Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sturnine

Jak się powstrzymać, żeby do Niego NIE napisać?

Polecane posty

Gość Sturnine

Muszę się powstrzymać, to jest, że tak się wyrażę, początek początku i nie chcę wyjść na nie wiadomo jak zaangażowaną. Swoją drogą znam Go dobrze i wiem, że on też jest nieustępliwy, nieśmiały i często bierze mnie na przeczekanie. Mimo wszystko postanowiłam za żadne skarby nie pisać do niego pierwsza. I teraz siedzę i cała aż chodzę ze zniecierpliwienia. Pomóżcie:) Czym się zająć, żeby się uspokoić i o tym nie myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liil9
mam to samo tez patrze co raz w telefon i powstrzymuje sie od napisania do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyhyhym
skad ja to koorwa znam :| ale to choojowe jest nienawidze tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie jedna malutka
No cóż, chyba każdy coś takiego kiedyś przeżył... ja z kolei walczę ze sobą, żeby mojej wielkiej miłości nie wysłać kartki z okazji narodzin dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liil9
bardzo wkurzajace to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredek
a kafe Ci nie pomaga - przecież to najlepsze miejsce w necie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cast a spell on you
ja mam tak samo, nie ma na to sposobu, moze daj komus komorke zeby ci schowal:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gferkjfidsjfioewjhfwe
weź książkę/sciagnij film/idz na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocate
wyjdz z domu, ale bez telefonu! :) albo spotkaj sie z kim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle wpisałam nicka w poprzednim poście. To załóżmy jakąś, nie wiem, grupę wsparcia. Obiecajmy sobie, że nie napiszemy pierwsze/pierwsi.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocate
dobry pomysl! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, przed chwilą już miałam napisać romantyczną durnotę, ale się powstrzymałam. i jestem z siebie dumna.:D Mam się widzieć z koleżanką, ale dopiero koło 22, więc jeszcze muszę wytrwać trochę...;) a jak Wam idzie? PS: Czasami mam ochotę wyłyżeczkować ten nostaliczno-romantyczny móżdżek... mam wrażenie, że powinnam się urodzić 500 lat temu...Też tak macie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, pomóżcie, koleżanka nie da rady się dziś spotkać.:( a ja czuję, że umrę, normalnie zdycham już. siedzę, komórka obok mnie, a palce tak świerzbią... nigdy do nikogo nie tęskniłam, pierwszy raz czuję coś tak dziwnego, to chyba przez to, że on jest taki wyczekujący...ech:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj sie badz twarda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana16
Dziewczyny mam dokłądnie to samo, nie znosze tego...czekam,aż ona napisz, ale nie pisze...;/;/..i zaraz chyba napiszę ja..bo juz się nie mogę powstrzymać...niby go nie chce,ale cholernie mnie ciagnie do niego..już nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze, że On chce, ja chcę i... gówno.:( zachowujemy się jak dzieci, każde czeka na to drugie i tak się dziwię, że w ogóle powiedział mi, co czuje.:O a ja z każdą sekundą czuję, że to uczucie we mnie rośnie, a nie mogę nic zrobić. W dodatku powiedziałam Mu kiedyś w kontekście innych osób, że nie lubię natarczywości i często potrzebuję odpoczynku i samotności... widać, jednak uważnie słuchał każdego mojego słowa i wziął je do serca... aż za bardzo chyba.:O a teraz ja tu siedzę i umieram, ech - obłęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie chodzi o to, że my nigdy nie piszemy do siebie takich słodkich sms-ów, bo do tej pory się po prostu przyjaźniliśmy, poza tym oboje nie przepadamy za infantylnymi zwrotami i słodzeniem sobie co minutę. Ale jednocześnie czasem w tej dumie i domniemanej 'niezależności', jak widać się gubimy, często widzę, jaki jest szczęśliwy, gdy w końcu napiszę. Alle teraz, po tym, jak szczerze powiedział o swoich uczuciach, stwierdził, że 'musi wszystko sobie w głowie poukładać'... Nie chodzi tu raczej o jakąś chwilową fascynację, która właśnie mija, dość długo się przyjaźnimy, przywiązaliśmy się do siebie i to wyznanie chyba sporo Go kosztowało... No, a teraz mnie, ech...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat pomidora
a ile jesteście razem i ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałam już, jeśli chodzi o związek, to dopiero zaczyna się coś wykluwać. Znamy się 3 lata, przyjaźnimy niecały rok. Mamy po 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat pomidora
no to spoko. małymi kroczkami :). napisz mu coś miłego, że tęsknisz itp :) "oswój swoją róże" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to taka głupia gra... kto pierwszy napisze ten przegrywa :| nie znoszę tego!! czasem mam wrażenie, że oni są kompletnie pozbawieni jakichkolwiek uczuć... nie zrozumiem tego nigdy, czy oni na prawdę nie potrzebują czasem tak po prostu porozmawiać co słychać itd...... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie potrataafię.:( Nie potrafię podejmować inicjatywy sama z siebie, postanowiłam, że dam Mu czas, że jeśli poczuje potrzebę, to sam napisze... Ale widzę, że jest chyba dużo silniejszy i bardziej niezależny ode mnie. Pewnie zajął się czymś pożytecznym, tak jak zawsze, gdy problem Go przerasta, jeju, dlaczego tylko ja mam taki nieposłuszny mózg:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam, nigdy nawet pierwsza zadzownic nie moge bo duma mi przeszkadza.. dzisiaj raz do mnie dzownil ale nie zdazylam odebrac , drugi raz nie zadzwonil a ja wole nie oddzwaniac ani nie pisac nic bo sie boje ze pomysli ze natret jestem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×