Odstawienie Fenoterolu a początek i przebieg porodu

Mam pytanie do mam, które w ciąży brały Fenoterol i już są po porodzie. Czy to jest "standard', że po odstawieniu tego leku jeszcze w ten sam dzień zaczynałyście rodzić i poród był ciężki z powodu braku rozwarcia? Ja tak miałam w pierwszej ciąży, w mojej rodzinie ten sam schemat zdarzył się kilka razy, a teraz mam rodzić drugie dziecko, na dniach odstawiam Fenoterol i nie wiem na co się nastawiać... Czy którejś z Was zdarzyło się inaczej i wytrzymałyście jeszcze kilka dni bez Fenoterolu, albo poród był w miarę lekki?

ja bralam fenoterol - duzooo 12 razy po pol tabletki. Jak ostatnia tabletke zazylam o 6 rano to o 24 podawali mi zastrzyk na zahamowanie skurczow, ale o 10 rano nastepnego dnia byly tak silne,z e na porodowke. Co do porodu sie nie wypowiadam, bo mialam planowane cc, ale faktycznie skurcze byly silne a rozwarcia zero. A przy okazji mam pytanie w jaki sposob ocenia sie sile skurczy? tzn ile musi pokazac ktg, zeby uznano je za silne

4 razy dziennie( od 28 tc ) . odstawialam w 37 tc ( stopniowo - od 35 tc bralam juz 3 razy dziennie , a od 36 tylko 2 razy i przez 2 ostatnie dni 1 dziennie . urodzilam w 40 tc ( naturalnie )

dodam ze porod raczej lekki ( bolesny ) ale bardzo szybki. od odpłyniecia wod ( jeszcze nie mialam skurczy ) urodzilam po 1,5 h .

ja bralam fenoterol-pod koniec kroplowka doslownie ciurkiem.po odstawieniu skurcze porodowe ale brak rozwarcia.przetrzymali mnie chwile w szpitalu, wypuscili z tymi skurczami do domu-skurcze minimalnie zelzaly.po 8 dniach dopiero urodzilam-ale porod blyskawiczny(dodam ze przedwczesny)

ja od odplyniecia wod urodzilam w niespelna godzine

Bralam fenoterol i izoptin pol ciazy odstawione 2 tygodnie przed porodem..sam porod bardzo ciezki :( mialao sie zakonczyc cesarka ale urodzilam naturalnie corka bardzo sie meczyla zeby wyjsc,mysle ze wlasnie fenoterol oslabil u mnie akcje porodowa oraz rozwarcie szyjka niby krotka nie chciala puscic :(

Ja brałam fenoterol do 37 tygodnia, po odstawieniu skurcze całkowicie ustały, w 6,7 miesiącu nie mogłam po schodach wejsc nawet, brzuch non-stop twardniał, 2 razy trafiłam do szpitala, na szczescie sie uspokoiło wszystko a w 9 miesiącu zero skurczów, codziennie jeździłam sama samochodem do szpitala na ktg , czułam się swietnie i mogłam góry przenosic i zakonczyło się cc, bo mała nie miała ochoty sie pojawic na swiecie

ja mialam tak ze urodzilam biorac ten fenoterol porod faktycznie ciezki, ale to nie wina fenoterolu tylko tego ze naszpikowano mnie najpierw zastrzykami na powstrzymanie a jak odeszly wody to na glowie stawaly zeby jednak akcja nie siadla (w sumie i tak siadla :-/) przez co porod wlokl sie... za to drugi porod-lajcik :) ale nie bralam juz zadnych lekow, mialam straszne obawy ze bedzie jak za 1 razem, bylam tak zle nastawiona ze szok a co sie okazalo? w 4 godz rozwarcie od zera do 10 cm i po wszystkim :) milo sie rozczarowalam :)

ja odstwailam fenoterol w niedziele w nocy a w czwartek po polnocy urodzilam, z rozwarciem nie mialam problemu za to bole parte byly tak krotkie ze ledwo zdazylam porzadnie powietrza nabrac i ledwo przec i juz sie konczyl nie wiem czy to przez to

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za odpowiedz. Wygląda na to, że jednak nie ma reguły...