Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość karo-linka11
U mnie już 31tc i zaczynam powoli mieć dosć,właśnie wróciłam z 2 godzinnego spaceru z synkiem i padam,a jeszcze jakiś obiad muszę utworzyć ;-) Co do tematu kosmetyków to polecam lekturę tego blogu http://podwojona-sroka.blogspot.com/p/moje-analizy.html Poczytajcie sobie polecam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
My właśnie też po spacerze:) Jakoś optymistyczniej z tym słoneczkiem:) Kanisa - te codzienne kąpiele podobno wcale nie są takie najzdrowsze:) oczywiście nie mam na myśli " strategicznych miejsc" dzidziusia, które co dzień trzeba myć :):) ale czytałam gdzieś, że codzienne kąpiele w wanience nie do końca służą skórce dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1bacik
Hej dziewczyny, jesli chodzi o kąpanie noworodka to na pck przez pierwszą dobę nie kapały, potem tak. Podobno flora bakteryjna chroni noworodka niekąpanego przed infekcjami. Po fenoterolu też miałam trzęsawki ale krótko, szybko się przyzwyczaił organizm. Co do karmienia to ja od listopada karmię, mimo że miałam inne plany, mam pokarm więc zamierzam do 6 miesiąca karmić- no chyba że dziecko nie będzie przybierać. Wtedy dokarmię czymś. Czytam nadal forum, bo w końcu trzeba będzie pomyslec o drugim dziecku i gdzie tu rodzić;-) Mój gin też na parkitkę przeszedł- dr Blukacz. Bardzo fajny lekarz- wizyta po połogu w porządku, posprawdzał co trzeba i jest ok. Też nie miałam ochoty mieć tej wizyty ale trzeba odbębnić, ma się spokojne sumienie potem. pozdrawiam i zazdroszcze wspolnych spacerków, ja za daleko mieszkam żeby do Was dołączyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialenka88
hej dziewczyny, mam termin na 19.04., rodzę na Parkitce i w związku z tym mam pytanie do tych z was, które rodziły SN: jakie metody łagodzenia bólu są tam stosowane? swego czasu była mowa że ma być ZZO, ale z tego co wiem to stanęło na tym że dalej nie wiadomo kiedy to wprowadzą , czyli że nie ma na co liczyć. A nie wiecie czy mają tam gaz rozweselający albo aparaty TENS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od początku kąpałam codziennie, to pomaga uregulować rytm dziecka( wie że po kąpieli jest noc i długie spanie. co do znieczulenia na Parkitce to z tego co ja się orientują nie mają zoo, tensa ani gazu. ale moze sie cos zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
prawdopodobnie mają na parkitce ZOO ale trzeba umówić się z anastezologiem i delorgan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewusia709
Widzę, że zaczęły się pojawiać dziewczyny z terminem na lipiec :) Ja mam termin na 5.07. Mam zamiar rodzić na parkitce, na wizyty chodzę do A. Kowalskiego. Też mam parę wątpliwości związanych z wizytami, przeszkadza mnie głównie to że wszystko mega szybko wykonuje i mam obawy, że przez tą rutynę coś moze przeoczyc. Choć pocieszam się myslą, że doświadczony lekarz i wie co robi. Myślę, że lekarz idealny nie istnieje, jak ma być dobrze to dobrze będzie :) Na dyżur lekarza przy porodzie to raczej nie liczę, mam nadzieję, że trafię na jakąs dobrą położną i tyle. I może do lipca wprowadzą to ZZO finansowane z UM??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Ja mam termin OM na 06.07 ale już wstępnie ustaliłam z dr cc na 27.06, więc wygląda na to, że będę czerwcową mamą;) Dziewczyny dziękuję Wam za rady dot fenoterolu- biorę już dawkę zalecaną przez dr i jest dużo lepiej- tak jak pisałyście organizm się przyzwyczaja powoli:) uff, a tak spanikowałam na początku:) Pozdrawiam słonecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam termin na koniec czerwca i tez chodzę do A. Kowalskiego. Jestem jego pacjentką ok. 6 lat i na początku ciąży tez mi trochę przeszkadzało to dość duże tempo wizyty. Teraz po prostu wiem, że muszę przed wizytą przygotować sobie to, co chce mu powiedzieć i pytania, które zadam. Jak na razie nie zdarzyło się, żeby nie odpowiedział albo zbył- raczej wyjaśnia i tłumaczy co i jak- no ale fakt czasem to trudne dla pacjentki mieć od razu refleks i tez wątpliwości przychodzą po wizycie jak się człowiek zastanowi, no ale cóż... ufam jego doświadczeniu i temu, że tyle kobiet pod jego gabinetem nie czeka bez powodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam tydzień temu na parkitce, nie ma zzo, gazu rozweselającego, a tens można wypożyczyć od którejś położnej chyba Lidii Michalskiej, bo też nie mają. Jedynie jest dolargan i jakieś rozkurczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
evia24 ja tez mam koncowke czerwca dokladnie 30.06 wiec moge wejsc na lipiec,w pn dowiedzialam sie ze to dzieczynka:) mialo ZOO wejsc od tego roku jako refundowane ale pewno nie da rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megii_s, u mnie też ma być dziewczynka;) dowiedziałam się w zeszłym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewusia709
U nas Synek :) Wiemy już od stycznia :) z tym znieczuleniem jest program zdrowotny z UM i są zaplanowane środki w budżecie, jednak czytałam, że mają uruchomić ten program od drugiej połowy roku, czyli od lipca powinien już wejść w życie, tylko na tą chwilę program jest dopiero rozpisywany i nie wiadomo, które szpitale będą objęte tym znieczuleniem. Na tą chwilę ZZO nie ma w żadnym szpitalu nawet za dopłatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawia mnie czemu np. porodówka na Mickiewicza ma do zaoferowania gaz rozweselający a już Parkitka nie? Przecież szpitale działają na terenie tego samego miasta i pieniądze też dostają z tego samego NFZ-u... Najbardziej podoba mi się określenie ze stronki gdzierodzic.pl odnośnie metod łagodzenia bólu na parktce "oddychanie torem brzusznym podczas skurczów";) świetna sprawa, szczególnie jak jest to pierwszy poród, kobieta w gigantycznym stresie i niepokoju na pewno w ten sposób przyniesie sobie ulgę... chyba, że się mylę i dziewczyny, które już rodziły mają inne doświadczenia i to się sprawdza naprawdę? http://gdzierodzic.info/placowka/718

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
Ze zoo z checia bym skorzystala gdyby bylo.To Wasze pierwsze ciąze?A jak tam u Was z dolegliwosciami?,mi sie teraz zgaga zaczeła bleee, mACie juz imiona wytypowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na razie zgagi brak, innych dolegliwości też za bardzo nie odczuwam, no może za wyjątkiem zadyszki po wejściu na trzecie piętro;) Co do imienia to tak naprawdę zaczęłam się zastanawiać, kiedy już wiedziałam jaka płeć dzidzi. Jak na razie nie możemy dojść do porozumienia, bo ja coś proponuje a mąż głownie krytykuje;)- nastawił się na chłopczyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma która pracowała w firmie z takimi gazami mowila mi kiedyś że na poczatek firmy czesto dają taki gaz do testów, wiec moze Mickiewicz dostał a Parkitka nie. Ja rodziłam z gazem i relaksuje, ale czuć ból. Natomiast moja znajoma rodziła ostatnio z zzo, dla niej to byla podstawa wyboru szpitala, i mowi że nic prawie nie czuła, moze i ja rzy następnym porodzie się skuszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
evia24 u mnie podobnie maz byl nastawiony na chłopczyka mial juz swoje typy imienia ktore ciezko by bylo przebic,dla dziewczynki dal mi wolna reke;)myslalam nad Lena albo Blanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka i Lena ładne imiona, choć ja bym chyba bardziej do Blanki się skłaniała. Podoba mi się też Pola, Ksenia albo Amelia- tyle ładnych imion, że trudny wybór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
U nas będzie Kajtek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierworodka
Witam wszystkich jestem nowa na forum trochę starałam się wdrążyć w temat ale nie sposób przeczytać 66 stron w jeden wieczór :) W każdym razie termin mam na 7.06.2013 i jest to moja pierwsza ciąża chciałabym sie w związku z tym coś dowiedzieć od doświadczonych koleżanek. po pierwsze czy ktoś jeszcze chodzi bądź chodził do dr. Minknera on był wcześniej na PCK ale łącznie z całym oddziałem został przeniesiony na Parkitke? po drugie jakie opinie sa na temat cc na parkitce chodzi o to czy ciecie jest bardziej kosmetyczne na lini majtek czy wyżej? po trzecie co można zrobić żeby jednak nie rodzic naturalnie tylko przez cc sa jakieś sposoby na lekarzy ? i jeszcze spotkałam sie ze skrótem zzo lub zoo którego nie rozumiem proszę o jakąś mala podpowiedz. Czekam na odpowiedzi a tym czasem życzę dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Ja znam dr Minknera prywatnie, jest bardzo fajny, ale jako o lekarzu też słyszałam o nim bardzo dobre opinie. Cesarskie cięcie ma ok. 15-20 cm i jest na wysokości wzgórka łonowego - nisko na linii bikini ( tak jak zaczynają rosnąć włoski, a nawet jeszcze niżej. Co do cc na Parkitce, to niechętnie je wykonują, musi być wyraźne wskazanie do zrobienia go. zzo to skrót od określenia: znieczulenie zewnątrzoponowe, najbardziej łagodzące ból przy porodzie naturalnym, niestety na Parkitce na razie niedostępne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierworodka
dzieki roxy100 teraz gdy będę juz na bieżąco siedzieć forum myślę ze nie będzie dla mnie trudnych skrótów. W takim razie jak ciecie jest kosmetyczne to chyba skłaniam się ku cc, przed ciążą miałam poważny wypadek samochodowy a właściwie w trakcie ciąży bo jak sie później dowiedziałam to bylam w 2 tygodniu jak to sie stalo. W wypadku miałam złamany ząb obrotnika w odcinku kręgosłupa szyjnego i tak sie zastanawiam czy lekarz chirurg nie skieruje mnie od razu zeby rodzic przez cc i nie nadwyrężać kręgosłupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewusia709
U nas imię wybrane - Tymoteuszek :) U mnie to pierwsza ciąża, mam pozytywne nastawienie, być może dlatego że dokładnie nie wiem co mnie czeka. Mimo wszystko łudzę się myślą, ze może zdążą uruchomić ten program ze znieczuleniem finansowanym z UM. Jeśli chodzi o porównanie Mickiewicza i Parkitki, to jest różnica taka, że Mickiewicz to szpital miejski, a Parkitka wojewódzki więc to zupełnie dwa różne źródła finansowania szpitala, dlatego tez występują różnice w tym, że np. na Mickiewicza dysponują gazem. Co co cc na parkitce to robią w ostatecznosci, czasem są wskazania, zaświadczenia, przyjeżdża się na porodówkę, a personel i tak decyduje, ze nalezy najpierw spróbować rodzić siłami natury, nie da się nic załatwić bo ordynator ma takie podejście i lekarze są mu podporządkowani, nie mogą zmienić jego decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja imiona tez wybrałam Lena i Antoś nie wiem jeszcze co siedzi w brzuszku bo na badaniu raz die wypiol dupcia a drugi raz zacisną nóżki ale ja czuje ze to dziewczynka będzie. A jesli bym poszła do lekarza i poprosiła o cc to jest jakis cennik na takie rzeczy czy trzeba dac w kopertę tyle ile sie uważa i wsadzić w kieszeń lekarzowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Dawno się nie odzywałam i witam nowe brzuchatki. Ja mam termin na końcówkę maja i jestem w trakcie kompletowania wyprawki dla Synka. Na początku lutego leżałam kilka dni na parkitce na patologii ciąży, a właściwie na ginekologii bo na patologii nie było wolnych łóżek, zresztą dziewczyny które były przed porodem z nieregularnymi skurczami tez leżały ze mną w pokoju przed wstąpieniem akcji porodowej w bardziej zaawansowany etap, więc ciężko mówić o intymności w ich przypadku. Ja miałam kontakt tylko z położnymi, które przeszły z ginekologii Pck - złote kobiety, robią co mogą, a pracy mają aż nad to, bo Parkitka to teraz jedna wielka fabryka porodów. Zgodzę się z poprzedniczką Ewusią,lekarze są raczej podporządkowani ordynatorowi i jego decyzją. On stawia na poród SN. Ja juz nie mogę sie doczekać swojego terminu, chciałabym mieć już wszystko za sobą, i mieć szczęśliwie Synka w ramionach bo mam wiele obaw co do Parkitki. Dzisiaj piękna pogoda więc wszystkie Brzuchatki i Mamusie na spacer :) !!! Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Dziś mija pierwszy termin dla mnie dobrze że synuś nie chce się urodzić w tym tygodniu, liczę że zechce w drugim terminie już wyjść :). Fakt że męczą mnie już skurcze, które trwają długo i są nie regularne więc pewnie godzina 0 zbliża się wielkimi krokami :). Co do szpitala nadal się nie zdecydowałam i pewnie jak wybije godzina 0 to wtedy zadecyduje. Co do dr. Minkera nie wiele miałam z nim kontaktu, wykonywał u mnie tylko USG ale zawsze odpowiadał na pytania, raz trafiłam na jego dyżur i jest to lekarz delikatny podczas badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Trochę mnie nie było, bo ja już nie jestem 2w1 :) Rodziłam jednak w Chorzowie. Dojechaliśmy spokojnie, bo zaczęło się od dość łagodnych skurczów (co 9, 6 a potem 4 min) trwających 13 godzin w zeszłą środę. Akcja porodowa rozkręciła się dopiero po 20 i sam poród trwał niecałe 5 godzin. O północy dostałam zzo, co pomogło mi odrobinę odsapnąć, a 20 min pozniej miałam już skurcze parte. Moja Hania urodziła się sn o 0:50 28 lutego ważyła 3150gram 55cm. Potem poltorej godziny mnie szyli, bo niestety mała rodziła się z rączką obok główki i miałam dość spore obrażenia. Ogólnie opieka super, położnej przy wyjściu dziekowalam z płaczem :) w sobotę wróciłyśmy do domu. Szpital ma co prawda wystrój a'la wczesny gierek, ale oferuje zzo i gaz rozweselający bezpłatnie na życzenie, to mały oddział, wspaniały personel i taka rodzinna atmosfera :) Panie od noworodkow cudowne. Można było być przy kąpieli, pomagały przystawiac dzidziusia. Wszystkim życzę takich porodów! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, Pola 126 czyli z tego co piszesz to chyba krucho na parkitce z wolnymi miejscami na oddziałach patologii i porodówce;( Ostatnio na forum częstochowskim gazeta.pl czytałam wpis męża pacjentki z parkitki, jak to w nocy musiał żonie zawieść pieniądze na mleko dla noworodka, bo im zabrakło na oddziale...jakaś masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KaMa, gratuluję szczęśliwego rozwiązania. Czy w tym Chorzowie miałaś swojego lekarza czy nikogo tam nie znałaś? Też rozważam poród poza Częstochową, ale właśnie obawiam się tego, że nie będę nikogo znała i że podejście do pacjentki "obcej" będzie też inne. Wiem, że w Częstochowie lekarz prowadzący ciąże nie jest żadną gwarancją dobrej opieki w szpitalu, gdzie ma dyżury, ale zawsze to choćby mogę do niego zadzwonić w razie wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×