odchdzamy się od dziś-zapraszam każdą z Was

nie pochłone pół lodówki bo nawet tyle nie mam :P tzn, w lodówce nic nie mam z dietetycznych rzeczy więc nie bardzo;) a głodówka jednodniowa, zobacze jak mi sie uda;) narazie ok, jeszcze nic nie jadłam:P kioya ruszy, ja jestem na to najlepszym dowodem;) zmykam zmyć podłoge , a potem moze jakies zakupki:) bo w lodówce pustoo:) pa;*

Tak juz cały mieciac balansuje od 36-65 wkurza mnie to:(

Miało byc od 63-65:(

kiyoa no to masz jak ciggie, ciut podskoczyla ale za chwilke spadnie i bedzie juz z górki , nie ma co sie zadreczac tylko cwiczyc i najlepiej sie nie wazyc :P a jeseli o mnie chodzi to mam bardzo udany dzien :) niedawno wrucilam z miasta z zakupów , kupilam sobie 2 bluzki na szeleczkach , stanik , sexi majtaski :D , japonki . juz nie potrzebowalam XXXL tylko mlodziezowy XL:D:D i nic mi sie nie wzyna , nie mam takiego tluszczyku pod pachami jak zawsze tak wystaje a juz nie ma :) __________________________________________________________ JEST SUUUUPER :) :) :):):):):):):):):):):):):):):):):):)

ee, niestety to prawda:( zjadłam jak za cały dzień (600kalorii) ale dobrze ze przynajmniej przed 18:] od jutra nie bedzie głodówek:P o jejusku, teraz jestes super laska i masz super ubrania;))

czuje jakbym mogla przenosic góry :) mam taki power do ćwiczeń teraz .. :) i wy też nie nazekajcie bo nie ma na to czasu , lepiej robic swoje dalej a na wage nie wchodzić :p

o jejusku a dalej bierzesz to swiństwo?

nie , skończyły mi się tydzien temu , mialam nazbieraną kase na kolejne i dzis mialam jechac po recepte ale wolalam bluzki i juz nie mam na tabletki :p wiec odchudzam sie bez :D

supeeer;)

Witam, zajrzałam na 2 topiki, które powstały w czerwcu i mam pytanie czy osiągnęłyście chociaż cząstkowe sukcesy. Życzę wam dużo wytrwałości, niestety nie mam siły zacząć walkę. Jestem ciekawa jak wy sobie radzicie??

Ja też nosze XL:(

kiyoa a dlaczego masz smuteczek? XL super rozmiar :D

minimka a dlaczego nie masz już siły ??? a ile wazysz ?

A tak wogle, to czas zmienić stopkę , niby niewiele sie rózni od poprzedniej ale dla mnie to mega duzo :)

:O nie wyszło ta jest już dobra :)

Ze mną to jest tak: Rozmiar m - nawet nieźle, tylko po slubie przytyłam jakieś 6 kg, pod ubraniem mogę się schować, ale celulit i brzuszek juz mi wychodzi. Chciałabym jakąś się wziąśc za siebie, zgubić te kilogramy, ale ciągle jest taka mysl, że przecież nie jestem gruba i aż tak bardzo mi to nie przeszkadza. Ale jak czasami nie mam w co się ubrać, bo już w nic się nie mieszczę to zaczynam się martwić. Poza tym "życzliwi" korzystają z okazji żeby przypomnieć jak to ja teraz dobrze wyglądam jak jestem przy sobie, jak ja ładnie tyję. Tylko jak się zmotywować, taki leniuch ze mnie :-p

o jejusku super stopka;) do miminki niestety ale zeby sie zmotywowac trzeba bardzo bardzo bardzo chciec:)! a ja do mojego celu jeszcze 4kg, bo jak bede wazyc 48 bede chyba za szczupła;P no ale zobaczymy:) narazie chce wazyc 50;)

najtrudniejszy jest pierwszy kilogram , tzn praktycznie jest najłatwiej go zgubic no ale jak sama mówisz ciezko ci sie za to zabrać , ale jak juz poleci ten pierwszy to będzie motywacja na kolejny , później kolejny i kolejny :) ja to akurat bym byla wniebowzięta jabym nosiła rozmiar m :)) a pewnie nadejdzie kiedys taki dzień :) moze zacznij na poczatek od zwyklych spacerów , do sklepu zamiast samochodem to rowerkiem i pomalutku nabieżesz checi na cos więcej :) :)

Juz sam X oznacza duży:( wolałabym mięć L widzisz jaka ładna;)

ale marudzisz kiyoa! XL wcale nie jest najgorsze , pozatym rozmiarówki są tak zróznicowane ze w L'ke też sie wciszniesz :p kurcze strasznie bola mniełydki po wczorejszym bieganiu, zejsc po schodach to dla mnie duży problem :( nie wiem czy dam rade dzis pobiegac , na rower to jeszcze wsiade ale biegac to watpie :(

Ciggie, popieram! żadnych głodówek ;) ;) O jejuśku, gratuluje nowego rozmiaru...:) ale Cię to musi uskrzydlać, kiedy widzisz co było i co jest teraz :) Bardzo trzymam za Ciebie kciuki :) A ja się wreszcie doczekałam i mam moje 50 kg na wadze !!! :))))) Nareszcie :D Aż sobie pozwoliam na kilka ciastek z tej radości, ale potraktowałam to jako posiłek i przez następne 2h nic nie jem. Jakoś się trzymam w jedzeniu tych 5 posiłków dziennie, właściwie bardziej pilnuje tego, żeby jeść regularnie co 2h, niż samej ilości posiłków dziennie, ale tak wychodzi, zależy o której wstanę. Jak ja dawno nie miałam takiego ładnego brzuszka :D

oj uskszydla i to bardzo :) choc ciagle mi mało i chce jeszcze i jeszcze :) fajne jest tez słyszeć od ludzi że fajnie wyglądam i juz nie musze sie odchudzac :) a znajoma mojej mamy w niedziele powiedziala nawet że mnie podziwia :D to naprawde jest superowe :D trzeba sobie czasem robic nagrody zeby sie nie zniechęcić :P i to nic złego przecież . do końca sierpnia pewnie bedziesz miała juz osiągniety cel 49 :)

o jejusku bo prawda jest taka ze najwiecej z nas wszystkich dokonałaś:) wszystkie Cie podziwiamy i jestesmy dumne;)

pewnie;) macie super rozmiary i nie narzekac:) a ja po niedzieli na zakupki , mam nadzieje ze cos fajnego sobie kupie;) dzis z dieta, jak najbardziej OK;) zauważyłam ze okropnie lubię serki wiejskie, mniaam:) a teraz ide troche odpoczac bo dzis miałam cięzki dzień:P

bo najwięcej z nas wszystkich sie zapasłam to i najwięcej musze teraz schudnąc hihhi :P ciggie ja tez uwielbiam serek wiejski i do tego jeszcze papryka ...mniam , ale to chyba nie tuczy :P

Witam, ja dzisiaj nie zaczęłam, ale chętnie czytam jak wy sobie radzicie. Zastanawiam się czy zacząć konkretną dietą?? Jak będzie zwykła MŻ to będę sobie za dużo pozwalać :-) Pozdrawiam

co tu was nie ma:D? u mnie ok:) dzis stalam na wadze i 53.5:D zmienie sobie zaraz stopke;) ale i tak w tym tygodniu miałam az 3 dni 'luzowania'; ) więc okropnie sie ciesze !!!!:)) za półtora tygodnia tata przyjezdza z za granicy, więc będą słodycze:D ale wtedy sobie poluzuzuje;) a co tam u Was? ja o 14.30 obiadzik, warzywka na patelnie;P do potem:P?

mam nową stopkę ;) ejj no gdzie wy?:(

ja jestem :) dopiero teraz wrucilam do domu , od 10 do teraz robilam w ogrodzie , kosilam , scinalam zywoplot , plewilam rabatki ...tak mnie jakos wzieło dzis na pożądki :P a nawet sie nie zmeczyłam :) a waga?? a nie wiem , nie wazylam sie i narazie mnie to nie interesuje , zwaze sie w nastepnym tygodniu :) nodule gratuluje nowej wagi :D moze wlasnie jak czasem sobie odpuścisz to więcej schudniesz niz jakbyc caly tydzien dietowała :P :P a ja zjadlam dziś na sniadanko 2 jajeczka na miękko , pużniej jakos kolo 13 loda i przedchwila 2 tosty z kukurydzką , papryką i serem , pycha :)

witajcie, pamietacie mnie jeszcze?