz go stracić na zawsze po takiej konfrontacji.Ale pytanie jest czy ty go masz???

nie musisz mnie obrażać. ale dzieki za odp i tak. On jest bardzo za mna, mowi, ze pierwszy raz w zyciu jest szczesliwy, ze zmarnowal z nia czas. ale czasem tez mowi o niej w taki sposob, ze jestem zazdrosna i mysle, ze ciagle czuje jakas więź z nia :-o

nie wiem, moze po takiej konfrontacji opadna mu klapki z oczu, moze wrecz przeciwnie :-( nie wiem, co robic, boje sie, ze ona sie kiedys pojawi, tak ja to bylo wczesniej. tylko, że on mow, ze ma ja gdzies. ale jakby mial ja gdzies, to by mnie z nia nie porownywal :-o no i pewnie nie czulby takiego sentymentu :-( doradźcie dziewczyny

Moze przestań się tym przejmować udawaj ze Ci nie przeszkadza może w końcu przestanie.Albo powiedz mu ze nie życzysz sobie słuchać o niej i koniec niech sobie zatrzyma dla siebie historyjki

to znaczy że: on mówi, ze nie zyje przeszłościa, ze wszystko skonczone, zamkniete. ale mi sie nie wydaje, bo widze, jak sie zachowuje, jak o niej mowi :-(

doradzam : Nie mów mu zeby się z nia spotakał kategorycznie zażądaj by przestał Cię z nia porównywać bo robi ci tym przykrość spytaj wprost czy chce być zTobą bo masz wątpliwości aha i jeszcze zapytaj po cholere o niej gada a potem napisz co powiedział ;)

dzięki Bogu ja nie mam byłego, mój narzeczony nie ma byłej i jest lussssssssss :D

juz to mowilam, temat umarl. ale wiadomo jak jest, czasem mowimy o czyms, co jest z nia zwiazane (lub z jego przeszloscia), bo ona przewijala sie prawie przez cale jego zycie :-( i wtedy cos sie powie. ja patrze na niego i serce mi sie kraje :-( zaczynam sie zastanawiac, czy to ma sens i mam dola :-(

to znaczy ze: ale czy to da mi spokoj, czy wiecznie bede sie bala, ze ona się nagle pojawi? Ja wolałabym, żeby, jak ma się sypnąć, to sypnęlo sie teraz, nie po ślubie :-( on mówi, że jestem tą jedyną i chce być ze mną do końca życia, ale ja czuję, że coś ciagle tam jest, że on nie może o niej zapomnieć :-(

stara dupa: gratuluję, mimo że nie pomocna informacja :-)

Wiesz z tego co widzę to ty masz chyba problem a nie on.Moj czasami tez wspomni o swojej byłej tak samo jak i ja o swoim ale to nie znaczy ze chce do niego wrócić.Wyluzuj jesteś z nim sama mówisz ze Cie kocha wiec przestań żyć przeszłością popatrz w przyszłość.Powodzenia

ja ja ja: dzieki. czy jak Twój wspomina była, to też jest taki rozmarzony? nie da nic zlego o niej powiedzieć i raz mowi ekstremalnie dobrze, a raz źle? robi się zły, jak mówi źle? myślisz, że wszystko jest ok?

jedyna osoba która może Cie wyleczyć z watpliwości jest ON. Musisz z nim porozmawiać powiedzieć co myślisz niech przemyśli co czuje i czego chce daj mu kilka dni dla samego siebie.W tym czasie zero kontaktu i albo zatęskni za Tobą albo nigdy nie był Twój.

Kochana jak masz być cale życie nieszczęśliwa przez jego przeszłość to nie decyduj się na ślub.Powiedz mu o tym może wtedy się obudzi

to znaczy ze: ale my razem mieszkamy :-o nie ma szans na wyprowadzkę :-o Ja z nim już rozmawiałam, on twierdzi, że nic tam nie ma, ale jakoś lubi wspominać :-o moze jestem przewrazliwiona przez te jego porownania na poczatku (zwlaszcza, ze to naprawde nieciekawa dziewucha)

no a Ty masz jakis byłych?

ja ja ja: tylko, czy to w ogóle ma sens? z jednej strony super facet, z drugiej - ona :-o dlatego myslalam, ze moze warto, zeby sie spotkali. moze mu calkiem przejdzie, a moze to rozwali nasz zwiazek. w kazdym razie bedzie cos jasne :-o