Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Witam dziewczynki :) Mało tu ostatnio jestem, bo z mieszkaniem duzo latania, a i Adas za duzo spokoju nie daje. Ma jakis kryzys i nie umie sie wyciszyc zeby usnac w dzien. Widac. ze jest zmeczony, trze oczka i płacze, a nie moze usnac. Wczesniej mi pod karuzelka usypial w łozeczku, teraz nawet na rękach jest dramat. Za to wieczorem po kapaniu od razu pada, zanosze go do lozeczka, daje caluski i zasypia bez problemu. Nie wiem jak tej histerii w dzien zaradzic??? Po za tym narazie odstawilismy słoiczki, bo ewidentnie malego brzuszek bolał po obiadakch i deserkach i teraz od tygodnia kaszki na drugie sniadanko je i jest super. Widac, ze mu smakuje i ze nic go nie boli. Macierzynski mi sie skonczył i teraz na urlopie jestem, Wracam od marca do pracy i mam nadzieje, ze bede miec gdzie wracac, bo na moim miejscu juz pracuje dziewczyna, a w firmie od poniedzialku sa zbiorowe zwolnienia i juz 5 osob dostało wypowiedzenia. Boje sie, ze mnie tez to spotka... Ciamcia_a jak twoja rozmowa o prace w Poznaniu??? Iga_ja tez jestem bardzo szczupła i urodzilam synka prawie 3,5 kg sn w 2 godzinki, więc reguły nie ma. Lekarka jak mnie przyjmowala to z pogarda mówiła, ze taka szczupla, pierwsze dziecko to ze 12 godzin bedzie i poszła. Za godzine mały był juz na swiecie. Na twoim miejscu podpytałabym mamę i inne kobiety w rodzinie jak one rodziły - bo u mnie te szybkie porody rodzinne, tak jakby postepy akcji porodowej genetycznie byly uwarunkowane. Napewno po porodzie naturalnym szyciej dojdziesz do siebie, ale siadac to ze 4 tyg normalnie nie mogłam :( Ale jesli lekarz dla dobra dziecka cesarke zaleci to oczywiscie sie zgódź. Julka_ubranka z nexta maja troche wieksza rozmiarówk.e Choc mój kloc to ma 5 m-cy i wazy juz ponad 9 kg, długi na 72 cm, wiec ja juz na niego rzeczy na 6-9 m-cy zakładam od jakies 2-3 tyg. A urodził sie 3.390 g 56 cm, wiec nie jakis duzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej RAdosna. U nas też kryzys w nocy mały budzi sie z piskiem i krzyczy przez sen, jakieś koszmary ma czy co? Z tą pracą w Poznaniu to niby ok, bo dostałam ja, z grona 13 kobiet wybrali mnie, ale zrezygnowałam. Pan prezes potraktował mnie jak wyrodna matkę pytaniami"ja to takie małe dziecko chce Pani zostawić", "karmi Pani piersią" itp. Stwierdziłam, że kasa za mała za taką prace, a i atmosfera do kitu. Teraz szukam dalej;) Lipa jak takie zwolnienia u Ciebie, bądź czujna. Radosna a jak postępy ruchowe Adasia? Próbuje siadać? Obraca się z brzuszka na plecki? Bo mój jeszcze nie:) Za to wczoraj odkrył,że ma stopy i skubie paluchy;) Ostatnio polubił biszkopty:) http://pokazywarka.pl/8certk/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciamcia_co do pracy to byłam ostatnio na rozmowie i mam zapewnienie swojego dyrektora, że dopóki on pracuje to mam powrót, ale wiesz jak to jest z takimi obietniacami. Zobacze co mi zaproponują na powrót. Co do ruchowych postępów Adasia to z brzuszka na pleci przekręcił sie pierwszy raz 23 grudnia :) Do siadania za rączki sie już tez 1,5 m-ca podciaga, a od trzech dni sam sie mi np w bujaczku podnosi i siedzi tak pare minut dopóki się nie zmęczy. No i chłopak jest mega rozciągnięty :P bo od tygodnia ssie sobie paluszki od stóp :) Wcześniej próbował się z plecków na brzuszek przekręcac, ale od kiedy tak go stópki zaciekawiły to juz o przekrecami na brzuch zapomniał. No i jak wcześniej mógł długo leżeć na brzuszku to teraz od razu jak go kłade to ręce odrywa i chce chwytać co jest w koło, więc sie szybko meczy i nie ma sił tak głowy trzymac bez podparcia, wiec tylko chwile tak lezy. A ty juz biszkopty dajesz??? Ja to jakas opuźniona jestem z tym jedzenie. Może macie jakaś dobrą ksiaze o zywieniu dzieci??? Co kiedy wprowadzac itp???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać, ze Maksio jest super :) Ładniutkie dziecko - pewnie po mamusi :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupuje biszkopty bezglutenowe, 2 dziennie mu daje. Ja nie mam tabelki, kieruje sie instynktem i rozmową z lekarzem. Przykładowo mogę Ci podać co je Maks. -kaszka mleczno ryżowa, zupki mu sama gotuję np. cielęcinka, ziemniak, marchew, cukinia- wszystko miksuje z kasza manną i oliwą, gruszkę z biszkoptem, banana z jabłkiem (taki mus 0, itp. Mleka piję ok 3x180ml na dobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku, ale słodkie te wasze chłopaki ;) nie wiem ktorego mam na zięcia rezerwować, bo obaj fajni ;) 9 kg na 5 miesiecy??????o kurcze. RESPECT. Moja ma 8 miesięcy a waży 9300. moja gwiazda http://pokazywarka.pl/8zfnlj-3/ Na pierwszym zdjęciu jest godzina 21, mała najedzona, wykąpana, nie śpi od 6 godzin....Jak widac pada z nóg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia_smieszek z twojej Agusi :) Ale ona juz stoi :) Niestety Adas ma juz 2 narzeczone :) Jedna 2 miesiace młodsza - zbił ja ostatnio jak razem pozowali do zdjecia, druga rok starsza - jak przychodzi to go po raczkach całuje... ostra konkurencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jakie Adaś ma cudne oczy- jakby miał soczewki. JA sama mam zielone jasne, ale on ma szmaragdy:) Agusia to już niezła laseczka. Widzę, ze pięknie stoi trzymając się oparcia kanapy:) Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie- fajnie by było spotkać się na spacerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;-) Macie ślicznych kawalerów - słodki Maksio z biszkoptami i Adaś przystojniak ;-) Czytam Was, ale mam spadek formy więc nie odzywam się. Siedzenie w domu z małą mnie przytłacza. Zrobiłam się drażliwa i płaczliwa, ciągle mi smutno... do tego wszystkim się strasznie przejmuję, wręcz wariuję. Najbardziej smuci mnie przepuklinka małej i ile razy ją widzę- płaczę. Nie wiem co się ze mną dzieje... Pracuję z cudzymi emocjami a swoich nie potrafię wyciszyć ;-( Mała ma czasami lekkie kolki - krótko popłakuje i napina się, puszcza bąki. Kupię coś i będę jej podawać, bo zdarza się, że przez brzuszek się wybudza. A dziś mamy pierwsze szczepienie i oczywiście strasznie się boję i przewiduję ... Mam nadzieję, że szybko się pozbieram i znormalnieję. Staram się przy mężu i Nice trzymać, ale jak cały dzień siedzę sama z Leną to sporo łez wylewam.... Pozdrawiam Was dziewczyny, życzę wszystkiego co najlepsze a Tobie Radosna szczęśliwego powrotu do pracy/ja już przeżywam, że niedługo muszę podjąć decyzję o powrocie lub wychowawczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia spoko Maksio jest wolny:) Niby ma jedna koleżankę, ale nie bardzo ja lubi:) Zapomniałam dodać, ze zaczął rozmawiać. Bababa, mamama, gugaga i najlepsze- ostatnio patrzy na naszego psa i mówi gejjj:)Myślałam,że się posikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale śliczna Agusia ;-) uśmiechnięta buźka ;-) może później uda mi się wstawić Lenkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka to zwyczajny baby blues. Przechodziłam przez to. Nie martw sie, minie. Staraj się zająć czymś,żebyś nie myślała o przepuklinie małej i siedzeniu w domku. Z tego co pisałaś to mieszkasz za miastem- ja tez i to trochę jest problem, bo pewnie kontaktu z innymi mamami nie masz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciamcia_to Adaś niestety :( mówi tylko gu, ga, gi i gęgę :P Widać kazde dziecko inne. Czekam z utęsknieniem na pierwsze sylaby. A pies gejj??? Fajnie :) Z tym spacerkiem to ja się zgłaszam :) Też bardzo żałuję, że nie mieszkamy w jednym mieście :( Jak wchodze na to forum to tak jakbym szła na spotanie z koleżankami :) I lubie kogoś za to jaki jest - bez całej tej fizycznej otoczki. Czasem myśle jak wyglądacie i czy gdybyśmy sie poznały w innych okolocznościch to byśmy się polubiły ??? Julka_twoje chwilowe załamanie jest całkiem normalne i myśle, ze z czasem minie. Ja tez mam czasem takie spadki "formy". Napisz po szczepionce jak mała. Ja jak małemu kłują nóżke to oczy zamykam. Wolałabym, żeby mnie kłuli. Tule go potem i całuje, jakbym mu tą szczepionką krzywdę zrobiła, ale wiem że to dla jego dobra, zeby był zdrowy. Co do kolek to polecam Delicol i probiotyk Lacidobaby. U nas troche złagodziły objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny - mam nadzieje, że to normalne i minie... mieszkam za mastem i nawet nie brak mam jest problemem ale pogoda - dziś znowu sypie i wieje... nie mogę się ruszyć z domu. [url=http://pokazywarka.pl/7q97bk-2/]Moja córeczka - Lenka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka śliczna- a jaka malutka. Nie pamiętam jak mój był taki tyci:) Julka pogoda do dupy za przeproszeniem, ja też wcale nie mam ochoty na spacerki po mojej wsi;) Błoto wszędzie, koleiny, wózek jeszcze mi się zepsuje. Słuchajcie Maksior śpi od 8.20- ponad dwie godziny szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Adas sie obudził i sie własnie wydziera :( Szukam jakiegos swojego sensownego zdjecia i nie moge znaleźć. Teraz zdałam sobie sprawe, że mam same fotki Adasia, lub Adasia z tata a ze mna to nie ma dziecko zdjęć. Pewnie przez to, że to ja zazwyczaj robie zdjęcia innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno bysmy się dogadały ;) JulkaN - alez Lenak jest przesłodka ;) Kiedy moja Aguska taka malutka była...... Wiecie że ostatnio zateskniłam żeby miec takiego małuteńkiego maluszka w domu? Mój mąż tylko w głowe sie popukał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia_ja jak teraz widze takiego maluszka to na rece zaraz go biore i tule :) Każdemu powtarzam, ze jak sie urodzi dziecko to sie serce bardzo na inne dzieci tez otwiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka_podobne do siebie bardzo. Po za tym bujaczek masz sliczny w ptaszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opal 31
Ale macie śliczne dzieciaki:) Ciamcia my jeździmy na to koszmarne badanie do CZD.Na I oprócz niedojrzałości siatkówki nic nie było, potem trochę się pogorszyło, zaczęły pojawiać się zmiany, ale p.doktor stopnia nam na razie nie określiła( zresztą super kobieta, bo pan z I wizyty to jakaś porażka).Kazała przyjść za 2 tygodnie (11.02) i ma zobaczyć czy się będzie pogłębiać czy cofać.Powiedziała żeby na razie się nie martwić, bo może Olka sama sobie z tymi oczami poradzi.Ale łatwo mówić...nie ma dnia żebym o tym nie myślała.Nie mówiąc już o tym jakim stresem jest to badanie.Korekty laserem nie miała i mam nadzieję, że nie będzie to konieczne. A Wy na jakąś kontrolną wizytę jeszcze się wybieracie?Wiem, że jest zalecana po 12 m-cu. Julka, pewnie Ciebie to nie pocieszy, ale ja przed porodem 2 tyg.plackiem leżałam, nie było mowy o żadnym wyjściu, potem po porodzie chorowałam (2 razy) i też nie mogłam wychodzić, a teraz Ola ma zakaz wychodzenia, więc tak od listopada siedzę...Jakoś daję radę, ale też mam czasem fatalne dni.I myślę, że wpływ na to ma również pogoda. Radosna, jeżeli masz obawy, że to Ciebie zwolnią, zawsze możesz wystąpić o skrócenie czasu pracy np.3/4 etatu i z tego co wiem przynajmniej przez 12 m-cy nie mogą Cię zwolnić.Chyba, że ostatnio coś się zmieniło, ale warto sprawdzić. Acha, a na kolki ze starszą córką(prawie 6 lat temu) wypróbowałam wszystko.Włącznie z kroplami sab-simplex, które u nas były nie do kupienia w żaden sposób(znajomy z Niemiec mi przywiózł).Nic jakoś tak szczególnie nie pomagało, na szczęście kolki trwały krótko.Teraz Ola też ma, nie codziennie, czasami, ale są.Pomagają krople Esputicon.Zalecone przy wypisie ze szpitala, z zaznaczeniem, że nie mają podobnego działania do Espumisanu, więc żeby nie zamieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna - jesteś pierwszą osobą, która widzi podobieństwo w dziewczynkach ;-) Nika się ucieszy ;-) Rzeczywiście już trochę się mała upodabnia do siostry, ale generalnie ma zupełnie inny typ urody. Nika jest podobna do taty, a mała raczej do mnie, chociaż u takiej małęj trudno tak na prawdę to ocenić. A bujaczek to element huśtawki fishera - kupiłam jako 0-18 m-cy, ale jest niemal siedząca ! korzystam więc z leżaczka a stojak huśtawki czeka... Opal - ja leżałam plackiem prawie całą ciążę - jedynie kilka tygodni w czerwcu i sierpniu mialam lepszych. Od porodu/16.12. wyszłam z domu tylko kilka razy i to na krótko /lekarze/. Raz wyrwałam się do kosmetyczki - nie było mnie w domu całe 25 minut ;-) Ale kondycję mam słabą bardzo - męczę się okropnie, a po ostatniej wizycie u lekarza ledwie weszłam po schodach i byłam bardzo zmęczona ;-( Moja typowych kolek nie ma, ale coś kupię. Mi neonatolog polecił colinox, ale popytam jeszcze. Większość preparatów jest na bazie tej samej substancji-sab simplex też, niektóre na innych np. delicol - poradzę się lekarki chociaż to indywidualne - jednemu pomoże, innym nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opal a jaki stopień retinopatii ma Ola? Mój ma II w obu oczkach. Na kontrolę jadę za 2 miesiące juz prywatnie. Radosna mój mail to ciamciaramciam84@o2.pl Odeślę "siebie":

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki Opal nie doczytała" nie określił" Opal jak mała nie miała laserów to nie jest pewnie źle. W którym tyg ciąży sie urodziła? Dużo była w inkubatorze? Powiedz mi jeszcze czy miała wspomaganie oddychania, bo to jest ważne przy retinopatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciamcia_wysłałam :) To aktualniejsze to to z Adasiem. Drugie jest sprzed ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, Wpadlam na chwilke tylko zeby sie pochwalic ze Maja i Lena przyszly na swiat 25 stycznia o 10.06 i 10.07. Lena troszke za malutka bo 2390 wiec musialysmy spedzic pare dni w szpitalu, zeby ja podtluczyc :) Teraz zaczynaja obie przybierac na wadze i od cyca sie oderwac nie moga. Najgorsze ze pomylily sobie dzien z noca i w dzien spia pieknie a nocami oka nie moge zmruzyc bo jedna przez druga placze. Musze sobie je jakos wyregulowac. Iga odnosnie cesarki, bo jestem bardzo na bierzaco. Ja sie tez strasznie balam, ale wszystko przebieglo rewelacyjnie. Znieczulenia praktycznie nie poczulam to juz bardziej mnie bolalo jak mi podlanczali welflon do reki. Cewnikowanie miala po znieczuleniu wiec tez zupelnie bezbolowo. Cala cesarke moglam w lustrze ogladac...troche dziwnie tak widziec swoj brzuch ciety ale w sumie czekalam na dziewczynki i jakos malo mnie to obeszlo. Moj M caly czas byl ze mna i poznej wyszedl razem z dziewczynkami jak juz mi je pokazali do pomierzenia i zwazenia. Co do czasu po cc, to zadnych boli nie mialam, jedyne co bylo dosc trudne to wstac z lozk aza pierwszym razem, bo jednak wszystko ci sie nagle w tym brzuchu przestawia, ale za drugim trzecim i kazdym nastepym bylo o niebo lepiej. Wiec powiedzmy jeden dzien bolu i z glowy. w drugi dzien bralam juz przysznic. Trzymajcie za mnie kciuki z tymi nockami bo narazie chodze na rzesach. Ale warto bo kruszynki sa takie kochane i takie rozne juz od siebie ze nie wyobrazam sobie zycia bez nich. Buzka dla was. Dumna Mama Oli :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×