Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juz nie wiem jak zyc

Czy warto poczekac z ta decyzja?

Polecane posty

Gość Juz nie wiem jak zyc
nie jestem rozpieszczona!!! i wez nie porownuj takich rzeczy bo ja nie dostałam zadnych kwiatow ani nic a nie bede sie zmieniała bo komus cos nie pasi a co bys powiedział fcc bo nie wiem czy k czy m jestes gdyby dziewczyna Cie wykorzystała i kopła w dupe ??????? tez bys tak te potrzeby tłumaczył???????????????? kazdy ma potrzeby seksualne i ja chce byc blisko ze chłopakiem ale z takim ktory powie te słowa" seks jest wazny ale nie jest wazniejszy od Ciebie" takiemu zaufam!!!!!!!!!!!!!!!! bo wiem ze nie bedzie ze mna dla seksu a widocznie ze wy jacys seksoholicy zeby tylko sie rypac a nie wazne czy sie kogos kocha czy nie wazne zeby jebac sie i reszta sie nie liczy jak tak to wezcie sie nawet z przechodniem zabawcie bo PO CO CZEKAC;] ja jebe ale zryte berety mam wrazenie ze same gowniaze tu pisza a nie dorosli madrzy ludzie .......Ja mam skonczone 21 lat i wiem co od zycia oczekuje ....gdybym miała tak ulegac kazdemu to jak mi proponowano cpanie to co miałam sie zgodzic bo to jest na topie czy raczej pomyslec swoja głowa????? no odpowiedzcie?????????? ja nie jestem jak owca ze robie to co inni robia kazdy ma prawo kierowac swoim zyciem tak by niczego nie załowac BY nie poczuc sie UZYTYM jak zwykła rzecz KUMACIE???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo własnia tak
wiosenna rosa-> cytuje-Pamiętaj, że związek to tez sex, skoro kobieta nie ma ochoty na swojego "chłopaka" to znaczy, że coś jest nie tak, że go nie kocha, nie ufa mu - no chyba że ma kilkanaście lat. po 3 miesiacach ma mu ufac? i oddac sie w zupelnosci? w jakim Ty swiecie zyjesz? To dziewczyna rozsadna, wcale nie zakopalysmy swojego libido. poprostu sa dla nas wazniejsze wartosci niz tylko sama fizycznosc z partnerem! kazdy jest inny. jedni uprawiaja sex dla zabawy, drudzy bo tak trzeba.. a jeszcze inni nie obbieraja tego jak zabawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
wiosenna rosa po tym jak chłopacy traktuja dziewczyny to sie wszystkiego odechciwea jakby tak ktos o tobie mowił o dobra była zaliczył\em ja ciekawe jak bys sie poczuła????????? wiem ze sex jest potrzebny ale istnieje wtedy gdy wie sie ze komus bardzo zalezy i ze Cie nie kopnie w dupe jak sie puscisz z nim dotarło??????? ja potrafiłabym to zrobic tylko wtedy gdy wiem ze mnie nie wykorzysta a mojemu nie ufałam i tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo własnia tak
tu wiek nie ma znaczenia... kazdy ma swoje zasady i powinien sie ich trzymac ..i nie wazne czy inni je popieraja czy nie.. cenie ludzi ktorzy maja wlasne zdanie i nie sa wplywowi... ja mam 19 lat i co z tego ? napiszecie ze jestem gowniara i nic nie wiem o zyciu ? hee... no to sobie piszcie..mam to gdzies bo i tak sie nie zmienie..nie bede sie upodabniac do wszystkich.. moje zasady to moje i nie zmienie ich chocby nie wiem co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
oo własnia tak -> i dobrze zrobiłam ze mu nie ufałam skoro sie mu czekanie znudziło a po 3 miesiacach jeszcze takiego poprzestrzelanego spotykania sie mam sie juz oddac chłopakowi czy wyscie juz na łep upadli totalnie???????? to tak jaby sie miało kupic buty bo sa po przecenie i akurat ich potrzebuje NIC na siłe !!! seks z miłosci a nie zeby kogos trzymac jak przydupasa przy sobie Dokładnie trzeba sie swoich zasad trzymac tylko Gnoje wykorzystujacy dziewczyne zeby sie zaspokoic beda nas potepiały a chłopak ktory zobaczy ze nie jest sie pierwsza lepsza doceni i z takim mozna zaczac uprawiac seks ..poza tym to ze sie ma libido nie oznacza zeby walic sie na prawo i na lewo bo ma sie poped nad wszystkim trzeba panowac a nie najłatwiej na łatwizne isc i gdakac jak inni gdacza po to by sie nie wyrozniac bleeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
dodam ze ktos w wieku 30 lat moze nadal byc głupi jak baran a ktos w wieku 20 lat moze lepiej kierowac swoim zyciem ha......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholożka dyżurna
No pewnie, że warto poczekać. A do czego masz się spieszyć? Mam 27 lat, nowego chłopaka od 7 miesięcy, nie jestem dziewicą, ale nie chcę z nim jeszcze sypiać. On ma 30 lat i to rozumie, wręcz docenia i jakoś mu sperma oczu nie zalewa;) myślę, ze jest to dla niego "miła odmiana" - po związkach, które miał wcześniej - szybkich i krótkich. Sorry, ale jeśli twój facet ma jakieś żale do ciebie, to jest chyba niedoświadczony, prawdziwy facet zawsze się bedzie czuł podkręcony takim wyzwaniem... Zalezy mi na tym, żeby nam było dobrze razem, a będzie dobrze dopiero, kiedy poczuję na 100 %, że go kocham i że on mnie kocha, że to dopełnienie prawdziwej więzi, a nie jakieś szybkie rżnięcie "bo tak trzeba, bo to zdrowo" ;) zeby zbudować we dwoje coś trwałego, trzeba czasu. Nie zamierzamy zaczynać "budowy domu" od kładzenia terakoty na fundamenty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
Po pieram w 100% wypowiedz Psycholożka Dyżurna!!!!!!!!! bardzo madra wypowiedz....jesli chłopak jest niezbyt doswiadczony to zalezy mu zeby tylko sobie ulzyc a watpie zeby wtedy myslał o przyjemnosci u dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz autorko jasne ze zwiazek to nie tylko sex ale uwierz jest to wazna rzecz w nim zastanawia mnie ile masz lat i jakie doswiadczenia sexualne ja jeszcze rok temu majac 21 lat nie bedac w zadnym zwiazku mialam podobne podejscie do sexu... od roku mam faceta.jakis czas temu cos bylo nie tak jesli chodzi u mojego faceta w sferze sexunie chcial zbyt czesto i takie tam.nie jestem jakas nimfomanka czy kurewka ale sex z moim partnerem jest wspanialy i go uwielbiam wiec zaczynalam odczuwac jego braki czy brak jakiegos spontanu ktory byl wczesniej jak sie na szczescie okazalo bylo to przejsciowe i to ze zmeczenia.. ale sluchaj sex jest wazny to jednoczenie sie cial okazywanie czulosci ale tez zwykla biologia a raczej POPED SEXUALNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:45 oo własnia tak tu wiek nie ma znaczenia... kazdy ma swoje zasady i powinien sie ich trzymac ..i nie wazne czy inni je popieraja czy nie.. cenie ludzi ktorzy maja wlasne zdanie i nie sa wplywowi... ja mam 19 lat i co z tego ? napiszecie ze jestem gowniara i nic nie wiem o zyciu ? hee... no to sobie piszcie..mam to gdzies bo i tak sie nie zmienie..nie bede sie upodabniac do wszystkich.. moje zasady to moje i nie zmienie ich chocby nie wiem co! po 3 miesiacach ma mu ufac? i oddac sie w zupelnosci? w jakim Ty swiecie zyjesz? To dziewczyna rozsadna, wcale nie zakopalysmy swojego libido. poprostu sa dla nas wazniejsze wartosci niz tylko sama fizycznosc z partnerem! kazdy jest inny. jedni uprawiaja sex dla zabawy, drudzy bo tak trzeba.. a jeszcze inni nie obbieraja tego jak zabawy .. a ile twoim zdaniem \"rozsądna\" dziewczyna potrzebuje czasu , by poznać intencje będącego z nią mężczyzny i móc mu całkowicie zaufać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i przede wszystkim niky tu nie mowi ze masz z kazdym ktory bedzie chcial sie kochac bo innaczej odejdzie... w mojej wypowiedzi tylko chodzi ze normalna rzecza dla czlowieka jest poped sexualny...jesli wy razem tego jeszcze nie robiliscie to jest pojeb jak rzuci i wtedy okazuje sie ze dobrze ze do sexu nie doszlo ale jesli braki sa w sexie duze w powaznym zwiazku to duzo ludzi nie wytrzymuje o odchodzi...wystarczy poczytac na forum o mezatkach niedopieszczonych czy mezach gdzie sex jest raz na 2 miechy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
ja wiem ze sex jest wazna rzecza wy mylicie pojecia ja nie zamierzam zyc w celibacie jak znajde odpowiedniegoi chłopaka to napewno sie nie bede długo zastanawiała a teraz uciekam bo mam pare spraw do łatwienia mam nadzieje ze jeszcze podyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z autorką...jeśli naciska na ciebie i ciągle się domaga byś poszła z nim do łóżka...to znajdz w szafie buciki z największym czubkiem i kopnij z całej siły...od ciebie tylko będzie zależało gdzie czy w d**ę czy z przodu;d;d. Taki chłopak to żaden skarb. Chodzi mu o zaliczenie i nie ma w tym odrobiny miłości. Wracając d tej \'\'pani\'\' która po 3 miesiącach już się \'\'barowała\'\'...to współczuję jej....;) Każda z nas wie kiedy jest ten moment i kiedy czuje się na niego gotowa...nie wolno ulegać namowom i naciskom. Takie zachowanie ze strony faceta to czyste szczeniactwo. TYLE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze Autorko, że masz swoje zasady. Ja też zawsze się nimi w życiu kierowałam, i dzięki temu mogę spojrzeć sobie w lustrze prosto w oczy z czystym sumieniem. I powiem Ci coś jeszcze - NORMALNY mężczyzna będzie Cię za poważne i dojrzałe podejście do szanowania się nosił Cię na rękach. Tak jak mój M :-) A co do tematu - jak długo trzeba czekać??? - to jest to sprawa bardzo indywidualna, tak jak opisała to jedna z moich przedmówczyń. Jeśli, Autorko, poczujesz szybko, że to TEN, że mu ufasz, że chcesz być z Nim - i vice versa - nie będziesz "odliczała" dni. Wiem, co mówię, z własnego doświadczenia :-) Gdy poznałam M, od razu obydwoje poczuliśmy, że to jest TO. Poczuliśmy, że chcemy być ze sobą. I nie chcieliśmy czekać! Porwał nas wir namiętności :-) który trwa do dzisiaj, i chcemy, żeby trwał tak...zawsze :-) Gdy miłość i namiętność idą z sobą w parze, to nie ma nic piękniejszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie jako facet
ktory nie traktuje kobiet jak seks-zabawki i dla ktorego nie wazne jest, zeby tylko "zaliczyc". Z seksem moge poczekac, ale na pewno nie zbyt dlugo. Nie chce okreslac konkretnie ile, ale ok. 6 miesiecy gora. A to dlatego, ze jesli kobieta po tych 6 miesiacach nadal nie jest pewna, to znaczy, ze nie jestem jej wymarzonym. Malo to jest przypadkow, ze dziewczyna nie chce isc z chlopakiem do lozka mimo, ze sa ze soba dlugo. Zwiazek sie konczy, ona znajduje nowego i oddaje mu sie po miesiacu? To jest wlasnie to, o czym mowie. Ten pierwszy nie dziala na nia tak, jak powinien. W przeciwienstwie do tego drugiego. Po co oboje maja sie meczyc? Nie wspomnie o przypadkach, gdzie dziewczyna najpierw "korzysta z zycia", chodzi z przystojnakami do lozka na pierwszej randce, a pozniej chce sie ustastkowac i udaje grzeczniutka i nie-latawice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa_Iza-Belka
Zdecydowany plus dla autorki ze ma swoje zasady, a chlopak powinien to uszanowac... Jesli znajdzie odpowiedniego i bedzie ja kochal i pragnal to z pewnoscia to pierwsze bedzie silniejsze niz to drugie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardziejtransparentna -> pisalam juz wczesniej. no ale powtorze specjalnie dla Ciebie- dlugosc trwania zwiazku nie jest wyznacznikiem kiedy pojsc do lozka! nie ma czegos takiego ze mija 3 miesiace oo to idziemy sie kochac, albo ..oo 3 randka to juz mozemy sie calowac ! te kwestie sa indywidualne.. to zalezy od nas samych i roznych okolicznosci, zasad,wartosci, ktore respektujemy.wiem jedno ze nic nie powinnismy robic wbrew sobie,jesli autorka nie ufala..nie czula wiezi zeby sie oddac nie zrobila tego i jak sie okazuje z perspektywy czasu byla to sluszna decyzja. czas nie jest tu zadnym wyznacznikiem, czasem jest sie z kims rok dwa i mozna sie rozczarowac..dlatego nie nalezy sugerowac sie ile jestesmy razem tylko czy jestesmy na tyle zzyci ze mozemy isc do lozka. a podstawa kwestia to stosunek do sexu. dla jednych to zabawa wiec robia to \"tu i teraz\" dla innych dopelnienie milosci. a jak widac z jego strony milosci nie bylo wiec odszedl szukac gdzie indziej atrakcji. bylam w zwiazku ok 7 miesiecy, chlopak chcial sie kochac po ok 2-3 miesiacach, powiedzialm nie.. i powiedizal ze ok, rozumie . dzis nie ejstesmy razem i to ja zerwalam z powodu zupelnie nie dotyxczacym sexu. jak widac sa przypadki dla ktorym sex to nie nr 1 w zwiazku:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"po 3 miesiacach ma mu ufac? i oddac sie w zupelnosci? w jakim Ty swiecie zyjesz? To dziewczyna rozsadna\" \"dlugosc trwania zwiazku nie jest wyznacznikiem kiedy pojsc do lozka! \" - widocznie jest, wyraźnie zasugerowałaś, że dziewczyna chcąca być z mężczyzną, którego zna krótko jest nierozsądna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z tym, co przeczytałam na tym topicu, to jestem jakąś nierozsądną i naiwną szmatą, a mój chłopak zręcznym manipulatorem :O Jesteśmy razem od niecałych dwóch miesięcy, a pierwszy nasz kontakt seksualny (choć akurat nie sam stosunek) miał miejsce po dwóch tygodniach bycia ze sobą. Co ciekawe, mój chłopak nie nalegał, nie szantażował mnie, że mnie rzuci, jeśli tego nie zrobimy, itp. Zrobiłam to z własnej chęci, olewając wszelkie schematy typu \"teraz możemy sobie dać buzi i nic więcej\". Po prostu wiem, że to ten facet, że zależy mi na nim, a jemu na mnie. Chcemy być ze sobą na stałe, chcemy, żeby ta druga osoba czuła się jak najlepiej, co dla mnie przynajmniej wiąże się z seksem. Też mam 21 lat, byłam do teraz dziewicą, miałam swoje podobne zasady, które gdzieś zniknęły w momencie, kiedy pojawiło się silne uczucie. Seks stał się dla mnie naturalną formą wyrażania czułości, spełnienia potrzeby bliskości, uczucia a nawet troski o dobro mojego chłopaka. Wydaje mi się w związku z tym, że czas potrzebny do podjęcia decyzji zależy od tego, co się do kogoś czuje. U nas wszystko potoczyło się bardzo naturalnie, i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo właśnie tak
ja powtarzam jeszcze raz, zle zrozumialyscie... czas bycia nie jest wyznacznikiem.. sa zwiazki kiedy sex byl grany na 1 randce i te zwiazki nadal istnieja! to sprawa kazdego z nas kiedy zdecyduje sie na ten krok! ale jesli facet odchodzi bo nie bylo sexu to znaczy ze ta dzieczyna ma go zatrzymywac ? i oddac sie tylko po co zeby zostal? skoro odszedl to wiadomo o co mu chodzilo.. i tu nalezy zachowac twarz i sie szanowac! Ty poszlas do lozka z chlopakiem po 2 tyg - ok, to byla Twoja decyzja, zaufalas i sama czulas ze mozesz.. autorka nie zaufala i jak widac slusznie! kazdy z nas jest inny i trafia na innego partnera a to ma swoje konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo własnie tak
kwestia zaufania tez jest indywidualna. jednak jestem za tym zeby byc ostrozna zwlaszcza w tych poczatkach znajomosci.. chyba ze znalo sie kogos jakis czas a potem zaczelo sie byc para... dalsze koleje zwiazki sa zazwyczaj bardzo podobe - mimowolnie angazujemy sie. wszystkim zycze trafnych wyborow i braku rozczarowan. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
to podam taki przykład banalny ale co tam moze dotrze do niektorych to co mysle.." Jakbyscie sie czuli gdybyscie byli np bogaci i mieli przyjaciela/ciółkę,która chciałaby sie z Wami kolegowac tylko dlatego ze jestescie bogaci ????" cieszyli byscie sie z tego ze ktos jest interesowny i ze zalezu mu na jakiejs korzysci z przyjazni z Wami??? czy woleli byscie przyjaznic sie z kims kto was naprawde lubi???? to jest taka parabola ale w zupełnosci odnosi sie do zwiazku w ktorym byłam a niesadziłam ze własnie sie zapowiada sie na cos powaznego i dlatego nie podjełam decyzji o wspołzyciu bo potem czułabym sie i zastanawiała czy nie zrobiłam czegos wbrew sobie z korzyscia dla jednej ze stron chyba nikt nie chce byc z kims spowodu jakiejs korzysci czyli w tej kwesti tylko dla seksu bo jak sie jest juz razem to trzeba go uprawiac....czas nie jest wyznacznikiem i kazdy chłopak facet nie musi byc taki sam ale wiekszosc np uwaza ze jesli łatwiej i szybciej namowi laske na sex to potem okazuje sie Łatwa jak mi na to odpowiecie ???juz nieraz słyszałam opowiesci pewnych'znajomych' jak sie nabijali ze dziewczyna dała dowod miłosci a oni pomysleli ze skoro tak łatwo poszło to i z inna tak pojdzie w tyum momencie laska traci szacunek dlatego ja chce Uwazac na innych ludzi bo poki im nie zaufam to nie wiem co tam komu w głowie gra a jesli chłopak okaze sie godny zaufania i pokaze ze kocha MNIE a nie to ze bedzie mogł uprawiac sex ze mna to napewno sie nie bede zastanawiała poki co nie chce poczuc sie wykorzystana lub byc z kims bo ktos liczy tylko na szybkie bara bara pozdro...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnnnnnn
Niektóre dziewczyny z seksu robią nie wiadomo jaką aferę. Mają zahamowania i kompleksy i stąd unikanie seksu a przecież to normalna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
Mariannnnnnnn -> no pewnie najlepiej do wszytskiego na lajcie podchodzi nie miec zasad to była by juz totalna anarchia... najlepiej to byc w zwiazku i seksic sie na boku bo to tylko sex takie niby nic wez sie zastanow bo widac ze myslisz jak gowniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
afera afera ale jak dziewczyna zajdzie w niechciana ciaze to juz wtedy Wy afere robicie chłoptasie! dopoki nie zapylicie to jest cacy ale potem to juz inaczej gadacie HIPOKRYCI spod budki z piwem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ja już kiedyś się wypowiadałem na ten temat ale to dawno temu było więc mogę powtórzyć. Warto - to tak w skrócie odpowiadając na pytanie. Dlaczego: Jestem zdania, że zanim się pójdzie z kimś do łóżka to okres w którym ludzie muszą się nauczyć kochać siebie nawzajem, to jest okres żeby udoskonalić swoją miłość, najbardziej jak się da, tak po ludzku, żeby zrobić wszystko, żeby ta druga strona była szczęśliwa, żebym ja był szczęśliwy, żeby między ludźmi działo się jak najwięcej dobra. I wiecie co - seks jest najprostszą z tych rzeczy. Nie trzeba być wyedukowanym i po kursach żeby się seksem zająć. Seks jest najprostszym w takim sensie, że nie najgłupszym, nie najbanalniejszym ale w takim znaczeniu, że najłatwiejszym wyrazem miłości. O niego nie trzeba się starać. Ludzie jak się kochają to nie myślą nieustannie jak to teraz tu zrobić żeby się działo. Oczywiście mamy wyobraźnie, ale nie chodzi o to, że ktoś kombinuje w ogóle jak zrobić z tego największe dzieło życia. To się po prostu dzieje. Bo się kogoś kocha. Bo okazywanie czułości ciałem jest strasznie proste. Tak już jesteśmy stworzeni. Dlatego można poczekać z tym co doskonale umiemy co zrobimy naprawdę prosto. Bo to jest w nas. I nauczyć się wszystkich innych rodzajów miłości. To jest rzecz która przychodzi sama, jest cudowna, nie trzeba sie jej nauczyć. Rodzice kumpla mieszkają w dwóch różnych pokojach. Rozmawiają, ze sobą, nie to, że nie. Ale między nimi nie ma czułości fizycznej. Oni, mam wrażenie, że się nie nauczyli innych wyrazów miłości. Ich nic nie łączy. Bo to co ich łączyło, czyli seks, to ich musiało łączyć, to się skończyło. Ich drogi się rozeszły. I tego już nie ma. Kiedy zabrakło tego jednego spoiwa, którym była czułość fizyczna, podejrzewam, że jej było sporo bo widziałem masę zdjęć z okresu narzeczeństwa, kiedy są razem, kiedy się przytulają, kiedy się dotykają, no widać, że są bardzo blisko siebie, że mają dużą łatwość bliskości ze sobą. W tej chwili tego nie ma. Dzieją się też dobre rzeczy,nie tak, że to totalna katastrofa, ale to nie za dobrze. Nie mają żadnego innego poziomu bycia ze sobą. Kiedy skończył się ten najprostszy poziom nagle się okazuje, że nic między nimi nie ma. Dlatego okres poznawania się to czas w którym myślę, należy zrobić wszystkie inne poziomy. Bo tamten poziom to jest ot tak, \"raz, dwa, trzy\" i już. Ten poziom to żaden problem. Niemal wszyscy gadają, że to jest wielka sztuka kochania i że w ogóle to trzeba być geniuszem żeby się do tego zabrać i, że tylko tym powinniśmy się zajmować bo to trzeba rozwijać i cudować z tym. Myślę, że to absurd. Jak ktoś mówi, że trzeba się sprawdzić przed byciem ze sobą bo \"co jak nie będziemy dopasowani seksualnie\" to mnie się śmiać chce. To raczej znaczy, że po prostu się nie kocha tej dziewczyny/faceta zwyczajnie. Bo jeśli się boisz, że w najbliższej czułości fizycznej z nią/nim nie odnajdziesz z nią szczęścia. Bo jeśli ją kochasz, to znajdziesz taką drogę w jej/jego ciele, że wam oczy na wierzch wyjdą. No bo na tym polega bliskość i czułość. ok, teraz już wiecie dlaczego sądzę, że warto. dlatego autorko sądzę, że dobrze robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko:) bardzo dobry przyklad z tym bogactwem! dokladnie ta sama zasada... ale sa pewnie osoby ktore i tak tego nie zczaja.. my wiemy swoje i niech tak zostanie!! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Seks jest najłatwiejszym wyrazem miłości. \" >>>>>> oo wlasnie tak - zgadzasz sie z tym twierdzeniem ? \"wszystkim zycze trafnych wyborow i braku rozczarowan. \" mnie akurat nie musisz, jestem bardziej rozsądna niż większość tych panien \"z zasadami\", które często narzucają je sobie dopiero wtedy, gdy zdążą zrobić coś głupiego. oo właśnie tak ja powtarzam jeszcze raz, zle zrozumialyscie... Bardzo dobrze zrozumiałam, to ty jesteś niekonsekwentna w tym, co wypisujesz...nawet nie potrafisz się do tego przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie wiem jak zyc
Paul86-> bardzo podobała mi sie Twoja wypowiedz jest jak najbardziej na temat Takie własnie wypowiedzi sprawiaja ze zaczynam wierzyc ze kiedys nadejdzie ten czas ze pokocham i bede kochana za to jaka jestem i bliskosc fizyczna nie bedzie pod znakiem zapytania ze bedzie sie tego chciez ze bedzie sie ufac bezgranicznie ze druga osoba mnie nie zostawi bo mnie KOCHA:) superrr wypowiedz i dziekuje wszystkim ktorzy tak własnie to odbieraja;)))) cieszy mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×