Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość kanisa
Gusia, termin mamy prawie ten sam( dochodzi jeszcze Nataliaa87 i Kredka-16.II) , teraz niby miałby u mnie być 35 tc ale z usg wychodzi 34,a u ciebie z usg co wychodzi? Dziewczyny rozpracujmy jakiś znak rozpoznawczy, co by łatwiej na świecie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanisa no to super by było jakbyśmy się spotkały :D, trzeba by wziąć ze sobą jakąś taką przypinkę jak czasem na studniówkach mają :D Teraz wogóle nie miałam usg, ale ogólnie od 3 m-ca miałam 18.02.2012. Zobaczymy jak to wyjdzie. Na koniec grudnia szyjka zrobiła mi się miękka ale nadal jest w miarę długa i zamknięta, a że nadal chodzę do pracy to może wcześniej puści niż 18 :D A ty jak się czujesz?? A wy dziewczyny natalia i kredka?? Teraz w środę będę miała pierwsze ktg zobaczymy co tam wyjdzie. A i mam pytanie liczycie ruchy dziecka?? 3 x dziennie?? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkak
majkag - tak, tak masz rację. Chodziło mi oczywiście o salę porodową. Będzie jak będzie, musimy dać radę nie ma wyboru. Ale niepokoje się mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia, Kanisa, Natalia, Kredka, to wy na pierwszy ogień idziecie, a potem dziewczyny z początku marca hurtem :) Będziemy czekać na jakieś informacje od Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe nie ma to jak przecierać szlaki:-) no w końcu do odważnych świat należy!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Czuje się ostatnio kiepsko, coraz częściej mam skurcze jak leże, śpię, dzisiaj obudził mnie taki silny, że się wystraszyłam. No i przez to zamartwiam się że urodzę przed 37tc, a mala jest malutka i nie powinna jeszcze przychodzić na świat. Do tego nawet prysznica nie moge wziąć spokojnie bo mi tak brzuch ciągnie żę się wyprostować nie mogę, a mała jeszcze często wali po pęcherzu i zwijam się z bólu Z tym znakiem rozpoznawczym, może taka duża agrafka? Co do liczenia ruchów, wydaje mi się że malo lekarzy zleca liczenie. Przecież można popaść w paranoje. MOja czasem w dzień odsypia jak w nocy nie śpimy za dobrze i prawie wcale się nie rusza. Gusia, rany ty jeszcze pracujesz? jak to znosisz? Nie chciałaś sobie chwilę odpocząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanisa biedactwo.... trzymaj się :( Ja jeszcze nie miałam żadnych bolesnych skurczy, tylko twardnienie brzucha, ale to nic nie boi. A ile wazy twoja mała? Bo moja znowu gigant jest, ja się martwię, żeby za dużo nie urosła... w 32tc przekroczyła już 2 kilo, teraz kończę 34tc, za 1,5 tygodnia dowiem się ile jej przybyło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiula86
Kanisa, a kontaktowałaś się ze swoim lekarzem? może da się coś poradzić na takie bóle...ja mogę tylko próbować sobie to wyobrazić bo do tej pory mam narazie bezbolesne twardnienie brzucha. Trzeba być dobrej myśli, że malutka posiedzi jeszcze w brzuszku. Trzymam kciuki za Was :) Moja dzidzia w 32 tc według usg miała 2045g i lekarz mi zapowiedział że jest o tydzień do przodu z wymiarami. Wobec tego zastanawiam się czy może przyjść na świat wcześniej, choć lekarz twierdzi że po prostu będzie nieco większa i mam trzymać się terminu marcowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa87
Dziewczyny to na jaki znak rozpoznawczy się umawiamy? Gusia podziwiam Cię że jeszcze pracujesz. Kanisa moje maleństwo też maleńkie, teraz idę na wizytę we wtorek i wszystko się dowiem bo ostatnio mały był głową w górze więc czeka mnie cc, ale jak mam być szczera nie wiem co gorsze cc czy sn. już mam taki mętlik w głowie .........szok Chciałabym aby było już po wszystkim. Dziewczyny pochwalcie się ile przybrałyście na wadze bo j1 15 kg i czuję się jak słoń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa87
z tego co czytam na forum tylko ja będę mieć chłopaka ? Bo większość z Was dziewczynki.........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś sama , jesteśmy już we dwie :), u mnie też chłopczyk. Ja mam natomiast wrażenie ,ze wśród moich znajomych sami chłopcy się rodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanisa powiem ci że to chyba prawda z tym liczeniem że można w paranoje wpaść, tym bardziej że niby powinno się po posiłkach liczyć a na moją to raczej nie ma wpływu i ma swoje godziny harców, wcześnie rano, troszke w południe i bardzo późny wieczór. I nie leże po godzinie i liczę, bo bym zwariowała, tylko jak zaczyna harcować liczę do 6 zaleconych ruchów i przestaje. Ale czasem się łapie na tym że szturcham albo pukam w brzuch bo dawno nie czułam i mówię do niej że jak się zaraz nie poruszy to pojade do szpitala :D. Z reguły działa. Co do pracy to chodzę bo mi czas szybko leci i nie myśle czy boli coś, bo jak weekend przychodzi to jest dla mnie za dużo wolnego i wszystko mnie boli od tego odpoczynku. Choć od wczoraj zaczęłam czuć sporadycznie ból w podbrzuszu taki jak na okres, choć brzuch wtedy mi się nie spina i po jakimś czasie przechodzi. Wiecie co to może być?? Miała któraś tak?? Moja w 32 tc ważyła 2070g, w 34 miałam wizytę ale nie sprawdzał , kolejną mam mieć 23.01 i badanie ktg to może później ją zważy i zobaczymy ile urosła, ale lekarka mówiła że nie powinna być większa jak 3300g. Zobaczymy. 🌻 Ja jak coś to wam napiszę z telefonu jak już trafie na parkitkę, to się jakoś zgadamy, czy któraś jest też czy jak :D 🌻 Miłego popołudnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Nataliaa a na którą masz wizyte? bo ja też we wtorek ide na 16! Na to odwrócenie się głową w dół to już marne szanse, więc obie mamy cc. Ja przytyłam 8 kg, waga mi stoi w miejscu, nie przytyłam grama od kilku miesięcy. Myślałam zeby sobie wpiąć małą dyskretną wstążeczkę, tasiemke czy co kto tam ma! Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może zrobimy mała wstążka czy coś w kolorze czerwonym żeby było charakterystyczne, a jak ktoś będzie pytał po co to powiemy że przeciw zauroczeniu :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanisa,trzymaj się i nie denerwuj się bo mnie się wydaje,ze taki stres bardzo wplywa na te twoje skurcze. (tak mi wychodzi z obserwacji samej siebie) Ciekawe co ci lekarz powie we wtorek. Ja ostatnio tez nie czuje sie dobrze, ból Kregoslupa,żeber i nerek nie daje mi żyć, Pocieszam się ze jeszcze trochę. Gusia,zazdroszczę ci tej pracy...ja sobie planowalam,ze co najmniej do polowy stycznia będę pracowac,ale niestety nakaz lezenia i po o planach chce mnie pokrecic w domu,a na dodatek wcale nie czuje sie wypoczeta tylko umeczona i bez energii - A co do znaku rozpoznawczego to może,jak któraś z nas trafi do szpitala to znać na forum gdzie jej szukac,albo po czym poznac?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie również mały facecik. Ale te wasze pociechy ważą. Mój tydzień temu w 32tc miał dopiero ok 1820kg a wasze już po 2 coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak łądnie Wam opisałam wszytko i mi się skasowało! w skrócie: ja nie czułąm ruchow, lekarz na ktg kazał szczypać brodawki, pojsc na spacer, doiero jak wsiadlam do auta brzuch zaczal mi się ruszać:) uważajcie ale nie panikujcie. Co do znaku to proponuje zawiązać dużą kokarde, albo cos kolorowego na dużej butelce mineralnej i polozyc na szafce obok łózka. To widać z korytarza:) Trzymam kciuki za Was ciężarówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredka to fakt ja się zawsze tak czuje po weekendzie zmęczona i bez energii a wszystko mnie boli dwa razy bardziej, a tak w tygodniu ruszam się cięgle coś tam do zrobienia w papierach jest i nie ma czasu na myślenie czy boli. Choć miałam chwilowy kryzys jak w na koniec grudnia lekarka powiedziała że mam szyjkę miękką (ale zamkniętą) i mam najlepiej nic nie robić nawet prasować, do następnej wizyty za 2 tyg to wtedy w pracy tylko przed kompem i wcześniej do domku, ale na kolejnej wizycie lekarz powiedział że jest ok i nie ma się czym martwić, więc dalej chodzę ale tak myślę że od ostatniego i może sobie odpuszczę :D. Bo plecy wieczorem to już bolą masakrycznie i podbrzusze też zaczyna. Zobaczymy 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Z tą butelką to niezłe, może się sprawdzić! Co do dawania znać na forum, to ja nie będę mogła sę skontaktować, bo nie mam netu w telefonie, więc ja jestem za butelką Ann moja mala też w tych okolicach waży, jest z tydzień do tyłu z masą ciała, byłoby super jakby przekroczyła 2500 kg, bo to taka granica. Dziewczyny oprócz kłucia i pobolewania w kroczu, czujecie też coś w okolicy odbytu? Jakieś też kłucie czuje, czasem jakby mi tam coś napierało i za każdym razem zastanawiam się czy już rodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanisa a to nie jest czasem objaw hemoroidów? Albo faktycznie dziecko tak naciska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa87
Kanisa ja mam wizytę na 17.15:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Hemoroidów tylko mi brakuje ;) nie raczej to nie to. Nataliaa to mamy szanse sie sposkać, może jak będę wychodzić z gabinetu to Ty już będziesz. Napisz w co będziesz ubrana żebym nie rzuciła się na obcą babę! Ja założe szarą tunike z apaszką pod szyją, no i zielona kurtka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa87
mój znak rozpoznawczy duża granatowa gumowa torba czarna kurtka i czerwona sukienko tunika:) mam nadzieję że się spotkamy ubranie się może zmienić ale torbę dużą gumową granatową będę mieć na 100% mam ciemne włosy takie za ucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! To i ja wtrące swoje 3 groszę, czytałam Was jakiś czas wcześniej usilnie dopytując się o warunki panujące na Parkitce i z ogromny strachem szłam tam rodzić :) Spędziłam tam równe 3 tyg! Pojechałam do spzitala ze względu na wysokie ciśnienie tydzień przed terminem, patologia jak się orietujecie jest zamknęta więc wylądowałam na ginekologii, gdzie póki co są kawałek dalej sale położnic, porodówki i dalej noworodki. Ponieważ trafłam tam zbyt wczesnie, a cisnienie okazalo się w normie, to troche odczekałam na swoj termin ;) miałam wywolywany porod najpierw cewnik foleya (na rozwarcie), na drugi dzien kroplowka z oxy.. jednak skurczy brak, pozniej kolejna kroplowka z oxy i dalej nic.. moja corcia byla bardzo oporna ;) az na porodowce odeszly mi wody - skurczy dalej nie bylo wiec po ok. 2 godz. trafilam na cc, bylo mi tak naprawde juz wszytsko jedno byle bylo juz PO ;) Teraz lezy sobie kolo mne moja mala kruszynka ;) Dziewczyny po pierwsze nie stresujcie sie, te bajki o Parkitce to totalnie wyssane z palce informacje, ktore tylko czlowieka trzymaly w niepewnosci i strachu! Bylam tam jako na patologi, potem 3 porodowki obskoczylam, sale operacyjna, sale poloznic i jestem pod ogromnym wrazeniem jak się Wami zajmują i lekarze i położne. Ja i moj M zresztą też BEDzIEMY POLECAC PARKITKE! Badania na bierząca, a to krew, mocz, a to badanie ginekologiczne, a to USG, KTG, cisnienie, temeratura, waga, co chwila ktos pyta jak sie czujesz ;) Ja z czystym sumieniem polecam ;) szkoda ze trafilam jeszcze na ten stary oddzial, bo nowy to prawdziwe cudenko :D slicznie tam.. moze z drugim tam trafie? ;) Jesli chodzi o porodowki, to sa one tam tymczasowe, bo nowe sa w nowym skrzydle ;) ale nie ma tam nic do zarzucenia. Po cc Panie pokazaly mi jak karmic, dziewczyny ktore mialy problemy z karmieniem tez dostaly nauki, inne mialy podane mm, ogolnie pokazano mi jak dbac o pepuszek, jak ubrac dziecko - bo to moje pierwsze i balam sie zalozyc body ;) Wiem ze moj wpis to zachwalanie Parkitki, ale poprostu po tym czasie tam spedzonym nigdy innej opini nie wystawie, a musze uswiadomic dziewczyny ze Parkitka nie jest samymy zlem wszedzie przedstawaianym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka 27
Cześć dziewczyny, czytałam trochę wasze forum i natchnęło mnie żeby z wami popisać i czegoś się jeszcze dowiedzieć. Mój przypadek ciąży nie jest na pewno książkowy :) jestem w 34 tygodniu ciąży, wszystko przebiegało pomyślnie aż do 25 tyg. kiedy stwierdzono u mnie niewydolność szyjki macicy i miałam zakładany szew McDonalda. zakaz jakiegokolwiek poruszania się poza dom, i tak sobie leże 9 tygodni..teraz byłam u lekarza i powiedział ze szew się zsuwa i ze mam uważać. Również jak Wy wybrałam Parkitke na poród..a co nam pozostało .... i tez mam obawy jak to będzie.. słyszałam ze jest tam tylko 85 łóżek .. a nas będą "milionyyy".. Zona 26 l widzę ze jesteś na bieżąco jeżeli chodzi o poród na Parkitce. Moje pytanie do Ciebie jest następujące : co trzeba teraz zabrać dla siebie i dzidziusia do szpitala ? Bo już tyle czytałam na ten temat i wszędzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, przyłączam się do pytania, co ze sobą zabrać na parkitkę, a co zapewnia szpital?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ;) A więc ja ze sobą zabrałam wszytko co się dało ;) Moj mąż miał pare minut zeby cokolwiek w razie czego coś mi dowieść, ale ja dla dziecka zabralam po 4 komplety body i pajace (najwygodniejsze), czapeczki 2 (po kapieli) i 2 pary niedrapek, zabralam probki J&J,smoczek, 2 pieluchy tetrowe, pół paczki pampersów, becik, recznik po kapieli - z tego co zauwazylam to beciki i pampersy Panie w szpitalu mialy jak zapomnialam dac, ale uzywalam swoich, wiec nie dopytalam czy musze miec swoje czy nie. W szpitalu do pępuszka (i do mojej rany po cc) uzywano Octenisept, wiec i ja sie zaopatrzylam w niego zeby miec do domu. Dla siebie 3 koszule (ale ze wzgledu na to iz bylam tam 3 tyg.. to przekazywalam mezowi do prania ;) ), biustonosz do karmienia, podklady poporodowe te normalne i te na łóżko co się rozkłada, tantum rosa (mnie sie nie przydal..), kapcie, klapki pod prysznic, zel pod prysznic, szampon, pasta i szczoteczka, szlafrok, mialam tez laktator (ale nie uzywalam i jak dziewczyną twardnialy piersi to polozne chyba swoim szpitalnym pomagaly i odciagaly pokarm), masc Maltan (polozna dala mi probki jak zobaczyla moje poranione sutki, wiec zakupilam sobie opakowanie bo ulga przeogromna..), nakladki silikonowe tez nie ktorym pomagaly, sztuce, kubek, recznik, przybory toaletowe, papier toaletowy ;) Kombinezon i czapke na wyjscie przywiozl mąż razem z fotelikiem w dniu wypisu :) Nie bójcie się pytać i prosić - kazdy jest czlowiekiem i zrozumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytacie o coś konkretnego czy trzeba miec ze soba? Ja wole mieć 'swoje', wiec moze tak do sprawy podeszlam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie położna ze szpitala mówiła jeszcze o chusteczkach nawilżających dla dziecka, smoczku uspokajaczu na wszelki wypadek, i pampersach też. i wszystko to co napisała zona 26 l 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×