Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalinowa panna

odchdzamy się od dziś-zapraszam każdą z Was

Polecane posty

kurcze jak was czytam to jakos smutno mi sie robi :( kazda z was ma 50 , 55 kg a ja nie moge sie uporac z moim gabarytem :( wiem , wiem pewnie napiszecie ze juz duzo osiagnelam ale to i tak za malo :( chyba wezme sie ostro do pracy , chce na tyk wakcjach miec juz 8 z przodu , wiec conajmniej 5 kg jeszcze musze zgubic , kurde przeraza mnie to troche :O troche sie rozleniwilam ....smigam teraz na rower , puzniej moze skakanka i pobiegam wieczorkiem bo tego tez b.dawno nie robilam . trzxymam kciuki za was :D no i witam nowe odchdzaczki , mam nadzieje ze uda wam sie osiągnąc wasze cele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejusku-ale TY najwięcej osiągnęłas z nas wszystkich :) jesteś bardzo bardzo dzielna i wierzę ze uda Ci się mieć 8 z przodu pomyśl ze masz 9 a nie 1 przed soba :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejuśku;P zaraz w dupsko dostaniesz !:D tylko ze ja mam 1.58, a ty 1.80, wiec troche róznicy i w wadze jest;).. dasz rade, ja w ciebie wierze !:* masz dać radę! :)) trzymam kciuki i sie nie załamuj, prosze Cię:> zobacz na moją wagę, stała miesiąć aż ruszyło:D:) ciesze sie ze sie nie poddałam, i to tez dzięki Wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciggie, gratulacje :D kwiatuszek dla Ciebie 🌻 :) U mnie dzisiaj wskazówka na wadze lekko w dół, jakby 0,25 kg poszło :) Wczoraj wszystko według planu, jedynie późnym wieczorem były 2 lampki czerwonego wytrawnego wina, ale to później spaliłam ;) W tej dietce można sobie czasami pozwolić na wytrawne winko, jak widać nie zaszkodziło :) Słuchajcie, ja w to aż nie mogę uwierzyć, ale dzisiaj jest 4 dzień i zero ciągot do słodyczy...to nie jest normalne (dla mnie ! istnieją przecież ludzie, którzy nie przepadają za słodyczami...jak dla mnie niepojęte ;) )Do tego są dziś urodziny mojej mamy i ciągle dopytuje się co zjem, czy ma kupić ciasto, lody, szampana...a po mnie to po prostu spływa. Zero ochoty. Na śniadanko były banan i nektaryna + połówka jabłka, o 12 pierś z kurczaka + got kalafior i buraczki i jestem pełna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jejuśku, zgadzam się z Ciggie, ja mam 1,60 m, Ty masz 20 cm więcej...to ogromna różnica. Na wysokich osobach waga fajnie się rozkłada, równomiernie i nie jest tak widoczna. Kiedy ja tyje, idzie prosto w tyłek i uda, bo nie ma się gdzie rozłożyć. Moje wysokie koleżanki potrafią utyć 5 kg i prawie tego nie widać, a spróbuj te same 5 kg dodać osobie mojego wzrostu... Zresztą sama to powiedziałaś i wiesz, że masz rację...już bardzo wiele osiągnęłaś. Te pięć kg, które sobie założyłaś to będzie dla Ciebie pikuś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elena no, to swietnie ze cie nie ciagnie :) to już połowa sukcesu . o , i le ja bym dala zeby mnie do słonych przekąsek tak nie ciagneło :P masz może i na to złoty środek ? :) 5 kg pikus ?? hm no nie wiem , waga tak wolno mi spada ze prawie wcale , a pozatym tak powaznie to chccialabym miec 75kg ale to puki co bardzo odlegle plany, boje sie ze moga osiągnąc sie nie realne ale narazie sie tym nie zadreczam , puki co 8 a potem zie zobaczy :D kurde cos mi sie porobilo i nie moge w trakcie pisania zobaczyc waszych postow :O a juz zapomnialam co pisaliście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) ja wlasnie wrocilam z rpacy :) no tak, pozwolilam sobire w weekend i to konkretnie, i teraz waga mi stoi :(... ehhh... wczoraj pocwiczylam troche, wkurzylam sie i cwiczylam jak szalona:P no i dzisiaj waga tak sama:(:/... dzis od rana zjadlam dwa jablka jak zawszae, takie duuuze, teraz jem obiadek czyli kefir truskawkowy i fasolke szparagowa, a na kolacje to w symie nie wiem ale chyba surowka z marchwki i jablka:P... grrrr.... czuje ze stane na 70:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesz 3 posilki dziennie???? sniadanie obiad i kolacja???? a podwieczorek gdzie? a drugie sniadanie gdzie??? powinnas jesc 5 posilkow dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jejuśku nie każdy tu ma 50-55:) hmmmm...weż się w garść!!!Taki wynik, najwiecej ze wszystkich osiągnęłaś i jeszcze marudzisz...nono!!!! O jejuśku ma racje sukces polega na jedzeniu o stałych parach 5 posiłków, ciężko jest się przyzwyczaić ale warto widze po sobie!!!I nie mow ze czasu brak bo tez pracuje, na kursy chodze i wychodze o 7-30 a wracam po 21:/ to kwestia zorganizowania-wieczorem przygotuj posiłek na nastepny dzień, bedziesz mogła policyć kcal i nie napadnie Cie na kupienie czegoś niezaplanowanego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie wszystkie macie racje , ale mi ciagle mało , zapasłam sie jak świniak i niestety teraz musze cieszko pracować, eh...sama jestem sobie winna. dzis mam jakiegos dola , ciagle chodze i podjadam , juz tyle ozeszkow ziemnych dzis pochlonelam ze szok :O i galaretke , i 2 lody :O no i 2 porcje salatki z czego akurat jestem zadowolona. zaraz chyba zaczne skakac na skakance moze troszke minie mi moralniak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz na jakis czas trzeba złapać energię:D wiec sie nie martw, a potem przynajmniej sie lepiej załatwisz . ;) ja jakos tako dobrze, te 53.9 mnie zmotywowały, tzn ze ruszyła waga:P. moze jak będe wazyc 50 to wystarczy .. bo juz w sumie się dobrze czuję we własnej skórze, a to najważniejsze, nie? ale do 50 to chcę dobić i koniec !:D nawet jeżeli będzie to trwało do września (oby ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam:P postaram sie to zmienic :)... dobra, biore sie teraz za orbitek, potem za ab rocket i potem za agrafke, ale tak czy siak znowu nadrobie to w sobote:/... jest impreza i niestety.... trzeba ja opic:P:D do tego grill, i wogole...ehm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to gratuluje nodule :) teraz juz ci nie powinna waga stanąc tak szybko ;) ale sie napocilam przy tym skakaniu , 500 podkokow na raz , łoo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedziana... nie etam tylko naprawde to zmien i zobaczysz ze ogranizm ci sie odwczieczy , jak jesz 3 posilki to jeszcz je większe bo między kazdym jest odstep powiedzmy 5 godzin , a organizm nie spali na raz takiej duzej ilosci kcal na raz a jak jesz posilki w odstepach 2 -2,5 godzin to bedziesz jadla mniejsze porcje i ogranizmowi bedzie latwiaj strawic np 300 kcal na raz niz 600 , zgadzasz sie ? :) troche to po0gmatwanie napisalam ale to nic :P zawsze mowią : lepiej czesciej a mniej :) i to sie sprawdza . ja mykam juz spać , zmęczona jestem dziś , dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z o jejuśku, ważne jest zeby jesc 5 posiłków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś po śniadaniu-chleb pełnoziarnisty, ser biały chudy i kefir a wczoraj? --:O:O:O załamka -zjadłam nomalny obiad,2 kawałki ciasta i pół opakowania krówek:P maskra ale nic to-idziemy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalinowa przynajmniej nie jestes sama ;) ja tez sobie pofolgowalam przecież wczoraj . a co tam , raz mozna , nikt nie zauwazy :D a dzis jajecznica i pol rogala z makiem , zaraz moze rowerek a puzniej chochle krupniku zjem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmujcie się, trzeba sobie czasem pofolgować :) Ja się jakoś trzymam, wczoraj odnotowałam ochotę na petitki, które leżały na blacie w kuchni, ale o dziwo ich nie ruszyłam...:) Pewnie dla niektórych to żaden wyczyn, ale musicie zrozumieć, że kiedy mnie łapie ochota jestem gotowa ubrać się i iść do sklepu o 21.00 a pozostawienie słodyczy na blacie to nie lada wyczyn ;) Do tego w domu są lody i cukierki czekoladowe...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jejuśku, pytałaś czy znam sposób na ochotę na słone przekąski...szczerze mówiąc to jak za mną zaczynają chodzić chipsy albo krekersy to nie ma zmiłuj ;) Trzeba zjeść... Ale polecam ryż preparowany do podjadania między posiłkami, oczywiście ten zwykły, nie smakowy ;) Teraz go nie stosuję, ale wcześniej świetnie zaspokajał ochotę na ruszanie szczęką ;) Jest mało kaloryczny i lekki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marokanski sklep
Zapraszamy do zapoznania sie z marokanskim rekodzielem ... Niepowtarzalne elementy wystroju wnetrza i ogrodu ... www.marokostyle.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! dziewczyny mam takie pytanie? od paru dniach zastanawiają mnie herbatki przeczyszczające? jak one działają? jak np, cos zjemy i potem wypijemy to to jakby sie 'zwróci':D? i jakby co, tylko tak sie interesuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciggie powiem ci tylko ze nie na kazdego one dzialają . na mnie np wcale :( moja mama np jak taka cherbatke wypije tro zaraz leci do toalety a ja moge pic kilka litrow dziennie i nic , chodz dzis wieczorem sobie wypije kilka bo mam problem z toaletą :O od niedzieli nie moge sie zalatwic :( mam nadzieje ze chociaz tym razem cos da . ale to napewno nie jest tak ze wysrasz to co przedchwila zjadlaś. oczyszcza jelita i takie tam duperele .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :P.. ja dzisiaj mialam ciezki dzien, no ale moja dieta sie trzyma, oprocz jednego kubusia, bo bylam glodna a bylam w szpitalu i czekalam, ale na szczescie cala historia skonczyla sie dobrze. oprocz tego jak zwykle rano dwa jablka, wlasnie gotuje zupe ogorkowa, wiem wiem, wszystko opoznione ale tak byc musialo. na kolacyjke bedzie jogurt a od jutra 5 posilkow dziennie jak mowicie, wiem jak to zagospodarowac wiec sprobuje;)... a dzis basen i 45min plywania, do tego jak wroce orbitek, brzuszki, no i agrafka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę na ostatnie zajęcia tańca -szkoda bo bylo narawdę fajnie:P spotkalam kolezanke z gimnazjum jeszcze a ona do mnie-wyrażnie schudlaś!! ;) mile są takie chwile co do petitków-znam to z autopsji i wiem ile kosztuje to silnej woli by się nie skusić.U mnie jak sie skuszę na jednego to znika cala paczka ^^ ech dziewczyny-dobrze ze jesteście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z tym problemów nie mam (petitki) bo ich nie kupuje, wole raczej wikesze grzeszki laysy;p ale raz na jakis czas mozna sobie pozowlic , wiec dzis nie bylo tak świetnie, ale przynajmniej sobie oczyszcze jelita bo robie xenne mam nadzieje ze chociaz troche to co dzis zjadłam 'załatwie':) ale od jutra naprawde, biore sie do roboty .. chociaz jeszcze poniedziałek przede mną a wtedy mam urodziny kolezanki i chyba będą lody, wole to niż kfc;) ale co tam;P jakos dam rade, i za was tez trzymam kciuki:) ide robić herbatki (a fuuuuj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteście żałosne
Taa - super plany - tylko nie zapomnij dużo pić żeby się nie odwodnić. Można też prowokować paluszkiem wymioty i od razu zwracać co się zjadło. Brakuje tu jeszcze pomysłów na anoreksję i bulimię. P.S. Nie chodziło o obrażanie tylko o sprowokowanie Was do użycia szarych komórek, a przynajmniej tego co Wam pozostało po tych dietach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty jestes zalosny/a i wypier.dalaj !! zal mi takich ludzi jak ty! moze wlasnie to ty jestes opasniona i masz otluszczony muzg i w dodatku cip.ke i zal ci du.pe sciska ze nam sie udalo schudnąc a tobie ciagle nie!! bo masz taki bębęn wielgasny ze musisz na taczce go wozic a jak siadasz na kibel to musisz opierac go o podnośnik bo by cie wessało do tego kibla!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×