Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinkaWiot

robienie wesela to wiocha!

Polecane posty

Gość kkarroollinnka
u mnie na weselu oczepin nie bedzie i zadnych piosenek typu'' cudownych rodziców mam" itd. bo tego nie lubie, wesele na 170 osb ogolnie sama tez nie przepadam nie wiem jak za weselami ale swoje robie, bo kazdy chce miec wesele i kazdy robi takie jakie mu sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak,wiec napisalam,ze zazdroszcze takim ludziom,ktorzy moga zaprosic 200 osob,i nie ma w tym gronie osob niechcianych. Albo np.mlodzi znaja wszystkich gosci,utrzymuja z nimi kontakty,itd. Uwazam jednak,ze polowa gosci proszona jest z przymusu,bo niemozliwoscia jest znac bardzo dobrze,i dodatkowo jeszcze lubic cala rodzine,a w kazdej rodzinie jest czarna owca,a mlodzi tak naprawde prosza polowe ludzi tylko ze wzgledu na rodzicow,bo jak mozna nie zaprosic kuzynki z wroclawia,mimo,ze widzielismy ja 1 raz w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarroollinnka
""ja również uważam że polskie wesela to totalna wiocha, nie ma nic gorszego od wiejskiego weselicha na 150 osób w jakieś salce przyozdobionej balonami i serpentyną, z pijaną skrzeczącą orkiestrą, zachlanym wujciem zdzisiem, czerwoną z przejecia ciocią Władzią, z hektolitrami weselnej wódy, barszczem, śledziem, panną młoda wbitą w wielką białą bezę, z przyklejonymi tipsami za 35zł po znajomości, z wielkim kokiem którego nawet zawierucha nie ruszy, z płaszcącą mamą wbitą w kiecke z targu i podchmielonym bezzębnym tatusiem. I chmarą takich ludzi którzy się nażrą, potańczą przy wiejskiej przytupajcie, odeśpią i obgadają. "" racja tak wyglada 80 5 polskich wesel ale moje takie nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarroollinnka
ja tez nie zapraszam rodziny , ktorej nie lubie!!!!!!!!!!! nikt mnie do tego nie zmusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ktos ma mentalnosc
wiochy to i takie bedzie miec wesele. Nie w samym weselu rzecz, tylko w ludziach. Nie kazdy ma gosci, ktorzy beda chlac, obgadywac, nie kazdy sobie zafunduje kiczowata oprawe imprezy. Nie mierzcie wszystkich swoja miara, bo ludzie sa rózni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre to
byłam na wielu weselach ale zmieściłam sie w tych 20% kulturalnych. a może ja po prostu nie wydziwiam nad jednym przepitym wujkiem? jak sie taki trafia to jest przez rodzinkę holowany na "izbę wytrzeźwień". naprawdę myślicie, że na Waszych weselach (przyjęciach) wszystko będzie idealnie? na pewno trafi się jakaś panna, której coś nie przypasi tudzież zaleci wioską. w końcu jak Wy możecie krytykować to one też. same byłyście gośćmi i kręcicie noskami więc spodziewajcie się wzajemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Up and down

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123123123
Zgadzam sie z autorką! Niestety kiedy się ma chłopaka u którego wesele to "tradycja" i który wali fochy że nie chcę z nim iść to ja naprawdę nie mam wyjścia. Poświęcę się na te dwa dni bo wiem ze inaczej zwiazek zostanie dość zagrożony - jak to, nie chce przyjść na wesele jego siostry?! Co za ludzie. 2 dni nerwów i po wszystkim, potem tydzień rzygania, ale nie od alkoholu tylko obrzydzenia. Wesele to wiejski zwyczaj i tyle, nie mam nic do obcych którzy se wyprawiają, ale jestem załamana że muszę wybierać między poglądami (niechodzenie na wesela) a moim chłopakiem, wybieram chłopaka ale nie jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodywyksztalcony
Wesela to wiocha dla ludzi bez szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam, że uważam
wesele to wiocha dla ludzi których na nie nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władca Pierścionków
80% tych panienek "na nie" zmieni swoje zdanie na temat niechcianych wiochowatych wesel jak tylko dorośnie, ew. jak zaraz po tym jak dostanie długo wyczekiwany Pierścień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władca Pierścionków
Z resztą pewnie niejedna co tu pisała oburzona ma już sale zarezerwowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
wesele to nie musi być wiocha. wesele kazdy robi takie jakie chce,a jak nie chce to niech nie robi. patrząc takimi katgoriami jak autorka to faktycznie wydaje sie ze wsele jest bez sensu...ale niektorzy patrza innymi katgoriami. ja tam nie widze nic zlgo w wselach "wielskich" czy nie wiejskich...bądz mniej wielskich jakkolwiek na ten podzial popatrzycie. kazdy sie bawi tak jak chce co kto ma do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co w ogóle bierzecie ślub? To dopiero zacofanie! W naszej parafii,były 3 śluby na prawie 4 tyś ludzi,to o czymś swiadczy... Nie lepiej to być wolnym i niezależnym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślub jest ważny ponieważ reguluje pewne sytuacje ...ale to wychodzi w praniu ..kiedy na świecie pojawia się dziecko ciężko uzyskać chrzest kiedy rodzice są bez ślubu ..kiedy jedna z osób trafi do szpitala tak na prawdę nie uzyskamy informacji o stanie zdrowia np przez tel itp itp jest wiele sytuacji kiedy to łatwiej było by być małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do ślubu również uważam że to ważna rzecz a co do wesela to nie żadna wiocha jest to w pewien sposób tradycja która z roku na rok troszkę się zmienia jednak nie zanika są wesela bardziej luksusowe i jak skromne ale są jest to dzien który chcemy spędzić z rodziną znajomymi chcemy się cieszyć ,radować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielu z was ma zaściankowe myślenie i wizje wesel chyba z przed 30 lat! ;/ ;/ masakra a już pisanie o balonach serpentynach czy pijanym wujku sięga dna . Co złego w tym że ktoś organizuje wesele na 150 os jego sprawa jak również to czy wujek się upije czy wesele na wsi czy w mieście .Każdy robi tak jak uważa i tyle .Tu się sprawdza powiedzenie h*jowej baletnicy to rąbek w spódnicy przeszkadza i taka jest prawda zakładacie takie denne topiki z takim problemami że aż żal najwidoczniej zazdrościcie ludziom którzy potrafią dobrze się bawić;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądrze napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesele to niepotrzebna szopka, kupa nerwów i stresu. Dużo lepiej jest wziąć ślub i np zwykły obiad dla najbliższych z rodziny w restauracji. Bez kapeli, bez disco polo, bez durnych oczepin. Kamerka może być ale np tylko na ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I każdy kto później ogląda film z takiego ślubu przewija cała scenerię kościoła..jak dla mnie nie jest to żaden stres a świetna zabawa która zdarza się raz na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*****lniete to i usmiechniete..... Wysmiewa sie z kogos a sama ma tu definietywnie problem sama ze soba co idzie wyczytac z tych wszystkich pyskowek. Wiekszosc idiotow bo robia tak i tak .... A ciebie to tak boli ze az zesrac bys sie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chciałem zapytać " wesele jest po to by mieć wspaniałe wspomnienia" A jakie to wspaniałe wspomnienia można mieć z wesela? Przecież dla młodych to jedna z najgorszych imprez na jakich byli! Zero naturalności, sztuczne zachowanie przez cały czas, wymuszony uśmiech. Czy to takie wspaniałe że podchodzą obcy ludzie ( te pociotki z rodziny partnera) ściskają cię całują, pieprzą coś o dzieciach. Kilka godzin musisz zachowywać się poprawnie, nie możesz wypić tyle co zawsze. Wspaniałe wspomnienie z tańca z ciotka Henia i wujkiem Januszem oczywiście pijanym upapranym golonką. Do tego stres czy wszystko wyjdzie. No może po 10 latach można się z tego śmiać ale zaraz po to traumatyczne przeżycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×