Zdradziłem moją dziewczynę wirtualnie. Dowiedziała się o tym.

Bardzo niefajna rzecz wynikła w moim związku i nie wiem jak z tego wybrnąć. W skrócie - moja dziewczyna wyjechała z miasta na tydzień. W tym czasie z nudów wszedłem na jakiś tam czat erotyczny i poznałem pewną kobietę, starszą ode mnie. Fajnie się nam pisało, zeszliśmy na tematy seksu i doszło do rozmowy przez telefon, podczas której uprawialiśmy po prostu wirtualny seks. Niby nic takiego, jednorazowa przygoda, ale wiem że zrobiłem źle, miałem wyrzuty sumienia z tego powodu. Myślałem jednak że moja dziewczyna o niczym się nie dowie. Niestety nie usunąłem listy połączeń w moim telefonie i ona znalazła tam pod moją nieobecność nieznany numer. Coś ją podkusiła i zadzwoniła pod ten numer, usłyszała nieznajomą kobietę. Najpierw zaprzeczałem, że to jakaś pomyłka itd. Ale ona przy mnie zadzwoniła jeszcze raz i ta kobieta powiedziała jej, że rozmawiała ze mną przez tel. "w ten sposób". Po tym się jej już przyznałem, przeprosiłem i obiecałem, że to się już nie powtórzy. Jednak moja dziewczyna zamilkła i już od 3 dni się do mnie nie odzywa. Wiem, źle zrobiłem, mam za swoje, nadszarpnąłem jej zaufanie. Ale naprawdę my jesteśmy bardzo dobraną parą, naprawdę się kochamy, nigdy nawet nie myślałem o "realnej" zdradzie, w życiu mi to przez myśl nie przeszło, bo mam udany seks z moją kobietą. Ale internet jednak mnie podkusił... W zasadzie pomyślicie po co to piszę. Ano po to, że potrzebuję porady jak mam teraz odbudować zaufanie mojej dziewczyny do mnie. Nie chcę jej stracić, bo jest dla mnie najważniejsza. Popełniłem głupi błąd, ale mimo wszystko była to tylko nic nie znacząca jednorazowa przygoda z kobietą której nawet na oczy nie widziałem. Dobra, usprawiedliwiam sie, ale wiem że są kobiety, które wybaczają swoim facetom prawdziwe zdrady. Jak mam z nią teraz rozmawiać, co robić? Jeszcze parę dni temu zapewniała mnie że mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie... Pomóżcie proszę.

Przeproś ją, powiedz, że bardzo żałujesz, obiecaj, że się to nie powtórzy, jeśli da Ci szansę. I pozwól jej wszystko przymyśleć. Może Ci wybaczy.

chłopie opanuj się!!!! masz dziewczynę i skoro ją kochasz to po jaka cholerę leziesz na takie strony co ???????? trzeba być totalnie głupim wiesz:( nie dziwię się że tak zareagowała... zraniłeś ją.wiem jak to boli bo mój facet zrobił cos baaaaardzo podobnego. zerwałam z nim i błagał mnie o wybaczenie. wybaczyłam ale musiał się o to długo starać. więc ty też zrób to i błagaj ją o wybaczenie a następnym razem nie myśl fiutem!!! ale życzę powodzenia bo piszę Ci to w dobrej wierze.. wiem jak ją to musi boleć

Zrobiłem to od razu. Popłakała się i wyszła. Nie chciała ze mną rozmawiać. Od trzech dni nie odpisuje na smsy, nie odbiera telefonu... Teraz sam siedzę w domu i płaczę, bo taki kretyński wybryk zepsuł to co było dobre między nami.

tos chlopie narobil "dobrana para?" :P

przeciez to tylko rozmowa przez telefon :D porownalabym to do ogladania porno ;) laska przesadza i to grubo p.s. jestem kobieta, pozdrawiam zdystansowanych

Mam na myśli, że jesteśmy bardzo zgodną parą, praktycznie nigdy się nie kłóciliśmy, nigdy nie było żadnych tego typu sytuacji. Jesteśmy 1,5 roku razem.

blagac o wybaczenie??? uehehehhe ;) ale co on takiego zrobil? ;) ludzie, przystopujcie troche;) w zyciu sa naprawde powazne problemy, a nie takie pierdoly

Ale ja nawet nie bardzo wiem ja ja mam ją teraz błagać o wybaczenie, bo ona milczy. Myślę żeby pojechać do niej do domu z kwiatami i jeszcze raz przeprosić, ale ona z rodzicami mieszka i wszystko będą słyszeli. Nie chcę, żeby jeszcze oni się dowiedzieli co zaszło.

właściwie sam musisz sobie poradzić bo my nie znamy Twojej dziewczyny,znasz ją więc wiesz czym jąugłaskać.ja bym nie robiła o to afery,nigdy przenigdy nie zaglądałam nikomu do telefonu,jesteście siebie warci

wybacz mi ale jestes zwyklym psem ktorego jaraja obce szmaty,staje ci kutas na widok suki ,jestes zwyklym smieciem,szmata,szuja i meska kurwa wg mnie.ja bym takiemu psu nigdy nie wybaczyla,psu suczym jebaku,jakbym chciala pieska to kupilabym go sobie na gieldzie zoologicznej...mam nadzieje ze ta dziewczyna ci nigdy tego nie wybaczy tepy kutasie jebany.zaloze sie ze walisz konia przy cycastym transie na pornostronkach,a gdy nie bedzie ci sie ukladalo pozycie ze swoja kobieta,bedziesz ja zdradzac z byle kurwa...jestez zerem i mam nadzieje ze zostaniesz sam do konca zycia albo zdechniesz na aidsa albo kiłe gnido:P

latwo nie odbudujesz....

wielki zderzacz :D

ale dajecie temu kutasowi rady:P moja rada jest taka: zostaw ta dziewczyne i wejdz w zwiazek z kurwa,bedziecie kwita,ty bedziesz ja zdradzac z innymi sukami,ona ciebie z innymi kutasami i bedziecie szczesliwi:P

jak czytam taskie posty jak powyzej to nie wiem czy sie smiac czy plakac;)

ehe, ciekawe jakbyś mówił gdyby to ona strzelała sobie z palca gadając z jakimś facetem przez tel. a on by do jej świńskich słówek walił konia? :) nie mogłam się powstrzymać :D ona nie gada z tobą a ja bym ci przyp... :)

aaaaaaaaaao ponioslo mnie:D nienawidze takich kutasow:D

haha :P

ze to nie jest problem , zeby wyluzowac...czy Wy wiecie co to jest partnerstwo? poleganie na sobie i uczciwosc?

No wlasnie, a nie pomyslales o tym ze twoja dziewczyna to tez nie lepsza skoro grzebie ci w telefonie. Trzeba bylo jej o tym powiedziec. Moim zdaniem zrobiles glupote, no ale nie przesadzajmy, nie jest to jakas tragedia. Dla mnie cos takiego zdrada nie jest, no bo jak?

zacznijmy od tego, że to dziewczyna również zachowała się niefair. Dlaczego bez pytania wzięła Twój telefon i przeglądała połączenia? SMS-y też czyta? To jest chore... Troszkę prywatności w związku musi byc... A co do "wirtualnego seksu" - to taka sama zdrada, jakbyś z tą kobietą robił to na łóżku :| Wg mnie związek jest już zakończony.

ejj nooooooo moze moje posty sa na poziomie zula z rynsztoku ale uwierz mi,nie potrafie inaczej wyrazic tego co czuje gdy czytam co taki podlotek robi swojej kobiecie....nienawidze facetow typu "kundelek" czyli taki co leci za byle suka,mysli kutasem i ma rozbujala sfere biologiczna:D

pani derektor..... zartujesz z tym ze to taka sama zdrada, prawdA? :D:D:D:D no luuuuuuudzie wezcie sie ogarnijcie nie mowie ze zrobil dobrze, ale wyzywac go? zrywac z tego powodu? :|

Wiem że to co zrobiłem było złe, ale to nie znaczy, żeby osoby które mnie nie znają, jak ten ktoś wyżej używały wobec mnie takich słów. Ja przynajmniej nie jestem chamem. A mojej dziewczynie dałem już tyle razy odczuć jak jest dla mnie ważna, że ona doskonale o tym wie. I nie uważam się za nic nie wartego człowieka po tym co zrobiłem, mimo że żałuję i chcę wybrnąć z tej sytuacji.

oczywiście że zdrada! Słowo "wiernosc" - coś ci mówi? gdyby to było ok i dopuszczalne, to autor topiku powiedziałbby o tym swojej dziewczynie. A tak - wyrzuty sumienia i owijanie wszystkiego w tajemnicę. Wiernosc jest nie tlyko wtedy, gdy sie powstrzymujemy od przeruchania osoby obok. wiernosc to także lojalnosc wobec partnera!

taaa, a grzebanie w telefonie to istna lojalnosc i zaufanie

udana parą to po co szukasz takich wrażen? Ja myslę ze gdyby cie nie przyłapała to dalej byś walił konia przy komórce albo przy kamerce a z biegiem czasu chciałabys więcej. Nie dorosłes do związku. Jak masz takie ciągotki to szalej i daj dziewczynie spokój. Faceci są żałosni no i żałosne jest to że wszyscy sie tak zdradzaja :-( Jestem z facetem a podrywają mnie zonaci mam już schize że mój robi to samo. Najlepiej byc samemu.

A czy ja zaprzeczam, że to zdrada? Wiem, że przez kobiety tak to jest traktowane i wiem, że nie jest to nic fajnego. Gdyby moja kobieta mi coś takiego zrobiła, to pewnie bym się też mocno wkurzył, no ale na pewno od razu bym jej wybaczył. Co innego gdyby to była zdrada prawdziwa. A co do tego że zajrzała mi do telefonu, no to fakt, zajrzała. Ale my tak mamy, ja też czasami czytam jej smsy. Do tej pory to nie było nic takiego.

Nie dzwoń do niej i nie pisz! Zostaw ją w spokoju, niech sobie przemyśli, czy chce być z Tobą.