Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

ja też nie wiedziałam brat męża też ma uparciuszka co nie lubi smoków a mama jego do pracy wróciła więc muszą sobie jakoś radzić :) a tu moja Roksanka :) tera namiętnie wcina ciągle paluszki - i z walentynkami od tatusia :) http://pokazywarka.pl/dky6w1-2/ a Radosna ty masz pewni jakąś lustrzankę fajną że takie ładne zdjęcia ? bo wiem że jak byłaś w ciąży to pisałaś że masz nowy aparat ? wiesz ja mam cyfrówkę taka odrobinkę lepszą ale bez lampy w pokoju to cienkie zdjęcia wychodzą a lustrzanką da się ? bo nie wiem czy to kwestia aparatu czy po prostu wszystkie tak działają w słabym świetle i musi być lampa albo dodatkowe oświetlenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Iga_na koniec juz zawsze jest tak ciezko. Plecy bola, zebra bola. spac juz nie mozna. A opowiesci dziwnej tresci nie słuchaj. Bedzie co bedzie, najwazniejsze, ze dzidziusua bedziesz miec juz przy sobie. Dziecko daje tyle radosci, ze warto chwile pocierpiec, zeby miec swoje prywatne usmiechniete słoneczko :) Amarantowy_ja swoją lustrzankę mam już 2 lata. To Nikon D80, więc już nie taki najnowszy sprzęt. Do tego obiektyw (to własnie ważniejsze niż aparat) ale też taki nie drogi Nikon 50 f/1.8. Przez 1,5 roku robiłam zdjęcia na automacie. Zaczełam się uczyć robić fotki dopiero jak mały sie urodził czyli poł roku temu. Teraz wszystko ustawiam manualnie. Wiem, ze w niektórych kompatkach da się wiele rzeczy samemu ustawić iso, przysłonę, pewnie czasy naświetlania też. Zdjecia robię bez lampy, bo nie wyobrażam sobie katowania dziecka fleszem - zresztą lampa psuje kolory i powoduje, ze zdjecia wychodzą "płaskie". Spróbuj w jasny dzien ustawic Rokasankę buźką do okna tak zeby na nią swiatło padało i wyłącz lampę. Moze masz u siebie w aparacie na ustawieniech literkę A - to znaczy priorytet przysłony i wtedy wartość przysłony ustawiasz sama (ja mam w lustrzance do tego takie pokrętełko, musiałabys poczytac w instrukcji czy w twoim aparacie tez sie da tak ustawic), a aparat dobiera Ci czas naświetlania. Cieżko mi tu w kilku zdaniach napisac o wszystkich zaleznościach miedzy iso, przysłoną a czasami. Musisz kombinować i uczyć sie na własnych błędach. Ja skopałam kilka set zdjęc zanim doszłam tu gdzie jestem teraz. A do naprawdę dobrego technicznie zdjęcia mi jezszcze duuuuużżżżżżżo brakuje. Najlepiej robic zdjęcia w świetle naturalnym. Teraz sie nauczyłam i czasem wole nie robic zdjęc niź mam gnioty robic. A jak nie mam dobrego swiatła a mały robi cos fajnego to kamerke wyciagam i sie o światło nie martwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy_zapomniałam dopisać, ze włoski Rokasanki są zabójcze :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksanka jest sliczna ;) Co do robienia zdjec to my mamy cyfrowke zwykla. Jak mała miała kilka miesięcy tak do pol roku robilam bez lampy i niestety na jakosci zdjec czesto to sie odbijało ;/ yeraz robie teaz z lampa. Co do pojenia dzieci to moja smoczka do buzki nie bierze. Kubek niekapek czasami, ale bardziej sluzy jej do masowania dziąseł. Łyżeczka poiłam ja kiedys ale to tzreba miec anielska cierpliwosc.Teraz daje jej pic normalnie z kubeczka i sobie radzi ;) chociaz czasem jej po brodzie cieknie ;) trzeba próbowac roznych sposobow bo kazdemu dziecku co innego pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Radosna :) ja mam aparat Kodak EasyShare Z8612 IS jest bez wymiennego obiektywu a proste że takie aparaty nie "robią" gorsze zdjęcia :) ale to nic mogę się pouczyć a może jeszcze uda mi się jakąś używaną chociaż lustrzankę za jakiś czas kupić :) bo na razie zbieram na szczepienia dla małej :) ... a pamiętacie jak się zarzekałam że nie będę szczepić na dodatkowe ale teraz jak już jest na świecie to całkiem zmieniłam zdanie :) teraz kupuję 5w 1 i meningokoki a jak skończy 6 miesięcy to kupuję pneumokoki a na rotawirusy już szczepiłam ... dobrze że mam kogoś kto pracuje w aptece i mam zniżki bo to kupa kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Tysia twoja Agusia to tez sama słodycz :) w ogóle te maluchy nasz to do schrupania są :) a tą lampą to rozumiem cię bo jak Roksanka się urodziła to też z bliska jej lampą nie mogłam robić więc starałam się dalej stawać i zooma używać i jakoś się udawało ... na szczęście latem będzie lepiej bo więcej na dworku to i zdjęcie będą fajniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia_twoja mała to agenciara, już z kubeczka pije :) Ja się własnie zastanawiałam kiedy mozna dzieciom kubek niekapek wprowadzać??? Adaś ma pół roczku to chyba jeszcze za wcześnie??? Amarantowy_zima to najgorszy okres na fotki :) Bo szybko ciemno sie robi i w domu sie duzo siedzi. Przyjdzie ciepło to na dworze bedziesz szaleć z aparatem :) Zawsze można nadrabiać ładnymi kadrami :) i oczywiście ładnym dzieckiem :) Co do lampy to ja nie pozwalam robic nikomu małemu zdjec z lampą chyba, ze ktos ma taka osobną i np od sciany lub sufitu swiatło odbija a nie prosto w oczy daje - bo oczka maluszka bardzo wrazliwe. Małemu nie przeszkadza robienie fotek ani dźwięk lustrzanki, ale lampy sie boi i zaraz płacze jak mu ktoś tak w oczy da. Masz racje, ze jak odłozysz to mozna fajna uzywankę kupic i dalej sie uczyc. Ja teraz mysle o lampie zewnętrznej, ale 700 zł nowa kosztuje, wiec szukam po aukcjach uzywanej - bo mozna za połowę ceny kupic. Co do szczepionek to faktycznie kupe kasy kosztuja. Ja tez zawsze te skojarzone biore (nie zniosłabym płaczu małego przy tylu wkłuciach), pneumo i meningokoki za u nas za darmo, więc kase zostaje na inne rzeczy - choć przy dziecku zawsze duzo wydatków. dziewczynki jakie te kubeczki niekapki macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taki niekapek http://allegro.pl/lovi-kubek-niekapek-150ml-6m-1szt-i1461254938.html ten ustnik jest z gumy, ja kupilam malej taki kubeczek jak miała wlasnie cos okolo pol roku. W środku jest zaworek i zeby sie napic dziecko musi tak naprawde ssac, bo samo z tym zaworkiem nie leci ;) Nie wiem czy ja kupilam jakis lipny kubek czy ja mam dwie lewe rece, ale czasem cieknie z tego kubka i musze kilka razy zakrecac i dopiero jest ok. moja mala pije z kubeczka bo sama chciala. Mam taki duzy swoj kubek czerwony i jak tylko cos z niego pilam to mala az piszczala ze tez chce. Wiec raz jej dla zartu dałam sprobowac zeby zobaczyc co z tym kubkiem zrobi a ona sobie elegancko lyknela. Teraz daje jej w filizance ktora ma boki roszerzane, dzieki temu kontorule ile jej leci ;|) Oczywiscie kubek trzymam ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to zależy gdzie się mieszka to za darmo chyba są ? ale to idiotyczne przecież nie powinno tak być skoro jest ryzyko to powinny dla wszystkich być za darmo a nie tylko tam gdzie np. więcej dzieci na coś umarło np. a co do zdjęć próbowałam bez lampy to takie pastele mi wyszły i nie za bardzo mi się podobają ... http://pokazywarka.pl/zgc9rm-2/ a moja mała lampy się nie boi i nawet sama patrzy kiedy błyśnie czasem tylko mrugnie jak wieczorem zrobię ale takie z bliska robię zoomem żeby tak blisko oczu nie walić światłem ... Roksanka to w ogóle fajna modelka do zdjęć zawsze ogląda się za aparatem patrzy ładnie w obiektyw i często ślicznie się uśmiecha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna Ty mowisz ze Adaś za mały na niekapek a ja juz wprowadzam :) My mamy nikapek Aventu z miekka końcówką. Ja kupiłam lustrzanke 2 mieś temu ale jeszcze nic w niej nie kumam i na automacie robie :P Kupiłam po części dlatego, ze tez nagrywanie HD ma a teraz Małą dużo nagrywam. Radosna ile kurs lustrzanki u Ciebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to robione na dworze chyba w październiku tym samym aparatem ... od razu widać różnicę dlatego szkoda że w domu małej tek nie mogę zrobić ...tak wyraźnych i " o soczystych barwach " zdjęć to mój kochany kotek :) http://pokazywarka.pl/f2o278/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam Maadaa taki z aventa niekapek i prędzej mała w ogóle nie chciała a dziś trochę załapała jak z niego pić ale też niechętnie :( i jak chciała spać to i tak cyca "wołała" ostatnio cwaniara nauczyła się że rzadko kiedy bez cyca usypia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mam strasznego stresa przed powrotem do pracy, bo mały jak zostaje z moja mama to strsznie sie drze. Wczoraj to musiałam szybko wracac, bo okropnie krzyczał. Mama 4 razy dzwoniła do mnie w ciagu godziny. Darcie sie skonczyło jak mnie zobaczył. Amarantowy_pneumo i meningokoki w Kielcach sa za darmo, ale tylko dla dzieci zameldowanych w miescie Kielce. To dofinansowanie z urzedu miasta, bo jakis czas temu duzo zachorowan ze skutkiem smiertelnym bylo u dzieci wiec teraz te szczepienia za darmo sa. A i tak bym zaszczepila, bo zdrowie maluszka najwazniejsze. Co do fotek to wakacyjne fajne. Jabłuszka mi sie najbardziej podobaja. A intensywnosc kolorków mozesz w programie do obróbki podrasowac :) Rzadko który fotograf publikuje fotki bez jakiejkolwiek obróbki - choćby poprawieniu kontrastu lub nasycenia kolorków. Kubeczek wypróbuje, choć jak mamie powiedziałam, że chce mu kubeczek niekapek wprowadzić to mi powiedziała, ze straszna matka jestem, ze małemu przyjemność ssania odbieram itp. A przecież on je mleko z butli i smokusia jak marudzi dulda to jak herbatke z kubka sie napije to nic mu sie nie stanie??? Ciamcia_włączaj kompa i tu ze mną gadaj, bo za 2 tyg do pracy wracam to już tylko popołudniami bede mogła tu z Wami być :) Mnie też sie nic nie chce. Ale po weekendzie ma pogoda wrócic to na spacerki mozna znowu chodzic codziennie. Mały własnie buszuje na macie. Co go na plecy przekrece to na brzuch spowrótem śmiga. Teraz zrobił to trzymając 3 zabawki w rękach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanko czy krzesełka do jedzenia dla dzieci juz macie? Jesli tak to jakie i jak Wam słuza. I czy dziecko musi juz całkiem siedziec,zeby w takim krzesełku je karmic??? Bo ja teraz małego w bujaczku karmie np. kasza czy warzywkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maadaa_jeśli masz Nikona to oczywiście moge Ci powiedzieć gdzie co ustawić. W Canonie powinno być podobnie. Innych lustrzanek nie znam, więc nie wiele moge pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki, Radosna - ja mam krzesełko chicco polly magic i ono jest od urodzenia do 3 lat; już korzystam - oczywiście z leżaczka, ale karmić w nim będę od początku dokarmiania. Czy szczepicie dzieci na pneumokoki i meningokoki? Nie wiem, co robić... Moja mała od kilku dni nie śpi prawie w dzień, nocki w miarę, ale te dni mnie wykańczają. Sama mam okropne zawroty głowy i słabo się czuję. Teraz jeszcze Nika kaszle i została w domu - koszmar ;-( pozdraiwam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam Nikona D3100. Ale żartowałam nie będę Cię męczyc w instrukcje obsługi :) Musze kiedyś wziąść się za niego poczytać w internecie, popróbować i może coś z tego wyjdzie. Julka jak Twoje zakupy dla znajomej z Uk? Nie wiem co Ci jeszcze doradzić. Tak to jest jak chce się cos wymyśleć to nic do glowy nie przychodzi a jak nie trzeba to milion pomysłów ;) Dla dzieci w Anglii mają dużo fajnych rzeczy więc tak jak pisałam jedynie coś typowo polskiego może być atrakcją np książeczka. Ja kiedyś chciałam mojemy bratu grę komputerową z urodziny kupić w Anglii ale potem zdałam sobie sprawe ze tam tylko wersje angielsko języczne. Kupiłam wiec na Allegro i przesyłka prosto do niego prztszła Zdrówka dla córeczek życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie krzesełko: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-baby-design-bambi-wysy-0-zl-i1465267904.html z czerwonym oparciem. Krzeselko dostalismy w prezencie. Zaczęlismy uzywac jak Agusia sama siedziała. Co prawda jest tam opcja pollezaca wiec nadaje sie dla mniejszego dziecka. Mi było wygodniej ja w leżaczku karmic. Teraz je w krzesełku bo juz dorosła do stolika i uczy sie sama jeść ;) Ostatnio nawet lyzke z kasza mi wyrywa i usiluje sobie do buzi wsadzic - o tym jak wyglada po tych eksperymentach nie ebde pisac bo łatwo to sobie wyobrazic ..... Radosna, a wczesniej zostawiałas Adasia z kims na dluzej czy zawsze ty z nim bylas? Ja małą od poczatku zostawialam z kims z rodziny najpierw na kilkanascie minut a potem nawet na kilka godzin i teraz nie ma problemu zeby zostala z mezem, rodzicami, rodzenstwem czy ciocia co ja pilnuje. Spróbuj na poczatek byc w domu ale poza wzrokiem małego, a mama niech sie z nim bawi. Z czasem zacznij wychodzic na troche. Chociaz czytałam ze mate dzieci nie mają dlugiej pamieci i zapomniaja o rodzicach zaraz po tym jak znikną z oczu. Chociaz ja niebardzo w to wierze. Powodzenia ;) Z czasem ebdzie dobrze. I wracanie na łeb na szyje do domu do dziecka nie jest najlepszym sposobem, bo mały sie nauczy ze jak zacznie plakac to ty sie pojawiasz.... Lepiej naucz mame jak go zabawic, uspokoic. Jak dziecko jest zajete zabawa to nie teskni za rodzicami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Tysia :) a mój kotek nikomu się nie podoba :) ? to mój pieścioch tera jak z nami nie może spać śpi z teściową :) ale i tak łapie każdą okazję żeby do mnie się łasić aż mi go szkoda bo ja staram się nie za bardzo i nim tulić bo żeby sierść nie trafiła małej do buzi mam trochę obsesję na tym punkcie ale lepiej uważać ....a kot mądry i rozumie to czasem małą powącha i trzyma się na razie z dala :) nie denerwuj się Radosna przyzwyczai się ja myślę że nam się najgorzej pogodzić z zostawianiem dzieci ja jak na godzinkę do sklepu wychodzę z to się denerwuję a mała tylko raz się wkurzyła bo zdążyła głodnieć :P ...bo ta moja słodziutka dalej je co 1,5-2 h i chyba tak jej już zostanie :) naprawdę rzadko je z większymi przerwami ale za to w nocy albo całe 9-10 h śpi albo raz się obudzi tylko na jedzonko :) a twoja mama częściej poprzychodzi i przyzwyczają się do siebie :) a co do zdjęć to masz rację zawsze można podrasować na razie uczyłam się w photoscape a teraz jak mam czas próbuję w photoshopie ale to trzeba mieć czas na taką zabawę moja mała prędzej nie ciała niekapka a jak przedwczoraj jej dałam to sama złapała i pić chciała z niego :) http://pokazywarka.pl/p7su70/ a z mami tak jest jedne mówią nie dawaj smoczków drugie nie zabieraj :P a mi do karmienia takie krzesło się podoba (to zielone) http://allegro.pl/wyprzedaz-krzeselko-do-karmienia-max-wyposazone-i1456547656.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mam jeszcze pytanie od kiedy wprowadziłyście glutem swoim maluszkom bo w necie jest tyle info na ten temat że głowa puchnie jedni że w 5 mieś drudzy że 8 ..9.10 i sama już nie wiem ... też jedni mówią że wprowadzać posiłki od 4 miesiąca inni że od 6 mieś. dziś małej dałam jabłuszko to miała je w nosie :P może za mało słodkie było:) ale poczekam na razie z tym bo najwyraźniej nie chce jeszcze jeść takich rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te krzeselka w dużej mierze są identyczne, róznią się ceną i naklejka z nazwą firmy ;) Co do glutenu to my zaczelismy wprowadzac w połowie pażdzziernika i ekspozycje na gluten skonczylismt w polowie grudnia. Mała jest z konca maja czyli miała 4 i pół miesiaca jak zaczelismy. Dodawalam jej ok 1 plaskiej lyzeczki kaszy mannej do zupki (sama gotuje). Na poczatku dostawala co 2-3 dni,a potem juz codziennie. Tylko Agusie karmiłam wyłącznie piersią, przy dzieciach karmionych MM jakos inaczej sie gluten wprowadza, ekspozycja trwa w sumie 4 miesiace. Różne pokarmy zaczela wprowadzac około 4 miesiaca. Sporadycznie jak mała miała około 3.5 miesiaca zdarzalo mi sie podac jej łyżeczkę jablka, albo gotowanej marchewki, czy ziemniaka. Od 4 miesiaca juz dostawala praktycznie codziennie-raz jablko, raz zupke z marchewki i ziemniaka. Od skonczonych 5 miesiecy doatawala i zupke i owoc. miedzy 5 a 6 miesiace zaczelam tez dodwac miesko kurczaka dfo zupek, bo samych warzyw nie bardzo chciala, a z mieskiem chetnie jadla. Ale co do zywienia to powiem wam ze najlepiej obserwowac dziecko i wprowadzac kolejne posilki/produkty jak widziecie ze dziecko tego potrzebuje. Przynajmniej u nas sie to sprawdza. Teraz juz na zadne schematy nie patrze. Mała je tyle ile chce i w dużej mierze to co chce. Rano je z nami sniadanie, kolo 11 zupke, potem po polusniu ok 14-15 owoc, ok 17 obiad z nami i o 19 kasza. W miedzyczasie i w nocy karmie ją jeszcze piersią. AAAAAAA i mamy staszych dzieci, a u wasjak to wygladalo w wieku 9 miesiecy ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Widze, że wszystkie wywiało na spacerki :) Ja też dzis z małym 2 godzinki spędziałam na dworze. Przy okazji po sklepach polatałam w poszukiwaniu wiosennych butów. Mieszkanie powoli na wykończeniu. Planowana przeprowadzka za jakieś 3 tygodnie. Powrót do pracy za tydzień...masakra!!! Amarantowy_kotek też śliczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna ciepło u Ciebie było??? U mnie w lubelskim zimno i nie poszłyśmy na spacerek... Kurde dalej męczą mnie hemoroidy, ciągle wracają a nic silnego nie moge zastosować. Dzis zaczęłyśmy marchewkę. Także 2 posiłki z głowy dla piersi dziennie: jeden kaszka, drugi sloiczek. Mam wielką nadzieję ze pewnego dnia załapie picie z niekapka i mleko tak zaczniemy pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi to znowu komp szalał (taki super spec go składał :( dzięki Tysia za odpowiedź muszę popatrzeć jak mała będzie chciała jeść bo może nie chodziło o smak jabłka tylko o konsystencję że nie w płynie zobaczymy jeszcze raz dzisiaj :) a co do innych to fajne że mi tak opisałaś bo ja też chcę sama gotować bo mi te dania ze słoiczków w ogóle nie smakują więc nie wiem czemu myślę że chyba dziecko tez by nie bardzo takie chciało ... ale to tylko moje zdanie nie wiem czemu myślę że jak jedzenie stoi (i dania z mięsem też) na półce w Rossmanie a nie w lodówce to chyba ma dużo konserwantów których i bez tych słoiczków dużo spożywamy i dziecko dostaje je w mleku więc nie chcę żeby to moje dziecko jadło ale znam dużo osób które na tym dzieci wychowały i też im nic nie jest zresztą słoiczki i tak się nadają do momentu zębów bo potem trzeba uczyć dziecko gryźć i wys tarczy widelcem rozgnieść jedzonko :) u nas też 2 dni na spacer dało się wyjść ale dziś znów mróz więc lipa, znów w domku :( miło że kotek wam się podoba bo nie wszyscy są fanami kotów a szczególnie takich chudzielów egipskich :) a maadaa moja z tego kubeczka mało co pije ale jak z nią posiedzę to w końcu nauczy się na razie wkłada go do buzi i wtedy gada głównie w ogóle najlepiej jej się gada jak ma rękę albo coś innego w buzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz u teściów pod Krasnymstawem moi rodzice bliżej Lublina. Dziś od rana piękne slońce może jednak wyjde dziś. Zobacze w poludnie ile stopni będzie. Wczoraj jakoś szaro było, ze nawet na termometr za oknem nie spojrzałam. Amarantowy na narazie na sloiczkach będę bo tak wygodniej. Ostatnio zauważyłam kilka suchych plamek na ciele Małej i tak myśle czy to od jedzenia może być mojego lub jej. Za tydzień wizytę u pediatry mamy to zapytam. Martwimy się też o główkę, bo po tym jak spala ciągłe na prawej stronie to ma troche spłaszczoną główkę z prawej i przez to krzywą. Teraz już ładnie śpi na lewej stronie ale główka dalej krzywa. Byliśmy u jednego ortopedy i powiedział zeby czekać i z wiekiem powinno wyrównać sie. Tylko, że powinna jak najmniej leżeć a dużo ją nosić!!! No tak. Jak może 4 miesięczne dziecko jak najmniej leżeć???? No i nie chce ją do noszenia przyzwyczajać bo i ciężka 7,70kg. Zapisałam sie do innego specjalisty w Lublinie na 11 marca i zobaczymy co drugi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale durni ci lekarze musisz koniecznie Maadaa z jakimś jeszcze się skonsultować bo ten idiot to na prawdę 4 miesięczne dziecko nie leżeć :P a te plamki to pewnie tak jak mówisz pewnie od jedzenia albo ty coś albo ta marchewka może ... może akurat Iguni nie służy ten słoiczek bo sama marchew to raczej nie ... a co do tych dań ze słoiczka to wiesz niektórzy cały czas nimi karmią ale ja nie jestem po prostu do nich przekonana zresztą nigdzie mi się nie śpieszy, to też zależy jakie kto ma zajęcia i czas :) dziś próba z jabłuszkiem jeszcze gorzej dałam jej troszkę ( już na pewno słodkie ) i poryczała się aż jej łzy leciały potem wymieszałam z moim mlekiem to było trochę lepiej ...ale chyba głodna była i poczuła się oszukana więc znów się popłakała ... dałam jej cyca a wtedy już całkiem miała w nosie .... muszę marchewkę jej ugotować dodać trochę swojego mleka i zobaczymy marchewka jest zawsze inna w smaku niż jabłuszko może jej zasmakuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×