Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to co czuje.....

Jak on mógł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Przede wszystkim walcz o siebie! To Ty jestes najwazniejsza a nie jakis niedojrzaly facet. A co do tego co napisal nie jestem teraz pewna jego niku chyba Kanibal - to facet , ktory nie potrafi wytrzymac przy jednej kobiecie, bo mu sie portki same rozpinaja to nie jest facet - to dupa nie facet!!!!! Sztuka jest cale zycie byc z jedna kobieta nawet jesli byla ona ta pierwsza. Jestem z Ciebie dumna ze odeszlas a nie wisialas na nim i nie terroryzowalas go zeby skonczyl z tamta itd. Oby czesciej tak kobiety reagowaly w takich sytuacjach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co czuje.....
Tess81-> nawet nie wiesz ile mnie kosztowalo takie zachowanie. ale przynajmniej bede potrafiła spojrzeć w lustro i byc z siebie dumna. Mialabym ochote spojrzeć mu w twarz, nawet uderzyć, żebrac by tego nie robił, by zostal ze mna- ale po co? Ja potrafie sie cnić, wiem ile jestem warta> jestem atrakcyjną dziewczyną w dodatku nie głupia i wiem, a raczej staram sie wierzyć, że są normalnio faceci ktorzy to dostrzega. Za jakis czas wiem, ze bede szczęsliwa, ze nie zebralam o milość faceta który nie potrafił uszanowac mnie i uczucia ktore nas lączylo. nie bylo o co walczyc. Ja nie ponizyłam sie i nie zrobiłam z seibe idiotki. zero histerii, zero przykrych słów, po prsotu odeszłam, a on po prostu nie walczy...nic...to chyba tez o czymś swiadczy. Tylko zastanawiam sie czy on wogóle mnie kochal? Zreszta co to ma za znaczenie, tym co zrobił pokazał jaki jest naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj autorko wlasnie teraz
skonczylam czytac ten topic i znowu się zdołowałam:( ciagle tylko się czyta, jak facet zdradza, a jaki był kochany i czuły, a mnie sie chce płakac jak to czytam bo myśłe co by było jakby mnie to spotkało:( dobiło mnie jeszcze jak napisałaś, ze on był parwiczkiem:( bo moj też nim był jak sie poznaliśmy i to ja jestem jego pierwszą:( kiedyś jak byliśmy miesiac, dwa raem to myśłałam o tym obsesyjnie, że pewnie mnie zdradzi skoro miałabym byc jego jedyną tym bardziej, że on jest moim kolejnym, ale potem juz nie przychodziły mi takie myśli do głowy... do dziś:( teraz mam stracha, że może nie teraz, (choć mógł już dawno skoro jesteśmy razem ponad rok) nie za rok, ale kiedyś mój mężczyzna będzie chciał zasmakować innej, nie chodzi, że lepszej bo ze mną mu cudownie ztego co mówi i widzę, ale po prostu czegos innego choćby miało być gorsze:( niby on zawsze miał powodzenie, ale raczej olewał szukał ideału, chciał kobiety doświadczonej, a sam planował miec tylko ją na całe zycie...ciekawe co bedzie za jakis czas, czy te jego założenia się spełnią i bedzie mi wierny na zawsze, czy jednak bedzie miał chwilę słabości i pójdzie w tango z inną:( mimo wszystko mam nadzieję, że nasz wiek 25 lat świadczy o tym, że myśłimy dojrzale, że on tak myśli i nie bedzie myślał penisem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co czuje.....
Hej kicia- no wiesz, raz z góry raz znów pod góre:( Boli boli cały czas...nawet sie wkurzam bo jak mam doła i chce sie komuś zwierzyć czy rodzinie czy przyjaciołom to tylko gadają ,ze mam sobie dac święty spokój, ze po co tyle mysle. Że okazal sie chamem, dupkiem i po co sobie glowe zawracam. I ze zaraz pojada i mu wtłuka...wiec męcze sie z tym sama:( Czasami cos tu napisze i jakos zyje z dnia na dzien. Ja nie zawracam sobie nim glowy, ale nie poradze nic na to, że tak mnie boli to co mi zrobił:/ tak własnie czuje sie jak śmieć ktorym wiem ze nie jestem:(Dziękuje słonko, że czasami tu zajrzysz, chociaż tobie moge sie wygadac:( witaj autorko wlasnie teraz -> Nie chce cie dobijać, ale ja i juz moja ex miłośc jestesmy w podobnym wieku. Ja kiedys tez sie tego obawialam i rozmawialam z nim na ten temat, czy przypadkiem kiedys nie bedzie chcial spróbowac z inna( to było w lutym), zapieral sie ze nie, ze jest mu ze mna cudownie, ze mnie bardzo kocha (okazywał to) i ze nie ma takiej ktora by mi do pięt dorastała. Przytulił i powiedzial, ze nigdy mnie nie skrzywdzi, bo nie krzywdzi sie osób ktore sie kocha. Poza tym nie wyobraza sobie sexu z inna....i co? Wielka milość sie skończyła...nie moge nadal w to uwierzyć i ta swiadomość ,ze z nia jest, spedza weekendy, wyjeżdża:/ Eh...serce pękło juz dawno a mam wrażenie, że pęka caly czas na croaz mniejsze kawalki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co czuje.....
Ale dziś mam cholernego doła:( Po prostu nie wiem co się ze mną dzieje... Minely niespełna 2 tygodnie od tego incydentu...widziałam go dzisiaj jak szedł z nią za ręke..usmiechnieci, zadowoleni, szczęsliwi. Boze jak ten widok mnie zabolał:( Rycze...miałam ochote podejśc i powiedzieć tej dziewczynie, że on był ze mną. Że zdradził mnie z nia...a jemu dać w pysk...boże jaką miałam ochote. cudem sie powstrzymałam...łyz ciekły mi po policzkach i cala sie trzęsłam:( Ledwo co udało mi sie w tych nerwach prowadzić samochód. Nie potrafie, nie daje sobie rady, znów rycze:( Zrobiłam sobie drinka i pale papierosa mimo iz nie pale normalnie. Nie poradze sobie jezu jak to wszystko boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się! Źle, że ich widziałaś. To na pewno strasznie przykre! Ale uwierz mi, że zapomnisz o nim i to minie. Najlepiej jakbyś rozejrzała się za kimś nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co czuje....
Nie wierze, że udało mi sie odnależć mój własny topic po roku czasu:) Co u mnie...hmmm...moj eks do dzisiaj sie do mnie nie odezwał. Tak jak większośc przedwidywała- rozstał się z nią po około 3 mc. Ale o mnie już też nie zawalczył. Ja- nadal samotna. Próbowałam związać się z kimś 2 mc temu, ale facet mnie tak zaczął niemiłosiernie wk...że odeszłam i znów jestem sama. Albo to byl ktos nieodpowiedni albo ja jeszcze nie jestem gotowa. Boli mniej faktycznie, czas swoje zrobił, ale jeszcze czuje tą zadre w sercu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackAngel19
Powodzenia Tobie w życiu-obyś dobrze trafiła na odpowiedniego faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co czuje....
dzieki kochana...no cierpliwie bede czekać co przyniesie mi zycie...albo kogo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż trudno uwierzyć, że można
tak potraktować drugą osobę. czy przez ten rok spotkaliście się gdzieś przypadkiem? strasznie ciekawa jestem jego reakcji. a on, czy lata z kwiatka na kwiatek czy jest sam? cholera, mam nadzieję, że jest mu źle. Fajnie, że próbujesz z kimś się spotykać, choć niewątpliwie minie dużo czasu nim komuś zaufasz. Ale kiedyś to nastąpi. Jeszcze będziesz szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×