Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

witam, mam pytanie do: "nie jestem stylistką": Mam zamówioną ecru koronkową suknię. Mój przyszły mąż jest wysokim (182) dobrze zbudowanym facetem z szerokimi barkami i sporym brzuszkiem. Jest szatynem, ma ciemną karnację i (to już nie takie fajne) równie ciemne sińce pod oczami. Wydaje mi się że garnitur w kolorze "gorzka czekolada" najlepiej pasuje do mojej sukni, ale mam wrażenie że "podbija" kolor sińców i sprawia że mój misiu wygląda blado. Jaki w tym wypadku kolor garnituru powinniśmy kupić? Grafit? I jaki krawat i koszula (bez kamizelki :))? Jeszcze jedno: Co myślisz o stebnówkach na klapach marynarki? Czy świadczy to o wytworności i misterności wykonania garnituru, czy jest elementem charakterystycznym dla stylu mniej oficjalnego niż ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
joss - jeśli mając suknie ecru ubierzesz pana Młodego w białą koszulę, Twoja suknia zacznie wyglądać jak pożółkła ze starości... stara prawda kolorystyczno-stylizacyjna ;) strzeliłabyś sobie wtedy samobója na 102, więc jednak zdecydowanie lepiej poszukac dla Młodego perłowej/ecru koszuli. Bukiet akceptowalny, aczkolwiek osobiście nie przepadam za "obowiązkowym" pomarańczem do ecru, no ale skoro Młody sie uparł... Zalecam jednak rezygnację z tego paskudnego zwisu trawkowego wedle mody sprzed jakichś 8 lat... Jeśli koniecznie chcesz, by coś "trzepotało" Ci po sukni, zwiąż bukiet wstążką, której końcówki puścisz swobodnie. Do Twojej koronkowej sukni ogólnie doradzałabym jednak bukiet bez zwisów jakichkolwiek, bo na wysokości Twojej spódnicy zacznie się robić za duży bałagan - koronki, tiul,i jeszcze coś z bukietu się trzepocze = za dużo szczęścia na raz. monika - ciemnografitowy garnitur będzie pasował jak najbardziej, do tego koszula w odcieniu Twojej sukni = ecru. Stebnówki na klapach marynarki nadają jej nieco "nonszalancki" charakter, więc na ślub zalecam bezpieczniejszą, bezstębnówkową opcję ;) Co do dodatkowych kolorów Waszych dodatków - niestety sporo odcieni może podkreślać efekt "podkówek" pod oczami Twojego Narzeczonego, choćby granat, fiolet, bordo, brąz czy pomarańcz; nawet zieleń będzie niebezpieczna, może nadać "podkówkom" nieładny, "trupi" odcień :( W tej sytuacji zalecam pozostanie w jednolitej opcji kolorystycznej, a zatem: - delikatna biżuteria z kremowych perełek w srebrze w uszy i na rękę, - nieduży i niezbyt "zbity" bukiet z delikatnych kwiatów ciut ciemniejszych niż Twoja suknia (ciemny ecru), związanych srebrnawą wstążką (dobrany do metalu biżuterii i odcienia gajerka ;) ) Zalecam eustomy, hortensje, gladiole - moga też być najklasyczniejsze róże. - dla Młodego gładki, atłasowy krawat dwa tony ciemniejszy od odcienia koszuli. Będziecie wówczas wyglądac spójnie i "kompatybilnie", a jasny odcień ecru rozświetli karnację Młodego bez podkreślania efektu podkrążonych oczu. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
aha, joss - pończochy jaknajcieńsze (np. 8 DEN), najlepiej bezszwowe, i oczywiście w odcieniu "panna" = śmietankowym. Opcji gołych nóg pod ślubną suknią zdecydowanie nie popieram..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem stylistko
czy moge zalozyc ponczochy odcien panna do sukni białej?? Jesli nie to jaki odcień ponczoch zalozyc do bialutkiej sukni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
IMHO - do BIAŁEJ sukni i BIAŁYCH butów zalecam BIAŁE, cieniutkie pończochy/rajstopy. Jestem zdecydowanie z opcji antycielistej - kolor rajstop powinien bowiem w myśl starych zasad powielać kolor bucików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już postanowione i koniec
nie jestem stylistką RATUJ!!!!! WSZYSCY wokół na mnie naskakują, że nie chcę by pan młody szedł w kamizelce. Z każdej strony ataki. w salonie ślubnym: jak to??? przecież to obowiązkowo, jedyna rzeczy jaka wyróżni pana młodego! w sklepie: musznik i kamizelka potrzebna jest, przecież to podstawa! w pracy: niech idzie w kamizelce będzie wyglądał bardziej elegancko. Przecież nikt bez kamizelki nie idzie na własny ślub! i tak w nieskończoność. I jeszcze bratowa, której o to nie posądzałam,bo niby zawsze taki dobry gust miała. I w tym wszystkim tylko brat mnie poparł i stwierdził: wieś tańczy i śpiewa. czy jak to tam. ręce mi opadają, narzeczony ma dość że każdy na niego naskakuje i krzyczy: rób tak a tak. Sam decyzji nie podejmie bo z modą to się nie zaprzyjaźnił ;) Jak się nie dać bo powoli się poddaję! nie znalazłam krawatu jaki by był najodpowiedniejszy. kilka stron wczęśniej,na 6, doradzałaś mi, wszystko mamy tylko ten nieszczęsny krawat... szmaragdowego ładnego nie znalazłam. a ślub za równo 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Rada jedna jedyna - odpowiadac twardo TO NASZ ŚLUB, i nasz pomysł, jak będziemy wyglądali. NASZ WYŁĄCZNIE!!!!!!!!!!! i ewentualnie podsunąć zdjęcia ze ślubu Kożuchowskiej, czasem argument "gwiazdy tak robią" działa na co niektóre ciotki ;) A jeśli ktoś dalej mędzi, że "to obowiązkowe", że "Pan Młody się nie będzie wyróżniał" to odpaliść, że Pana Młodego ma zdobić piękna Panna Młoda, a nie kamizeka uszyta z obrusa plamoodpornego... A poważnie - doradzam asertywność :) JEST NAJSKUTECZNIEJSZA. po prostu - zamykamy temat, nie życzymy sobie wtrącania się, koniec. Co do konkretnego poszukiwania krawatu - poszperajcie w Intermodzie, Wólczance, Vistuli, a nawet na allegro; sporo sklepów stacjonarnych sprzedaje swój towar własnie na allegro, może nawet jakiś sensowny właśnie z Waszej miejscowości??? Jakby co - alarmuj, może uda mi się coś pomóc, choć ja w netowych zakupach niezbyt siedzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Rada w typie "ostatnia deska ratunku" ;) - krawat można USZYĆ!!! Wystarczy zakupić jednobarwny atłas jedwabny (a jakaś hurtownia/sklep z tkaninami na pewno jest gdzieś w okolicy) i dać do uszycia dobrej krawcowej. Znam przypadek, gdy Młodzi dopasowali się idealnie niemal - Panna Młoda miała suknię przewiązaną jedwabną szarfą, z tej samej tkaniny (jedwabny atłas) krawcowa uszyła jej szarfę do bukietu i.... właśnie krawat dla męża. W dniu ślubu Młodzi wyglądali BOSKO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie stylistko
A czy pan mlody moze miec krawat w paski?? Musimy panu młodemu kupic krawat srebrny, ale nie jakis tandetny tylko jakis fajny hmmm bylismy w sklepie i wszystkie byly takie zwyczajne i babka wcisnela nam plastron, bo niby podobnie jak krawat wygląda, a wzorek ma ladniejszy :O http://www.adamtie.com/plastron-poliestrowy-collection-adam-wzor-009-p-136.html wygląda tak... nie chce by moj M. go zakladał ale zadnego ladnego krawatu w tych odcieniach nei moge znalezc a moze jednokolorowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek: dziękuje za cenne rady :):):) Ale co do wiązanki mam problem, bo: wyobrazłam sobie ją tak: http://www.sharonnagassardesigns.com/BurntOrangeCallaCollection/BurntOrangeCallaLilyBridalBouquets/BurntOrangeIvoryBurgundyBridalArmBouquet.jpg Jestem wysoka (176 cm) i raczej szczupła, suknia lekko rozszerza się ku dołowi. Koronka, więc raczej jeden rodzaj kwiatów, ale co z kolorem i kształtem (wolałabym wydłużoną)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe kamizelke juz przechodzilam tez... wszyscy sie rzucali,ze ma byc,bo to atrybupana mlodego... a jak Niestylistka zauwazyla,to wlasnie atrybutem pana mlodego jest mloda !!! i to swieta prawda. mloda blyszczy a mlody jest hmm jakby dodatkiem,jakze jednak cennym na wage zlota ;) a tak serio,nie dajcie sobie wejsc na glowe. my nie dalismy,robilismy po swojemu i bylo pieknie! oczywiscie nie narzekano po weselu,bo niby na co..ale racji nam tez nie przyznano ;) kamizelkom mowimy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Monika - kształt wiązanki ładny i akceptowalny, z jednym zastrzeżeniem - ZMIEŃ GATUNEK KWIATÓW!!!!! Dostojne kantedeskie o grubych, mięsistych płatkach i ascetycznych kielichach tak pasują do koronkowej sukni, jak wół do karety. W podobnych kształcie spokojnie można zrobić bukiet z gladioli (mieczyków), kwiaty mają wówczas lżejszą strukturę, lżejszy kształt kielicha i delikatniejsze płatki, a wybór odcieni jest ogromny. Pannom Młodym mającym koronkowe lub żorżetowe suknie z zasady odradzam kantedeskie, które pasują raczej do gładkich, "prześcieradłowatych" sukni uszytych z mięsistych, grubych tkanin - tzw. "księżniczkowatych księżniczek". Proszę, weź pod uwagę tę okoliczność przyrody :) "do nie" - Pan Młody jak najbardziej może miec pasiasty krawat, byle dyskretny i dobrej jakości (jedwabny, niezbyt połyskliwy). Ten plastron wybitnie mi się nie podoba - na odległość bije w oczy sztucznością-poliestrowością, ma wzorek a'la obrus plamoodporny i fastrygowany węzeł = od razu widac, że to coś "na sznurku", a nie własnoręcznie i kunsztownie zamotane. Jednokolorowe krawaty polecam zawsze, niemal z zamkniętymi oczami - jeśli są w pasującym odcieniu i z dobrej jakości jedwabiu, ZAWSZE będą dodatkiem na miejscu i nienachalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joss
nie jestem stylistką - dzięki wielkie za rady. Otworzyłaś mi oczy na te trawki, człowiek w przedślubnym galopie to jednak ślepy na takie rzeczy jest a potem żałuje jak widzi na zdjęciach:-) Będą same róże - bez żadnych dyndadełek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
joss - nie ma sprawy, ważne, byś w dniu ślubu się dobrze czuła :) wraz ze świeżo "upiekającym się" Mężem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już postanowione i koniec
Dzięki nie jestem stylistką! dziś zrobiłam mały eksperyment :) w prawdzie moja mama aż tak bardzo nie była za kamizelka i uszanowała nasz wybór, jednak miałam wrażenie, ze czasem się poddawała namowom sklepowych. Wiec pożyczyłam musznik, jakiś taki długi był prawie jak krawat, od męża koleżanki co dopiero ślub miał. ale te wiązanie musznikowate było. i ubraliśmy dziś z rodzicami i teściami mojego narzeczonego od góry do dołu w ślubne ciuchy i kazałam mierzyć. i wiecie co? KAŻDY odrzucił musznik a wybrał krawat!!!! wiecie jakie to szczęście w końcu usłyszeć słowa wsparcia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już postanowione i koniec
a co sądzisz o krawacie białym? bo przymierzaliśmy bialy, ze względu na brak odcienia który by nam przypadł do gustu i w sumie mi się podobało. Denerwowały mnie tylko jakieś kwiatkowe aplikacje, które wg mnie gryzły sie z delikatnymi prążkami na garniturze. Garnitur ostatecznie kupilśmy bardzo ciemny granat. wygląda jak czern z odcieniem granatu. Myślisz że taki krawat mógłby być? http://www.tucanshop.republika.pl/evs_102/evs_3.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem stylistką jesteś wielka:) szacun za gust!za świetne porady ze smakien, bez nuty tandety, jaką niestety przepełnione są wszelkie sklepy poświęcone modą slubną:((( Proszę o opinię , korektę, albo Twoją propozycję dodatków do naszych strojów: ja:160cm,drobna, niebieskie oczy,brunetka, sukienka biała http://www.slub.olsztyn.pl/gala , ostatnia Jill, ze zmianami, tzn zastąpiłam tasmę pod biustem (w oryginale taśma ma duże kamienie,totalnie nie w moim stylu) wstążką taką http://www.we-dwoje.pl/suknie;slubne;macieja;zienia;-;sopot;fashion;day;2009,artykul,12067.html?foto_id=7, oraz nie bedzie "pęknięcia" na przodzie sukienki(mało widoczne na zdjęciu), szukałam czegoś skromnego, delikatnego, i w rozsądnej cenie, przy mojej figurze oraz gabarytach narzeczonego(176cm wys. i baaardzo szczupły) nie widzę siebie w sukni z kołem, jak jakaś królowa:P welon (mama sie uparła, że ma być) mgiełka bez żadnych zdobień, krótki, bizuteria bardzo delikatna, złota żyłka z drobnym oczkiem i kolczyki na wkretkę, albo bez bizuterii, gdyż pomyślałam, że ozdobą wystarczającą może być mój ukochany ,trzymany w ręku pojedynczy słonecznik, nie za duzy, z białą wstazką na łodydze. On: bardzo ciemny, czekoladowy garnitur taliowany, koszula oczywiście biała no i bez kamizelki :P, z koszula a propos taliowana mamy straszny problem, nigdzie nie ma!!!Tzn w Olsztynie. marzy mu sie krawat sledź, ale z tego co tu czytałam to raczej odpada, a więc krawat, własnie, ale jaki kolor??? pod słonecznik??zółto-pomarańczowy?? a może biały??nie mam pojęcia;/ proszę o radę, krytykę też, a co tam :D a może masz zupełnie inną wersję (nie)stylistko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że link do tasiemki pod biustem się nie otwiera, tak jak powinien, więc wklejam jeszcze raz, a zdjęcie nr7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
już postanowione - może być ten krawat, jest prosty i bez udziwnień, a te adamaszkopodobne prążki niebędą rażące; i cieszę się baaaardzo, że rodzina zauważyła różnice między musznikową fastrygowaną "bulą" pod brodą, a prostym krawatowym węzłem!!!teraz - byle do przodu, i z sukcesem :) niegąsko - z ręką na sercu, Twoja suknia jest po prostu śliczna!!! Troszkę przypomina mi Telimenę z "Pana Tadeusza", albo słynną Madame Recamier ;) w ramach inspiracji sugeruję obejrzeć w necie jej porterety autorstwa Davida - może zainspirują np. Twoją fryzurę??? wstążki do sukni nie widzę - próbowałam wklepywać linka w google, ale nic się nie wyświetla :( A teraz zastrzeżenia - do białej sukni lepiej pasowałby garnitur w zimno-neutralnym odcieniu, czyli czarny, antracytowy, granatowy... Czekoladowy może być, pod warunkiem, że jest to bbbbbb gorzka czekolada, z kroplą szarości; w przeciwnym wypadku ciepły gajer w zestawieniu z bielutką suknią zacznie wyglądać jak przybrudzony :( Drugie "ale" - pomysł zestawienia elfio-empirowej sukni z przaśnym słonecznikiem nie podoba mi się za diabła :( Słoneczniki to kwiaty z jednej strony pogodne i pozytywnie się kojarzące, z drugiej - wybacz porównanie, ale... strasznie trywialne. Gdyby wychodziła za mąż członkini zespołu ludowego i szła do ołtarza np. w stroju krakowskim - to super, słonecznik pasuje jak ulał!!! Ale do sukni, którą mogłaby nosić np. pani Walewska - ojjjjjjjj, "gminno-prześny" słonecznik tu nie pasuje :( Przykro mi, bo napisałaś że uwielbiasz słoneczniki, ale do elfiej sukni zdecydowanie lepiej będzie pasował delikatny, eteryczny kwiat (choćby i pojedyńczy!!! sama szłam do ślubu z jednym kwiatem w dłoni :) ). Moje propozycje: - pojedyńcza biała lilia (dla wzmocnienia efektu świeżości i eteryczności) - pojedyńcza gladiola (może być biała, może w innym kolorze - jesli lubisz np. właśnie żółć; gladiole mają mnóestwo wersji kolorystycznych!!!) - pojedyńczy amarylis - jedna gałązka storczyka (cymbidium, cefalopsis) Kantedeskia też nie pasuje - suknia jest zwiewna i delikatna, a ten kwiat ma mięsiste, grube płatki... Zastrzeżenie nr 3 - wizja krótkiego welonu kompletni mi się nie widzi. Dlaczego? Przyjrzyj się, prosze, uważnie linii ramion w swojej sukience - jest mocno poszerzona poprzez bufki, co w efekcie skraca całą sylwetkę optycznie, i może "obciąć" Ci szyję. Jeśli dodasz to tego krótki i nie daj Boże pufiasty welon, zaczniesz wyglądać jak pieczarka - krótka nóżka, duża główka... Dlatego jeśli welon, to conajmniej do kolan, niezbyt szeroko skrojony i nie namarszczony, upięty dość wysoko (by "pociągnąć" sylwetkę wzdłuż), NAD kokiem, jednowarstwowy i bez żadnych lamówek, koronek czy kryształków. Z tego samego powodu (by nie "ucinać" sylwetki) nie zakładałabym nic na szyję, tylko kolczyki; albo kryształki/perełki w srebrze (jesli zdecydujesz się na biały kwiat) albo cytryny lub kamienie topazopodobne (jeśli wybierzesz żółć). Co do koszuli - popatrzcie w Vistuli, Wólczance, Próchniku, Bytomiu, Kastorze, Wilsoorze... w ostateczności w Zarze. Krawat - wybrałabym w kolorze kwiatów, i średniej szerokości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez nigdzie nei moglismy znalezc taliowanej koszuli, pani w sklepie powiedziala ze mogą ze zwykłej koszuli zrobic taliowaną bo mają krawcowa na sklepie ale niewiem co o tym sądzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Śliczna i oryginalna suknia :) Zakładam, że ma być biała??? Bordowe gożdzki i róże na pewno będą do niej pasowały, sugerowałabym jedynie lekkie rozluźnienie formy bukietu. Suknia ma asymetryczne, upinane fałdy z lekkiej żorżety, nabiera przez to nieco "czupurnego" charakteru - w zestawieniu z tym klasycznie sztywna, gęsto "napakowana" kwiatami kulka bedzie wyglądać ciężko i masywnie. Proponuje zatem "bukiet w formie bukietu", o nieco lżejszej, bardziej powietrznej strukturze,z odsłoniętymi łodygami kwiatów związanymi wstążką, coś w tym stylu, ale w jeszcze mniej zbitej formie: http://blog.piotrkaleta.com/?p=775 Do tego kolczyki z czerwonymi kryształkami (barwione cyrkonie lub Swarovski rouge - krople lub szlif baroque, ewentualnie z dodatkiem białej perełki), a dla męża garnitur czarny lub antracytowy i krawat czerwono-grafitowy (by "nie bił" po oczach kolorem ;) ), biała koszula na spinki i przypinka W KLAPIE marynarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Oczywiście, czerwień dotyczy wersji z czerwonymi kwiatami, jeśli zdecydujesz się na bordo - wszystkie inne dodatki warto utrzymać w jednolitej kolorystyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
niegąsko - cieszę się, że zaakceptowalaś moje fukanie ;) w ramach poszukiwania fryzurki "bezwelonowej" polecam ponownie obejrzenie słynnego portretu Madame Recamier pędzla J-L Davida - jej fryzura z przepską pasowałaby idealnie do sukni a'la czasy napoleońskie :) zdjęcia uczesań Grażyny Szapołowskiej jako Telimeny też są nie do pogardzenia :) Ciesze się, ze zrezygnowalaś ze słonecznika - osobiście nie mam nic przeciw temu sympatycznemu kwiatkowi (który jednak za pieruna nie pasuje do sukni empire) ani rzecz jasna przeciw wsi. Skoro jednak wybrałaś suknię w stylu cesarzowej Józefiny, to i kwiat winien być cesarski, nie włościański, bo inaczej zrobi się zakalec wizualny ;) Ponownie sugeruje jedą lilię względnie gladiolę w dłoń, przewiązaną tylko atłasową wstążką - a dla męża krawat w kolorze kwiatu. I bedzie BOSKO. Co do koszuli - poszperaj jeszcze choćby na allegro, moze się uda, albo ewentualne opcja dopasowania u krawcowej. Ważne, byś zdecydowała się na kolor przewodni (żółć???), by utrzymać jednorodnść stylizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem stylistka
Witam jeszcze raz Zakupilam dzis krawat narzeczonemu, pani w salonie i moja mama przekonywaly mnei do plastronu, bo on taki ladny, tak ladnie haftowany i taki elegancki a w krawacie mąż bedzie wyglądał jak zwykly gosc mialam juz dosc i wzielam i jedno i drogie, M. wróci z pracy to przymierzy i jedno i drugie krawat wygląda mniej wiecej tak http://www.allegro.pl/item702066411_jedwabny_krawat_enzo_vinci_bialy.html z tym ze jest taki ni to szary ni srebrny, nei swieci się, z daleka wygląda jakby byl jednolity, ale z bliska widac ze ma delikatne prązki, plastron mamy ten http://www.adamtie.com/plastron-poliestrowy- collection-adam-wzor-009-p-136.html krawat wzielam najdrozszy (59zł) zeby byl jak najlepszej jakosci, u mnei w miescie nie ma jedwabnych krawatów :OOO!!! no tak sie wkurzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Matko rety, plastron - na sznurku, haftowany!!! poliestrowy!!! i toto ma być "eleganckie"- Boże, widzisz i nie grzmisz... :( Jeśli macie do wyboru tylko poliestry, to plastron W ZADNYM WYPADKU, bo narzeczony będzie wyglądał jak konkurencja dla kolesi z zespołu weselnego - albo kelnerów ;) Tak jak pisałam już wieeeele razy - Pana Młodego ma odróżniać od reszty gości PIĘKNA PANNA MŁODA U JEGO BOKU, i ewentualnie przypinka przy klapie marynarki. I to wszystko!!!!!! Życzę szczęścia - i asertywności przy tworzeniu wizerunku :) Powodzenia!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem stylistka
czyli brac krawat??? Nie mam w tej chwili aparatu bo bym zrobila zdjecie krawata i wkleila to bys oceniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×