mam 33 lata jestem stara panna i najbardziej zal mi tego

ze mam coraz mniejsze szanse na dziecko :-(

też nie mam dzieci ale najbardziej się boje że moje dzieci miałyby takie same wielkie nosy jak ja :o

ja mam 26 lat i czuje sie dokladnie tak samo :O i wiem ze przez to ze tak sie czuje nie mam juz szans na normalny zwiazek no i na dziecko :O

będę miała 37 lat ale nie jestem starą panną tylko kobietą wolną jak ptak robię co chcę i tak mi dobrze i nie chcę tego zmieniać, mam faceta ale nie chcę mieć męża i dzieci.

ja to marze do 30 byc wolną jak ptak w szczegolnosci od smierdzacych pieluch i całodobowego nianczenia :O

ja mam 25 lat i też się tak czuję... na co dzień tylko praca od rana do wieczora :( po pracy nie mam sił już nic robić tylko iść spać... a nawet gdybym chciała wyjść gdzieś, to wszystkie koleżanki już mają sowje, dzieci, swoje rodziny i problemy..... w weekend studia, już ostatni miesiąc...... mam wrażenie że przegapiłam coś w życiu, te 5 lat od 20 roku życia tak bardzo mi zleciały.... :( coraz bardziej mi smutno i odczuwam presję czasu

Teraz płaczesz bo jesteś sama, potem będziesz płakać bo teściowie źli, mąż zdradza, dziecko choruje. Ale każdy ma to co chcę ja chcę mieć święty spokój i mam.

i do trzdziestki chce swe panienstwo utrzymac pozniej co bedzie to bedzie

Dziewczyny wyjdźcie do ludzi! Uśmiechajcie się, cieszcie się życiem a wtedy z pewnością jakiś mężczyzna zapragnie umówić się z taką kobietą. :) Jeszcze nie jest za późno tak trzeba do tego podejść!!!

A ja mam 29 i juz po rozwodzie i co??

też jestem samotna mam już 30 na karku i boję się że nie długo ominie mnie bycie mamą

gdyby to bylo takie proste i przez samo usmiechanie przyciagalo sie odpowiednich faccetow . ale tak niestety nie jest. poza tym coraz czesciej spotykam sie z tym ze faceci w moim wieku albo troszke starsi wola kobiety przed trzydziestka. wiadomo ze taka kobieta ma wieksze szanse na zdrowe dziecko niz ta po 30stce a juz nie daj Boze po 35

wiadomo ze taka kobieta ma wieksze szanse na zdrowe dziecko niz ta po 30stce a juz nie daj Boze po 35 Po pierwsze facet nigdy nie kieruje sie takimi kategoriami, tj. nie rozwaza, ktora kobieta da mu zdrowe dziecko:D Jak juz to po prostu chce miec mlodsza partnerke z ladniejszym cialem. Po drugie, kto ci wmowil, ze 33letnia kobieta ma mniejsze szanse na urodzenie zdrowego dziecka?:O Gdyby tak bylo to caly Zachod powinien byc chory od urodzenia, bo tam kobiety rodza pozniej.

smutne to jest mnie też to czeka

Ja wiem czy mniejsze szanse? W dzisiejszych czasach bycie samotną matką to nie wstyd.

może być że starą (25 lat). a od żonatych i świeżodzieciatych "kolegów" to się chyba zacznę niedługo odganiać kijem bejsbolowym. Skomle to to jaki piesek o szynkę - a naiwna żona w domu z dzieciakiem i pieluchami. Między innymi dlatego instytucja małżeństwa mnie nie interesuje.

frenti wlasnie ze kieruje sie takimi kategoriami jak wiek partnerki i niechdzi tu bynajmniej o ladne cialo tylko mozliwosc urodzenia zdrowego dziecka. A co do zachodu to wcale nie jest tak popularne pozne rodzenie dzieci jak sie wszystkim w PL wydaje . Wiem bo bylam w Irlandii i Anglii.

wlasnie w anglii to juz 16stki rodza . wogole wydaje mi sie ze to taki stereotyp ze na zachodzie rodza pozno

w szkolach w Anglii rodza czesciej, ale kobiety wykszatlcone w zdecydowanej wiekszosci po 30 tce. a czemu nie masz faceta? Moze mialas "damskie" studia, srodowisko? Bo naprawde to nie zalezy nawet od urody, raczej najwazniejsza jest wiara w siebie.

Te 16stki, ktore rodza pochodza z najnizszych warstw spolecznych i tak jest na calym swiecie, patologia ma najwiecej dzieci. Wyksztalcone, normalne kobiety reprezentujace klase srednia rodza swoje pierwsze dziecko w okolicach 30stki, a nawet pozniej, bo tam samotna 30stka to zadna stara panna tylko mloda kobieta. Jesli chodzi o facetow, to wiadomo, ze lubia miec przynajmniej o kilka lat mlodsza kobiete, ale na pewno zaden sobie nie pomysli "o, ozenie sie z nia, bo ta urodzi mi zdrowe dziecko":D Jesli tak strasznie pragniesz miec dziecko i masz ku temu warunki, to po prostu zajdz w ciaze i badz samotna matka.

tez o tym myslalam ale 1. na chwile obecna nie mam warunkow na samotne macierzynstwo 2. mysle sobie ze to troche egoistyczne podejscie skazywac dziecko z gory swiadomie na brak ojca. wiem ze w zyciu roznie bywa ale to byloby z gory perfidnie zaplanowane

A ja mam 42 lata, od pół roku po ślubie (pierwszym! :-) ) z ukochanym mężczyzną i staramy się o dziecko (też pierwsze i jak się uda to nie ostatnie ) :-) :-) Wiwat optymizm! Wielką miłość można spotkać w każdym wieku, a dzieci kobieta może rodzić aż do klimakterium. :-P

znowu jakis podszyw

a ja mam pytanie: jest jakis wasz glowny powod ze jestescie same? czy tak wyszlo? przepraszam ze pytam ale to tak z ciekwosci, jak nie chcecie nie odpowiadajcie ;)

mając 34 lata wyszła za mąż a rok później urodziła ślicznego zdrowego synka

tylko ja mam 33 lata i zadnego faceta na horyzoncie :-(

Tak sobie myśle... czy to wlasnie nie wasi bliscy Was krzywdza powtarzaniem, udowadnianiem, mowieniem ze sie jest starą panną? Kobieta bardzo latwo sie doluje i tym przejmuje, robi sie smutna i zamknieta i przez to trudniej jest kogos poznac, po prostu sie z kims zaprzyjaznic. A przeciez teraz 30 latki to inne kobietki niz kiedys - mlode, zdrowe, czesto niezalezne i jest Was naprawde sporo. A ilu ja znam wolnych spoko facetów po 30 którzy się zrazili do kobiet. Ale i na nich przyjdzie pora - na wszystko przychodzi czas byle nie na siłę :)

yyy a moze pora wziasc sie w garsc?? przestac biadolic, zajac sie swoja pasja i cieszyc sie zyciem??? siedziac w domu nic nie zmienicie. ok kolezanki powychodzily za maz, ale mozna poznac nowe ... siedzac w domu na pewno nic nie zdzialacie ksiaze na bialym rumaku nie przyjedzie i nie zagra wam serenad pod ok nem