Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moherom wstep wzbroniony

czy sa tu kobiety po aborcji, ale...

Polecane posty

Gość zabija mnie sumienie
powiem Wam wszystkim ,że jest mnóstwo kobiet,które usunęły ciąże a czują sie tak jakby wyszły od stomatologa,dosłownie,zero przejęcia i zero emocji zwiazanych z tym co zrobiły w ciągu 10 minut,niestety jestem wśród kobiet,które usunęły swoje dziecko,przykre prawda,ale mam dwoje dzieci,mój partner tez ma dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa,jesteśmy w obcym kraju,gdzie tylko on pracuje,wiec nasza sytuacja nie jestwspaniała,nie planowalismy dziecka teraz,naszego dziecka,a ja cóz,ja byłam zabezpieczona spiralą,którą miałam usunac dopiero za rok,a tu proszę,totalny szok,choć kochamy sie bardzo i planujemy miec dziecko,ale nie teraz i zadecydowaliśmy właśnie tak,że poddam się aborcji i wiecie co.....cholerie się zle z tym czuję,boję się o swoje dzieci i o siebie,nie mogę spac,oglądam filmy jak wyglądała ta cholerna aborcja i jestem w stanie krytycznym,dopadają mnie samobójcze myśli.....a minął tydzień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholerne pranie mozgu przeszlas na lekcjach religii albo gdzies indziej,nie zamartwiaj sie kobieto! te drastyczne filmiki przedstawiaja najczesciej plody kilkumiesieczne! prawidlowa aborcja w cywilizowanym kraju robiona jest do 12 tygodnia tzn zanim zarodek cokolwiek czuje! po prostu nie ma jeszcze rozwinietych nerwow! jest jak marchewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tych pigulkach
z pigulkami to jest tak, ze maja one za zadanie niedopuscic do polaczenia sie komorek a wiec teoretycznie nie sa one srodkiem aborcyjnym, ale w praktyce zdarza sie sie ze dojdzie do tego polaczenia pomimo zazywania pigulki ale zarodek nie zagniezdzi sie w macicy poniewaz pigulka powoduje zmiany w jej sluzowce majace na celu niedopuszczenie do implantacji. A wiec nowe zycie powstalo ale zarodek zostal wydalony. Przypominam tez ze zycie zaczyna sie juz od polaczenia komorki jajowej z plemnikiem a nie od momentu jej zagniezdzenia sie w sciance macicy, a wiec w tym przypadku pigulka ma dzialanie aborcyjne. Najlepszym przykladem na to jest sytuacja kiedy pomimo prawidlowego zazywania pigulki kobieta jednak zachodzi w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabija mnie sumienie
dzięki kobieto,chyba nie powinnam tego ogladać,ale chcę byc świadoma tego do czego sie dopuściłam i to jest masakra totalna,takie filmy serio robia nam pranie mózgu i nasze sumienia są na skraju wytrzymałosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys weszlam na kilka linkow i zobaczylam zabite plody kilkumiesieczne,ktore mialy juz pelne czucie a nawet pewne emocje,jak strach. tak to sie chyba w trzecim swiecie robi lub w stanach-tak tak!- i nie ma to nic wspolnego ze zwykla aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabija mnie sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 tygodniowy płód
już czuję max do 6-9 tygodnia można mówić,że nie czuje, ale jest i tak człowiekiem człowiek jest człowiekiem od chwili poczęcia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
A dlaczego "czlowiek jest czlowiekiem od chwili poczecia"?? Jak dla mnie to tylko zlepek komorek. Rozumiem i zgadzam sie, ze nieludzkie jest usuwanie plodu, ktory ma wyksztalcony uklad nerwowy - bo czuje bol. Ale dopoki nie ma ukladu nerwowego nie mozna czuc bolu. Nie wierze wiec zadne argumenty typu "dusza" do mnie nie przemawiaja. Ktos mi odpowie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodnie z art. 2 ustawy o rzeczniku praw dziecka, dzieckiem jest każda istota ludzka od chwili poczęcia do chwili uzyskania pełnoletności jeśli kobieta będąca w 8 tygodniu ciąży zostanie pobita i poroni, też powiesz jej,żeby się nie przejmowała,bo wydaliła z siebie tylko zlepek komórek? jeśli będziesz w wystaranej ciąży i na skutek pobicia stracisz dziecko, też będzie zlepkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjmujesz wygodne dla siebie i na potrzeby sytuacji własne definicje typowe ograniczenie, wąskość myślenia przyjęcie momentu od którego człowiek ma być człowiekiem ma dalej idące skutki chociażby ustalenia później zdolności dziedziczenia, możliwości ustanowienia na jego rzecz testamentu, uznania dziecka poczętego, ochrony życia i zdrowia gdyby było tak, jak byś tego chciała, człowiek w okresie prenatalnym nie mógłby podlegać opiece medycznej - bo nie jest człowiekiem a kobiety w ciąży nie chodzą w swoich intymnych sprawach do ginekologa, a w sprawie ciąży do weterynarza albo znachora, albo innego szamana chciałabyś takiego traktowania dla siebie dla swojego dziecka ? zresztą przypomnij sobie lekcje biologii i rozwój CZŁOWIEKA w okresie prenatalnym i postnatalnym - nie pantofelka, ameby, a człowieka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
Zolza :-) ale spokojnie, nie denerwuj sie :D Ja nie pytam o opieke medyczna nad plodem, nie pytam o kwestie dziedziczenia itd. Pytam - dlaczego czlowiek jest czlowiekiem od momentu poczecia? Zaplodnienie to polaczenie dwoch komorek - jajowej i plemnika. Z tego polaczenia moze powstac czlowiek. Ale czasami dochodzi do naturalnych poronien i nikt nie stawia grobow tymze...hmm...ludziom? plodom? Wiec grzecznie pytam - jezeli smierc jest koncem pracy mozgu to jak rozumiem poczatek pracy mozgu jest poczatkiem zycia. Dwie polaczone komorki mozgu nie maja - dlaczego to jest czlowiek? Ciekawa jestem waszych odpowiedzi, zycie i smierc to sprawa zlozona. Podyskutowac mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tych pigulkach
do tylko zapytam i juz: na takiej samej zasadzie mozna by powiedziec ze ty czy ja jestesmy tylko zlepkiem komorek. A co powiesz o doroslych osobach ktore sa np sparalizowane i nie czuja bolu? Albo o innych doroslych ktorzy cierpia na innego typu schorzenia objawiajace sie zwiekszonym progiem odczuwania bolu? Nie wolno zabijac bo NIE WOLNO a nie dlatego ze to kogos moze zabolec. Dusza nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
o tych pigulkach :-) Ja sie pytam nie o chorobowe nie odczuwanie bolu ja sie pytam o WYKSZTALCENIE ukladu nerwowego - mozgu :-) Zasadnicza roznica!!!! Ja pytam o granice smierci i zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trwałe i nieodwracalne ustanie funkcji pnia mózgu jest też definicją legalną - prawną zatem łaskawie przyjmij też definicję zawartą w ustawie o rzeczniku praw dziecka i pomyśl szerzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zolza ale spokojnie, nie denerwuj sie Ja nie pytam o opieke medyczna nad plodem, nie pytam o kwestie dziedziczenia itd. Pytam - dlaczego czlowiek jest czlowiekiem od momentu poczecia? Zaplodnienie to polaczenie dwoch komorek - jajowej i plemnika. " ---> to właśnie dowodzi tego,że nie rozumiesz a ja się nie denerwuję w swym życiu często, a już na pewno nie na kafe ustalenie granicy życia i śmierci jest trudne i problematyczne, opinie biegłych od lat były różne, jednak wyznaczenie tej granicy - powszechnie obowiązującej, a nie umownej - jest konieczne nie ze względu na dotarcie do prawdy materialnej o początku i końcu bytu- bo tego prawdopodobnie dokonać się nie da, a ze względów praktycznych, uwzględniając skutki stąd określenie momentu życia i śmierci - początku i końcu praw i obowiązków, ochrony prawnej nie da się oddzielić podmiotowości człowieka w sferze aborcji i sferze ochrony medycznej, ochrony innych praw przy ustawowym zakazie zabijania człowieka z art. 148 kk, przyznaniu płodowi określonych praw, stwierdzenie,że dzieckiem,jest istota ludzka od chwili poczęcia, niemożliwe jest - bo sprzeczne - przyznanie prawa do aborcji na życzenie co prawda nasciturus posiada szereg uprawnień warunkowych- o ile urodzi się żywy, co ma swoje uzasadnienie również w praktyce, ale podlega ochronie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
zolza ale Ty chyba mnie nie rozumiesz. Ja nie pytam o paragrafy bo je znam. Ja pytam o dyskusje ludzka - jak mam sie przekonac, ze CZLOWIEK jest w momencie polaczenia sie dwoch komorek a nie w momencie wyksztalcenia sie ukladu nerwowego (smierc mozgu...powstanie mozgu...) Niby proste a jak okazuje sie trudne. Nie jestem osoba wierzaca, dla mnie zycie rozpoczyna sie (jak i konczy) zgodnie z zyciem mozgu. Jeszcze raz, tylko bez paragrafow - bo w tym kraju sa takie a w innym sa inne :D Ludzkie normy. Zycie zaczyna sie od poczecia - od zaplodnienia, od polaczenia sie dwoch komorek. Czlowiek! Dwie komorki ktore byc moze zostaja wydalone przez twoj organizm w tym miesiacu. Wyjasnij - swoimi slowami, nie paragrafami :D Bede jutro!!! Teraz uciekam do swojej zdeprawowanej rodzinki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje podejscie jest
emocjonalne. Aczkolwiek - wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier
"Ja pytam o dyskusje ludzka - jak mam sie przekonac, ze CZLOWIEK jest w momencie polaczenia sie dwoch komorek a nie w momencie wyksztalcenia sie ukladu nerwowego (smierc mozgu...powstanie mozgu...)" --->oj, początek życia wg wielu biegłych to wykształcenie się układu nerwowego, serca, tak,jak i w przypadku śmierci - są różne ustalenia i spory, a przyjęto jedno rozwiązanie, więc Twoje mniemanie o początku i końcu życia, jest Twoim mniemaniem definicje prawne oparte są osiągnięciach medycyny, opiniach wielu biegłych i po konsultacjach z wieloma specjalistami a Twoje zdanie to Twoje zdanie w związku z tym nie wiem, dlaczego ja mam Ciebie przekonywać do ogólnie przyjętych ustaleń, a nie odwrotnie ei incumbit probatio qui dicit non qui negat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier
nie pisze pod swoim nikiem bo nie chce sie logowac na nie swoim komputerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
Cholerka, ciekawie tu :-) No wlasnie - grenadier, poczatek zycia ludzkiego to jak sama wspomnialas - wyksztalcenie sie ukladu nerwowego. Ja tak uwazam. Wczesniej to zlepek komorek (wiem, nie znosicie tego slowa :-) ) ktory moze byc czlowiekiem ale NIC nie czuje, nie odczuwa. Jak bakteria, jak pantofelek, jak ameba :-) Moze bedzie czlowiekiem a moze zostanie wydalony - ot, los. Koniec zycia to nie koniec pracy serca tylko koniec pracy mozgu, poczatek zycia to poczatek ukladu nerwowego. Dlaczego i z jakich pobudek (nie religijnych) mam uznac wczesniejsze stadium rozwoju (ROZWOJU) jako czlowieka, nie jako zarodek - nie czujacy, nie myslacy, po prostu jako zlepek komorek? Pisze nieskladnie bo dziecko mam w wannie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier
no właśnie - Ty tak uważasz zabójca może uważać,że jego ofiara nie zasługuje na życie złodziej - że ofiara za dużo ma i nic jej się nie stanie,jak coś zginie gdyby polegać na indywidualnych upodobaniach i poglądach, nie regulując tego powszechnie, życie w społeczeństwie byłoby niemożliwe nie wyznaczasz żadnych granic, możesz mieć swoje zdanie, ale nie obowiązuje ono nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier
co do końca życia - tak, jak pisałam wcześniej obecnie jest to trwałe i nieodwracalne ustanie funkcji pnia mózgu, wcześniej granicą było m.im. ustanie pracy serca, nie poprawiaj zatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
grenadier :-) sama napisalas "początek życia wg wielu biegłych to wykształcenie się układu nerwowego" i ja z tymi BIE|GLYpoczątek życia wg wielu biegłych to wykształcenie się układu nerwowego, serca, tak,jak i w przypadku :D (cokolwiek to nie oznacza) sie zgadzam. Napisalas tez, ze koniec zycia to smierc pnia mozgu czyli poczatek to wyksztalcenie sie mozgu, tak? Czy poczatek inaczej wedlug ciebie jest pojmowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier
i nie napisałam,że początek życia ludzkiego to wytworzenie układu nerwowego, proszę mi nie przypisywać nie moich poglądów, podałam to jako przykład jednej z wielu teorii, absolutnie nie moje zdanie wg mnie aktualny stan prawny jest zadowalający niech uzasadniają Ci, którzy chcą go zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
Cos mi sie pokickalo z postem - spiesze sie bo tu dziecko do spania zaganiam, tu na kafe zagladam, tu maz chce pogadac, tu sasiadka przyszla bo kota szuka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
grenadier czyli poczatek zycia ludzkiego to polaczenie sie dwoch komorek, tak? To uzasadnij dlaczego tak myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier
nie ma zależności - początek życia - bicie serca, koniec życia- ustanie pracy serca medycyna to nie równanie matematyczne ani logika a idąc Twoją drogą - skoro wykształcenie się układu nerwowego jest momentem narodzin to dlaczego ustanie funkcji pnia mózgu miałoby być zakończeniem życia? system nerwowy mają przecież nawet istoty pozbawione mózgu - nawet u stułbi więc może granicą będzie dysfunkcja systemu nerwowego- wg Twojej strategii symetrycznej? tylko co wtedy z niepełnosprawnymi, których system nerwowy w większości nie funkcjonuje? nie są ludźmi? są zlepkiem komórek? a może trzeba przerwać ich wegetację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zapytam i juz...
grenadier ludzie niepelnosprawni maja wyksztalcony uklad nerwowy. Troche sie zagolopwalas :O Ja pytam o poczatek zycia a ty wyjezdzasz...szkoda slow :O Ide juz, widze ze malo kto potrafi swoje zdanie wyrazic w sposob logiczny i bez ublizania komukolwiek (chociazby niepelnosprawnym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier
ja swoje zdanie uzasadniam już na drugiej stronie nie przeczytałam natomiast żadnego uzasadnienia teorii przeciwnej, a to właśnie ta strona powinna dowodzić,że jest inaczej ja mam poglądy zgodne z aktualnym stanem prawnym, ustalonym na podstawie opinii biegłych i zgodnie z wiedzą medyczną, przeciwdowód przeprowadza ten, kto jemu zaprzecza, a nie go potwierdza dlaczego sztucznie wyznaczać granicę, przesuwać ją uznaniowo-tygodniowo,czego skutkiem jest pozbawienie ochrony medycznej,prawnej? czy kobieta będąc na przykład w 7 tygodniu ciąży ma być kobietą w pseudo-ciąży? czy kobieta we wczesnej ciąży może być się bić po brzuchu, bo to tylko zlepek komórek, taki sam jak w stopie? czy kobiety we wczesnej ciąży mają chodzić do weterynarza? albo do biologa badającego tkanki, komórki etc? czy kobietom w ciąży należy odebrać prawo do refundowanych badań płodu? czy potraficie wszechstronnie myśleć o następstwach przyjętych rozwiązań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×