Poród w CZęSTOCHOWIE

Ja myślę nad espiro enzo evo, bardzo podobny. Przed chwilą skończyłam oglądać "Różę", film bardzo mooocny, ciężki, ale warty obejrzenia. Dlatego mój lekarz też tak opłotkami mówi o przenosinach, pewnie bunt na pokładzie jest niezły. Co do współżycia, w końcu mi się chce! Libido mi się zdecydowanie podwyższyło, mąż zachwycony hihhi, na śpiocha już nie musi :) Ja nie będę raczej piguł brać, bo brałam przez 10 lat, przestraszyłam się jak wymacałam guzka na piersi, do tego doszedł guz na przysadce mózgowej, nie chcę więcej takich niespodzianek, nie będę się już chemią faszerować i zastanawiać się czy to się przysłużyło czy nie. Natalial wszystkiego najlepszego z okazji dostania okresu:)

znalazłam na gazecie wątek o znieczuleniu i tam w komentarzach ppisza ze odsylaja pacjentki z PCK. ciekawe czy to prawda http://forum.gazeta.pl/forum/w,55,140638125,,Kolejny_po_doplatach_do_in_vitro_pomysl_Matyjas_.html?v=2

Dziewczyny, zrobiła mi się opryszczka na ustach, miałam już to wielokrotnie, więc to nie groźna dla dziecka, niby, bo i tak się niepokoję. Miałyście toto w ciąży, lekarz coś mówił? Czym można to potraktować?

ja mialam ciagle i w szpitalu przed porodem bedzioesz wypelniac takie druczki i zaznaczysz ze mialas opryszczki wysla twoje dziecko na badanie sluchu. niby to moze byc powiazane

moze wreszcie

Sprzedam mega pakę dla dziewczynki roz 56-62. Sprzedam ubranka, po mojej córce-stan bardzo dobry, kurteczka-jest nowa, skukieneczki 1 założone. Na ubrankach nie ma ani jednej plamki. http://w100.wrzuta.pl/obraz/0eO6ryDnlzb/dsc01153 http://w100.wrzuta.pl/obraz/0xCrTFcHB3X/dsc01155 http://w100.wrzuta.pl/obraz/0COc9aVNn2N/dsc01167 http://w100.wrzuta.pl/obraz/1GpWj4osrnP/dsc01152 http://w100.wrzuta.pl/obraz/1SuJTmROQ49/dsc01163 http://w100.wrzuta.pl/obraz/1ZhfP737ceB/dsc01166 http://w100.wrzuta.pl/obraz/2fmvnOv2V1f/dsc01151 http://w100.wrzuta.pl/obraz/2UcTTKTOG4h/dsc01138 http://w100.wrzuta.pl/obraz/2VxyQbNm1t7/dsc01164 http://w100.wrzuta.pl/obraz/2XhHCHSAVON/dsc01157 http://w100.wrzuta.pl/obraz/3008X372bFT/dsc01149 http://w100.wrzuta.pl/obraz/3azFr9tQS3L/dsc01154 http://w100.wrzuta.pl/obraz/3aWn2xN2eoF/dsc01161 http://w100.wrzuta.pl/obraz/3mjNEKcu6ml/dsc01165 http://w100.wrzuta.pl/obraz/3M4u7oVXERz/dsc01136 http://w100.wrzuta.pl/obraz/5udbuuTWEiR/dsc01141 http://w100.wrzuta.pl/obraz/60IdCnmWAo1/dsc01148 http://w100.wrzuta.pl/obraz/6bdH0Mb6tYl/dsc01156 http://w100.wrzuta.pl/obraz/7dRlW2yQy9r/dsc01150 http://w100.wrzuta.pl/obraz/7j9k4hCe40N/dsc01146 http://w100.wrzuta.pl/obraz/7rJphlipXb3/dsc01142 http://w100.wrzuta.pl/obraz/7tMcLkfsLRL/dsc01144 http://w100.wrzuta.pl/obraz/7DaxrmpjHkl/dsc01160 http://w100.wrzuta.pl/obraz/7HbmyIvSeHL/dsc01137 http://w100.wrzuta.pl/obraz/7KQVthYMiZz/dsc01140 http://w100.wrzuta.pl/obraz/8vV6mZ8frfr/dsc01147 http://w100.wrzuta.pl/obraz/8SanJAbRoyJ/dsc01158 http://w100.wrzuta.pl/obraz/98TqdzvZtjr/dsc01145 http://w100.wrzuta.pl/obraz/9KEFE6EyD9n/dsc01139 http://w100.wrzuta.pl/obraz/9P7EYwwusiR/dsc01159 http://w100.wrzuta.pl/obraz/a0s32YY5v21/dsc01135 http://w100.wrzuta.pl/obraz/aq92i9STOtX/dsc01162 http://w100.wrzuta.pl/obraz/aJA4JRanPjz/dsc01143

kanisa tak się złożyło że muszę w czwartek lub w piątek iść do innego lekarza niż mój prowadzący,i myślę o dr Kowalskim tylko czy nie będzie problemu z pociągnięciem zwolnienia?jestem już prawie w połowie ciąży .Czy dr Kowalski przenosi się na Parkitkę?nie wiesz czegoś na ten temat?

Kowalski nie odpowiedział mi dokładnie na to pytanie gdzie się przenosi, ale myśle że lekarz z doktoratem nie będzie miał co robić na mickiewicza. Nie mam pojęcia jak traktuje się pacjentke innego lekarza, musisz spróbować, inaczej się nie dowiesz. A co sie stało, chcesz się przenieść na stałe do innego lekarza czy tak kontrolnie idziesz na dodatkowe konsultacje?

Przenieść się muszę bo mój lekarz zmarł

No okoliczności są takie, że żaden lekarz nie powinien robić problemów. Szczęka mi opadła,a przypomnij do kogo chodziłaś?

do Betchera

Dziewczyny, jestem załamana. Właśnie wróciłam od lekarza. Myślałam, że mam normalne skurcze, te Braxtona coś tam, zbadał mi szyjkę i okazało się że się skraca... mam leki i leżeć. za tydzien ide na kolejną wizytę i powie mi czy zakłada krązek czy idę na oddział! Szok, jak mi się mała wcześniej urodzi! Mam przeryczane dzisiaj...

Dobrze zrozumiałam że Betcher nie żyje ? czy ja już za wczasu go uśmierciłam ? knisia - będzie ok. !!

Kanisa nie martw sie będzie dobrze:)jak masz leżeć to leż to rozkaz;)na pewno sie unormuje i mała urodzi się wtedy kiedy powinna:)Nie stresuj sie bo to źle działa i na Ciebie i na maluszka.Mysl pozytywnie i odpoczywaj:)tygodnie szybko zlecą i dołączysz do naszego grona:)świeżo upieczonych Mamusiek;)pozdrawiamy:)

Tak zmarł niestety,w niedzielę miał zawał. Kunisa dziewczyno trzymaj się,wskakuj do łóżka i leż a będzie dobrze,może wystarczy jak lekarz Ci pessar założy.Trzymam kciuki żeby się udało.

Ech, ciężko mi, ni dość, że ryczę jak sobie pomyśle że taka mała bezbronna istotka jest zagrożona, to na dodatek musze walczyć ze soba, żeby umieć poprosić, o pomoc,podanie czegoś, już nawet nie wspomnę o spacerach z psem...dobrze że lekarz się jak na razie sprawdza, bo zrobił mi usg szyjki jak tylko wspomniałam o skurczach, ni zbagatelizował. a jak wzięłam leki i poczułam że się coś dzieje, tzn. ręce mi drżały masakrycznie a serce łopotało jak szalone, myślałam, ku** zawał chyba to od razu za telefon i całe szczęście że zawsze odbiera, uspokoił, że to normalne i organizm powinien się przyzwyczaić do leków. Dzięki dziewczyny za słowa otuchy... to dużo znaczy w takich momentach

Kanisa wiem że ciężko uleżeć w łóżku jak nogi chca chodzić...ale pomysl że robisz to właśnie dla tej małej istotki która w Tobie rośnie i która jest zdana tylko na Ciebie:)dla niej dasz rade:)a jak myslenie nie pomaga to popros męża żeby Cie przykuł do łóżka ;) hihi,mogą byc kajdanki z czerwonym futerkiem:)Ty będziesz leżała,a mąż będzie miał frajde;)głowa do góry jesteśmy z Tobą:)

Czytałyście? Człowiek się takich rzeczy naczyta i ma coraz czarniejsze wizje... http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,12940187,Dziecko_olimpijczyka_walczy_o_zycie__To_wina_lekarzy_.html#LokKrajTxt

Suzi, okrutna jesteś, wiesz że podstawą przy skracającej się szyjce jest zasada "ZERO SEKSU" a coś chyba wspomniałam ostatnio że libido mi się podwyższyło, więc już widok kajdanek wystarczy. Teraz wyciszam rozbudzony wulkan;) Jest mało rzeczy, ktorych nie zrobiłybyśmy dla swoich dzieci, a jeśli leżenie jest konioeczne, to zaryzykuje własnym dupozwisem i odleżynami ;) Oj teraz dopiero poczułam jak baaaardzo, ponad wszystko kocham moje maleństwo. Dzisiaj przyjedzie moja mama, zrobi mi zakupy, teściowa z psem wychodzi, mąż też biedny, musi wszystko ogarnąć, a do tej pory raczej ja wszystko robiłam. No, ale nie miałam jeszcze skurczy od wczoraj, więc może będzie dobrze Suzi dzięki za wsparcie, kochana jesteś!

Kanisa wiem wiem,ze o sexie mozesz tylko pomarzyć;)ale odbijecie to sobie,teraz najwazniejsze jest maleństwo:)Super ze masz w koło tyle pomocników:)ciesz się teraz błogim lenistwem:)wycisz swoją skołatana duszę;)odpoczywaj do góry brzuchem ile wlezie;)bo jak przyjdzie na świat ten mały człowieczek to uwierz mi bedziesz marzyła o chwili spokoju i ciszy;)nie przejmuj sie niczym napewno bedzie dobrze:)pozdrawiamy i całujemy mocno:*

Kanisa nie martw się będzie na pewno dobrze też tak miałam w 24tyg Kowalski mi powiedział że skraca mi się szyjka i kazał leżeć teraz jestem w 29 i śmigam bo wszystko było ok do wczoraj :( cały dzień ciągnął mnie brzuch tak trochę dziwnie inaczej niż zawsze wieczorem dostałam boleści i postanowiłam jechać z mężem do szpitala na 1000 lecie koszmar dziewczyny koszmar dowiedziałam się że mam nadmiar wód płodowych co też jest nie najlepsze muszę to skonsultować z Kowalskim. Obsługa na izbie przyjęć na porodówce poniżej poziomu położna wyżywała się na mnie chyba miała zły dzień byłam tam z 4godziny :( ale udało mi się wrócić do domu! trafiłam na fajnego lekarza Ziębińskiego. Nie wyobrażam sobie porodu w takiej atmosferze .............. :(((((

http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,12953135,Smierc_lekarza_przerwala_proces__ktory_mial_rozstrzygnac_.html art. dot Betchera Nataliaaa jak długo leżałaś? brałaś jakieś leki? A Kowalski nic nie mówił o tych wodach płodowych, bo chyba tak znienacka to się nie zrobiło

Kanisa, nie martw się, ja też tak mialam, ale mnie lekarka założyła krążek (kupiłam na kopernika za chyba 100 zł) i spokojnie sobie chodzilam do konca ciąży. Krążek sciągneli mi chyba w 38 tc. Zagadaj z lekarzem, czy w Twoim przypadku to nie byłoby dobre wyjście. nataliaaa87, niestety w ostatnich dniach moje 2 kolezenki byly na PCK i mialy dokladnie takie same odczucia, zastanówcie sie nad tymi szpitalami, bo to co słysze i o czym piszecie to jakas masakra!

Hej dziewczyny, czy pobranie krwi na krzywą cukrową robiłyście tylko raz po 2h, czy 2 razy - po godzinie i po dwóch. Brałam 75ml glukozy

z tego co paietam to mialam 75 i robilam raz. co dziwne, po 2h mialam nizszy poziom cukru niż na czczo:)

No z takim przypadkiem się nie spotkałam, żeby po 2h wynik był niższy niż na czczo, widocznie glukoza wyrównała Ci jakieś tajemnicze niedobory cukru :)

Roxy u mnie miało być na czczo, po 1h i po 2h, ale w przychodni powiedzieli że oni robią tylko na czczo a później 2h po wypiciu glukozy. Powodzenia Ja się jednak zdecydowałam na parkitkę, znam ze szkoły rodzenia położną z parkitki a w styczniu przenoszę się do Gina z Parkitki, po nowym roku będzie skończony już remont porodówki więc będzie czyściutko a dla mnie ma to jednak znaczenie, a nie warunki jak w PRL nie mówiąc o małej ilości łazienek. Moja Alunia waży już 1060g tzn waga z 27.12.2012 :D

U mnie krzywa była na czczo i powypiciu 75 glukozy za 2 h. MAjka, po założeniu krążka mogłaś normalnie chodzić, funkcjonować?

tak, robilam wszystko(z umiarem) ale nie musialam lezec ani specjalnie sie oszczedzac.

idę dzisiaj do lekarza, od wczoraj już się denerwuję co też mi powie. Od kilku dni odczuwam kłucie gdzieś tam poniżej, głęboko. Mąż wziął sobie wolne i mnie pielęgnuje, hehe hotel 5-gwiazdkowy toto nie jest, ale stara się. Najgorsze że nie gotuje sama, a jak ktoś ugotuje to mi nie smakuje, moja mama nie doprawia a teściowa używa litry tłuszczu. A okazało się że na wydruku z usg miałam zawsze wage dziecka podaną, w zeszłą środe-1190 g, wygląda na to że to między 29 a 31 tc teraz jestem, i to by się zgadzało. Z nudów robiłam zakupy przez neta, zamówiłam rodzicom materac i powiedziałam im, że listonosz przyniesie, mama długo myślała że niby jak to zrobi? Kupiłam sobie też kurteczke, bo wyrosłam, a mam nadzieje połazić z ciążą chociaż do końca stycznia. Kurteczka oczywiście w jedynym słusznym kolorze, pasującym rudzielcom, sprzedający opuścili jeszcze dyszkę z ceny, więc tadaam: http://allegro.pl/plaszcz-ciazowy-zielony-i2824430116.html