Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malena1987

Czy ktoś mi pomoże?

Polecane posty

Pomóżcie mi :( Wczoraj mój narzeczony powiedział, że już nie chce ze mną być :( Wcześniej w żaden sposób nie okazywał, że ma takie myśli. Wczoraj się pokłóciliśmy i powiedział, że to przelało czarę. W ostatnim czasie byłam dość nerwowa, często się go czepiałam. Wynikało to z tego, że porzuciłam całe moje życie, moje miasto i przeprowadziłam się do niego - tu nie podjęłam pracy, bo nasz pobyt tu był czasowy i całe dnie spędzałam w małym pokoju :( Trochę mnie to przerosło i na nim się wyładowywałam. Dziś mu to tłumaczyłam, on twierdzi, że rozumie, ale jednak nie chce dać szansy nam. A miało wszystko się zmienić od nowego tygodnia, bo wtedy stąd się wynosimy i miałabym już swoje życie, zajęcie itd.... Już nie wisiałabym na nim jak cień... Jak to ratować? On twierdzi, że potem nic się nie zmieni, dlatego nie chce spróbować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loka..
Chlopak szukala pretekstu i znalazl. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodów moze byc wiele , od "innej" po byle pretekst do porzucenia Nie zmusisz go do niczego, wiem jak to jest , współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×