Mój narzeczony nienawidzi mojego synka

ja bym do rodzicow ze łzami w oczach poleciała z dzieckiem, wyplakalbym sie na ramieniu matki, i co z tego ze powie "a nie mowilam?" ale liczy sie szczescie dziecka, dziecko bedzie sie balo do domu wracac jak tak dalej bedzie

i czuje sie jak śmieć!!

ten Twój facet to jakiś idiota dziewczyno opamiętaj się!!!!!!!!!czy ważniejszy jest dla Ciebie jakiś fagas czy Twój synek???po prostu wystaw kolesia za drzwi z jego rzeczami i juz jeżeli nie chcesz zepsuc życia swojemu dziecku!!!

i ty pozwalasz zeby synek siedział w pokoju bo przeszkadza facetowi? Może przesadzam ale często zaczyna się od takich rzeczy a kończy na biciu....Nie mówię , że w twoim przypadku tak jest, ale w zyciu różnie bywa. Szkoda mi twojego dziecka naprawdę....

a tak poza tym nie obraz sie ale wydaje mi sie ze facetowi jest wygodnie z toba bo go utrzymujesz..

heheh powtarzasz sie :) twoj kazdy post jest do siebie podobny ...zupelnie jakbys nie czytala co do ciebie piszemy .... juz wiem co to jest :) poniewaz odpisalem 3 raz wiec daje 3/10 ....

masz alfonsa na utrzymaniu :D :D :D czy meska prostytutke nie znam innego określenia dla mężczyzny który jest na utrzymaniu kobiety.... .... to najmniejszy problem.... a jego rzeczy wywal przez okno

Mam wrażenie , że trzymasz się go na siłę tylko po to żeby był. Zeby mieć faceta, Jesteś żałosna. Poczytaj jeszcze raz wszystkie wypowiedzi. Niech to ci da do myślenia.

ja juz nie mam sily pisac.. ile razy mozna tlumaczyc ze najwazniejsze jest dziecko a nie fagas ktory mysli tylko o sobie :/ swoją droga facet musial miec smutne dziecinstwo bo tak nagle to na pewno by sie nie zachowywal bez powodu

zgadza się z USB , piszesz żeby pisać. A tak naprawdę to chciałabyśsię pozbyć ...... syna

Na początku myślałam że to tylko przejściowe, wiem że nie powinnam pozwolic na to by syn siedział w pokoju, ale czasem nie mam innego wyjścia, chce uniknac awantur, nie chce by dziecko było świadkiem tego wszystkiego, już bez tego się źle czuje we własnym domu.

gdyby nie to ze to prowokacja pewnie by sie i syna pozbyla ...tylko co by rodzice czy dziadkowie powiedzieli? ...to by ja najbardziej martwilo

Zamiast martwić się o swojego pier...tego gacha, zacznij się zastanawiać jak Ty przeprosisz SWOJE DZIECKO, jak mu zrekompensujesz te krzywdy, które mu wyrządzasz. Bo to Ty i nikt inny jest odpowiedzialny za to jak teraz żyje - wyzywany, zamykany w pokoju, zostawiany sam sobie... Masz nieszczęliwe dziecko...

Wiem najważniejsze jest dziecko, ja jestem chyba już skazana na bycie samotną matką. Kolejny nieudany związek, kolejne zrzędzenie rodziców i wypominanie mi to że zwiazałam sie z kolejnym bydlakiem. Tego również się boje, a wiem że na pewno tak będzie. Moje dziecko nie chce mieszkac we własnym domu. Może spróbuje skorzystac z pomocy psychologa i jeszcze po rozmawiam jutro z facetem.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4103515

takie są potem skutki, założysz taki nowy topik

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4102986

Nie wiem dlaczego wy bierzecie to za prowokacje, to jest prawda. Wiem że dziecko jest nieszczęśliwe, chciałabym żeby było inaczej, jutro porozmawiam ze swoim narzeczonym na spokojnie, po prosze go żeby odszedł. Ale wiem że on będzie robił to co zwykle, przepraszał.

wiesz dla mnie to trochę dziwne, że (myślę, że skoro masz pierwsze jesteś kobietą po przejściach) mając już jakieś przykre doświadczenie z facetem, pozwalasz by inny też skrzywdził Ciebie i Twoje dziecko, nic Cię poprzedni związek nie nauczył? Boisz się być sama.. Ja jestem matką córki nastoletniej, spotykałam się z facetem, który był dla mnie bardzo miły (idealna wręcz partia), ale ewidentnie nie akceptował mojej córki. Starł się grać ale między wierszami czułam jego niechęć do niej i doskonale wyczuwałam, że jej nie lubi. Dlatego zdecydowałam się na rozstanie i życie samej niż na pseudo tatę. Minęło trochę czasu i poznałam nowego faceta, który całkowicie jest inny. Moja córka go uwielbia, mimo, że niekiedy da jej zwróci stanowczo uwagę, ale widzę, że troszczy się o nią. Zaznaczyłam mu, że ja dzieci nie chcę więcej mieć i to zaakceptował, jest z nami, jest naszym przyjacielem i partnerem, po co dziewczyny się tak pchacie w następne nieudane związki? Czas, czas i sam przyjdzie ten jedyny i odpowiedni nic na siłę.

Dla was bede wyrodną matką, tylko że ja nie umiem sobie odpowiednio życia ułożyc, cały czas popełniam błedy. Liczyłam po prostu na to że on się zmieni, ale nic na to się nie za nosi. Bede musiała przerwac jak najszybciej ten związek.

żal mi Ciebie nawet bardzo --> GRATULUJE podejścia Kolejny przykład że kobiety sobie radzą...:):):):):) ja jestem dzieckiem samotnej matki i nigdy jej niezapomne ile dla mnie i brata poświęciła i że to my jesteśmy najważniejsi:) ehhh

Mam nadzieję, że to czyjś chory wymysł a nie prawda. Też wychowuje sama córeczke i też czekam na miłość ale jej dobro jest najważniejsze. Mój mężczyzna będzie jej ojczymem, musi ją kochać jak własne. Co za przyszłość Cie czeka z takim debilem? Tylko patrzeć, jak podniesie na was rękę. Serce by mi pękło, gdyby moja córka musiała siedzieć w innym pokoju. Co musi ten chłopczyk czuć? Gdzie jakieś bezpieczeństwo jak dla mamy ważniejszy jest jakiś f**s niż ja? Masakra.

brawo wkoncu cos chyba dotarło... szczerze?? w moim mniemaniu jestes w jakis sensie wyrodna matka poświęcasz własne dziecko tylko pytanie dla czego?? dla poczucia bezpieczenstwa?? żeby się dowartościować??

no i po co karmicie trola?

no pros pros, zeby odszedl..a jak nie odejdzie, to dalej z nim siedz!!!! ......i uwazaj co bedzie z twoim synem za 4-5 lat..kiedy wejdzie w okres dojrzewania.

autorko pojebie,zaraz Ci chyba przyjebię

NIEBŁYSZCZĄCA-bachor to po prostu niegrzeczne dziecko,więc nie popadaj w skrajności.

Ja nigdy nie związał bym się z kobietą taką jak ty czyli z panna z dzieckiem.Ktoś machnął ci dzieciaka zapewne świetnie się przy tym bawiąc,a ja musiałbym ponosić konsekwencje.Poza tym ze względu na dziecko jesteś w stanie zaakceptować każdego kto tylko nosi spodnie. Kiedy dziecko podrośnie zapewne "odżyjesz" no bo przecież będziesz jeszcze młoda i zaakceptowałaś faceta poniżej swoich standardów. Podsumowując bład tego faceta polega na tym,że w ogóle się z tobą związał

FELUSIEK-ty tak sam z siebie piszesz,czy ktos ci za to płaci?uwazasz że samotna matka to gorsza matkai nie należy się z nia wiązać/

facet taki sam jak 1, chcesz znowu tego? pozatym tak sie rodzi patologia