nierozumiem ludzi ktorzy wykupuja mieszkanie....

za conajmniej 200 tys wiedzac ze i tak beda musieli placic za nie co miecha..a dlaczego nie pojda po rozum do glowy i nie wybuduja domu za 200 tys?? a i nie beda musieli placic co miesiac za mieszkanie w nim... gdzie tu logika

Może dlatego że jeśli nie mają gdzie mieszkać to kupują mieszkanie. Jakoś nie chce mi się wierzyć że wybudują dom w takiej kwocie a poza tym w tym czasie to co? mają namiot postawić przed tymi fundamentami?

to ja takich rozumiem ale jesli ktos ma do wyboru to lub to i nigdzie mu sie nie spieszy to po co wyrzucac pieniadze w bloto..

w duzych miastach bardzo drogie sa dzialki, tyle, co wybudowanie domu. a 200 tys na dom wykonczony to troche malo

ja też nie rozumiem -kupują mieszkanie u developera za kilkaset tysięcy -wszystkie pieniądze życia + pomoc rodziny + kredyt i jeszcze niewiadomo czy to mieszkanie wybudują wogóle i w terminie, jeśli ma szczęście i zbudują to póżniej płacą jeszcze czynsz 1000 zł + opłaty i płaczą i jedzą kartofle z ziemniakami żeby przeżyć

wybudują dom... najpierw to trzeba mieć działkę, dopiero potem dom budować.... nie bądź tak do przodu, bo Cie z tyłu zabraknie :D

Mó kolega własnie pobudował się w podwarszawskich warszawskich Babicach. Dom 190 metrów w raz z gruntem kosztowal go 740 tys. To jednak dużo więcej niż porządne mieszkanie w miescie. Nie wspomnę o tym że pół zycia traci w samochodzie bo dzieci trzeba dowieźdź i jeszcze samemu do roboty do Warszawy dojechać

sa tacy co nie lubią domów - ja mam 4 pokojowe mieszkanie własnościowe i sobie chwalę - nie chciałbym mieszkać w domu - sama palić i ogólnie jakośtak dziwnie bym się czuła - wolębyć między ludzmi - mam super sąsiadów i okolica jest zadbana - tak wolę i już

która mi się podoba 10 arów w dobrej lokalizacji kosztuje 400 tys

no dokładnie, ceny samych dzialek przerażają.... Znajoma mieszka na tzw.. zad..piu - śląsk tzw Kosztowy, to dzielnica Mysłowic. Jakies dwa lata temu sprzedała działkę za 140tys, teraz sobie w gębę pluje. Bo dom stoi niewykończony i ma dylemat czy brać kredyt czy nie...a czas ucieka www.sexolatki.pl

ooo to juz tak szybko podrozało?? :D a ja tu marne 200 tys walnełam :P ja tez wole zyc z ludzmi niz na odludziu ale nie do tego stopnia zeby sasiedzi słyszeli kazdy wszelakiego rodzaju wrzask :D dlatego lepiej sie obok człowieków wybudowac :P

A ja nie rozumiem ludzi jak autorka tematu którzy wypisują jakies kompletne brednie nie znając realiów. Niech autorka kupic pod Warszawą czy innym dużym miastem dzialkę budowlana i uzbroi ją za 200 tys. Działki w dorbych lokalizacjach kosztuja nawet 500 - 600 tys, do tego taką działke trzeba uzbroić i zabudować a więc wydac niemal drugie tyle. Mój szef niedawno kupił sobie 12 letniego bliźniaka do remontu na malutkiej działce na Saskiej Kępie. Zapłacił 1.8 mln ! Więc błagam nie wyjeżdzaj mi tu z tekstami że tańszy jest dom od mieszkania. Chyba że pod Suwalkami

ostatnio działki straszliwie podrożały ja zbudowałam dom na działce którą już miałam

Chyba normalne że jak ktoś ma działkę to łatwiej będzie się na niej budować niż kupować mieszkanie. Tyle ze niestety większość z nas nie ma działek w posiadaniu a nie kazdego stać na wydanie niemal miliona na fajny domek w fajnej okolicy. Porzadne mieszkanie w mieście spokojnie kupie za 500 tys, ale dom trzeba zapłacić niemal dwa razy tyle

a potem kto to bedzie splacal... nastepne pokolenia?????

12:57 [zgłoś do usunięcia] aliksandra ja też nie rozumiem -kupują mieszkanie u developera za kilkaset tysięcy -wszystkie pieniądze życia + pomoc rodziny + kredyt i jeszcze niewiadomo czy to mieszkanie wybudują wogóle i w terminie, jeśli ma szczęście i zbudują to póżniej płacą jeszcze czynsz 1000 zł + opłaty i płaczą i jedzą kartofle z ziemniakami żeby przeżyć ta kartofle z ziemniakami jedza? :O u mnie w miescie mozna wybudowac dom stan surowy zamkniety za 100tys. dom parterowy salon, sypialnia i 3 dodatkowe pokoje, dwie lazienki, kuchnia. dzialka ok 50tys i zostaje 50 na wykonczenie, a ludzie i tak kupuja mieszkania bo wydaje im sie, ze to taniej wychodzi.

u ciebie czyli gdzie??

no ja też niestety nie mam w zanadrzu działki jakbym miała to widomo że wolałabym mieć dom niż mieszkanie

Nie kazdy marzy o domu za miastem! Ja wole mieszkac w centrum i nie dojezdzac do pracy 2 godziny przez korki!

w malopolsce. wystarczy poszukac jakies 10km od centum miasta, albo na przyleglym osiedlu to nie jest tak daleko.

u mnie w miescie mozna wybudowac dom stan surowy zamkniety za 100tys. dom parterowy salon, sypialnia i 3 dodatkowe pokoje, dwie lazienki, kuchnia. dzialka ok 50tys i zostaje 50 na wykonczenie ?????? co to za miasto????

w malopolsce. Jestem spod Warszawy.

A u mnie za tyle to kupisz conajwyżej miejsce parkingowe :) Po co te sprzeczki chyba oczywiste że na wsiach i małych mieścinach opłaca się kupic działke i pobudować. Z kolei w dużych miastach bardziej opłaca się kupić mieszkanie bo raz że tanie a dwa wygodniej

50 tys na wykonczenie ? dobre sobie ja w mieszkanie 70 m wrzuciłam 80 tys i to nie koniec a przy domu dochodzi ogrodzenie, zagospodarowanie działki, jakies rośliny, kostka etc .

tak???? ciekawe gdzie takie ceny są- jak wiesz to zdradź miejsce!!!!!!!!!!!! ja kupiłam mieszkanie bo na dom mnie nie stać mieszkam na śląsku. tutaj działka na której można coś wybudować i jeszcze żeby mieć maleńki ogródek kosztuje ok 150tyś do tego dom niech będzie 200 tyś minimalnie za dom a gdzie wykończenie? klepnij Ty się w głowę ja za mieszkanie dałam 147 tyś-Katowice, (blok-jedna z lepszych dzielnic) a za to moooooooooże miałabym działkę w okolicach Mysłowic:o a gdzie reszta? a za czynsz +prąd płacę 390zł więc nie przesadzajcie:) i chyba źle sformułowałaś swój temat.. bo wykupienie mieszkania to co innego niż zakup:)

moje mieszkanie 65m2 pod Warszawa kosztuje 300 tys zl. MOze ktos chce kupic?

Po prostu trzeba coś zrobić aby winni takich cen znaleźli się w rękach kata.

tak kupic nie wykupic :P amant - ale kto potem bedzie rzadzil polską?? w sumie sami sobie lepiej poradzimy :P

mnostwo ludzi wykupilo mieszkania od spoldzielni za grosze

nie placisz co miesiac za ogrzewanie, wode, smieci itd. bo wlasnie takie rzeczy sa ujete w comiesiacznych oplatach.