Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

Gość wiosenka 29
jeszcze wracając do stylizacji pana młodego :) Czy możesz zaproponować coś dla mojego przyszłego męża? wzrost 180 cm, proporcjonalna budowa (jedyne z czym chłop ma problem to się garbi trochę i nie mogę nic z tym zrobić...) Dobrze mu w ciemnych barwach, więc myślałam o czarnym garniturze i stalowym krawacie...koszula zapewne do sukienki więc śmietankowa prawdopdoobnie (jemu też w białym niespecjalnie...)...tylko czy to pasuje do reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
wiosenko - fakt, że Panna Młoda z linka ładnie dobrała sukienkę (też zresztą łądną) do figury podkresliłam już w pierwszym poście na ten temat :) Natomiast wieńcząc całość żałośliwym weloniczkiem, loczkami, chomątem naszyjnym i bukietem jak wiecheć w zimnym kolorze - dziewczyna zniweczyła cały efekt :( Co do fasonu - nie negowałam dla Ciebie rybki na 100%, ale sugerowałam jednakowoż, by miała ramiączka krojone "z całością" i talię "na swoim miejscu", bo Ty się jak kózka upierałaś (przypominam ;) )przy koronkowych quasirybkach z empirowymi rękawkami i podwyższoną talią... ;) Twoja wizja Pana Młodego jest bardzo na miejscu, i tylko kilka uwag: - zadbajcie o taliowaną koszulę na spinki, w odcieniu sukni (czyli śmietankową) - krawat średniej szerokości, jak najbardziej miże być stalowy - dopasujcie marynarkę do figury, powinna być na dwa, max trzy guziki; w przypadku szczupłego mężczyzny odpowiednia będzie zarówno "angielska klapa" z tyłu, jak i klasyczne, pojedyńcze pęknięcie; to ostatnie jest jednak najbezpieczniejsze - spodnie bez mankietów, lekko oparte na butach - klasyczne półbuty, sznurowane, bez przeszyć, marszczeń i ozdóbek - zdecydujcie, czy mam mieć przypinkę w klapie, czy poszetkę w kieszonce, i kwestia najwazniejsza - ALBO, ALBO, nie obie ozdóbki na raz (co radośnie zignorował Pan z linka ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenka 29
oj nie że się zaraz uparłam ;) odchodzę powoli od tego...ale na zdjęciu spodobnało mi się ladne podkreślenie figury...zazwyczaj rybki zakładają dziecwzyny z figurą chłopca i wychodzi jak we flaku...albo o zbyt szerokich biodrach i wychodzi jeszcze gorzej...dlatego się waham...dopiero się wybieram na przymiarki więc zobaczymy co będzie u mnie dobrze wyglądało. Mój mężczyzna jest kwintesencją prostoty....wszystko ma być proste w jego życiu, od fryzury, po buty, po żcyie w ogóle ;) Więc jak znam życie będzie typowem panem młody, który się nie wyróżnia od pozostałych gości hehe ;) Żadnych szmatek w garnitur...na przypinanie sobie kwiatów do klapy też pewnie spojrzy jak na zbytnie ozdabianie....zobaczymy...najpierw ja dobiorę strój, bo z nim będzie 10 tys razy szybciej i łątwiej. Dzięki w ogóle za rady, zobaczymy jaki będzie efekt końcowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
wiosenko - nie ma sprawy, czekam na wieści :) a zamiłowanie do prostoty u Twojego Lubego bardzo popieram; lepsza asceza, niż przedobrzenie ;) A Pan Młody i tak się będzie od gości odróżniał - mając o swojego boku piękną i promienną Pannę Młodą :) i o to przeciez chodzi - to kobieta ma błyszczeć, a gentleman poprzestaje przy swojej głownej cnocie - dyskrecji :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykorzystując chwilę ciszy na forum zgłaszam się z kolejnym zapytaniem. Przypominam nasze ustalenia (nie nie posądzam Cię o początki Alzheimera ale tyle osób się przewija że można mieć problem z zapamiętaniem wszystkich kiecek i ich właścicielek ;) ) Tak więc: Suknia Pronovias fada i tu ostatni post: Reasumując: Myślę że narazie po upadku koncepcji fioletowej (że też wcześniej o tym nie pomyślałam to bym się nie nastawiała. ) są 2 : Jeśli białe anemony będą osiągalne to zostaje wersja z nimi i srebrzystą wstążką, krawatem no i biżu przezroczysto-przydymioną tak jak sugerowałaś wcześniej a jeśli nie to wersja z granatem tylko wtedy trzeba będzie nad innymi kwiatkami pomyśleć bo te całe niebieskie wyglądają jak dla mnie dosyć kiczowato. Reszta jw tzn bez welonu, gładkie upięcie, buty zamknięte z okrągłymi noskami, antracytowy garnitur oczywiście bez kamizelki, koszula w kolorze sukni tj złamana biel, krawat jedwabny w kolorze zależnym od wersji, no i przypinka w klapie też zależna od wersji. Jak będę mieć jakieś wiadomości z kwiaciarni w mej wsi to dam znać ale to pewnie nie prędko bo nie prędko tam zawitam, a póki co wielkie dzięki za rady i cierpliwość ! Tak więc przeszłam się po kwiaciarniach i tak jak myślałam z anemonami sprawa nie jest taka prosta a szczerze mówiąc nawet się nakręciłam na koncepcje z białymi kwiatami srebrzystą wstążką i srebrną biżu z przydymionymi kryształkami. Wybieram się niebawem jeszcze do jednej okolicznej florystki i chciałabym mieć jakąś alternatywę jeśli chodzi o białe kwiaty pasujące do reszty. Myślałam o peoniach ale one też w lipcu raczej będą nieosiągalne, ale może np same eustomy bez tej całej zieleniny( nie mogę znaleźć takiego bukietu) , albo gerbery z czarnymi środkami - tu znalazłam takie podobne tylko bym łodygi skróciła http://babiniec-cafe.pl/viewtopic.php?p=1170039 a może np taka gipsówka, sama nie wiem, co myślisz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
faadaa - peonie sa dostępne co najwyżej do końca czerwca, w lipcu będzie z nimi potężny problem :( gerberowy bukiet bb ładny, ale same grbery wydają mi się za ciężkie do zwiewnej, zjawiskowej sukni :( eustomy wydaja mi się dobrym pomysłem, chodzi Ci o najprostszą wiązankę?? http://farm5.static.flickr.com/4132/5110263580_ffe45590d8_z.jpg Możesz połączyć ewentualnie jeszcze z hortensjami (też delikatne): http://2.bp.blogspot.com/_4Jhgxq_Gcsw/SV0M8wdHwhI/AAAAAAAAAyw/WuK40FhYpYg/s320/6296.jpg tu akurat hortesjopodobne kwiatki wygladaja jak sztuczne i jeszcze są różowe, ale sam bukiet prościutki :) Natomiast gipsówka solo może się lekko "rozpłynąć" na tle sukni... Ogólnie - albo bielutkie eustomy, gipsówka jako "opcja zapasowa", natomiast z gerber radzę zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o coś takiego prostego mi chodziło - same eustomy, bez niczego zielonego ale widziałam tylko ogromne bukiety z tymi wszystkimi pnącymi się zielskami. Spodziewałam się że z piwoniami będzie krucho zwłaszcza że to końcówka lipca, więc nawet się nie nastawiałam. Dobrze że jest alternatywa, odezwę się jak uda mi się coś ustalić, a może się zdziwię i anemony okażą się być osiągalne ;) Dzięki za kolejną cenną radę. Pozdroofka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Zatem - powodzenia, i czekam na wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaa
Co prawda pytanie było nie do mnie ale ta trzecia mi się podoba, tylko myślę że trzeba mieć do niej idealną figurkę. Ja chciałabym zwiewną letnią sukienkę, pronovias w swojej kolekcji fiesta ma prawdziwe cudeńka : http://blog.webboda.es/modelo-Bidasoa-pronovias-fiesta-2010/ http://blog.webboda.es/modelo-Bermeo-pronovias-fiesta-2010/ http://blog.webboda.es/modelo-Jafet-pronovias-fiesta-2010/ http://blog.webboda.es/modelo-4178-san-patrick-fiesta-2010/ http://blog.webboda.es/modelo-4157-san-patrick-fiesta-2010/ http://blog.webboda.es/modelo-4176-san-patrick-fiesta-2010/ myśle że kosztują majątek :( ale może zaryzykuję kupię materiał i poszukam krawcowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Z sukienek podoba mi się druga i trzecia, z naciskiem na drugą ;) Pierwsza sprawia "plażowe" wrażenie, i jest mocno rozebrana - niekoniecznie ładnie ;) Sugeruję drugo fason - szczypanki w talii ładnie ją wyeksponują, a ładne ramiączka i kształt dekoltu wysmuklą. Trzeci fason IMHO może za mocno poszerzyć Ci ramiona. Zamierzasz szyć, czy zaryzykujesz zakup na allegro?? Ponoć wśród allegrowych sukienek "na wymiar" można trafić na perełkę, ale czasem i na kartofelek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
faadaa - ładne sukienki :) i trochę do siebie podobne - zwłaszcza pod względem "jednoramiączkowości" ;) dużo z ich uroku tkwi w ciekawych tkaninach - bardzo ładne, abstrakcyjne desenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaa
Co do jednego ramiączka to nie upieram się bo to mogłoby zbyt mocno eksponować barki tak jak np kiecka z golfem ( wcześniej upatrzyłam sobie jako ślubną pronovias Fano ale jak przymierzyłam to stwierdziłam że nic z tego bo czułam że widać szerokie bary, długie kończyny i długo nic ;) ) tylko że styl tych sukienek mi się podoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ekhm, to, że Pan Jacyków wyróżnia Pannę Młodę w "opatrunkach gipsowych" (no przecież musiało być widać te ruszoffffffe pazury!!), panów z kwiatkami w kieszeni i w obrusach plamoodporych + fadtrygowanym krawacikach z pliskami, to tylko świadczy o wybiórczości jego "gustu" ;) Miewa on całkiem sympatyczne pomysły, non serio (bo i modą warto się czasem pobawić, jako żywo :) ), ale jak widać, kwestię ładnego doboru detali ominął skrupulatnie ;) i jeszcze przyznał się, że nie lubi dobierania klorystycznego dodatków Młodej i Młodego - a ja akurat lubię, i ani myślę się tego wypierać, wstydzić, ani tym bardziej zaniechać ;) A propos, tvn sprzedaje teraz (na cele charytatywne) suknię ślubną serialowej Majki. Przyznaję, że gorszego koszmarka stylistyczno-projektowego to ze świeczką szukać - choć "gust" i "talenta twórcze" Panien Młodych są iście niewyczerpane ;) kilka przykładów juz zdarzało mi się wklejać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaa
No kiecka Majki to faktycznie MASAKRA! Z tych stylizacji to tylko chciałabym zobaczyć tę parkę w trampkach jak wyglądali podczas ceremonii - mogło być ciekawie. Dopasowanie kolorystyczne też mi się podoba ale ta różowa wstążka to dla mnie porażka i jeszcze rękawiczki do których czuje wielką odrazę, zresztą the winner czyli biała kamizelka & krawat + krótki welon też wołają o pomste do nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaa
Myślę że na plus trzeba jednak zaliczyć to że żadna nie miała bolerka - a jednak mogło być gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Myślę, że para do ołtarza poszła jednak "grzecznie", i dopiero na sesji pozwoliła sobie na trampkowe ekstrawagancje, śmiem sądzić, że nawet skrupulatnie to zaplanowała) ;) W świetle aktualnej mody na sesje w stylu "trach de dres" (transkrypcja dźwiękowa jak najbardziej zamierzona :-p ), ergo czy to z kałachami, na quadach, w prosektoriach czy błocie, to i tak lajcik ;) Nie przepadam za zdjęciami w stylu "pozujemy w parczku, cziiiiiiiiz", ale zdjęcia w modnym stylu wywołują nieraz we mnie dreszcz zgrozy - na przykład Młody leży "martwy" na leśnej ściółce w pokrwawionej koszuli, a nad nim Młoda w ubłoconej kiecce, malunkach moro na twarzy i z dymiącą bazuką w garści.... No ale nic - widząc kiedyś zdjęcia pary na całego symulującej akt miłosny na masce samochodu (Pan Młody dumnie wypinał goły zadek, spodnie miał spuszczone, Panna Młoda kopiowała słynną bezmajtkową scenę z "Nagiego instynktu") stwierdziłam, że dziękuję. Po prostu niesmak do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaa
Na koniec szyderstwa wklejam jeszcze linka http://www.plejada.pl/1601,8,3,najbardziej-kiczowate-sluby-show-biznesu,fotogaleria.html ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaa
Nie przypuszczałam by w tym dniu mieli na stopach trampki stąd moja ciekawość bo kiecka całkiem całkiem (sama bym się nie odważyła ale generalnie podobają mi się nawet krótkie stylowe sukienki). W prosektorium? wow, może tam się poznali heh, chociaż wtedy to by sie 2 razy zastanowili, ja miałam tę "przyjemność" i choćby ze wzgledu na walory zapachowe nie polecam. Sesje grzeczne w parku też niezbyt mi się widzą więc chyba przegonimy fotografów po tatrzańskich szlakach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Uch, galeria niezla ;) fotki pani Modrej widywałam już, i za każdym razem lekko mi jednak szczęka opadała ;) Podobnie pani Płoszajska - połączenie kopy siana z "Atakiem wściekłej kosiarki i morderczego pomidora" part 53 i jeszcze biała mucha podszyjna na deser ;) A tu kilka "pomysłów na sesję" ;) Mają czasem ludzie pomysła, nie da się ukryć ;) samo wskoczenie w ciuchach do jeziorka to już nuuuuuuda ;) http://www.bwphotography.pl/blog/wp-content/uploads/2009/09/zab%C3%B3jcza-sesja.jpg http://www.pawelklima.com/wp-content/uploads/2010/05/IMG_6136.jpg http://www.bwphotography.pl/blog/wp-content/uploads/2009/10/SherlockBWphotography020.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaa
Pani Płoszajska jest dla mnie zdecydowanym zwycięzcą plebiscytu, jeszcze te kozaczki ;) No powiem że pomysły na sesję faktycznie oryyyyyginalne , z tym dołem i młodym w roli zwłok hmm, nie chciałabym na jej miejscu za X lat oglądać tego jako rzeczywista wdowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Zdjęcia "egzekucyjne" z całą pewnością są idealne do postawienia w ramce na telewizorze ;) Na przykład przez babunię Pana Młodego ;) PS. Kozaczki pani Płoszajskiej wymiatają, zaiste!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modra wymiata w sukni ufff nawet kozaczki nie są tak zajebiste :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiakkaa
00:08 fadaa Myślę że na plus trzeba jednak zaliczyć to że żadna nie miała bolerka - a jednak mogło być gorzej masz coś do bolerek? może za niedługo suknie ślubne okażą się w ogóle klapą i trzeba będzie chodzić w spodniach bi tu na topie tak napiszą? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
kikaa, słoneczko, nie nerwujsia, złość piękności szkodzi ;) a bolerka niestety mają to do siebie, że najczęściej ze szczupłej dziewczyny robią barczysty klocek bez kobiecych proporcji ;) nikt tu nigdy nie sugeruje PM, by świeciła golizną w kościele, ale zamiast bolerka-szwarcenegerka można założyć coś korzystniejszego dla sylwetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiakkaa
hmm jakoś nie widzę potrzeby abym rezygnowała z odzienia na ramiona do kościoła bo bolerka są ponoć "kiczem" ;) czegoż to się jeszcze nie dowiem ciekawego z tego topiku ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiakkaa
a co do budowy jestem chudzinka, szczupła nie za wysoka i ogólnie kościste i chude ramiona nie wyglądałyby estetycznie ogółem, dlatego zawsze mam zakryte włosami ;) toć to taka moja uroda ale np nie gustuję w ślubnych bolerkach w takim stylu http://images43.fotosik.pl/318/23b0eab9b773f1a7med.jpg czy takim http://sklep.kozle.com/images/bolerko_slubne_E1017B_1.jpg lecz jednak coś na te ramiona z bolerek innego rodzaju wybiorę (o zgrozo! ) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
kikaaa, i po co ta ironia??? nikt tu bić Ciebie nie zamierza ;) co najwyżej zasugerowac, że bolerka w tym stylu, jak wkkleiłaś (czyli "szwarcenegerki) zrobią z Ciebie babichłopa - po prostu brzydko skracają optycznie korpus i poszerzają do monstrualnych rozmaiarów ramiona... zwłaszcza, że (jak piszesz) jesteś szczuplutka - efekt wielkich barów jak u Waligóry, skróconej szyi i tułowia jest wtedy ewidentny... Jeśli rzeczywiście dokładnie przejrzysz wątek, znajdziesz sporo przykładów zarówno delikatnych bolerek, jak i ciekawie upiętych sali. Może więc zanim zaczniesz znowu pomstować i ironozować, to zapoznaj się najpierw troszeczkę z tematem, zamiast atakować "dla zasady" (ino jakiej, ciekawam ;) )... A dla przykładu wklejam kilka delikatnych, niepancernych bolerek, które nie zrobią z dziewczyny Pudziana w satynach ;) - delikatne tiulowe "rękawki", proste i eleganckie: http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/bolerkoc563.jpg - maleństwo ;) http://www.lisaferrerazg.pl/img/upload/items/thmb/item_6dfcbc69f0e3b0afefd6bb42ee5ddc51.jpg - falbaniaste - nie do każdej sukni będzie pasować ;) http://szafa.pl/c4600360-nowe-sliczne-delikatne-bolerko-z-organzy.html - "szydełkowe" - bbb ładne, choć akurat do sukni z aż tak zwiewnej tkaniny jak na zdjęciu już niezbyt pasuje: http://lh6.ggpht.com/_-Vu-lyRnUCM/TG1W9u36gZI/AAAAAAAAVpU/LZJslS0FyuU/suknia1.jpg A tu az 15 propozycji - prócz ostatniej, bardzo ciekawych :) do wyboru, do koloru - z krótkim i długim rękawem, falbaniastych, w formie koronkowej koszulki, szwarcenegerków niet ;) i tylko to ostatnie, futrzane, jest dość ciężkie: http://www.slubclick.com/report/oryginalne-bolerka-slubne-propozcje.html Ciekawy też jest wstępny komentarz - "krótkie bolerka z tafty na szczęście już wychodzą z mody" ;) dość znamienne słowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam inne pytanie mam 182 cm wzrostu a moj przyszly maz 176. roznica jest spora ale ja i tak cale zycie chodzilam w plaskich butach a moj najwyzszy obcas to 3cm. poza tym moj wybranek tez nie lubi kiedy mam ten minimalny obcas z wiaodmych powodow ;) i teraz zastanawiam sie czy wypada mi na wlasny slub zalozyc biale, plaskie, eleganckie baleriny? teoretycznie sukienka i ta bedzie zaslaniala buty a ja bede sie czula komfortowo. generalnie wszelkie szpilki i wysokie obcasy odpadaja bo raz, ze nie umiem w nich chodzic a dwa, ze bylaby juz o glowe wyzsza od partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×