Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wariatkaPANIKARA

zachowałam się jak totalna debilka stara a głupia

Polecane posty

Gość wariatkaPANIKARA

może któraś z was jest w stanie mi pomóc... nie jestem jakąś tam małolatą...ani niestabilną emocjonalnie wariatką...jednakże popełniłam w życiu ogromny błąd... po raz 1 z wzajemnością pokochałam...popsułam przez ciągle marudzenie,zgryźliwości...związek się rozpadł...on wyprowadził...Chciałam naprawić...zadzwoniłam o dziwo odebrał rozmawialiśmy godzinę...i bylo mi mało...pojechałam do niegodo innego miasta taksówką i ...nie wpuscił mnie!warowałam jak ta idiotka 3h!pukałam wrzucałam listy przez okno jak jakas totalna idiotka!a gdy wkoncu wyszedl do pracy to powiedział ze wszytsko popsułam!ze by sie ze mna zobaczył wkoncu a tak to z nami koniec i nic tego nei zmieni! CO Ja NAJLEPSZEGO ZROBIŁAM!nie wiem co mną kierowało ...panika...nigdy wczesniej nie zrobiłam takiego szaleństwa... dodam ze wczesniej raz dał mi szansę powrotu teraz powiedział ze juz wiecej nie.NIE mam mu nic do zarzucenia to kochany czlowiek ktory probował mnie zniesc.Co wazne to to Ze bylam jego pierwszą miloscią.pierwszy raz powiedzial ze kogos kocha. .... jak zrobić zeby mi zaufał...bo jak narazie"JA JUZ CI NIE WIERZE W NIC"powiedział....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczki
lecz się... ;/ jesteś cholernie nachalna i ZDESPEROWANA!! żaden facet takich bab nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczki
daj mu trochę czasu !! nie odzywaj się do niego, nie kontaktuj w ogóle.. daj mu odpocząć. musisz być bardziej cierpliwa, wtedy to może doceni o ile nie jest już za późno... echh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
ja o tym doskonale wiem;( przerazona jestem tym co zrobilam;( kocham go spanikowałam...tak mi wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym nie ufała czubowi który 3h siedzi pod moim domem i sie dobija. Cholera wie co nastepnym razem Ci do łba strzeli. Takich ludzi to inni się obawiaja a nie ufaja im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczki
to może napisz do niego sms'a, że jest Ci wsytd , że nie wiesz co w Ciebie wstąpiło itp. a potem od razu zamilcz. i odczekaj trochę czasu.. może nie wszystko stracone :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak przez przypadek
to prawda daj mu odpocząć i nie odzywaj się do niego. Możesz tylko napisać smsa ze słowem przepraszam i wystarczy. Daj mu czas nich od ciebie odpocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok moze autorka nie postapiła
marde, ale pokazała mu ze jej zalezy jadąc tam wiec mozna tez teraz rozważać czemu on jej nie otrwał tylko trzymał na ktatce, na wycieraczce jak psa:O jej szaleństwo to ejdno, ale było czymś spowodowane, tym, że on debil nie mógl jej otworzyć normalnie drzwi tylko 3 h siedzial cicho jak zaklęty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
macie rację;( czym dluzej tam stałam tym bardziej myslalam ze mnie wpusci... glupia ...nienormalna zakochana idiotka.... wiem;(tak mi wstyd!!chcialam udowodnic ze to moja wina ze zaluje ze zrobie wszystko a wyszlo!skandalicznie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok moze autorka nie postapiła
*mądrze , miało być:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
tez o tym myslalam dlaczego mnie nie , wpuscił... pewnie dlatego ze powiedzial ze spotka sie ze mna za kilka dnia ami bylo mało... z emocji..odebralam to jak spławienie mnie a nie zasugerowanie"uspokoj sie pogadamy jak ochloniemy" to bylo straszne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok moze autorka nie postapiła
moze to nie było mądre co zrobiłas, ale wiadomo ze jak człowiek kieruje się emocjami to wtedy tak to wygląda i jestem w stanie zrozumieć, że tam pojechałaś:) jak czytałam co pisałaś to myslalam,ze historia sie zakonczy tak,ze sei okazało,ze Ty 3 h krzyczałas i pukałaś a go w domu nie było:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
byl byl! jeszcze sobie muzyke puscił... i napisał mi smsa "znowu zrobilas jak ty chcialaś teraz zrobie jak ja chcę.Wszytsko popsułaś przyjezdzając tu" i wtedy zaczela sie moja panika.... pukanie...pisanie...dzwonienie.... Jechalam z myslą usiądzemy pogadamy... a stalo się...koszmarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
Britnej ...Dokladnie tak;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok moze autorka nie postapiła
cóż:) nie wyglada to dobrze, ale on tez chyba był pod wpływem emocji:) wiec teraz radze siedzeić cicho i tyle;) wiem,ze łatwo pisać, ale chyba warto spróbować jeśli to ma coś dać pozytywnego,prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
gdy wracałam do domu napisałam mu ze chcialam dobrze...ze emocje...ze wstyd mi...no ale to bylo zaraz na gorąco więc nic nie dało.. od tamtego czasu...czyli od 2dni nic się nie odzywam.... tak się boję ... dodam, że jest tak zły na mnie że do własnego przyjaciela powiedział ze do mnie nie wróci...ze popsulam wszystko przyjezdzając. tak popsuć milosc...i sobie życie... wiele bym dala zeby mi uwierzył zeby cofnąć czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok moze autorka nie postapiła
wiesz napiszę Ci tak, rozumiem Twoje emocje, jego też, ale on chyba trochę z abardzo dramatyzuje i robie z tego większa sparwę niż jest:O ja rozumiem, że nie chciał Cię widzieć, ale żeby to że przyjechałas od razu dla niego znaczyło rezygnację z miłości to lekka przesada:O nie uważasz?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on wiedział
ze miałas zamiar przyjechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
on skomentował to w smsie jak tak sterczałam... ze dałam dowód ze nic się nie zmieniło. ZE ja się nie zmieniłam ze znowu zrobilam tak jak ja chciałam a nie on. :/ chcial mi pokazać i pokazał...utarł mi nosa...zeby wiedzial jak mi glupio w wstyd... a rezygnacja z milosci...tu się zbierało...naprawde czepialska bylam drobiazgowa... na obronę swojej glupiej osoby moze dodam ze to zrozumialam... gdy wrocil raz do mnie tez tak gadałam...i to jest straszne... ale teraz jest inaczej... teraz jestem sama sobie...nie ma go obok...sama z emocjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on wiedzial
tez nie wpusciłam kiedys faceta do domu który nie był wczesniej umówiony tylko tak sobie wpadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on wiedzial
jedyne co mozesz zrobic to dac ochłonąc emocjom i nie odzywac sie do niego , nie narzucac sie. tylko w tedy moze cos z tego jeszcze bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
jak długo nie powinnam się odzywać? przeprosic go za swoje zachowanie? i zamilknąc na kolejne pare dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
nie wiedział ze mam przyjechać...rozmawialam z nim przez tel godzine...zle odebralam jego slowa (powiedzial ze sie ze mna spotka w sobote, a ja odebralam to jako splawienie bo za chwile powiedzial zebym zajela sie soba swim zyciem i ze mogl nie odbierac ode mnie tel) i wsiadlam do taksowki i pojechalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321
idź się leczyć. Mówię poważnie. Jeżeli nie mozesz swoich emocji opanować to choroba. Przerabiałam to ale od drugiej strony. Ile osób jeszcze skrzywdzisz? zanim zrozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakopianka
widac ze naprawde go kochasz ale tym pukaniem dzwonieniem itd nic nie wskuralas a nawet pogorszylas... jesli jestes jego pierwsza miloscia to napewno sie odezwie tylko daj mu czas.. napisz przepraszam ze ci wstyd ale naprawde go kochasz i nie chcesz stracic... i na tym zakoncz.. daj mu czas do przemyslenia i poukladania sobie wszystkiego na spokojnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
nie chcę nikogo krzywdzić;( nie chcialam go stracić nie wiedzialam co robić. gdyby wpuscil mnie i porozmawiał przeciez bym nie wpadla w taki amok. A tak...nie kontrolowalam emocji. Tak kocha mnie. A moze kochał bo tyle napsułam;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakopianka
zrobilas to z milosci..niewiedzialas ze takim zachowaniem cos zepsujesz...napisz jednego sms ze czekasz na niego itd.. on tez glupio postapil mogl Cie wpuscic albo wyjsc na klatke i pogadac..napewno Cie kocha z dnia na dzien nie przestaje sie nikogo kochac choc by jakie glupoty robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaPANIKARA
dziękuje za slowa otuchy. on zawsze mowil ze robie głupoty i nawet jak cos sie stanie nie przestanie kochać z dnia na dzień ALE wkoncu moze rozum wziąć góre i skoro tak mi z nim źle to on to utnie...i stalo się a gwóźdź do trumny to to ze tam pojechałam. żeby tylko nie bylo za późno bo chyba wszystko na to wskazuje... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×