Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gggtttvvv1

Macocha adoptowała moje dziecko

Polecane posty

Gość gggtttvvv1

Nie całe 4lata temu zaszłam w ciąże z chłopakiem z którym chodze do klasy :( i urodziłam dziecko, gdy urodziłam miałam 17 lat. Moja mama była w szoku, ja nie mogłam wychowywac dziecka a mama była załamana. Chłopak jedynie dał mi pieniądze na skrobanke, ale niestety było już na to za późno bo dopiero w 14 tygodniu zorientowałam się że jestem w ciąży, taka głupia byłam, nie wiedziałam że te objawy to ciąża wmawiałam sobie że to tylko zatrucie. Dopiero u lekarza dowiedziałam się co to jest. Powiedziałam o całej sytuacji drugiej żonie swojego ojca , kobieta nie może miec dzieci więc postanowiła wziąc moje. Ja się na to zgodziłam i urodziłam chłopca. Moja matka i tak namawiała mnie na to bym oddała dziecko. Teraz gdy spotykam swojego syna to ciągle czuje wyrzuty sumienia. Jak sobie powinnam z tym poradzic? bo nie umiem. O mojej ciąży wiedziała tylko mama i macocha, ojciec nie ma o tym pojęcia że dziecko które adoptował wraz ze swoją żoną jest moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty nadal chodzisz
do szkoły? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zostalo w rodzinie
Twoj ojciec bedzie wychowywal swojego wnuka. Ciesz sie. Nie kazdy ma mozliwosc po oddaniu dziecka do adopcji miec z nim kontakt ;) Zachowajcie prawde dla siebie ;) Moze wezma Cie na matke chrzestna? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggtttvvv1
Szkołe już dawno skończyłam, ja sobie nie umiem z tym poradzic. Ciągle coś do tego dziecka czuje, wręcz uważam je za swoje, ale nie mam już do niego żadnych praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfcjcjcfyhkhg
daj spokój dobrze zrobiłaś przynajmniej twoje dziecko ma rodzinę, nie psuj tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggtttvvv1
On już chrzestną, ale za każdym razem gdy się spotykam z synem to tylko jako siostra, jest jeszcze mały więc narazie pewnie nic nie rozumie ale zastanawia mnie co będzie za 5 czy 10 lat gdy nie bede mogła wytrzymac i powiem prawde tego się boje najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziesz jego siostrą
i zostaw to już wszystko tylko dla siebie bo zmarnujesz dziecku psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggtttvvv1
Nie zamierzam nic mówic, jednak ciągle czuje wyrzuty sumienia, pocieszam się tylko tym że bede mogla byc od czasu do czasu przy swoim synku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfcjcjcfyhkhg
nie miej wyrzutów sumienia!!! dobrze zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggtttvvv1
wyrzutów sumienia ciężko nie miec, ale uważam że dziecko trafiło najlepiej gdzie mogło trafic. Tam na pewno krzywda mu się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak się gówniary
puszczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×