Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bukiet slubny

1 rocznica-spalenie bukietu

Polecane posty

Gość bukiet slubny

slyszalyscie o czyms takim?moja koleznaka z gorzowa wlkp mowi ze tzradycja jest spalic w 1 rocznice slubu zasuszony bukiet...a to nowosc dla mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niach niach
nie slyszalam pewnie regionalny zabon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie palenie bukietu kojarzy się raczej z rozwodem:-D Swój bukiet wywaliłam tydzień po weselu, bo mi jakieś robale zaczęły z niego wyłazić, suszenie się nie powiodło:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mazowsze - słyszałam
i mam zamiar zadośćuczynić zabobonowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niach niach
mi tez sie suszenie raczej nie udalo,niby bez robali bukiet ale wyglada dosc kiepsko wiec tez chetnie go spale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_85
hm pierwsze o tym słysze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie suszy sie bukietu
bo to wrozy ''zasuszone'' uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój bukiet wisi na dołach domu zasuszony:) W sumie nie słyszałam o takim zwyczaju, ale jeśli tylko nikt mi go nie wywali do tego czasu na pewno spalę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
nie uszy się bukietów bo się zasuszy uczucie ;) podobno najlepiej bukiet właśnie spalić albo oddać świadkowej, a ona neich robi co chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabamacity
pierwsze slysze o jakichkolwiek "obchodach" zwiazanych z bukietem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika31
też nie słyszałąm o paleniu bukietu w 1-szą rocznicę, o nie zasuszaniu i owszem... a mój był z takich kwiatów ze po tygodniu trzeba było wywalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam taką parę co pobrali się z rozsądku. Myślę, że spalenie bukietu niewiele im pomogło ;) Osobiście nie wierzę w takie zabobony. Tak jak w przypadku róż dałoby się taki numer wykonać, ale powiedzmy storczyków... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie kobietkaaaa
świętokrzyski - u nas też jest taki zwyczaj żeby spalić w 1 rocznicę, chociaż jest też taki żeby nie zasuszac bukietów, więc ciężko wykonać jedno, omijając drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ze śląska ale że rodzice pochodzą z mazowieckiego i w ogole cała rodzina i na tamtych zwyczajach sie wychowałam znam ten zwyczaj i tez spale swoj bukiet w pierwsza rocznice:)..z reszta mąż z mazowieckiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mla mla-a ja zasuszylam swoj bukiet:) wyglada nieciekawie bo akurat pogody nie mialam i roze wyblakly okrutnie ale storczyk sie ususzyl:) narazie mam go w domu,zwyczaju nie znam ale kto wie...moze dotrzymam roku aby go spalic:)czemu nie?bo napawno nie bede go trzymac latami i hodowac roztoczy:) spojrz to ten sam:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cc 63158936a302de.html obecnie: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0460cc113fdbf97c.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze... faktycznie wygląda nieźle. Myślałam, że storczyki to w takie zgniłki się zamieniają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm
krytykantko-co konkretnie masz na mysli?suszenie bukietu czy zastanawianie sie nad regionalnym zwyczajem ot tak z ciekawosci?ja nie widze w tym nic zlego-takie jest zycie...a forum jest od tego zeby sobie na nim pogadac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam z głowy
a ja swój bukiet rzucałam pannom, jedna złapała i zabrała do domu :) i nie mam problemu co zrobić z bukietem, bo wyrzucić byłoby szkoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×