Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilona ==

czy zarobki zony ex-meza maja cokolwiek wspolnego z wysokoscia alimentow?

Polecane posty

Gość wszystkie dzieci nasz są
prawda?? jedyna rada - NIE BRAĆ ŚLUBU Z DZIECIATYMI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
a na czyje wezwanie ujawnilas zarobki? sedziny czy byla zona w pozwie napisala zebys ujawnila? i kto sie wygadal o wczasach w tunezji i basenie to jakis szok normalnie!! intercyze macie? moze intercyza by tu pomogla i by sie sad od ciebie twoich zarobkow odczepil. a macie swoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polena i ja...........
Dziecko mamy.Musialam ujawnic zarobki na wniosek sadu!!! Maz przedstawil swoje zarobki.Podejrzewam,ze ktos doniosl o naszym standardzie zycia i poszloooooo... Oczywiscie maz nigdy nie zalowal na dziecko.Alimenty placil regularnie,zawsze cos extra dorzucal..ale jednak nie straczylo.Skoro nas bylo stac na wakacje to i dziecko mialo prawo tak samo wypoczac!szok! Mamy rozdzielnosc majatkowa,jednak ta rozdzilnosc nie bierze pod uwage miesiecznego dochodu malzonkow:( Rozdzielnosc dala nam tyle,ze dom,samochod i inne dobra materialne mamy podzielone..ale dochod z zarobko nie wchodzi w to i ,ze tak powiem:to co moje to i meza..to co meza to i moje....wiec chcac nie chca place a jego dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
polenia to straszne, a intercyza to to samo co rozdzielnosc? moze intercyza by pomogla? ale napewno bys juz o tym dano wiedziala. a jak sad wogole sie zwrocil do Ciebie w wezwaniu? bylo do Ciebie zaadreswone? wiedzial jak sie nazywasz i takie tam? mi tosie w glowie nie miesci, zebym musiala chociaz grosz oddac dziecku mojego meza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
a powiedz czy bylass na jakiejkolwiek rozprawie o alimenty osobiscie, zenawalas cos? czy tylko pasek placowy dostrczony do sadu wystarczyl, i co sad dokladnie chcial? paski placowe czy moze tez wyciagi z banku? dzieki za odpowiedzi.. ja dalej w szoku jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo dla sadu
pasek rozliczeniowy moze byc zanizony...le rozliczenie w skarbowce juz nie:) dla takich "cudownych"tatusiow co stac ich na wczasy w Tunezji 600 zl to duzo:(zenada..wlasnie tak--dalko od alimenciarzy!!!jestem naormalnie szczesliwa ,ze jakiejs samotnej matce sie udalo:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozliczenie ze skarbówką
jak najbardziej!!! ale OJCA!!! a nie jego nowej żony do cholery!!! moja własna matka nie wie ile zarabiam, a będę się opowiadać przed jakąś obcą babą, z którą mam tyle wspólnego, że ona kiedyś była związana z moim mężem?? to może wszystkie byłe kobiety naszych mężów poinformujemy o naszych zarobkach, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvtcgfbyh
moja znajoma kiedy brala slub z rozwodnikiem, ktory ma dziecko z porzedniego malzenstwa MUSIALA podpisac intercyze. bo inaczej ona by lozyla na nieswoje dziecko i taka jest rzeczywistosc. ten kto pisal by nie brac sie (jak cie nie stac/nie czujesz sie instytucja charytatywna) za dzieciatych mial racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja janusz
SKORO INTERCY ZA JAK PISZESZ WSZYTKO ZALATWIA TO CZEMU MAMY SIE NIE RAC ZA ROZWODNIKOW Z DZIECMI? NIE ROZUMIEM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polena i ja...........
Wezwanie zwykle dostalam na sprawe,w charakterze swiadka:) Na sprawie dowiedzialam sie,ze mam dostarczyn na nastepna sprawe rozliczenie z urzedu skarbowego za ostatni rok.Nie mam pojecia do tej pory kto uprzejmie doniosl.Intercyza to za malo..zarobki i miesieczne dochody obojga malzonkow sa traktowane jako jeden dochod,jako calosc. intercyza jest wazna w trakcie rozwodu,ale w tej sytuacji nie pomoglo nic!!!Nie narzekam,bo stac nas rzeczywiscie,ale to jak to wszystko zostalo zrobione..z tym sadem to szok!!Zamiast powiedziec,ze nie m akasy albo czegos brakuje...przeciez moj maz na dziecko nie zaluje.To bylo zrobione celowo,po zlosci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie brać się za rozwodników
ani za kawalerów z dziećmi, nie brać się za żadnych dzieciatych, chyba że nie przeszkadza wam, że wasze ciężko zarobione pieniądze idą na utrzymania cudzych dzieci. ale jak macie takie dobre serce, może zasponsorujcie jakieś dzieci, które NAPRAWDĘ nie mają co jeść, nie mają pieniędzy na książki, na studia?? ślub z dzieciatym, pomimo intercyzy, oznacza, że jeśli jesteście pracowite i zaradne, będziecie utrzymywać dziecko waszego męża i, po części, jego byłą :P fajna perspektywa?? dla były pewnie tak, dla nowych niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
polena i ja........... to zona byla wie jak sie nazywasz tak? niepotrzebnie takie rzecy ona wie, bo tak to nie miala by jak Cie podac jako swiadka - chyba- . to mowisz ze intercyza nie uchronila Cie w zaden sposob od ujawiniea swoich zarobkow? chore normalnie . masz moze dla mnie jakas rade poza taka, zebym nie brala slubu z dzieciatym? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
rozliczenie ze skarbówką masz racje to jakas paranoja, najlepiej na czole neich kazdemu wytatuuja roczne rozliczenie ze skarbowego. Byla zona to dla nas ani kolezanka, tylko jakby nie bylo wrocg ktory chce od nas wysepic kase na swoje dziecko- wnoszac kolejne sprawy. rozumiem babki z klasa, ktore umieja po ludzku sprawy zalatwic, i zwrocic sie do bylego meza o dodatkowe pieniadze, ale nie sadownie zebtac tez od jego nowej zony. ja bym sie ze wstydu spalila na miejscu bylej zony na sprawie w sadzie. Mam nadzieje, ze u nas tak nie bedzie, chociaz jego byla to tez kawal wiecznie nienajedzonej kasy babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ej nie wprowadzaj ludzi w błąd
Napewno jego było stać na wyjazdy Ale pewnie ukrywke zrobił ,czyli powiedział ,że ty go jako nowa żona utrzymujesz .I dlatego0 sąd zażyczył sobie twoich oświadczen .Pisz jak jest jak chcesz radzić . Zrobiliście przekręt i tyle :) Widzisz ,nie każdy jest taki . Normalnie sadu nie obchodzi status nowej żony ,chyba ze jest podejrzenie w ukrywaniu faktów prawdziwych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze nic:) art. 144 kodeksu rodzinnego i opiekunczego mowi, ze dziecko moze żądać alimentow od meza swojej matki, ktory nie jest jego ojcem lub odwrotnie, od żony swojego ojca nie będącej jego matka, wiec to jest jeszcze gorsze. Ale i coraz czesciej spotykane w praktyce, wiem z doswiadczenia zawodowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Obowiązek alimentacyjny ojczyma (macochy) - ze względu na umiejscowienie tego obowiązku - należy w zasadzie traktować na równi z obowiązkiem rodziców dziecka. Obowiązek ojczyma (macochy) nie może jednak wyprzedzać obowiązku alimentacyjnego rodziców dziecka, gdyż nie dałoby się to pogodzić z zasadami współżycia społecznego. Dziecko będzie mogło jednak żądać świadczeń alimentacyjnych od swego ojczyma (macochy) w całości lub w części w każdym wypadku, gdy rodzice nie będą mogli spełnić swego obowiązku wobec dziecka albo gdy ich możliwości zarobkowe i majątkowe nie wystarczą na zaspokojenie potrzebnych dziecku lub w konkretnym wypadku uzasadnionych środków utrzymania i wychowania, ale zawsze tylko wtedy, gdy odpowiada to zasadom współżycia społecznego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tylko jedno
O KURWA :-O NIGDY DZIECATEGO!!!! a jeśli już, to związek nieformalny :-o ja pierdolę jaka paranoja :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
wspolzycia spolecznego? co to moze byc np, bo nie rozumiem? kazdy sedzie moze interpretowac na swoj sposob, i gdzie tu sprawiedliwosc, niedlugo od konkubiny dzieciak alimentow bedzie mogl zadac jak tatus bedzie bezrobotny.. matko macie jeszcze jakies newsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
masło o co z tym chodzi: "ze względu na umiejscowienie tego obowiązku... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z zasadami wspolzycia spolecznego to by duzo pisac. Ogolnie wlasnie moze byc taka sytuacja, ze dziecko zyje w nedzy a tata w luksusach swojej żony. Ale rzeczywiscie, wiele zalezy od spojrzenia danego sedziego, jego oceny,itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvtcgfbyh
bo nie kazda chce podpisywac intercyze z jakiegokolwiek powodu, to sie zawsze zle kojarzy a podpisana bo byla zona twojego faceta moze ci zayebac polowe pienedzy juz w ogole doluje myslenie o normalnym malzenstwie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi ogolnie o to, ze ten obowiazek w ogole zostal uregulowany w kodeksie. Ale to nie jest zadna nowosc, od zawsze taki przepis istnial, tylko moze nie byl wykorzystywany tak czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
masełko wiec intercyza i rozdzielnosc majatkowa nic tu nie pomoga? widze ze sie troche orientujesz to moze mi cos podpowiesz :( czy jest jakas rada, zeby w przyszlosci sad guzik mnial do moich zarobkow? :( o czywiscie w sprawie o podwyzszenie zlimeentow na dziecko mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparklebright
wiecie co ? wiem, ze to glupie, naiwne i moze swiadczy o tym, ze nie jestem roztropna ale w zyciu nie przyjelabym niczego od bylego meza a tym bardziej od jego zony :O glupio by mi bylo nawet brac zwykle alimenty na dziecko choc wiem, ze to ojciec dziecka wiec kiedy 99% wychowania spada na moje barki (bo tygodniowe widzenie sie z ojcem kiedy ten w ogole ma czas nie pozwala nawet na zartowanie o wychowaniu) to przynajmniej niech zadba o minimalne finansowe zabezpieczenie wlasnego dziecka, ale by ciagnac kase od jego zony/partnerki ?? albo alimenty na zone bez dziecka ?? to mi sie w glowie nie miesci jakim pasozytem trzeba byc zeby nie miec skrupułow i brac kase od exa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
masełko to co tu czytam o dreszcze mnie przyprawia! ze ex zona mojego meza bedzie ogladac moje paski placowe, bedzie miala biling z konta czy zeznanie podatkowe. A gdzie tu moja prywatnosc? Przeciez ona bedzie miala tego kopie bo to przeciez dowod w sprawie... o rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponadto bedac zona dzieciatego faceta stajecie sie z tymi dziecmi spowinowacone, co w swietle prawa oznacza, ze jestescie traktowane jak najblizsza rodzina:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
sparklebright no niestety sa takie bezwstydnice! rozumiem ze bierze alimenty bo to psi obowiazek kazdego faceta ktory ma dziecko czy mu sie to podoba czy nie, ale jezeli facet nie moze zdolac tym alimentom a zona powoluje sie na zarobki nowej zony to bym jej łep ukrecila normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ala ala
masło maślane i to takie smieszne ze buzke na koncu wklejasz ? :O to okropne, az mi sie slubu odechciewa bo juz mam wizje tych spraw sadowych i ogladanie jej gęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się teraz zastanawiam
bo mam wyjść za rozwodnika z dwójką dzieci... i teraz myślę bardzo mocno, czy ja w ogóle chcę tego ślubu!!! no bo przecież nie może tak być, że ja będę utrzymywała obcych ludzi!! to ja zapytam jeszcze - a czy dzieci mają analogicznie obowiązek alimentacyjny wobec macochy/ojczyma, którzy łożyli na ich utrzymanie? czy to działa tylko w jedną stronę? ja rozumiem, że mój mężczyzna ma dzieci, że je kocha, że będą alimenty, ale z jakiej paki ja mam płacić na dzieci, których sobie nie zrobiłam?? przecież to jakieś chore!! coś czuję, że żadnego ślubu nie będzie :-o nie jestem taką frajerką :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ala ala ala, sad rozpoznajac sprawe o alimenty ma OBOWIAZEK gromadzic i przeprowadzic rzetelnie kazdy istotny dowod w celu prawidlowego ustalenia rzeczywistych potrzeb uprawnionego do alimentow oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego, czyli ojca dziecka. Matka dziecka, czyli ex Twojego meza nie musi wcale wystapic o wskazanie przez Ciebie dochodow, paskow, zeznac podatkowych, itp. To sad z wlasnej inicjatywy to przeprowadza, takze musisz sie liczyc z tym, ze kazda kolejna sprawa o alimenty bedzie dotyczyla rowniez Ciebie i Twoich dochodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×