Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze parę procent

Pytanie do byłych lub obecnych studentek ...

Polecane posty

Gość jeszcze parę procent

Cześć wam. Niedługo mam zamiar wybrać się na studia, ale bardzo się martwię w ogóle o wszystko. Ale do was mam konkretnie pytanie o wf. A mianowicie jak wygląda sprawa ćwiczeń na wf jeśli któraś jest niedysponowana? Czy to też się zgłasza i wtedy nie ćwiczy się lub nie wykonuje pewnych ćwiczeń? Czy na studiach nikogo to nie obchodzi? Ja pierwszego dnia okresu wręcz umieram... muszę brać tabletki przeciwbólowe i w ogóle czuję się tragicznie... Najczęściej tego pierwszego dnia zostaje w domu, bo jestem w złym stanie... :( nie mówiąc już o jakiś ćwiczeniach, podczas których czułabym dodatkowy dyskomfort itd... Powiedzcie jak to u was było... bardzo się martwię, bo na prawdę źle znoszę okres... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kablówkę
może zamiast pytać się o ćwiczenia na wf w czasie okresu wybralabyś się w końcu do ginekologa po pomoc? W końcu już duża dziewczynka z ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studiowalam
u mnie mozna bylo 2x nie byc na zajeciach wf podczas 1 semestru bez zadnego uspraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od uczelni
często jest tak, że dziewczyna jak jest niedysponowana to nie przychodzi, może raz w miesiącu zgłosić ze nie ćwiczy lub potem odrabiać te zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze parę procent
czyli nie ma czegoś takiego jak zgłaszanie niedysponowania :(:( to bardzo źle... :( nie chcę iść do ginekologa... może powiecie, że głupia jestem, ale no cóż... no krępuję się no.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze parę procent
czyli wszystko zależy od uczelni... kurcze, chciałabym iść na moje wymarzone studia, ale cholernie boję się, że sobie nie poradzę... nie tyle z nauką, co z tymi wszystkimi załatwieniami, paniami z sekretariatu.. wiecie, o czym mówię.. nie chciałabym też nie pójść na studia tylko dlatego, że jest tam wf lub jakieś nieprzychylne osoby... nie chcę żeby to decydowało o mojej przyszłości... ale boję się, ze jeśli będzie źle to się załamię i odejdę... może powinnam brać jakieś tabletki na uspokojenie? ktoś mi kiedyś mówił, że mogę mieć nawet fobię społeczną... ale myślę, że nie jest jeszcze tak źle.. eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studia to nie tylko nauka, to także umiejętność ściemniania, poradzenia sobie z tymi naukowcami, to także imprezy studenckie, poznawanie nowych ludzi, nabywanie umiejętności radzenia sobie, Juwenalia:D Szkoła życia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogo to nie obchodzi. Musisz odrabiać zajęcia w innym terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KŁAMSTWA STUDENTA 1. (do rodziny) Zdałem... 2. Od jutra nie piję. 3. Od jutra nie palę. 4. Od jutra się uczę. 5. Dziękuję, nie jestem głodny. 6. Tak, to mój projekt. 7. Tak, to moje wnioski. 8. Zaliczyłem wszystko (do rodziców). 9. Tak, mam jeszcze pieniądze na koncie (do rodziców). 10. Byłem na wszystkich pańskich wykładach. 11. Ha, ha, ha, świetny dowcip, panie profesorze. 12. Idziemy tylko na jedno piwo. 13. Zgaś światło, nic ci nie zrobię. 14. Mam kasę, pożyczę ci (do innego studenta). 15. Zawsze kończę na jednym (piwie, kieliszku). 16. Przecież się uczyłem... 17. Nigdy więcej nie piję (na mega kacu). 18. Ostatni raz kseruję od Ciebie notatki. 19. Ostatni raz pożyczam od Ciebie pieniądze. 20. Stać mnie... 21. Na pewno zaliczę ten egzamin, przecież tyle się uczyłem. 22. Bardzo mi się pana doktora wykład podobał. 23. Wszystko rozumiem. 24. W tym semestrze zaczynam się uczyć. 25. Wpadniesz do mnie pouczymy się (do koleżanki w akademiku). 26. Jestem trzeźwy i mogę pisać kolokwium panie doktorze. 27. Nazywam się ... (miejsce na Twoje imię) i byłem aktywny na początku zajęć. 28. Nie zjadłem tych parówek. 29. Nie wiedziałem, że to twoje piwo. edit: właśnie mam wykład:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo to nie obchodzi
u mnie mżna było raz na semestr odpuscić sobie w-f, resztę trzeba było odrabiać na innych grupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybrałam sobie pływanie na wf. Dziewczyny w semestrze mogły się nie pokazać bez zwolnienia 4 razy w semestrze, z tym, że wypadało powiedzieć potem, że miało się niedyspozycję. Facet je prowadził, ale był bardzo spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze parę procent
hmm.. ciekawe jak to będzie u mnie.. zależy na jakiego trafię nauczyciela... w liceum miałam super... można było bez problemu zgłaszać niedysponowanie i babka była bardzo wyrozumiała ... rozumiała, że ktoś się może źle czuć, że coś może boleć... czasami pozwalała nawet się nie przebierać jak mieliśmy pójść na ping-ponga .. ale to tylko czasami :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×