Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kala19

HA! WłASNIE ODEBRALAM PRAWO JAZDY!!

Polecane posty

tydzien temu o 7,00 zdalam egzamin,dzis mam juz prawko ;) pozdrawiam egzaminatora z Krakowa ;) samochod egz.nr 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinka 38
to przybij-5- gratulacje.Szerokiej,niewyboistej drogi życzę.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to sie nie poddawac....zdawaj az zdasz,nigdy nie rezygnuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to sie nie poddawac....zdawaj az zdasz,nigdy nie rezygnuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to sie nie poddawac....zdawaj az zdasz,nigdy nie rezygnuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkoo
czyli za którym razem zdałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niueprzejmuj sie..ja zdalam za trzecim razem..i tak samo jak Ty..raz na placu bo lekko dotknelam lusterkiem pacholka..ale nie zatrzymalam sie sama wiec nie mialam mozliwosci poporawy a drugim razem 8 min przed koncem egz.za wymuszenie..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annetke
milo. ja odebralam tydzien temu :) gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkoo
ha ha ja zdałam za pierwszym :):):) mogę się chwalić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piczkoo gratulacje! mnie niestey zjadl stres potworny...a poz atym nauka jazdy mnie nauczyla na pamiec robic luk..i dlatego nie wychodzil..bo wystarczy ze inaczej podjechalam niz na nauce jazdy i juz nie wyszlo..ale podszkolilam sie i jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkoo
dobrze, że sie nie poddałaś :) ja uwieeeelbiam jeździć samochodem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwie ci sie...bo ja tez uwielbiam..pomimo ze dopiero zaczynam ;) z tym ze bralam tak duzo jazd ze zrobilabym ujuz dwa kursy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annetke
jezdze, ale nie sama, tylko z kimś obok. boje się, że jeszcze mogę robić głupie błędy. w dzień jak odbierałam prawko mialam drugą zmianę w pracy, mąż wziął urlop i niespodziewanie podjechał po mnie i stwierdził - no to jedziesz - i jechałam przez trzy miasta, same centra czyli korki, światła wielkim autem kombi którego nigdy wczesniej nie prowadzilam, nawet po prakingu. stresowalm sie okropnie ale mąż stwierdzil że będe teraz pod jego okiem jezdzic przy kazdej okazji zeby szybciej nabrac doswiadczenia :) w sumie bardzo mi dobrze szlo, ani razu nie zgasl, co jak na 12 letnie auto i moj pierwszy kontakt z nim bylo osiagnieciem :D tylko dwa razy mi mąż łapał kierownice bo raz ktoś chciał się wepchać z parkingu i wymusić i skręcił szybko i potem drugi raz lekko nie wyrobilam się na zakręcie ;) ale z każdą jazdą jest lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annette..to ja mam identyczna sytuacje..samochod z 98 r wiec nie pierwszej swiezosci..i combi!! jest wielki...;/ ale juz nim jezdzilam bez prawka nawet..jest o wiele inaczj niz wtoyotkach..ale coz ..dobry kierowca to wszystkim pojedzie..ciesze sie ze jezdzisz..a niektorzy robia prawko..i co? lezy w portfelu a oni nie jezdza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam z egzaminatorem i powiedzial ze niewele sie zmini.. tylko na placu bedzie szybciej,mniejsze kolejki a na miescie nic sie nie zmieni bo w 25min w korkach nie zrobisz nic..moze niewiele..bo to jest tak ze mozesz jezdzic tyle ale nie musisz i jezeli on stweirdzi ze naprawde sobie dobrze radzisz to wtedy Cie puszcza..ale wies zjak bedzie chcial to i 40 bedzies zjezdzic...i trudniej bedzie bo nie mzona najechac na ciagla linie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci współczuje umiejętności
bo ja jak wsiadłam to się nie bałam że mi zgaśnie (kurwa, żeby jeszcze mówić, że to wyczyn :o...), nikt mnie nie pilnował, nie łapał za kierownice, jechałam jak każdy, normalny kierowca tylko uważniej. A i sama. Jeżeli ty po kursie jeszcze tyle musisz się nauczyć, to jak Ty zdałaś? A potem takie głupie baby powodują wypadki :o Ile to razy widziałam te przestraszone niedorajdy jak wjeżdżały pod prąd, zajeżdżały drogę, wjeżdżały na mnie, bo mnie nie widziały, jak jechałam swoim pasem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci współczuje umiejętności
To za różnica jaki samochód? Jak umiesz jeździć, pojedziesz każdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinka 38
A ja 20 lat temu jedżiłam na;lewym; prawie jazdy przez rok.po roku zdałam za pierwszym razem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annetke
to gratuluje Ci umiejetnosci, dla mnie sama jazda nie jest problemem ale ciazko mi sie od razu przestawic na auto dwa razy wieksze jak jezdzilam malutkim. nawet swietny kierowca nie oceni od razu szerokosci auta tylko musi sie do niego przyzwyczaic i je wyczuc. a znam kilka osob ktore po tym jak ktos z rodziny kupil auto na duzo wieksze przestay jezdzic bo nie umialy juz duzym autem i nie potrafily sie przyzwyczaic. a co do gasniecia ... wiesz jak sie jezdzilo autem ktore bylo prawie fabrycznie nowe a nagle przesiada sie do starszego w ktorym jest rozregulowane sprzeglo i gaz i tylko moj maz potrafil do tej pory nim jezdzic bo nawet mojemu tacie ktory jest kierowca od 30 lat gasl to tez uwazam ze swietni mi poszlo. a co do mojej jazdy - uwazam ze co jak co ale mi to wychodzi - nie raz instruktor zabieral mnie np do krakowa czy na dalsze wyjazdy i nie mial zadnych zastrzezen co do mojej jazdy, a nawet kilka razy jechalismy gdzies na dwa samochody, ja sama a on za mna bo np. odwozilismy auto do mechanika. jakby uwazal ze nie umiem jezdzic to by mi na takie rzeczy nie pozwalal ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annetke ja bym sie nie przejmowala takimi komenatrzami,luidzie sa po prpostu zawistni..a jak bylo naprawde w sytuacji tej pani to tez nie wiemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annetke
ja sie nie przejmuje ;) uwielbiam jezdzic i wiem ze mi niezle wychodzi. ale najwiecej jezdzilam maluchem od kuzynki (bo miala czas jezdzic ze mna po roznych polnych drozkach ;) ) i naprawde ciezko mi od razu w dniu odebrania prawka wsiasc w centrum miasta do takiego wielkiego kombi po raz pierwszy i jechac, jak nie czulam jeszcze tam sprzegla ani nie wiedzialam jak auto sie "zachowuje". ale za to mąż mnie pochwalił co w jego ustach kierwocy zawodowego jest naprawde czyms milym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annetke
heh w ogole mamy jeszcze inne autko, nowsze, ale mąż specjalnie zostawił to kombi, bo stwierdzil ze jak sie na tym naucze, gdzie nic nie chce dzialac jak powinno, to juz zadne inne auto nie bedzie mi straszne :D myslalam ze do zabije hehe no ale w sumie ma racje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annete,widze ze mamy wiele wspolnego,moj tez pracuje jako kierowca;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annetke
moj sobie w zasadzie dorabia jako kierowca, bo pracuje w firmie i zajmuje sie eksportem ale uwielbia jezdzc autem, siedzi godzinani w garazu i rozklada auto na czesci :D i stwierdzil ze jak kocha samochody i jazde nimi to rownie dobrze moga mu za to placic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe mam to samo.. z moim ;) teraz robi prawko na c+e...i zamierza jeszcze cos robic..oj z tymi facetami juxz tak jest..;) no coz zycze Ci szeokosc annete ;) powodzonka! i szczescia dla Was ;) buziaki,ide do pracy..(jeszcze ide) ale to sie niedlugo zmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annetke
milego dnia :) ja też zaraz do pracy :D faktycznie duzo wspolnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za dwa tygodnie mam drugie podejście. nowe zasady zdawania może okażą się dla mnie korzystne denerwuję się strasznie.tak marze o prawku :) ah..... Dla Ciebie gratulacje :D alez zazdroszcze ..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×