Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Martka :D milo :DD ale wiesz ja tlyko mowie z wlasnych doswiadczen wlasnie ja mialam isis ;) ale chyba ta starsza wersje ;) ja lubie sie tutaj udzielac bo wiem ze sama jeszcze pare miesiecy temu potrzebowalam pomocy i moje dziewczyny mnie nie olaly ale tak samo mnie w rozmowe wdrążyły :)) Ola Amela :)kanisa a mnie tak brzuch bolal ciagle ze mialam takiego stresa zejest cos nie tak i lekarz tez przespialaa mi nospe i jeszcze jakies tam na podtrzymanie ciazy ii mi przeszloa wszsytkoe objawy przechodza pod koniec :D jedynie co mi dokuczało do konca to bol w kroczu jak by mi kosci sie rozciagaly przez moj ogromny balon.:) ja sluchalam wszystkie hity eski :d w dodatku moja ulubiona muzyka to rock:D ii moja mala przezyla to jakos i zauwazylam na pocatku jak byla malenka ze to ja uspokajało bo to pamietala i to jest faktycznie prawda!;) oczywiscie tak samo sadze SZARE MYDLO numer 1 na wszystkie dolegliwosci skórne ! ;)) i dla was i dla dziecka jak mialam problemz tradzikiem jak dojrzewalam tlyko to mi pomagalo na buzi!:) i zero kremow:) ja mialam badania pr4natalne i nie zaluje mam cudna pamiatke w postaci mega super zdjec chyba z 8 szt, i filmiku jak moja mala tanczyla mi w brzuchu:) w dodatku uspokoila mnie ze dziecko jest zdrowe;)Ameliaaaaaa czesc kochanie:**** wreszcie.. co ty musisz przezywac ze malutka tak cierpi ale zobaczysz ona juz jest coraz wieksza i te dolegliwosci same przejda juz niebawem . ja tez dostaalam teraz slip end play i sa do dupy dla mnie najlepsze sa activ baby pampers. dady dla mnie sa za twarde ale to kwiestia przywyczajenia.a ja ciemieniuche smarowalam oliwka i delikatnie drapalam paznokciami i super schodziloa gdzie nie chcialo zesc zostawilam jeszcze kilka dni zeby sie rozmoczylo i wtedy se drapalam wiem ze tak sie nie powinno ale mojej jakos to super schodzilo bo ciagle smarowalam glowke oliwka .Amelia napisz jak z mala dzis po gastroenterologa ( nie umiala tego napsiac) XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Natalia to nieźle masz z tym psem. faktycznie same szkody:( Maybe wyobraź sobie, ze moim marzenie było zawsze nauczyć się grać na skrzypcach. No ale niestety jestem już za stara na takie chopki. Chociaż ostatnio się nad tym zastanawiałam, ale z tego co wiem to to są godziny treningu codziennie, więc raczej jest to nierealne:( Cieszę się, ze już się lepiej czujesz:) Dziewczyny ja tylko co do tego budzenia dzieciaczków na karmienie napisałam to co słyszałam od jednej babki, ale nigdy nie miałam się potrzeby (może niestety:p) dowiadywać jak to jest na prawdę. Nie miałam takiego "problemu", żeby budzić małego do jedzenia hehe. Co do palucha to Franek jest po prostu ssakiem do potęgi entej i już nie walczę z tym, bo to jest walka z wiatrakami, a tylko nerwy mu wyrabiam. Będę się później martwić, a mam szczerą nadzieję, że jakoś samo mu przejdzie. Na razie ssanie kciuka świetnie go uspokaja i czasem nawet tak w dzień potrafi się uśpić. Dwie ostatnie noce były w miarę tzn. co dwie - trzy godziny się budził, więc da się to znieść. Dzisiaj byliśmy na grzybach:) i pospał sobie z godzinkę ponad jak go tak nosiłam. Ale hardcore był totalny jak się wpakowałam w takie chaszcze, że ledwo się wygramoliliśmy. Jakby mnie ktoś widział tak z dzieckiem to by sobie pomyślał, ze mnie na prawdę powaliło. Ale co poradzę, że mam takiego bzika na grzybki:p Suzi ja też się zastanawiam nad tymi dodatkowymi szczepionkami i nie mam pojęcia co zrobić:/ Amelia:) no na reszcie się odezwałaś:) Biedne jesteście. Ja sobie nie wyobrażam tego na prawdę. Jak tylko czasem Franuś ma zły dzień i jest płaczliwy to już człowiek się martwi, że może coś jest dziecku, a jak Ty masz taką sytuację to nic dziwnego, że psychika siada. Ale Natalia ma rację. Na pewno już niedługo wszystkie te problemy przejdą. Wszystko się ureguluje. Trzymaj się jakoś. Jesteśmy z Tobą duchem. No i w miarę możliwości dawaj znać jak tam się sprawy mają. Dziewczyny a wiecie mój mały ma takie fragmenty ciemieniuchy, takie kółko o średnicy dwóch cm na czubku główki z tyłu, takie malutkie z boku i średnie nad czołem. I to jest takie dziwne. Czasem się właśnie robią strupki takie malutkie delikatne i je zdrapuje, ale to w ogóle nie zmniejsza się.Smaruje mu główkę oliwką codziennie po kąpieli,ale to tak nie mięknie jak piszecie, tylko dopiero następnego dnia robią się malutkie strupeczki. I potem np. za dwa dni znów:/ Poza tym zrobiły mu się takie brzydkie krostki na buzi wokół ustek po prawej stronie i na brodzie od śliny, bo tak strasznie się ślini, że szkoda gadać. Przemywam mu rumiankiem i smaruje kremem, ale nie pomaga to za bardzo. Chyba muszę iść do lekarza po jakąś maść, bo zaczyna to na prawdę brzydko wyglądać:/ Ostatnio mi się śniło i to był koszmar:p , że znów jestem w ciąży i bałam się nawet komukolwiek o tym powiedzieć:p Ale schizy hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skrzypce cos pieknego ja jedynie na czym potrafie grac to na nerwach.. eyy ola to musialo zabawnie wygladac w tym lesie :DD ja tez jestem tak za ttymi grzybami ze szok. ale moj sasiad ma bolerioze i boje sie z mala isc bo tych kleszczy tyle jest i jeszcze jak by to miala a to jest swinska choroba. to widze chuste sie dobrze nosi:) tymi krostami sie nie przejmuj moja tez ma zaczelo sie od sliny a teraz ma od jedzenia jak podaje i jej z buzi leci musze lyzeczka zgarniać i ma cigle te punkty moze to z czasem rzejdzie ja sie jakos tym nie martwie bo wiadomo z czego to ale jesli dostaniesz jakas masc i pomoze to fajnie potem pochwalisz sie jaka;) a ja zaraz jade odkupic kury temu facetowi mam 300 zl mam nadzieje ze cos z tego zostanie:< ale ten pies nas wykancza. oby tylko kury byly na targu w dodatku 12. ciekawe gdzie je wloze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc My po wizycie, mała ma pić przez m-c mleko nutramigen LGG cena puszki po refundacji 45 zł-szok, chyba muszę iść dorobić na mleko.... Za 5 tyg do kontroli- gastrolog powiedziała nam że mozlwe jest że mała ma kolke i poczekać jeszcze mamy. Ładnie przybiera bo w sobotę wazyła 6130. Więc tu jest ok. Jak nie przejdzie wtedy do kliniki i zobaczy sie jak jedzonko wędruje w brzuszku. Ola moja tez ssie kciuka i wkłada rączki do buzi- robi takie miny że szok językiem, parska , pytałam sie wczoraj lekarza powiedziała że to normalne bo dziecko w ten sposób przygotowuje sie do mówienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dziewczyny :) trochę mnie wystraszyłyście z tymi bólami i skurczami macicy.oby do następnej wizyty u lekarza, żeby powiedzieć jemu o tym i żeby mi coś wypisał.a to dopiero za tydzień...w poniedziałek mam iść na USG.już nie mogę się doczekać.tak chcę znowu zobaczyć naszą dzidzię :) pewnie już jest 2 razy większa, niż 2 tyg temu :) oby wszystko było dobrze... zauważyłam,że zaczyna mnie boleć głowa i,co mnie baaardzo cieszy,mniej bolą piersi.z tymi piersiami, to jakaś masakra!bolą juz od trzech miesięcy.tzn.od samego początku,bo jak zaczęły boleć, to myślałam,że to na zbliżający się okres.jak się okazało, bolały wcale nie przez okres :D ale bolą mnie do tej pory.nie raz w nocy się budzę,jak się obracam z boku na bok.muszę spać w staniku,bo inaczej cały czas się budzę.ale może to już przestanie tak boleć.już od kilku dni mniej boli.a jak długo u Was bolały piersi? Wiesz,Ola, jak chodziłam do szkoły muzycznej, to marzyłam o tym, żeby szybciej już skończyć i żeby te skrzypce wyrzucić gdzieś na strych :P ale jak skończyłam, to jednak mi tego brakuje.tej gry, tych koncertów, tej sceny...ehh...7 lat już nie trzymałam w rękach skrzypiec.pewnie już nic dobrego bym nie potrafiła zagrać.a,muszę się pochwalić, za swoich czasów całkiem nieźle mi szło.no cóż, wszystko kiedyś się kończy... Lubię sobie czasami posłuchać tej pięknej muzyki.może dzidzia odziedziczy po mamusi zamiłowanie do muzyki? ;) Ostatnio koleżanka mi opowiadała,że jej znajoma jest nauczycielką w szkole muzycznej.gra na pianinie.no i jak była w ciąży, to sobie codziennie, jak przychodziła do pracy grała jedną i tą samą melodyjkę,i, wyobraźcie sobie,jak się urodziła dzidzia i zaczynała płakać,ta znajoma siadała za pianino,zaczynała grać tę melodię co zawsze i dziecko się uspokajało.aż się nie wierzy! :) jak to te dzieciaczki wszystko rozumieją i pamiętają ^^ wczoraj wyczytałam,że jak kobieta w ciąży głaska swój brzuszek,albo po prostu przykłada do niego dłoń, dziecko to czuje i instynktownie podkłada główkę pod rękę mamy. nie wiem czy to jest prawda, ale już częściej zaczęłam głaskać swój brzuszek :) Też bym poszła gdzieś na grzyby, ale mój mąż nie przepada za takiego rodzaju rozrywkami, więc mogę sobie tylko pomarzyć :) Ola, wyobrażam jak wyglądałaś na tych grzybach z dzidziusiem przed sobą :D pewnie niezły był widok :) ale dla Franusia taki spacerek na pewno dobrze zrobił. przecież w lesie tak czyste powietrze... w mojej miejscowości ostatnio była tragedia związana z grzybami...13-latek założył się z swoimi 20-letnimi "kolegami",że zje surowe grzyby i nic mu nie będzie...po tygodniu zmarł.nie dało się go uratować.te grzyby (czy raczej ich trucizna) wyżarła całą wątrobę, a potem przestały działać nerki.straszne...wyobrażam co przeżywa jego rodzina... a tak swoją drogą, nie rozumiem jak 20-latki mogli pozwolić na coś takiego?gdzie mieli swoje głowy i zdrowy rozsądek?..ehh... Natalia, jak tam, kupiłaś te kury? :) kurcze, tak sobie czytałam co piszesz i jak bym czytała o naszym psie w domu :D mama go nie lubi strasznie.kiedyś trzymaliśmy kury, gęsie...to ten pies póki był mały nie ruszał ich.ale jak już urósł, to wszystkie podusił.nie zjadł ani jednej,ale stopniowo wszystkie dusił.mama była zła,a tata się śmiał, no bo przecież to myśliwski pies i lubi sobie polować.porażka...od tej pory już nic nie trzymamy, bo szkoda...ale to chociaż nasze kury i gęsie zabijał.a u Ciebie, to w ogóle przechlapane z tymi sąsiadami... Amelia, jak tam się dzisiaj czuje Twoja córeczka? Co słychać u reszty dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć maybe10- mała tak ogólnie jest ok smieje się leżąc na hustaweczce, tylko jak je i spi to zgina ją ból brzuszka. Daje jej teraz to mleko nowe i modlę sie oby pomogło. Tez bym poszła na gdzyby uwielbiam zbierać ale boje sie o kleszcze a tym bardziej żeby małej paskudztwo nie wlazło. Wczoraj jak jechałam do zabrza z takimi prawymi stali że oczy chciały mi wyjść z orbit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia trzymam kciuki:) w koncu musi pomoc cos a te mleko strasznie drogie ja narzekam na enfamil ktory kosztuje ok 25 zl a co ty masz powiedziec.:/ Mejjbi:D noo kupilam te kury i sobie wyobraz ze za jedna 28 zl a kupilam 11 a mialo byc 12 ale braklo mi kasy. 308 zl pozlo sie jebać przez tego wariata.. mam go dosc jak pomysle ze za ta kase mialabym pól tony miału na zime to mnie skreca......... z nim same problemy, aktualnie wyje pod oknem bo ma szlaban i jest z tylu podwora od 2 dni. troche mi go szkoda ale z drugiej strony nie oplaca mi sie go wypuszczac nie stac mnie na tak kosztowne jego melanże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Powiem Wam, że moja mama też ma boreliozę i to jest straszne cholerstwo, no ale kurcze nie chce dać się zwariować. Prawdę mówiąc to nawet na spacerze w trawie można złapać. Wiadomo dziecko nie dopóki nie będzie po niej chodzić, ale wyobraźcie sobie, że mi w tym roku jeden chodził po nodze jak leżeliśmy na trawie nad Bałtykiem (oczywiście tym częstochowskim). Na szczęście nie zdążył się wbić, a w ciąży wtedy byłam. Też się trochę bałam z nim do tego lasu... no ale liczę, że już trochę zimno na kleszcze albo się tak łudzę. Natalia serdecznie Ci współczuje wydania tylu pieniędzy w błoto. Nie wyobrażam sobie. Maybe mnie w ogóle nie bolały piersi. W ogóle mi nie urosły na co bardzo liczyłam:( Dopiero teraz jak są napełnione mlekiem to o rozmiar są większe i dopiero po porodzie były z nimi problemy - zapalenie itp. A powiedz dlaczego zrezygnowałaś z grania? Kurde szkoda trochę:( Co do tej koleżanki z pianinem to wierzę w to na prawdę. JA słuchałam różnej muzyki,ale nie było tak żeby jakąś konkretną codziennie i teraz nie mamy takiego uspokajacza. No chyba że odkurzacz:) Odkurzacz działa świetnie:) Amelia biedna ta Twoja malutka i Twoje finanse też, no ale nic się nie poradzi jak trzeba to trzeba byleby pomogło. ja wczoraj takie prawdziwy zbierałam wielkie, dużo dziurawych bo już stare. A mój tata dzisiaj jak dzwonił to powiedział, że zgłupiałam, ze dziecko na takie zimno wzięłam, ale niech się hartuje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki:) Wiecie jaki to wspaniały widok: zostawiłam Frania w łóżeczku i poszłam rozmawiać z siorką na skypie. Wracam a tam wszystko rozpierdzielone jak zwykle - wszystkie zabawki powywracane, pielucha pozwijana w kłębek, a on leży w poprzek z nogami między żerdkami i śpi... co za cudo:) Zawsze się wzruszam w takich momentach, że spotkało mnie takie szczęście, tak samo jak wtedy gdy wstaje rano do niego jak już zaczyna się denerwować, a on wita mnie uśmiechem gdy mnie widzi. Nie da się tego po prostu opisać.:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Jestem w 22 tygodniu ciąży chodzę prywatnie do doktora Kowalskiego czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z tym lekarzem i podzieli się opinią. dodam że Kowalski pracuje na PCK i tam chciałabym rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc Mam dośc kobitki, mała Nutramigen LGG chyba tez nie moze jeść płacze jak łyka ...k..wa chyba se szczele w łeb. Mój mąż pojechał teraz do zabrza po recepte na nutramigen AA (wolne aminokwasy). Jak to nie pomoze idę rzucić się z mostu. Nie mogę patrzeć jak ona cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Amelia...trzymaj się. Nataliaaa87 czy ty to ja? Ja też jestem w 22 tc i też chodzę do Kowalskiego prywatnie! Kiedy masz wizytę, może się przed gabinetem mijamy? Zdanie o Kowalskim będę miała pełne po porodzie, na razie jestem zadowolona, pilnuje badań, robi skrupulatne usg, ma dobry sprzęt i super oko. Jak byłam z mężem na połówkowej wizycie to tak żartami sypał, taki rozmowny, że mój mąż pod niebiosa go wychwalał hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola znam ten widok cos cudownego:** i pomysl sobie ze te chwile mina.. a jest tak fajnie.. moja mala nie umie kupy zrobic i sie spina i widzialam ze bobka twardego ma ale nie umie go wycisnac dalam jej czopka tez nic nie pomoglo az nie mozliwe.. nie umialam jej uspic teraz mi sie udalo ciekawe na jak dlugo.dalam jej ryzu sadze ze to przez to bo ryz zatwardza. Amelia.. a gdzoe mozesz jeszcze sie zwrocic/ boze jak ja ci wpsolczuje .. tyle czasu... ze tez nikt nie umie temu zaradzic... przeciez musi byc jakis sposob . musi w koncu jej cos pomoc.. a robione miala badanie krwi/.? czy cos jej prpstu nie dolega ? a czemu ty nie karmilas naturalnie? tez nie przyswajała twojego pokarmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Mała wszystkie badania ma ok, nawet na strawnośc pokarmu-szok. Wczoraj dałam jej o 22 to nowe mleko i w nocy, otwieram puszke myslę sobie nie jest żle nie ma zapachu ale jak zrobiłam do butelki szok, smród okropny taki smak metali ma. Tamto mleko karma dla rybek śmierdziało a to metalami że tez takie dziadosto musi pić, ale zeby pomogło. Ja nie miałam pokarmu i nic nie pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) Natalia ale mialaś z tymi kurami :/musisz psiaka teraz zamykac bo wydatek konkretny:/Kanisa już 22 tyg no niesamowicie ten czas leci:)moja Paulinka juz jutro bedzie miala miesiac:)a pamietam jak na porodówke jechałam szok.Dziewczyny pisałyście o SAB SIMPLEX na kolke gdzie go mozna kupić?Moja mała co prawda nie ma kolki chyba,ale napewno ma wzdecia i brzuszek ja boli bo sie strasznie pręzy:/na szczescie nie zawsze.Dzisiaj jej podałam herbatke koperkowa i chyba troche pomogła bo kupke robi bez problemu.Ale wolała bym miec ten specyfik.Tak wogole to dzis troszke mi dała popalic:/bo jak wstała o 9 rano tak do 18 nie spała:/jestem troche zdechła ale daje rade:)pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Suzi, czas tak zapiernicza, że w szoku jestem, zanim się obejrzę będę musiała do pracy wracać po macierzyńskim. A wrzuciłabyś jakieś zdj na nk to zobaczyłybyśmy małą! I tak przechodzisz spokojnie ten burzliwy początek, mała jest grzeczna i nie daje popalić, masz szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Kanisa mała jest na NK:)chyba dawno nie wchodziłaś;)No jest grzeczna nie moge narzekać,tylko dzis mamy nie przespana nockę:(bolał ja brzuszek masakra:(serducho sie kraje jak patrzysz jak twoje dzieciatko zwija się z bólu a Ty nic nie mozesz zrobić:(Masowałam jej brzuszek,dałam ta herbatke koperkową ale to nie pomogło.Pomogła jedna rzecz...Paulinka zasnęła na mnie na moim brzuchu i tak przespałysmy chyba ze 2 h:)dobre i tyle bo strasznie sie umęczyłyśmy.Teraz spi zobaczymy jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Dziewczyny!! od piatku mielismy horror.. mala dostala zatwardzenia ii nie zycze żadnej z was tego.. naprawde tak cierpiala nie umiala kupy zrobic niby normalne sa kupki jak do tygodnia dzici nie robia ale nie w tym przypadku bo w momencie kiedy cisnęła to z bolu sie skrecala bo nie mogla wypchac tego twardego bobka ktorym jak bym rzucila komus w leb by go zabilo .. miala ichw pupce 7 szt.a potem juz coraz miekszei w nicy sie budzila ale nie chcial robic kupki i wstrzymywala zeby ja noe bolalo dziwnie to wyglaalo wychodzilo i wchodzilo to mega boby i placz, a to wszystko za sprawa mojej bogatej w witaminy diety.. moja mala ma za 3 dni 6 miesiecy na dobra sprawe to jz duzo moze a jednak ona nie moze.. przestrzegajcie sie jak nadluzej albo w malych ilosciach kaszek ryzowych , mleczno ryzowych, jagod, jablek z kompotu, nadmiar marchewki (az nieprawdopodobne) a jesli wam juz sie to przytrafi.. to zatrawdzenie. to polecam syrop Lactulosum (7,30zl) ktory dziala po 24 h i niestety tak bylo po 20 h. nawet czopki nam nie pomagaly:O pomaga surowe jablko, ja kupilam suszone sliwki z gerbera ii pomogly az dostala biegunki ale to dobrze bo sie oczyscila, gruszki williamsa, masowalismy brzuszek i pupcie i duzo wody przegotowanej letniej albo herbata rumiankowa. o 5 rano pierwszy bobek wyszedl potem o 8 kilka i przed chwila juz wyszly 2 bobki i pelno rozrzedzonej kupki. ale mamy to za soba.. zmieniam jedzonko na ziemniaczki brokul, troche marchwi sliweczki jabluszkai juz kupilam owsianke dla takich maluszkow i to napewno bedzie zdrowsze, naparwde musiscie na to patrzec na jedzonko bo dosiwadczylam takiego bolu mojego dziecka ze juz myslelismy zeby jechacv na pogotowie bo ic nie pomagalo nawet pawelw momencie kiedy kupka szla termometrem ja wydlubywal bo ona pocisla zostalow dziurce i plakala i nie chciala cisnac dalej .. pisze wam to z szczegolami bo za chwile o tym zapomne. ... nic zycze wam milej niedzieli buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO KANISA:) I jak jesteś zadowolona ze swojego lekarza? Bo mnie brakuje w doktorze Kowalskim konkretów. Gdzie planujesz poród ? ja się jeszcze zastanawiam nie wiem co będzie ze szpitale na PCK niby porodówka na koniec roku ma być zamknięta, i rozważam Centrum Położnicze Łukasza. Napisz jakie masz odczucia względem niego..., i jak Ci przebiega ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Nataliaaa87 miałam wątpliwości co do Kowalskiego na początku, ale z każdą kolejną wizytą jestem z niego coraz bardziej zadowolona Facet nie wydziwia, nie panikuje, jest konkretny i sprawny, ma dobry sprzęt , z którego korzysta przy każdej wizycie ;) Jeśli zamkną pck to idę za nim do szpitala. Kowalski słynie z dobrej opieki okołoporodowej, mam nadzieję że mi się do czegoś przyda na porodówce, chociaż przec za mnie pewnie nie będzie chciał :) Ciąża przebiega mi naprawde dobrze jak na razie, spodziewałam sie armagedonu, ale na to przyjdzie pewnie czas po porodzie. Chciałam was dziewczyny zapytać, jak z samoakceptacją własnego ciała w ciąży u was jest/było, zwłaszcza już jak był duży brzuchol. Ja zaczynam mieć chyba jakieś problemy z tym, szczególnie w sytuacjach intymnych. Na co dzień dumnie noszę brzuszek, ale spostrzegam siebie jako mega antyseksualną! Nie ma to wpływu na pożycie, ale wolę nie patrzeć w dół na brzuch jak jest akcja z meżem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) Kanisa ja co do brzuszka tez miałam ten problem co Ty.Na poczatku doczekac sie go nie mogłam i jak juz był to go dumnie exponowałam...ale za to wieczorkiem przy mężu w intymnym kontakcie nachodził mnie jakis wstyd,ze jestem gruba,ze mało sprawna,ze celulit itd.A teraz po porodzie też mam kompleks duzego brzucha:/pocieszam sie ze to dopiero miesiac ale i tak patrzec na niego nie moge:/do tego nie moge na razie ćwiczyc ani przejść na diete bo karmie piersia.Ale czego sie nie robi dla swojego dziecka:)Natalia napisz prosze gdzie kupiłaś SAB SIMPLEX bo nigdzie go nie moge dostać:/w żadnej aptece go nie ma.Bede musiala chyba zamówić przez internet.U nas dalej walczymy ze wzdęciami,jest lepiej,daje małej espumisan.Ale dzisiaj troszke ten brzuszek daje jej sie we znaki:/Ty Natalia też miałas hardkor z ta kupką:/eh masakra jak nie można nic zrobic,ale dobrze że jakoś przeszło Twojej malutkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sab simplex kupuje u mnie we wsi w aptece odziwo w niej mozna zamowic:) juz kiedys zamowilam Ameli;) ja mam 25 km do czestochowy :) ae jesli twojej dizdzi nic nie dolega to nie wiem czy warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) Natalia no na razie dajemy rade ,ale wczoraj było apogeum :/Moja Paulinka plakała caly dzien,malo spała,prezyła sie i miała gorączke:(juz nie wiedziałam co mam z nia robić wiec wyladaowałysmy u lekarza.A u lekarza jak reka odjął wszystko jej przeszło:)Moze to od szczepionki bo wychodzi jej bąbel na odre.Tak czy siak padła o 20.30 i spała do 2.30:)a pózniej zasnęła o 3,a obudziła sie dopiero o 7.30 tak wiec dzisiejsza nocka była super:)Natalia jak bede potzrebowała to wezme namiary na tą apteke u Ciebie;)ale słyszałam że dobry jest też Bobotic.Na razie jedziemy na Espumisanie i pomaga chociaz mała dalej ma wzdecia ale juz nie takie jak wczesniej:)Dziś wkoncu ładny dzien sie zapowiada wiec napewno wybieżemy sie na spacerek:)miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzi jak dziala na mala espumisan to na 100 % bedzie tez dzial bobtic i jeszcze lepiej. bo jest lepszy. moja mala dzis ma 6 miesiecy. wczoraj miala ostatnia szczepionke a potem w 13 miesiaqcu.:) w nocy byla taka marudna ze szok. nie szlo z nia wytrzymac do 2 nie spala. marudzila. w sumie teraz tez ale wreszcie zasnela ciekawe na jak dlugfo. jak bedziesz potrzebowac sab simplex pisz mi zamowie ci bo to na zamowienie do 2 tyogdni sie czeka.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
Dziewczyny a co myślicie o porodzie w klinice św Łukasza?znacie kogoś kto tam rodził?Ja mam termin na maj a już się boję ,że wyląduje na Parkitce.Jeśli zamkną oddział na pck to będzie klops,ech same wiecie jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Mam znajomą która w sierpniu rodziła w św. Łukaszu. Chodziła do olejnika prywatnie, który jest tam ordynatorem. Zachwalała jak nie wiem co. Do porodu miała opcje gaz rozśmieszający bądź znieczulenie, została na gazie. urodziła bardzo sprawnie, w 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej:) Ja słyszałam o klinice Św.Łukasza i dobre i złe opinie zreszta juz pisałam wczesniej.Ale wiadomo że tyle ile szpitali tyle opini wiec jak ktos na własnej skórze nie przezyje to nie wie.Nie bój sie parkitki ponoc nie jest tak źle,a jesli tak sie boisz to zawsze masz Mickiewicza,moja znajoma tam rodziła 2 msc temu i bardzo zadowolona wiec nie stresuj sie:)zreszta jak zacznie sie poród to bedziesz chciala miec to za soba nie wazne gdzie:)poza tym wszedzie musza Ci pomóc łaski nie robią:)o Mickiewiczu słyszałam tylko że tam duzo nacinaja:/ponad standard i chyba cos w tym jest bo moja znajoma dochodzila do siebie bardzo długo.Ja rodziłam na PCK i smigałam po oddziale pare godzin po porodzie a naciencie podobno jest standardowe:)ale jakie nie wiem bo nie odwazyłam sie jeszcze go sobie obejżeć:)Dzieki Natalia w razie cos to bede pisać:)na razie dajemy rade i jest coraz lepiej.Robie malej masaże,a do tego espumisan i naprawde jest poprawa:)Teraz moje słoneczko spi a ja wkoncu mogłam sie zrelaksować :)ehh nie ma to jak goraca kapiel w pianie:)błogosławienie dla mojego kręgosłupa:/bo odpada mi od noszenia małej.Lece spac:)pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Wczoraj zaliczyłam kontrolną wizytę u gina. Standardowo waga, i tu szok, w ciągu ostatnich 3 tygodni przytyłam 3 kg. Pewnie soki owocowe odegrały tu dużą rolę, bo to cukier czysty. A myślałam że dobrze robię, bo to witamina C, jabłuszka prosto z drzewe itd, chyba na czyste owoce się przerzucę a to też z umiarem. Ile dziewczyny przybywa wam tygodniowo kiligramów, tak orientacyjnie? Bo zaczynam się martwić, ale mam nadzieję że trochę nad tym zapanuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Kanisa nie przejmuj sie:)Ja na poczatku wogóle nie tyłam,potem tak jak Ty w 3 tyg 3 kg ,a później znowu stanęło i w su ie 10 kg:)za to teraz bede miała chyba wiekszy problem ze zgubieniem wagi:/bo karmie piersia i chyba mała wszystko ze mnie wysysa bo ciagle jestem głodna:/masakra.Staram sie nie pochłaniac wszystkiego co spotkam na swojej drodze ale ciezko mi to wychodzi:)Wazyłam sie po przyjsciu ze szpitala czy li po 8 dniach od porodu i było 7 kg mniej ale teraz od porodu minął juz miesiac i nie mam odwagi stanąc na wadze:/może jutro;) hehe.A tak poważnie to chyba nie bede sie tym stresowac bo bym zwariowała.Teraz jest najwazniejsza moja kruszynka wiec bede jadła zeby miała mleczko:)Własnie wrociłysmy ze spacerku pieknie dzis:)az sie chce żyć i trudno uwieżyc że za rogiem czai sie zima i niedługo zawita śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka87
hej :) pamietacie dziewczyny jak ja sie tu zalilam na moja wage- do kruszyek raczej baaaardzo ciezko mnie zaliczyc a juz mam na plusie 17 kg (33tc) ale kowalski mi powiedzial ze dopoki wyniki badan sa dobre to waga mam sie nie martwic- mam sie martwic po porodzie i to oczywiscie o ile nie bede karmic piersia, bo jesli tak, to dopiero po odstawieniu.... no nic- na razie pozostaje mi wiec tylko patrzec konca ;) powiem wam dziewczyny ze ja jak na razie najgorzej znosze wlasnie chyba ten trzeci trymestr, a tu do konca jeszcze kilka tygodni..... ostatnio zdarza mi sie wymiotowac-ot tak z niczego- nagle robi mi sie slodko i po prostu musze...., nogi mi puchna coraz bardziej, kregoslup zaczyna mnie bolec jak dluzej jestem na nogach, a do tego wszystkiego ciagle łapię jakies syfy- ostatnio te upławy, a teraz jakas bakterie zlapalam- w sensie wdała mi sie do oka i oko mi puchnie i ropieje- wygladam jak zombie... a tak chcialam teraz troche wyjsc do ludzi jak juz nie pracuje a tuuu... zonk.... normalnie jak nie urok to sraczka... :( jeden pozytyw z ostatnich dwoch tygodni- zamowilam wózek :) i udalo sie zalatwic go taniej o 350zl!!! :) pomimo ze wymyslilam sobie kolor inny niz standardowy i maja mi go szyc na zamowienie... :) bedzie cudny :) ciagle zastanawiam sie nad lozeczkiem- co prawda mam te kolyske, ale lozeczko mnie kusi....i kusi.... i kusi...... pozdrawiam was cieplo i korzystajcie z laskawej aury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×