Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktos33

czy to koniec???

Polecane posty

Gość ktos33

powiedzial ze potrzebuje czasu...ma problemy ktore nie pozwalaja mu "isc dalej".. ma chwilowa potrzebe bycia samemu... czy myslicie ze to naprawde koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale i co z tego
tak, to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
niech ktos cos powie ...blagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frambi
Tak to koniec i każdy Ci to powie. Jak facet mówi że ma potrzebe bycia samemu to znaczy że to dalej nie ma sensu bo on już nic do Ciebie nie czuje... a to tylko taki tekst żeby Cię nie zranić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale i co z tego
i napewno ma kogos innego. Oni zazwyczaj mowia o samotnosci gdy juz wacek ciagnie do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie zawsze koniec...w moim przypadku to był początek nowego etapu :-) Nie trać więc nadziei, choć niewiadomo, co Twój M ma w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titulka
ma problemy ktore nie pozwalaja mu "isc dalej" Jak znam życie i facetów to do tych problemów, które nie pozwalają mu iść dalej, zalicza i Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriaa
też mi się wydaję, że to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
jedna pozytywna odpowiedz...MMC opowiedz jak to bylo z Wami... ja nie wierze ze jest ktos inny i ze to ja bylam problemem...znam jego problemy... nie jest mu latwo... dlatego mam jeszcze nadzieje.... bylo zbyt pieknie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z analizy psychologicznej wypowiedzi wynika, że prawdopodobnie pojawiło się u niego jakieś nowe, tyle że nieszczęśliwe uczucie. To znaczy zakochał się w kimś nieszczęśliwie, z kim raczej nie ma szansy być, dlatego woli zerwać z Tobą i cierpieć w samotności niż Cię oszukiwać. Tak brzmi moja interpretacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaja_figa_z makiem
ja mam taka sama sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
general nie...jestem pewna ze nie chodzi o kobiete....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
papaja i jak to wyglada u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titulka
znam jego problemy... nie jest mu latwo... Skoro tak to chce rozwiązać swoje problemy. Wykalkulował, że znajomość z Tobą i rozwijanie waszych relacji jest teraz dla niego nieopłacalna i szkoda mu czasu tzn "potrzebuje czasu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
titulka to wiem...tylko czy to oznacza ze miedzy nami juz koniec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriaa
zgadzam się w 100% z Genarałem Armatą... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titulka
Widzisz przy takim zachowaniu jest zawsze ryzyko. Jak komuś powiesz, że potrzebujesz czasu dla siebie itp (tak jak Twój facet) to istnieje ryzyko, że ta druga osoba się rozmyśli, rozczaruje, nie będzie już chciała cię znać, znajdzie kogoś innego i tysiące innych rzeczy się mogą przytrafić. Skoro Twój facet podjął to ryzyko to znaczy, że zależy mu na Tobie tak... mniej. Czy wróci? To zależy ile mu czasu zajmie rozwiązanie tych problemów, czy kogoś innego bardziej interesującego nie znajdzie w międzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przypadku mojego M było tak jak mówił...Przytłoczyło go życie, a raczej problemy z nim związane, to wpłynęło na naszą relację w sposób negatywny...W styczniu powiedział to samo, co Twój M - dajmy sobie trochę czasu....muszę przemyśleć parę rzeczy itd, itp...Po 3 tygodniach płakał na kanapie, że nie chce, żebym się wyprowadzała, że nie chce rozstania...Bardzo szybko dotarło do Niego, co traci, a raczej kogo...Dotarło do Niego, że naprawdę mnie kocha i chce być ze mną...Teraz jesteśmy bardziej szczęśliwi niż przedtem :-) W naszym przypadku kryzys wpłynął na nasz związek oczyszczająco, dużo rozmawialiśmy, uświadomiliśmy sobie błędy, jakie obydwoje popełniliśmy...To kryzys i chęć wyjścia z niego wyciągnął naszą relację z marazmu. Tak było u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
bylo tak pieknie...to stalo sie tak nagle... do dzis w to nie wierze ! dogadywalismy sie na kazdym poziomie... uslyszalam ze z nikim nie bylo mu tak dobrze.. walczyc? czy zostawic Go i dac mu czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
MMC pieknie... u mnie dzis 3 dzien mija... wczoraj jeszcze mielismy kontakt dzis cisza... wiem ze nie warto ale jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos33 skoro to nie inna kobieta to co/kto?? Jeśl jest z Toba wiesz o Jego problemach - to czemu akurat o tym problemie nie wiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
nie chce opowiadac o jego problemach na forum... wiem ze to nie inna poprostu wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titulka
To wszystko zależy od tego jak długo ten związek trwał. Bo coś mi się zdaje, że to były początki związku a nie związek. Jak tak to szanse, że wróci są bardzo małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos33
titulka 4 m-ce... wiem ze to krotko :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierownik działu Handlowego
proste, nie chce jej w prost powiedzieć że kogoś ma, zakochał się w jakiejś nowej lasce. Ps. ile macie lat tzn Ty i On i ile czasu jesteście ze sobą w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze niekoniecznie chodzi o inna. Moze przez te 4 miesiace stwierdził ze to nie to czego oczekiwał i po prostu tak mu łatwiej powiedziec. Zebys nie pomyslała ze sie zabawił i zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko, potrafię sobie wyobrazić co czujesz...ja przeżyłam horror...przez pierwszy tydzień po "rozmowie" czułam się jak zombie - piłam, jadła, chodziłam, a w środku - czułam się martwa...To już jednak na szczęście przeszłość :-) W przypadku mego M pojawił się problem poczucia spełnienia w życiu...Nie czuł się szczęśliwy, więc nie mógł dać i mnie szczęścia...Dlatego chciał czasu, aby poukładać swoje sprawy, życie...mimo że niczego nie mógł mi obiecać, bo sam nie wiedział, jak to może się skończyć...jednak w bardzo krótkim czasie zdał sobie sprawę, że swoje życie chce układać ze mną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, my byliśmy z dłuższym stażem...Teraz 3 rok nam idzie... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×