CZY ZWIĄZEK 30 LATKI Z 17 LETNIM MĘŻCZYZNĄ MA SZANSE?

masz racje kobieto ale to widac czy ktoś ma kase czy nie ;)

kochana brnij w to!! warto zobaczysz te doznania!! stary piernik Ci takich nie da!!

18 latek to jak kelner.....zanim doniesie to juz rozleje:P

jlo....a po czym to poznac?

po tym ze facet nosi markowe ciuchy, buty, jest zadbany ;) wiesz mam 33 lata i nie powiem faceci po 40 moga byc pociagajacy jesli sa zadbani, fajnie ubrani ale gdybym miała 20 lat za nic nie spojrzałabym na 40 latka ;) ;)

dziewczyna pyta w temacie, czy ma szanse na zwiazek, a nie czy ten chlopak bedzie w stanie utrzymac rodzine i czy bedzie dobrym rodzicem. rozmnazanie i urodznnianie sa na pewno swiatu potrzebne, ale nie jest to styl zycia dla kazdego (i/lub nie na kazdy czas), niektorzy lubia prowadzic zycie mlodziezowo-romantyczne nawet w doroslym wieku, bo nie maja w planie planow rodzinnych. dlatego odmawiac sobie przyjazni/zwiazku/romansu z kims tylko ze wzgledu na wiek, bo to nieodpowiednie dopasowanie pod wzgl. rodzinnym jest jak dla mnie smieszne. wazne tylko, zeby nikt sobie nie robil zludnych nadzei, a poza tym trzeba cieszyc sie chwila, a nie rozpamietywac ile lat roznicy i ile ciotek klotek bedzie obmawiac i utyskiwac.

40 lat, jestem kobietą i bardzo podniecają mnie chlopacy 17- 20 lat.Mam juz syna i córkę ale mimo to jestem normalną matką.No ale jakos nie moge oderwać wzroku od fajnego chlopaka ktory idzie ulicą.Przyznam sie tez ze parę razy mialam przygody erotyczne z dwoma nastolatkami.Poznalismy sie przez internet, dałam anons erotyczny ze szukam młodego chłopaka do sexu i tak sie zaczęlo.Nie mam zadnych wyrzutów sumienia bo moim zdaniem w zyciu trzeba wszystkiego sprobowac.

na starej piczy młody sie ćwiczy

Jak to mówią, " NA STAREJ PICZY MŁODZIEŻ ĆWICZY .... " On będzie udawał dojrzałego przy Tobie, by móc sobie "poćwiczyć". a prze kolegami będzie się Ciebie wstydził... Pomyśl co będzie za 10 lat - on w kwiecie wieku, a Ty już ze zmarszczkami, obwisłym biustem.... Zamieni Cię na młodszą...

Jestem matką 17-latka - w życiu bym nie chciała,żeby się związał z 30-latką...myslę,ze to by było uwiedzenie, którego konsekwencje ponosiłby przez całe zycie... A z innej beczki - nauczyciel mojego syna ( nie wiem ile ma lat, ok 35 chyba ) właśnie został wydalony ze szkoły, bo postawiono mu zarzut pedofilii...przyznał się na jakims blogu do uczucia do 17-latki...

padlam '17 letnim MEZCZYZNA' przeciez to male jeszcze pryszczate i dziecinne..

Miałam na myśli ADOPCJE , a nie "związek" . To było niefortunne przejęzyczenie.

Taki "zwiazek" na pewno nie ma szans bo to nie jest zwiazek. To jest tylko jakas fascynacja. Dla tego chlopaka to pewnie fajne ze taka dojzala babka na niego spoglada ale ta pani powinna sie troszke zastanowic. Po co niszczyc mu zycie?. A jak on sie zakocha? Przeciez to jeszcze mlody chlopak niedoswiadczony zyciowo. A ona na pewno nie bedzie go kochac zawsze. Mysle ze w takich "zwiazkach dziala tylko i wylacznie fascynacja i poped plciowy. Latwo przewidziec ze nie przetrwa i sie rozpadnie. Nie wierze w to ze za kilkanascie lat beda dalej razem. Takie rzeczy zdazaja sie raz na wiele przypadkow.

Mieszkam z 17-stoletnim synem mojego M. i nie wyobrażam sobie, żeby on mógł stworzyć jakikolwiek związek. To dzieciak jeszcze. Modele samolotów mu w glowie i wyjścia na miasto z chłopakami. Nawet nie dziewczyny. No to ten od autorki trochę dojrzalszy, bo juz o babach przemyśliwuje, ale żeby jakiś z nim związek tworzyć, to nie ma mowy nawet.

Nie rozumiem tej krytyki . Mnie również interesują mężczyźni dużo młodsi ode mnie i nie sądzę, by za parę lat zmienił mi się gust...

Nie rozumiem tej krytyki . Mnie również interesują mężczyźni dużo młodsi ode mnie i nie sądzę, by za parę lat zmienił mi się gust...

17 latek to gówniarz, zadem mężczyzna choćby nie wiem co mówił :)

Interesowac sie mlodymi chlopakami a ulozyc sobie z nimi zycie to swie rozne sprawy.

co mają po 17 lat i straszne dzieci:).

nie ma według mnie, chociaż różnica mi nie przeszkadza, tylko wiek 17 lat. Gdyby miał 27 a Ty 40 lat to ok. Jednak pozwól mu dorosnąć, bo bardzo go skrzywdzisz.

Gdyba pytanie o związek z 17latką zadal 30letni mężczyzna, większość by przyklasnęła, a 30letni zonaci faceci zazdrociliby 17letniej dupki. Kobiety zawsze są na straconej pozycji.

trzeba mieć dobrze popyrtane we łbie żeby 17 latka nazywać mężczyzną . jeszcze długo nim nie bedzie

pedofilstwo

ale moze ona wcale z nim nie chce sobie ukladac zycia, tylko przezyc fajna erotyczno/romantyczna przyjazn? to ma byc przyjemnosc, a nie zamartwianie sie, czy to na cale zycie, uwiazywanie do siebie ludzi na chama, a potem lamanie serc, zazdrosc ... swietne perspektywy ... albo od razu, ze go skrzywdzi na cale zycie, bosz, jakimi kategoriami wy rozpatrujecie, ze romans/seks miedzy dwoma zafascynowanymi soba ludzmi ma z jakiejs niewiadomej mi beczki prowadzic do czyjejs szkody, czy krzywdy ????

A niektorzy twierdza ze pedofilki to zadkosc.

niektorzy, np. kto?

no to jelsi ten chlopak cche to ma ladnie z głowa

Spokojnie ma szanse sam mam kobiete 29 lat mając 18 :)

i nie wypisujcie głupot 17 latek to młody mężczyzna niby czym się różni od 30 letniego co jak umysł ma sprawny to spokojnie można nazwać go mężczyzną

że 17 latek to nie mężczyzna .Mam 30 o czym rozmawiasz z takim małolatem? Szansa ? Na co?