Gdzie byście poszli na staż na moim miejscu. Mam takie propozycje.

Skonczyłam filologie angielska. Od wrzesnia rozpoczne prace w szkole chyba, ale do wrzesnia bede bez pracy. Myslalam zeby isc na staz. W urzedzie pracy mają takie propozycje stazu: - u mnie w miescie na miejscu - w centrum medycznym jako pracownik biurowy - w miescie 18 km dalej - w kancelarii adwokackiej jako sekretarz - w miescie tym o 18 km dalej- jako referent ds. kadr w centrum dystrybucji miesa Co byscie mi polecili?

u ciebie w mieście, miej wydasz na dojazd, a na stażu i tak są marne grosze

to pierwsze

Ja bym wzięła opcję nr 2- kancelaria

nie wydajesz na dojazdy

w kancelarii adwokackiej, za bilety Urząd Pracy zwraca...

pierwsze

za dojazdy zwracają kase:p ja bym brała kancelarię adwokacką. moze zostaniesz...

wybralabym 2 propozycje:)

chyba sekretarz lepszy

acha, to i tak to pierwsze... najmniej stresujące pewnie ;)

a jakim Ty cudem chcesz isc na staz teraz a pozniej od wrzesnia do pracy? staz jest pol roczny a jak dobrze licze to do wrzesnia nie minie pol roku...

Ale ze stazu mozna zrezygnowac baranie. Nie oreintujesz sie to nie pisz i nie siej zamieszania. Ja bym wybral kancelarie. Moze sie czegos nauczysz tam..

to po co isc na staz jak i tak bedzie chcialo sie z niego zrezygnowac, bez sensu... a i jak proponuja Ci staz tu i tu to nie musi odrazu to oznaczac ze Ciebie tak wezma...

Ja bym wybrala chyba ostatnia opcje. To raczej miejsce gdzie nie ma duzej rotacji no np. w kancelariach to co rusz biora stazustow i nie przyjmuja na stale. A piszesz ze chyba bedziesz pracowala od wrzesnia. A jak nie ? To lipton. Raze wybrac cos co zagwarantuje ci potem prace, a wydaje mi sie ze moze to byc tam w tych wedlinach. Wieksze raczej szanse tam niz w kancelarii