czy wraz ze stażem coraz dłuższym związek popada w rutynę?

Jestem z swoim chlopakiem prawie 2 lata, za miesiac bedzie dokladnie. Nasz zwiazek jak na poczatku byl pelen namietnosci, ognia - kochalismy sie po 5 razy dziennie tak teraz cos sie zmienilo. Kochamy sie raz na dzien, albo raz na dwa dni. Jest inaczej. Takby jakby pojawila sie jakas rutyna. Zamieszkalismy dosyc szybko ze soba. Sa klotnie, spory, problemy wspolne i moze dlatego...? Wczoraj wieczorem M. sie odwrocil i chcial spac, zero pieszczot, pocalunku. Tlumaczy sie ze on o 6 rano wstaje a ja spie do 10, szkoda tylko ze wczesniej takich wymowek nie bylo. Smutno mi :(

ech..tez tak mam.. w lipcu beda 2 lata.

tak to juz zazwyczaj jest....im dluzej tym nudniej.....albo po prostu kogos poznal.....

Seks raz dziennie to jest mało??? Z moją byłą po 2 latach to raz na tydzień się kochaliśmy, bo ona już nie miała ochoty.

raz na 3 miesiace bo on nie mial ochoty. Na poczatku raz na tydzien... ale on mial 30 lat i palil fajki i pil

facet wstaje o 6 chce sie wyspac - NA PEWNO KOGOS MA... ludzie litosci.... wiadomo ze z czasem ogien sie trche wypala, ale sex codziennie to jeszcze nie jest zly znak:) ogien mozna na nowo rozpalac, ale jesli z tym facetem nie cieszy cie tez zwykla codziennosc to moze to nie to. bo to o to chodzi.... nie macie byc jak stare malzenstwo, ale wiadomo z czasem pojawiaja sie jakies nieporozumienia, nie ma zycia-bajki.

Ja nie wiem jak można uprawiać seks 5 razy dziennie. To w ogóle fizycznie możliwe? :) Mi spokojnie wystarczy 3-4 razy na tydzień.

a ja pale, pije browara i z moja zoneczka codziennie seksik uprawiamy!!:-)....no chyba ze natura nie pozwala, a po slubie juz 5 lat

Raddecki jak mozesz 3-4 na tydzien? ile masz lat? przekwitasz?

ja bylam lat 18 ze swoim mezem ...i tak rytyna nas zjadla ze sie drogi rozminely....ale na szczescie w zgodzie

ja jestem z facetem 4 lata i jeśli chodzi o sex to nic się nie zmieniło, nadal jest żar i namietno0ść. O rutynie nie ma nawet mowy. Zastanawiam się nad czymś innym. Dziś koleżanka z pracy powiedziała mi, że mój związek jest \"przechodzony\" bo za długo jesteśmy razem i nie wzieliśmy jeszcze ślubu. A my poprostu jesteśmy młodzi, chcemy najpierw mieć stałą prace i perspektywy na mieszkanie. Gdamy o przyszłości i chce ją razem spędzić. co wy myślicie na temat \"przechodzonych\" związkw? jest w ogóle coś takiego?

u mnie się nic nie zmieniło. ale faktem jest, że więcej niż 2 razy dziennie nigdy nie próbowaliśmy

a okazujecie sobie na okraglo uczucia? Moj mi tak rzadko, mowi ze on taki jest, ze okazuje uczucie na swoj sposob. Dzis rano mi powiedzial bym pamietala ze mnie kocha...

do kaskaderczykkk - tak już mam, seks 4 razy na tydzień to dla mnie już dużo. Codziennie bym nie mógł, chyba bym się fizycznie wykończył, zwłaszcza że pracuję długo i do późna. No ale tak naprawdę to nie wiem, bo aktualnie nie mam kobiety :) Z moją eks jednak nigdy częściej niż 4 razy na tydzień tego nie robiliśmy.

tak okazujemy sobie duzo czułości, czuje się naprawd kochana. Niech ktoś się wypowie na temat \"pzrechodzonych\" związków