Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

no właśnie nie ma co ufać ludziom bo to wykorzystają ja jak byłam w ciąży cały czas łaziłam na budowę i z teściami pilnowaliśmy co kto robi tylko z tą ścierką sie nam nie udało i daliśmy się oszukać ale teraz ciężko znaleźć porządna firmę która bez zaliczki zacznie coś robić więc nie było mocnych żeby przewidzieć że coś będzie nie tak babę i tak dosłaownie za ryj trzeba było ciągać żeby te okna i parapety wstawiła a od sierpnia z nią walczę o wszystko mam tylko nadzieję że okna po pary latach nie okażą się bublem bo wtedy od nowa będę musiała babę ścigać ale nie będę na zapas się martwić muszę wymusić od niej (o ile ją znajdą ) moje gwarancje, protokoły odbiorów, i kasę niby 900 zł to nie tak dużo ale ja zarabiam 1200 więc dla mnie to dużo zobaczymy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ekstra misiek. I zdjęcia super. Roksanka jest tttttttaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka słodka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksanka też okrąglutka na buzi i ma dużo wlosków jak moja Iga :) Co do zostawiania z innymi to tak jak ja. Oprócz taty to z nikim jeszcze nie była dłużej niż pół godziny. Jakoś nie potrafie. My też jak narazie w malutkim pokoiku i łóżeczko obok naszego łóżka. W sumie to mamy jakieś 50 cm na przejście w środku. I też jak Malutka śpi to i u nas cisza nocna po 21.30. Więc jak chcemy 'cos' porobić to też bardzo cichutko :D Codziennie spędzam w łóżku 12 godzin od 22 do 9-10 rano. Dobrze, że korzystanie z internetu jest ciche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ze spaniem w miarę ok. Usypianie bez większych problemów, po kąpieli i jedzonku - czyli o 20 mały juz spi u siebie w łóżeczku w swoim pokoiku. Noce różnie bo juz nam ze 4-5 tyg spał całe, a teraz znowu się budzi na jedzonko koło 3 w nocy. Ale zje i idzie spać dalej. Od tygodnia wprowadzamy nowe pokarmy. Narazie jabłko i marchew, dzis była pierwszy raz dynia. Mam pytanko: kiedy tym jedzonkiem zastąpiłyście posiłek mleczny??? No i jak radzicie sobie z dopieraniem plam po jedzonku - głównie marchewce??? U nas wykańczanie się niemiłosiernie wlecze. Przynajmniej w moim odczuciu. Narazie płytki w łazience są położone i gładzie. Teraz ma fachowiec docierać ściany i już coś o farbie do malowania mówi. Potem na ostatni tydzien stycznia podłoge mamy umówioną i na początek lutego montaż drzwi. Tak po cichu liczne na przeprowadzkę do końca lutego, ale już nie chce się nastawiać, bo sie jeszcze rozczaruje. Żoluś jak powrót do pracy? Ciamcia jak u Was? Oli jak tam twoje dziewczyneczki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plamy po marchewce - wystarczy od razu zdjac ubranko i splukac woda z mydlem. Za to jablko nie schodzi wcale ;/ Poza tym ja jak mala skonczyla 4 miesiace zaczelam prac jej rzeczy w proszku normalnym a nie dzieciecym, wstawiam tylko podwojne plukanie. Plamy duzo lepiej schodza - marchewka, banan itp, a mala na szczescie uczulenia nie ma. Super macie z tymi nockami ;) chociaz u ans tez tak bylo tylko sie popsulo ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Tysia :) , kiedy ona dorośnie do tego misia , taka mała a ma już swojego faceta do łóżka ta Maadaa też ma fałdka na fałdce ale na zdjęciach wygląda bardziej pyzato niż w rzeczywistości tak wszyscy mi mówią ...a co do nie hałasowania w nocy to mi za to całkiem wszystkiego się odechciało i M jest załamany :P chyba jakieś hormony mi się pozmieniały bo w ogóle o tym nie myślę ... a za to śniło mi się ostatnio że znów byłam w ciąży i urodziłam bliźniaczki córeczki a potem po 3 miesiącach znów byłam w ciąży i znów córeczki bliźniaczki - i w końcu miałam 5 córek MASAKRA!!! i jeszcze do tego jak wyszłam na chwilę i zostawiłam jedną parkę u mamy to jak wróciłam to trzymała je w wodzie w wielkiej wannie przy otwartych oknach i ja na nią krzyczę że dzieci mi się rozchorują a ona na to że jak mi się nie podoba to mam spadać i na szczęście się obudziłam - mama padła ze śmiechu jak jej to opowiedziałam, ale nikomu nie życzę tyle dzieci na raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki. Trochę mnie nie było, ale juz wracam. Byliśmy tydzień na nartach w Czechach z Maksem;) Ogólnie spoko, jeździliśmy na zmianę , mały spał w wózku i sie dotleniał;) Z kupka duża poprawa, robi codziennie:) Za to problem z usypianiem w dzień. Tylko na rekach chce, w wózku ani w łóżeczku nie ma szans- drze się strasznie:( A jak Wy usypiacie maluszki? Martwię sie tez że nadal nie mam 2, nie karmie już ponad miesiąc:( Coraz ciężej radzę sobie z Maksem- ciągle wyje u mnie na rękach,tylko M jest w stanie go uspokoić. Coś nie sprawdzam się jako matka, mam mało cierpliwości, boje się, że depresja mnie łapie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amarantowy-mi ochota wróciła razem z @. ciamcia-od razu depresja. Glowa do góry. ciesz się że masz troche wolnosci jak ktos inny się Maksiem zajmuje. Nie wszyscy maja tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia a po ilu miesiącach dostałaś @ myślisz że było to związane z rzadszym karmieniem cycem jak wprowadziłaś inne pokarmy ? bo karmisz jeszcze cycem tak ? bo moja teściowa mówiła że ona szybko po porodach dostawała @ mimo że karmiła długo synów tak miesiąc półtora po porodzie już dostawała @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostalam @ dokładnie w dniu kiedy mała skonczyla 7 miesięcy. Czestotliwosc karmienia niewiele ulegla zmianie po wprowadzniu nowych pokarmow. Tak naprawde3 wypadly nam 2 posilki, ale za to mala zaczela w nocy wstawac na cycka. Mysle ze to sprawa indywidualna. Moja mama tez wczesnie dostawala @ po porodach pomimo karmienia. Takze zwalam u mnie na ceche dziedziczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Ja dostałam pierwszy @ praktycznie jak tylko skończył mi sie połóg. czyli jak urodziłam 3 czerwca to pod koniec lipca mialam @ . Kiedys myslalam ze jak sie dlugo karmi piersia to sie nie dostaje okresu, no ale to bajka. Jak kobieta jest zdrowa itp to @ przychodzi i tyle. Ide do wyrka, bo najpierw byla chora Basia, potem Teściowa, a teraz ja... jeszcze brakuje zeby Teść i Mąz zachorowali... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) Dawno mnie u was nie bylo. Niby siedze w domu, wiec czasu mase powinno byc, ale ciagle gosci mialam i jakies takie urwanie glowy. Ja jeszcze cigle w 3-paku siedze. Dzisiaj mialam wizyte. Male sa ulozone nozkami w dol, wiec bede miala cesarke. Jesli nic sie nie zacznie do 24 stycznia to pozniej lekarz ma sie umowic ze mna na konkretny termin. Powiedzial, z jeszcze gora dwa tygodnie bo nie chce ryzykowac. Male maja tylko 2200-2300 kazda, no ale ja tez jestem dosc drobna wiec podobno to jeszcze w normie. Przybylo mi juz 14 kg i brzuch strasznie daje w kosc. Bardzo chcialabym zeby juz bylo po, ale z drugiej strony wiem ze im dluzej sa w srodku tym lepiej dla nich. Trzymajcie za mnie kciuki :) Pzodrawiam serdecznie wszystki mamuski i maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki oj dłuuuuuuuuuuugo to mnie tu u was nie było za co przepraszam oczywiście ale corcia bardzo absorbująca :) ma już 8 miesięcy i 3 tygodnie raczkuje już tak ze hej, w ogóle wydaje mi się ze jakoś szybko u nas wszytsko nastepuje. pełzać i siedziec zaczeła jak miała 6 miesiecy, 7 m zaczela wstawać no a teraz już od jakiegoś czasu raczkuje jak rakieta, a ze jeszcze potrafi czasami łupnąc to ganiam za nią jak szalona. Ja @ jeszcze nadal nie dostałam więc spokój. Dokarmiamy się już, ale nie wiem jak u ciebie tysia, ale u mnie mała zazwyczaj zje coś a ma 3 posiłki wprowadzone rano kleik, potem zupka od dziś wprowadziłam jej mięso, i o 17 deserek, ale zazwyczaj i ten kleik i zupkę za jakiś czas po jedzeniu poprawia cyckiem... w nocy tez tysia jak u ciebie bylo ok, a teraz częsciej wybudza się na karmienie tak srednio to co 3 godziny. w dzień prawie w ogóle mi nie spi tzn ma 2-3 drzemki po 30 min z czego jedna rano, a druga często na spacerze, więc mamusia ma co robić przy córeczce :/ ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi....jejku jak dawno cię nie bylo ;) Super że się odezwałaś. Piszesz ze u was szybko wszystko poszło? Moja mała majc 6 miesięcy i 3 tygodnie (czyli powiedzmy ze 7 miesiecy) zaczela najpierw raczkowac, dwa dni pozniej sama siadac i praktycznie jednoczesnie wstawac. Teraz jestesmy na etapie wstawania i puszczania sie. Mala spr czy sama jest w stanie ustac ;/ Masakra jakas ;/ Dopiero zaczynacie miesko? Moze dlatego mala nie dojadala. Jednak posilek z mieskiem mniej tresciwy jest, no ale oczywiscie kazdy robi jak uwaza. My jemy rano cyc ok 9. Potem 12 zupka, ok 15 owoc a jak nie chce to cyc, i o 19 kasza. Jak jestem w domu to w miedzyczasie ja karmie jeszcze ze 2-3 razy. Jak mnie nie ma to jest w stanie wytrzymac, bo ostatnio 10 godzin mnie nie bylo tez bez cycka bez rproblemu przezyla. Niestety w nocy wstajemy,.....baaaaaaardzo czesto. No ale miejmy nadzieje ze jeszcze troche i to sie skonczy. AAAA jak u was odzwyczajanie od wstawania w nocy? Bibi - zamierzasz jeszcze dlugo karmic? Jak z zabkami u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że jest nas znowu więcej :) Oli 14 kg z bliźniakami???? Ja przytyłam 16kg z jedną panienką ;) Wszystko juz gotowe dla dziewczynek? Twój partner może byc przy cesarce? Muszę przyznać, że mi to bardzo pomogło, że Mój był ze mną. Znieczulenie od piersi w dół i obecnośc partnera to faaajna sprawa. I zaraz po wyjęciu Iguśki oboje ją ucałowaliśmy. Nie jestem pewna jak jest w Polsce ale siostra mówiła, że nie ma opcji partnera na cesarce. W Holandii pewnie tak jak w Anglii jest. Bibi, Tysia nie straszcie, że im starsze dziecko tym częściej je w nocy???? No cóż jak będzie trzeba to będziemy karmić. Ostatnio mamy jedną pobudkę 4.30 codziennie. Mała ma chyba budzik w sobie bo codziennie o tej samej godzinie budzi sie na karmienie :) Co do krwawienia to rowno 2 mieś od porodu skończyło mi się krwawienie poporodowe, więc narazie kolejnego nie chce widzieć, znudziło mi się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysiu wiesz my dopiero wprowadzamy mięsko bo my rozszerzamy dietę dopiero od niedawna tzn od 7 miesiąca z resztą zgodnie z zaleceniem pediatry bo mała dużo przybierała na moim mleku więc nie kazała nam się spieszyć z rozszerzaniem menu. a co chodzi z e zmięsem mniej treściwe jedzenie??? nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to u nas to samo teraz wstawanie i puszczanie się ... chociaż czasem jeszcze tak łupnie ze az strach. ząbki u nas późno się pojawiły tzn pod koniec 7 miesiaca dwa na dole ... i tyle na razie mamy. a karmić zamierzam ja do około roku ale zobaczymy jak wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maadaa, wiesz mnie martwi to 14 kg, chociaz wszystko poszlo w brzuch i niby lekarz nie panikuje.Ale boje sie, ze dzieciaki beda zbyt malutkie i probuje przybrac wiecej masy....jem wysoko kalorycznie jak nigdy :D Chociaz nei jestem pewn czy to klucz do sukcesu :) Jak najbardziej maz bedzie przy cesarce. W ogole jakos nie bralam pod uwage zeby go nie bylo. Fajnie chyba przechodzic przez to razem. Taki przynajmniej jest plan, chyba ze wydazylo by sie cos nieoczekiwanego. Generalnie ostatnio siedzialam na you tube i ogladalam wszelkie filmiki z cesarkami, zeby wiedziec co mnie czeka. Nie taki diabel straszny..... Maadaa ile bylas dni w szpitalu po cesarce? Generalnie jestesmy przygotowani w 200%. W zwiazku z powiekszeniem rodziny, zakupilismy rowniez wieksze autko. Bazy pod foteliki juz zamontowane, pokoj gotowy. Na swieta dostalam mnostwo ciuszkow. Nic tylko rodzic. Teraz mam taki nudy etap siedzenia i oczekiwania az nadejdzie ten moment :) A pozniej pewnie zatesknie za ta nuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi chodzilo mi o to ze jak dawalam malej same warzywa bez mieska to musiala dojesc cyckiem, tak jakby sie wogole tym nie najadala. A jak miesko weszlo to spokojnie bez cycka sie obejdzie. Ale to tylko moja subiektywna teoria ;) Takze luuuuzik. Oli, jak ja ci tej nudy zazdroszcze......Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia, poczekaj jeszcze gora dwa tygodnie :D Sama pewnie bede sobie zazdroscic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oli fajnie, że razem będziecie przy cesarce. Super sprawa. Mój trochę miał stresa ale u mnie wszystko działo się szybko bo cesarka była nie planowana. Razem bylismy za parawanem i czekaliśmy tylko kiedy usłyszymy płacz Malutkiej. To była najpiękniejsza chwila jak ją usłyszelismy po raz pierwszy. Rana ładnie mi się zagoiła mam tylko kreseczkę ale niziutko wiec w majtkach jej nie widac :D Poród był w piątek wieczorem a ja wyszłam w poniedziałek albo wtorek po południu. Już nawet nie pamiętam, musze sprawdzić w dokumentach. Fajnie Ci możesz wcinać ile sie da :) Ja za to pod koniec ciąży walczyłam z sobą aby nie wcinac słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, u mnie wszystko ok, chociaż mała bardzo absorbująca. Mamy za sobą wizytę na bioderkach i moją poporodową - wszystko ok. Ja już nie plamię od tygodnia, po Nice plamiłam 2 tygodnie, a teraz prawie 3, więc Maada - u Ciebie długo to trwało. Lenusia ma malutką przepuklinkę pępkową - wyszła jej kilka dni temu. Niby na razie raz się chowa a raz pojawia, więc tylko trzeba ją obserwować, ale jakoś mi smutno się zrobiło jak się o tym dowiedziałam. Wogóle ostatnio często mi smutno... Myślę, że jak pogoda się poprawi i zaczniemy regularne spacerki to nastrój się poprawi. Na razie nie wychodzimy a to już mój 4 miesiąc całkowitego zamknięcia ;-( kondycja równa zeru ;-( Lenka ma już ponad miesiąc i jest coraz fajniejsza. Zaczęła skupiać wzrok i czesto się uśmiecha. Może jeszcze nie do końca świadomie, ale coraz bardziej. Przybrała 900g od momentu wyjścia z kliniki. Oli - byłam pewna, że Ty już rozpakowana ;-) super, że tak długo udaje Ci się nosić córcie. Życzę szybkiego i bezproblemowego rozwiązania. Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze dzieciaczki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maadaa dziekuje za odpowiedz. Mam nadzieje ze wszystko pojdzie z platka i wyjde ze szpitala jak najszybciej sie da. Julka ja tez myslalam ze juz sie rozpakuje do tego czasu, ale lekarz przeciaga przynajmnej do 37 tygodnia. Powiedzial mi tylko ze 38 to max i pozniej juz robia cesarke planowana. Zobaczymy co za date ustali w poniedzialek. Chyba ze wszystko wyjasni sie wczesniej. Nie smuc sie przepuklina, pewnie wszystko bedzie ok. A te smutki to tez pewnie kwestia jeszcze nieunormowanuch hormonow i rzeczywiscie z ladna sloneczna pogoda smutki zawsze latwiej odchodza w kat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opal 31
Witam, nie wiem czy mnie pamiętacie, pisałam kiedyś , ale jakoś nigdy do tabelki się nie dopisałam.Termin miałam na luty, prawie jak Oli.Dłuższy czas nie pisałam, ale regularnie zaglądałam, ciekawa byłam co u was się dzieje.Potem pojawiły się komplikacje i musiałam leżeć.Niestety "wytrzymałam" tylko niecałe 2 tygodnie.2.12.2010 urodziłam swoją maleńką córeczkę.Było z nami bardzo źle, ale teraz na szczęście jesteśmy już w domu i jest ok.Czeka nas mnóstwo kontroli i przeróżnych wizyt u lekarzy, ale ogólnie nie narzekam:) Oleńka jest bardzo grzeczna, ładnie je i prawie ciągle śpi, także gdyby nie to że jest wcześniakiem i trzeba ją budzić na karmienie, to noce byłyby prawie całe przespane. Mała daje posiedzieć przed kompem, także znowu czytam co u Was.Szkoda tylko, że dużo dziewczyn już tu nie zagląda.Ciekawa jestem co u Igi. No i trzymam kciuki za Oli.Mam nadzieję, że wszystko szybko pójdzie i szybciutko wrócicie do domku. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opal 31
Julka nie przejmuj się tą przepukliną.Moja Olka też ma, ale póki niewielka stanowi tylko defekt, że tak powiem, kosmetyczny:) Lekarze twierdzą, że sama się wchłonie. Głowa do góry, to ta wstrętna pogoda sprzyja takim smutkom, nie dawaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam Cie Opal31 :) Pozdrowienia dla Ciebie i Maleństwa :) tysia123 - narazie ustalilismy z Mężem taktyke, ze jesli Mała obudzi sie przed 2 w nocy to walczymy zeby zasnela bez cycka ale po 2:00 dajemy jej cycka. Dzisiaj bylo fajnie, bo wczoraj zasnela 21:30 i obudzila sie na pierwsze jedzenie 1:40, no to dałam jej cycka i spala do 6:40, takze 5 godzin!!!! Potem jeszcze dalam cycka i pospala godzinke :) Raz na wozie raz pod wozem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opal - witaj. Fajnie ze sie odezwalas. Super ze juz u was wszystko w porzadku. Trzymamy kciuki zeby dalej tak bylo. Co do przepukliny pępkowej moja Agusia tez ja miala ale niewielka. Nic nie robilismy i zniknela. Jedynie polozna mowila zeby czesto mala na brzuszku klasc to szybciej sie wchlonie. Sa tez jakies plastry ale my nie stosowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×