Mam 26 lat, nie mam piersi, mam depresje z tego powodu, nie chce mi sie zyc.

skoro nie masz piersi to zainwestuj w operacje i problem z glowy nie wiem czym tak sie przejmujesz..

Powieksz sobie.... ot problem :)

Marksov, ja nie mam tyłka za twarzą, na 2gim miejscu.. :D ..Coś ze mną nie tak..??? :P

czy wy jestescie normalni??? Radzicie dziewczynie zeby sobie powiekszyla cycki??? A wiecie z czym to sie je?? Taka operacje trzeba powtorzyc co jakis czas, a poza tym istnieje ryzyko ze implanty sie nie przyjma, co gorsza po ciazy moga zmienic ksztalt!!

lepiej wymyslac historyjki, ze "mam kolezanke ktora nie ma cyckow a faceci za nią latają"?

jak bym miała bardzo małe piersi to bym je sobie powiększyła.Takie operacje wykonuje się teraz bardzo często więc małe prawdopodobieństwo żeby się coś nie udalo :) jeśli masz być dzięki temu szczęśliwsza to czemu nie ;)

Widać tu egoizm tych, którzy piszą, że twój problem jest nieważny... Łatwo się mówi, jeśli samemu nie ma się takiego kompleksu. Oczywiście zgadzam się, że są o wiele ważniejsze rzeczy niżeli wygląd, ale skoro to jest teraz twój główny problem, to oczywiste, że chcesz się go pozbyć. Myślę, że pewnym ratunkiem są push-upy i kroje ukrywające brak biustu (jak już pisali moi 'przedmówcy'). Drugim wyjściem jest bardzo definitywne rozwiązanie, czyli operacja plastyczna. Ale taki radykalny krok powienien być dobrze przemyślaną decyzją.. Oczywiście mowa tu o powiększeniu biustu do NORMALNYCH rozmiarów, a nie jak w pewnych przypadkach do rozmiaru np. G, czy H, co jest moim zdaniem naprawdę chore. Trzecią perspektywą, i myślę, że najtrudniejszą, jest zaakceptowanie własnego ciała. W końcu ludzie potrafią pogodzić się z gorszymi defektami w wyglądzie. Jednak decyzja i tak należy do ciebie... Pozdrawiam ;)

operacje piersi co jakis czas sie powtarza.....Dobre...Ze wszystkim wiaze sie ryzyko a skoro jest taka nieszczesliwa to jabedac na jej miejscu zrobilabym sobie taka operacje -skoro jest teraz nieszczesliwa.........

nie becz tylko przejdz sie do ginekologa po jakies tabletki...mi piersi urosly po nich dosc sporo

a kogo obchodzi co jest ważne dla facetów???? chyba tylko takie kretynki jak ty. O wiele ważniejsze jest by mieć ładną twarz, być szczupłą wysoką kobietą niż pasztetem ( a jak jeszcze kurduplem zarazem to koszmar) i jedyne co się ma to krowie wymiona przerośnięte.

...kochana trzeba miec wnetrze piekne-sama zauwaz ze nawet te najladniejsze kobiety-sa zostawiane-modelki,aktorki a napewno nie jedna twoja znajoma badz kolezanka mimo urody jest sama albo zostala przez kogos zostawiona...Znam wiele par gdzie facet jest bardzo przystojny a kobiete ma taka zwykla-przecietna...Nie uroda jest najwazniejsza czy tez wzrost-jak ktos napisal to jedynie moze byc dodatek do "czegos tam"

Ja bym sobie zrobiła operację na twoim miejscu, bo wiem, jak bardzo kompleksy mogą zniszczyć życie :( I tu nie chodzi o to, że się nikogo nie znajdzie, czy, że się chce podobać facetom, ale chodzi o to, żeby się dobrze czuć w swoim ciele, a czasem nie da się rady siebie polubić.

Pd push upow niszcza sie cycki. Zrezygnuj z nich lepiej. Ja bym zrobila operacje.

a ja mam wklęsłe brodawki sutkowe i co??

Sorry a jak wygldaja wklesle brodawki???

Czemu się martwisz ? Wyjedź za granicę. Murzyni i araby nie pogardzą Tobą.

Najważniejsze jest 1-sze wrażenie i pewnosc siebie, jeżeli czujesz sie sexowna to tak tez Cie odbieraja inni, jesli więc nie potrafisz zaakceptowac siebie najlepiej wybrać się na operację powiększania piersi. Osoby, które twierdzą że nie masz problemu nie mają w sobie za grosz empatii. Ludzie nie pomagacie jej tylko dołujecie.

Żyłem jak normalny człowiek, bez żadnych kompleksów, dysfunkcji. Kiedy dostałem się do liceum, czułem się jakbym Boga za nogi złapał. Najlepsi nauczyciele, wysoki poziom, wspaniali, zgrani ludzie, klimat i atmosfera. Zaczęły się wycieczki, imprezy, spotkania. Czułem się spełniony. Brałem wszystko garściami. Wszystko trwało aż do momentu,,środka”. Nie wiem dokładnie, co się stało. To tak, jakby powstał pewien establishment, który zaczął szukać jednostkowych wrogów. Przyjaciele i kumple odwrócili się ode mnie, a z nim odsunęła się cała reszta. Czułem się tak, jakby wszystko wróciło, jakbym przeżywał to jeszcze mocniej. Byłem obgadywany, wszyscy żywili do mnie niechęć. Nigdzie nie byłem zapraszany. Przestałem się uczyć, stoczyłem się, uzależniłem się od Internetu. Może w klasie maturalnej było lepiej, miałem paru dobrych kumpli, ale zaczęły się te nerwice, depresja. Załamałem się. Nie mam nadziei na jutro. Żadnego planu na poprawę. Przeglądając Internet znalazłem stronę http://moc-energii.pl i nie mając wiele do stracenia zamówiłem dla siebie oczyszczenie aury. Po rytuale stanąłem na nogi i znowu cieszę się życiem tak jak wcześniej.