Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moherom wstep wzbroniony

czy sa tu kobiety po aborcji, ale...

Polecane posty

Gość jak cos
jeżeli jest nie narodzony to jak wedlug ciebie ma być czlowiekiem, jak narazie jest tylko płodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toti
Hej jestem z partnerem 1.5 roku On jak na razie mowi ze nie ma co myslec narazieo dziecku bo mieszkanie bo to bo siamto. Ja rowniez sie boje ale mam takie zdanie ze jesli mamy po te 27 lat i doroslismy do sexu to i chyba tez do odpowiedzialnosci, ktoregos dnie odbylismy wlasnie taka rozmowe - postawilam sprawe jasno ze jesli ten dzien nadejdzie nie zrobie Tego - i jelsi zajdzie potrzeba to zostane sama z dzieckiem. On wie i szanuje to a nawet zmnienia swoje nastawienie. Jednak co najbardziej mnie napawa strachem to to ze po aborcji mozesz nie miec dzieci - i wyrzuty sumienia - jesli jeszcze nie masz - to moje zdanie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ugent fax message
Bardzo ciekawy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
"jeżeli jest nie narodzony to jak wedlug ciebie ma być czlowiekiem, jak narazie jest tylko płodem" płód to nie jest odrębny gatunek a tylko STADIUM ROZWOJU owodniowców czyli między innymi człowieka. więc taki nienarodzony to owszem, jest płodem ale LUDZKIM płodem i różni się od płodów konia czy psa (one też przechodzą stadium płodowe) tak jak człowiek dorosły różni się od dorosłego konia czy psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOcham moje dziecko którego ..
nie mam :((.. Usuneliśmy już nie jesteśmy razem ;( Żałuje .... NIE radę bo prędzej czy później dosięgną Cię wyrzuty sumienia :((( Zabiłabyś swoje dziecko :(.. Ja myślałam ,ze to nic takiego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ja coś napiszę
ja zaszłam w nieplanowaną ciążę i nawet wtedy do głowy by mi nie przyszło,żeby uśmiercić moje dziecko od momentu kiedy dowiadujesz się,że jesteś w ciąży przechodzisz przez emocjonalną huśtawkę - przerażenie, niedowierzanie, załamanie, ale ja traktowałam od początku swoje dziecko jako moje dziecko- istotę którą powołałam do życia, która wychowam, chociażby świat miał się walić i miałabym z połową świata walczyć na propozycje przyjaciółki co do usunięcia ciąży zareagowałam szokiem i płaczem nie wiem, dlaczego inaczej traktuje się zabijanie swojego dziecka jeszcze w okresie ciąży,a inaczej zabicie parolatka- dla mnie to to samo tak samo też powinno być karalne pomijam przyczyny zdrowotne, albo gwałt bo to dla mnie zrozumiałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdoła pierdolińska
do tych co twierdzą, że płod to nie człowiek - szkoda ,ze wasza mama też tak nie myślała, bo dzisiaj nie zabieralibyscie głosu w sprawie życia lub zabójstwa moje dzecko urodziło sie jako wczesniak, zmarło i odwiedzam je na cmentarzu chcecie kłasc kwiaty na wysypiskach śmieci? Kazdy ma swoja moralnosc, ale czyż ona nie świadczy o naszym człowieczenstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdoła - zgadzam się. Ci,którzy tak piszą z łatwością o aborcji powinni pomyśleć o sytuacji kiedy za ileś lat ktoś zabije ich np. sześcioletnie dziecko. Postąpi tak samo, tyle że nie na tyle zwyrodniale,że zabije własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie ma co pisac
to nie ludzie, to zwierzeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genius
naszczescie w klasztorach kobiecych nikt ze społeczenstwa nie widzi ile sistry zakonne rodza dzieci i ile ich sie zabija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gąbka ostra
no pewnie, że nie ma co pisać przeciwnicy aborcji zawsze będą wyzywani od moherów - co mnie rozdupca ze śmiechu czemu akurat tak , a zwolennicy będą bronić swoich pierdolonych racji, tak jest było i będzie, świat się zezwierzęcił niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem moherem
jak czytam coniektóre wypowiedzi to po prostu chce mi sie płakac! płakac z powodu mojej bezsilnosci na głupote ludzka! Jestescie na tyle dorosli, zeby sie rznąc (sory, ale tylko tak moge okreslic to co wy nazywacie seksem) to miejcie tą dorosłosc gdy zdazy sie "wpadka". Jezeli mój partner poweidziałaby, ze w razie wpadki - aborcja - wykopałabym go z domu na drugi koniec swiata! Co to ma byc? Co to za partner który was kocha (walic), ale jak przyjdzie co do czego to wysyła was na zabieg jak jakas rzecz? a potem wali dalej?? ZAl mi was kobiety ktore myslicie o aborcji jak o najlepszym wyjsciu z zytuacji. oby was zjadly wyzrzuty sumienia bo nie zasługujecie zeby cieszyc sie zyciem. To tyle w temacie, chciałam dodac jeszcze co znaczy byc matka, ale nie warto - wiekszosc kurew mogłoby niezrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po...
Ja również zdecydowałam się na aborcję 2 lata temu, już teraz z ex mężem i nigdy nie żałowałam swojej decyzji.Dodam że mam 22 lata i mam już jedno dziecko z tego samego związku,a moje małżeństwo było od początku sprowadzone na same niepowodzenia....teraz niewyobrażam sobie życia jako matka samotnie wychowująca dwójkę dzieci...obecnie najważniejsze są dla mnie studia i mój własny rozwój intelektualny.Wcale niemówię że niechcę mieć już nigdy dzieci-poprostu jestem za młoda na to, aby w tym momencie przechodzić znów macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem moherem
do jestem po - skoro miałas odwage sie walic - trzebabyło miec odwage urodzioc i wychowac dziecko. Zycze ci, zeby twoje dziecko pewnego dnia dowiedzialo sie dlaczego jest jedynakiem - co mu powiesz wtedy? ze zrobilas losowanie i ono wygralo i zyje, a to drugie mialo pecha i nie zyje. Jestes zalosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna nieodpowiedzialna
stwora niby ludzka a swemu dziecku o szczytnych dokonaniach samorozwoju mamusi w postaci zabijania rodzenstwa opowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po...
Nie jestem na tym forum po to, po pierwsze aby z kim kowiek bawić sie w argumenty...pierwsza sprawa dotyczy tego że nigdy niemiałam możliwości ani warunków na wychowanie drugiego dziecka.Pierwsze mi już w zupełności wystarczy.A po drugie każdy myśli tylko o tym aby urodzic...ale co powiedzcie sobie na pytanie co dalej ? ? ? Kazde dziecko wymaga opieki i poświęcenia oraz inwestycji w kwestii rozwoju,więc ja podsumowując nidgy nieotrzymałam takiej możliwości dlatego zdecydowałam sie na aborcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pieprzysz
a miałas warunki zeby sie walic? fajnie było? bo zakładam, ze cie nie zgwalcil twoj maz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdoła pierdolińska
jadni walczą o życie i zdrowie dziecka , inni je zabijają, ale to są wasze dzieci i pewnie możecie z nimi robić co chcecie, pewnie gdyby narodzone dziecko poważnie zachorowało, też nie mielibyście funduszy i chęci na ratowanie go............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kpisz
nie dostałaś takiej możliwości - kobieto, sama masz ja sobie stworzyc teraz juz mi wszystko rozjasnilas, nie dali mi to nie mam, nie chca mi dziecka wychowywac, to je zabije wstyd za takie miernoty jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo wszystko nie żałuję
Ja usunęłam- miałam wtedy 19 lat; związek rozpadł się 2 lata później (nie przetrwał próby odległosci...). W sumie nie żałuję. W sumie, bo gdybym miała to dziecko, to byłoby już \'z głowy\', bo kiedys jakies dziecko chciałabym jednak miec, ale jednak dzięki temu że wtedy usunęłam, to mogłam bez problemu zrobic studia, i poznac mojego obecnego ukochanego męża... Acha, i jeżeli chodzi o te szeroko głoszone przez \'obrońców życia\' uboczne efekty psychologiczne po aborcji, to takowych nie miałam i nie mam, a minęło już ponad 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXXjgf
a twoj mąż wie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eunuchu
bo Ty nie masz sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo wszystko nie żałuję
xXXjgf- jesli pytanie było do mnie, to tak, wie. Wiedział o tym już na długo przed slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prabullec
Ja jestem absolutnie za aborcją. Tzn. za wolnym wyborem. Niech każda kobieta robi co chce, to jej wybór, a w razie czego to ona będzie musiala wychowywać a nie ci, którzy krzyczą że musi urodzić, ale..... nie rozumiem!... jak można z partnerem podjąć decyzję o aborcji? Tego naprawdę nie pojmuję aby dwoje dorosłych, dojrzałych ludzi podejmowało równocześnie decyzję że nie pozwoli urodzić się ich dziecku. Wykluczam tu sytuacje gdy ciąża zagraża życiu/zdrowiu matki lub dziecka (bo tu też popieram aborcję), ale... w każdej innej sytacji, gdy jest ok, gdy ludzie się kochają? nie potrafię zrozumieć tego i już dla mnie to jakieś skrajnie patologiczne i chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erast z masterdamu
prabullec- zgadzam się, to nie jest normalne a wypaczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsssssssss
Co byłoby w sytuacji gdyby taka para usunęła dziecko, a 2 miesiące później znów ciąża, znów aborcja, potem znów ciąża? I tak 15 aborcji pod rząd? Ktoś tu pisał że używał pigułek i do tego prezerwatyw a i tak wpadł. Sranie w banie. Cuda nie istnieją, same siebie wybielacie i oszukujecie. A jesli juz to zapomnialaś pigułki, a gumka pękła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatrwożonakobieta
myslę, że tu nie chodzi o to dlaczego ktoś to zrobił ale o niedojrzałość pewnych kobiet czy panie nie wiedzą, że uprawianie seksu prowadzi do powstania życia a zresztą pewnie niektóre są dziecmi z niudanych poronien powodowanych przez ich matki, które doprowadzily do katastroficznych spustoszen w mozgu, bądź tez matka odrzucila je emocjonalnie zaraz po narodzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerrito
ale JAK możecie się zgadzać na to by wasz ukochany partner zaproponowałby wam aborcję?! mi się to w głowie nie mieści.... gdyby mój facet zaproponował mi aborcję to przestałby być moim facetem. Ale mój nigdy by tego nie zrobił, bo mimo iż teraz kompletnie nie mamy warunków, stałej pracy ani mieszkania, to wiem że poradziłby sobie, zaopiekowałby się mną i dzieckiem i na pewno zostałby z nami. Aborcję? Przecież to tylko w tanich serialach są takie sytuacje że facet na wiadomość o wpadce daje lasce kasę na zabieg. To ma być miłość? Jak możecie wciąż patrzeć na tego mężczyznę i go kochać? Jak on może kochać was? Ciężka próba? Ciężka próba byłaby własnie wtedy gdyby to dziecko się pojawiło. Dodam że jestem za wolnym wyborem i moim zdaniem aborcja powinna być w PL legalna. Ale tego że kochający się ludzie podejmują taką decyzje nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mohero mwstęp wzbroniony
A która z Was gorące przeciwniczki aborcji zażywa tabletek antykoncepcyjnych? No która się pytam? Jak odpowiesz tak to znaczy, że sama jesteś morderczynią. Używajcie kalendarzyka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mohero mwstęp wzbroniony
Cóż, ale i tak nie zrozumiecie... Ktos wam wbil w te mozgi, ze pigulki są cacy, a aborcja to beee ;) A tak naprawde to nie wiece nic moje drogie. A biologie znam bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×