Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana99999999999

Czy wpadliście sobie w oko z partnerem od pierwszego spotkania?

Polecane posty

Gość zalamana99999999999

Witam, mam takie pytanie, czy jeśli nie wpadłam w oko mojemu facetowi na początku znajomości, tylko dopiero jak ja się przy nim zakręciłam, to czy moje obawy, że natknie się w przyszłości na osobę w swoim typie, która zrobi wrażenie od początku znajomości są bezzasadne? Czy jesteście w takim związku? czy jest szansa na dlugi staż..? Czuję się gorsza przez to. Każdego kogo pytam, mówią że było to \"coś\" przy pierwszym spotkaniu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też czuliśmy chemię przy pierwszym spotkaniu :):):) Od razu wpadliśmy sobie w oko :D Na 2 randce już się całowaliśmy i chodziliśmy za rękę ;P No i ogólnie zostaliśmy parą. Jesteśmy ze sobą już prawie rok, zamierzamy się zaręczać, jest jeszcze fajniej niż na początku. :) Więc się nie przejmuj tylko ciesz się że poznałaś fajnego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lambii
Ja spodobałam się mojemu facetowi już na pierwszym spotkaniu. Ja sama przekonałam się do niego bardzo szybko. Po 4 randce zostaliśmy parą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my się kochaliśmy na pierwszej. Wiem, wiem. Zaraz mnie zlinczujecie. Ale to było 11 lat temu, a z każdym dniem jest nam ze sobą coraz lepiej. To był strzał w 10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana99999999999
no jak na razie większość kogo pytam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu od razu,ale on mi niekoniecznie i dopiero po 3 miesiącach się do niego przekonałam,a do tego czasu poprostu lubiłam z nim spędzać czas no i jesteśmy ze sobą już 7 lat!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie było tak, że teraz to już mój narzeczony chodził za mną dwa miesiące a ja go nie chciałam i olewałam ale w końcu tak chodził i wychodził :D No i jesteśmy 6 lat razem a za miesiąc ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana99999999999
No i chyba tak powinno być a nie że dziewczyna sie musi zakręcic wokół chłopaka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana99999999999
taki jeden koles moj chlopak miał z każdą ze mną nie, i niby mnie kocha :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mój narzeczony chodził za mną dwa miesiące a ja go nie chciałam i olewałam" "Ja mojemu od razu,ale on mi niekoniecznie i dopiero po 3 miesiącach się do niego przekonałam" albo ja źle widzę , ale to chyba niemozliwe jak można łażić tyle jak cię kopią w dupę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od charakteru chłopaka.. Czy zamieni na "lepszy model" jak spotka.. Myślę, że to jest prawdopodobne aczkolwiek nie pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam przypadek
ze zabiegał o dziewczyne przez rok w tym roku będą obchodzić 25 rocznicę ślubu moi rodzice - kochają się bardzo a moja mama u taty na kolanach siedzi jak mała dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinno być tak żę oboje czują do siebie chemię + dogadują się tyle że to chyba taka sprzeczność jest coś w stylu kija gdzie na jednym końcu jest maksymalna chemia i brak logiki (w sensie on ją bije ona mu daje dalej ) ,a na 2gim koncu kija jest rozsądek i logika ale brak chemii. no i cały myk polega na tym żeby gdzieś to wypośrodkować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menzurka
a tam miezy mna a moim facetem rozwijalo sie to dwa miesiace:P na poczatku wogole nie zwracalismy na siebie uwagi a teraz swiata poza soba nie widzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana99999999999
znam przypadek - chodzi o twoich rodzicow? to on tak zabiegał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana99999999999
menzurka a ile jestescie ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhr
Spodobał się od razu szarmancki, czarujący, zabawny. Chemia? Po pierwszym pocałunku poczułam, że mięknął mi nogi. To było cudowne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejze ty kolesiu taki jeden sobie czy ja napisalam ze on za mna lazil i czy z mojej wypowiedzi wynikalo ze olewalam go,nie rozumiesz ze w naszym przypadku zaczelo sie od przyjazni z mojej strony,dochodziłam do tej milosci malymi kroczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menzurka
w tym momencie 9 miesiecy:) wiem< ze to krotko ale nie mam najmniejszych watpliwosci< ze to ten jedyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam przypadek
tak to mój ojciec tak zabiegał:) inaczej by mnie nie było hi,hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój narzeczony mi się w ogóle na początku nie podobał:D myślałam,że on i jego kolega [nadmiernie wystylizowany i jakiś niemęski] są parą cieszę się, że był na tyle uparty i nie skapitulował przy mnie teraz magnetyzują mnie nawet wspominanie, o dotyku nie wspomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja....
ja zawsze miałam tak, że wpadaliśmy sobie w oko od pierwszego spotkania...jestem w 3 poważnym związku. uważam, że to po prostu jest tak, że różni ludzi mają różne mechanizmy "wpadania w oko". jedni (jak ja) wiedzą od razu bo decydują po "pozorach" (wygląd, feromony i ogólna pozaświadomościowa siła przyciągania), a inni by móc się zainteresować kimkolwiek muszą go choć trochę poznać (bo inaczej nie mają po czym decydować, nie umieją po tych "pozorach"/chemii). i ja bym na twoim miejscu założyła że facet jest z tej drugiej kategorii i cieszyła się że Twój facet się nie ma zdolności zauroczenia się świeżo poznaną kobietą. no i najważniejsza rada. jesteś w związku z dobrym facetem to się tym ciesz, a nie na siłę szukaj zmartwień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy mna a moim mezem chemia byla od samego poczatku :) od razu wpadlismy sobie w oko, gdyby tak nie bylo czulabym, ze czego zabraklo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana99999999999
tja tylko on się zauraczał od I wejrzenia w innych kobietach w trakcie znajmosci naszej (zanim bylismy razem) a takze wszystkie jego poprzednie byly po I wpadnieciu w oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tak
:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj autorkoooooooooo
ja jak tylko zobaczyłam mojego obecnego faceta to po prostu pomyśłałam "musze go mieć":P spodobał mi sie BARDZO od 1 spojrzenia i ja jemu też;) Po godzinie juz się całowaliśmy i chodziliśmy za rączkę:P:P:P jesteśmy para do dziś, choc to dopiero 9 m-cy zwiazku;) Kocham Cie D:*🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana99999999999
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×