Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

HEj Magdalenka. Nic się nie martw, takie spanie to normalka, widocznie organizm potrzebuje i tyle- musisz go słuchać. Myśle, że każda z nas w którymś momencie łapię deprechę. Ja tez teraz czuję niepokój- mam 2 kolezanki, które są w prawie tym samym tygodniu ciąży i jak porównujemy swoje wyniki to ja jakoś dziwnie wypadam:( Mój dzidziuś ma 2,6 mm i bije mu serce- strasznie malutki jest chyba jak na skonczony 6 tc. Moje koleżanki mają po 6 i 7 mm ale bez bijącego serca. Już nic nie kumam i martwię sie. Jak duże były Wasze malenstwa w 6 tc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenka, głowa do góry. Na pocieszenie powiem ci ze ta sennosc pod koniec 3 miesiaca ci przejdzie i dla odmiany bedziesz mogla góry przenosic ;)))) ciamcia, nie porównuj wynikow. Kazda ciąża jest inna. To ze jestescie w tym samym tyg ciazy nie oznacza ze w tym samym momencie doszlo do zaplodnienia. Poza tym na tym etapie pomiar tez jest jak zawsze obarczony bledem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamcia moj dzidzius w 6tc tez miał 2 z czymś i serduszko się tworzyło i akcja serca była obecna wiec podobnie jak u ciebie. magdalenko ja ze spaniem miałam to samo szlam do pracy, wracałam i spałam do 22 czy 23, sżłam się myć i dalej spać.... minęło :) na szczęscie. a co do nastrojów to niestety pewnie przez tą burze homonów. też czasem chce mi się płakac bez powodu, łapię doła, teraz ostatnio zaczełam myśleć (mimo ze przeciez tak chciałam zajsc w ciąże) czy ja jestem gotowa i czy dam sobie radę potem z maleństwem, czy będe dobrą mamą. ale chyba niekóre z nas dopadają te myśli niestety. potem sobie tłumaczę ze pewnie ze dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki Mam pytanie do brzuchatek.czy jak sie kochacie ze swoimi mężczyznami to odczwacie jakis dyskomfort w pochwie i okolicach? Pytam bo kochałam sie z moim M i byłol mi tak strasznie żle ze szok tak jakbym tam w srodku była spuchnięta Pierwszy raz mi sie tak zdarzyło. Wiem ze jak sie jest w ciąży to zewnętrzne narzady są zasinione czy tam opuchnięte, ale w srodku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne przedpołudnie :) Kasiula ja nie pomoge, bo mam zakaz seksów do odwołania. Za to jedny objaw jak mam to straszne pragnienie, non stop chce mi sie pic, jak sie dopadam do kubka to caly na raz :) Kasiula a ty byłas w koncu na badaniach? Wyszło cos? U mnie w koncu sie okazało, ze 3 cykle w ogole nie było owulki (tempka skakała ale testy owu byly negatywne) i teraz w koncu jeden cykl byla (po Castagnusie) i jest dzidzia :) Gin pochwalil za mierzenie tempki i robienie testow, bo to zawsze jemu ułatwia prace i daje dodatkowe informacje co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :):):) u mnie jeszcze tydzień i się zobaczy czy będzie to dobry miesiąc dla mnie i rok. bardzo liczę na ten cykl i wiem ze beda mega wściekła jak @ przyjdzie. oczywiście jak juz pójdzie to wszystko wróci do normy. jutro musze skoczyć do lekarza po kolejną receptę na leki od ginka bo zabraknie mi ich do wizyty. no i chce tez wziąźć receptę na tabsy dla męża by rzucił palenie. mam nadzieje że mu pomogą. a tak to u mnie nic nowego. siedzę sobie tradycyjnie w pracy- nudy straszne- klientów nie ma- byle do 20-tej;/ dziewczynki ciesze się że z Waszymi ciażami wszystko jest dobrze- nie stresujcie się tak bardzo tymi róznicami między kumpelkami- gdyby było coś nie tak to pewnie lekarz by to zauwazył i jakoś by zadziałał. miłego popołudnia niedzielnego :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna hormonki mam ok wg norm, wyniki badania nasienia będą w czwartek no i czekam jeszcze na koniec badania cytohormonalnego - ostatnie pobranie materiału mam w czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
Witam w poniedzialkowy poranek:) Ehhh nie chcialo mi sie dzis zwlec z lozka, oj nie chcialo. Dzis pomyslalam sobie ze przydaloby sie troche slonka bo jakos tak ponuro caly czas i chyba lapie jakas depresje:( Ostatnio przerazilam sie bo od jakiegos tygodnia mam napady dusznosci, sluchajcie mam tak jakby ktos scisnal mi klatke piersiowa... mam rowniez kolatanie serducha - musze sie wybrac do lekarza ale chyba wiem dlaczego tak sie dzieje - stresior w pracy - mamy teraz ciezki okres, poza tym zero rezultatow naszych staran i to wszystko chyba powoduje u mnie takie objawy:( Ale dosc narzekania, nie bede was zanudzac od rana. Co tam u was? Jak minal weekend? Ja przesiedzialam w domu, sprzatalam troche, wyciagalam meza na spacerki. W piatek wybralismy sie na dluzszy spacer i przez ten wiatr i marznacy deszcz wrocilam taka zmarznieta ze szok;) Magdalenka sennoscia sie nie martw - ja nie jestem w ciazy a moglabym spac non stop... Tez chodze czasami 'po scianach';) BUZIAKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) Was też tak zasypalo??? U nas w nocy napadalo z 20-30 cm sniegu. Ale mi sie dzis nie chcialo wstawac - szok!!!! Kamilsien, popieram, slonka bardzo nam brakuje..... W weekend sobote przesiedzialam w domku - sprzatanie, leniuchowanie itp ;) Brakowalo mi juz takiego dnia. Niedziela - rodzice, znajomi.... i dzionek minal. Moja znajoma miala termin porodu na 30 grudnia, wiecie ze jeszcze nie urodzila?????? Od 1 stycznia l;ezy w szpitalu. Masakra, tyle lezec i czkeac a wokol ciebie wszyscy rodza i ida do domu ;/ Mam nadzieje ze to mnie ominie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ciamcia - Mi na jednej z pierwszych wizyt lekarz powiedział, że każda ciąża jest inna i nie ma co porównywać jednej do drugiej. Powiem Ci, że w tak wczesnej ciąży każdy dzień różnicy ma znaczenie. Dużo zależy od sprzętu i dokładności pomiaru,a przy tak małych istotkach ta dokładność nie jest zbyt duża - głowa do góry 🌼 kasiula - u mnie żadnego dyskomfortu ;) tysia - Twoja koleżanka i tak ma całkiem nieźle, w moim szpitalu przyjmują dopiero 14 dni (!!!) po terminie. To jest dopiero masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK TO 14 DNI PO TERMINIE???? przeciez jak jest po terminie kobieta powinna byc pod stala opieka lekarza, a nie siedziec w domu ;/ jak by sie nie daj Boże cos zlego z dzieckiem zaczelo dziać???? Przerazajace to wszystko.... Wczoraj moja mama sie pochwalila ze moj brat wazyl 4500 jak go urodzila (oczywisce przez CC), a przytyla wtedy 20 kg w ciazy!!!!! Szok. Mam nadzieje ze moje malenstwo takie wielkie nie bedzie, bo jednak wolalabym urodzic naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety takie jest podejście szpitali. mało który przyjmuje od razu po terminie, zazwyczaj jest to 7-14 po. Związane jest to z tym, że "termin porodu" jest dość orientacyjny i zarówno 2 tygodnie przed jak i po uważane jest za normę. Oczywiście kobieta musi być pod opieką lekarzy w takiej sytuacji, chodzi się na badania, KTG i sprawdza się czy wody płodowe nie zielenieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;/ no wlasnie.... jak znam siebie to bym niesamowicie sie denrwowala będąc po terminie. Wiem, że teraz to łatwo mówic, potem zycie może to zweryfikować, ale sobie pomyslalam ze jak juz bede miala termin porodu, albo tuz przed to nie bede sie oszczedzac, zeby jak najszybciej urodzic. Podobno chodzenie po schodach i seks przyspieszaja poród ;) Pożyjemy zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie slyszalam ze schody najlepsze, a jak nie dziala, to jeszcze jakies zakupy trzeba po tych schodach nosic ;) Ja mieszkam w bloku 4-pietrowym, to sie smialam ze przed samym terminem porodu bede siedziec na ławce przed blokiem i czatowac na ludzi, jak ktos bedzie szedl z zaku[pami to zaoferuje pomoc ze zaniose ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałabym Cię martwić ale z tym wysiłkiem na przyspieszenie porodu to niestety lekka bujda. Znam osoby, które robiły wszystko od mycia podłóg i okien począwszy i nie przyspieszyło to porodu. Natomiast seks to inna sprawa, bo sperma zawiera jakiś składnik (podobny do oksytocyny, ale nie pamiętam nazwy), który może wywoływać skurcze i może rzeczywiście przyspieszyć poród, ale nie ma nic pewnego ;) Mój M ma zakaz (od lekarza) zostawiania we mnie nasienia - ostatnio po porannym szaleństwie cały dzień przeleżałam ze skurczami średnio co 10 min, na szczęście niezbyt silnymi, ale strachu się trochę najadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak z innej beczki - mój M przezywa, bo ostatnio jak przylozyl mi reke do brzucha to dostal od malego kopniaka ;) teraz jak tylko na chwile sie poloze albo usiade moj M sprawdza czy nadal mały kopie ;)))) Zwariowal calkiem na punkcie tego malenstwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą spermą tez slyszalam ze trzeba uwazac ;/ w sumie lekarz nic nie mowil, ale na wszelki wypadek od jakiegos czasu mój M nie konczy we mnie ;/ szkoda, ale czego nie robi sie dla dziecka.... bratka - to ty masz juz wskazowke jakby sie malenstwo spożnialo, jak prood przyspieszyc ;)))) u ciebie widać sperma dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilisien leć do lekarza i to szybko! bierz magnez i się trochę odstresuj! z serduszkiem nie ma żartów! wydaje mi się, żę to stres powoduje u ciebie te dolegliwości,a jak wiadomo nerwy potrafią bardzo degenerować organizm. Tak więc nie czekaj i szybciutko do lekarza!!!! A jak u ciebie z ciśnieniem? sprawdzasz sobie? Ja mam nerwicę serducha i wiem jaki to jest dyskomfort kołatania pikawki - nigdy nie wiadomo co się dzieje, mam wysoki puls dochodzi nawet do 130/min wtedy mam telepki całego ciała słabo mi a ręce z przykurczu mięśni aż bolą. Biorę leki zbijające puls i niestety ciśnienie które i tak mam niskie. Jak wrócsz od lekarza to daj znać co się dzieje a ja trzymam kciuki żeby to nic nie było! Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysia super ze czujesz kopniaczki malenstwa- to musi być super uczucie. W który tygodniu miałyscie juz taki zarysowany brzuszek? JA chcę tak po 4 miesiacu powiedzieć w pracy i ciekawe czy coś juz będzie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamcia - uczucie jest niesamowite ;)))) chociaz poczatkowo troche dziwne, jak cos sie w brzuchu rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do brzuszka.... to kwoestia bardzo indywidulana. Ja widzialam ze sie zaokragla tak na poczatku 4 miesiaca, ale jak nie zkladalam nic obcilego to osoby obce nic nie zauwazaly., A teraz.... 85 cm w miejscu gdzie kiedys mialam talie.... Ale waga podskoczyla mi tylko 3 kg;)))) A jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według USG z poniedziałku 1,5 kg. Troszkę mało mi przytył od ostatniego badania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratka to malutko przytyłaś! super,a jesli mogę spytać to masz tylko piłeczkę brzuszek, a pupa, nogi takie jak przed ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głownie w brzuch mi wszystko poszło no ale w bioderka trochę też. Byłam bardzo wąska więc widać, że kości się poszerzyły i obrosły troszkę tłuszczykiem. Ud nie mierzyłam przed ciążą, być może też tam trochę przybyło, ale raczej niewiele. Reszta bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki :) Tysia123 - jak ja Ci zazdroszcze! Ja jeszcze nie czuje zadnych kopniaków :( NIic a nic :( No ale Ty pewnie masz rozmiar 36/38 (zgaduje) bo podobno u chudych ciężarnych szybciej mozna wyczuc kopniaki. Ja niestety przed ciążą nosiłam 40/42 i teraz juz kupuje ciązowe 44/46 :( Nie moge na siebie patrzec, ale mam nadzieje, ze te Maleństwo mi wszystko wynagrodzi :) Miłego dnia. . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, a Mój M czasem odkrywa mnie i przykłada ucho do brzuszka i nasłuchuje co Maleństwo tam wyprawia :) Widze po nim że bardzo sie cieszy :) Wczoraj troche wypił ze Szwagrem i jak ma taka małą lufe to robi sie jeszcze bardziej wylewny i czuły to juz w ogole nie mógł sie ode mnie odczepic :) . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×