CZY W NECIE MOZNA POZNAC KOGOS WARTOSCIOWEGO ?

No wlasnie... Przyznam, ze nie chodzi mi tu o poznanie przyszlego faceta, meza czy ojca mojego przyszlego dziecka... Ale chcialabym poklikac z kims normalnym, zakumplowac sie, moze spotkac sie w swiecie poza wirtualnym. Nie nastawiam sie na znalezienie milosci i to nie jest moj nadrzedny cel. Postanowilam poszukac przez net, ale gdzie ? Weszlam na chwile na czat - nie robilam tego od wielu, wielu lat i... porazka. Postalam w ciagu 15 minut kilkanascie propozycji spotkan na sex w realu, jak i cebersexu :D Dodam ze nick milam zupelnie nie zachecajacy do tego, zadna tam "napalona" , "duze cycki" czy inne " smukle gorace cialo " :D . Szukac w necie - chce sprobowac, tylko gdzie?

Na czacie tez sa fajni ludzie tylko trzeba miec troche cierpliwosci. Niestety 80 % osob to tacy jak wyzej napisalas. Rozmwaiaj z kims, jak ci nie odpowiada to koncz rozmowe i tyle. Zawsze ktos fajny sie znajdzie.

Można, choć niekonieczne na czacie.

powiem szczerze ze ja tez chcialam kogos poznac, tylko po to by moc z kims pogadac, kto mnie nie zna i nie ocenia :) po prostu miec wirtualnego przyjaciela, i tu masz racje- czat sie do tego nie nadaje :( wchodzi sie na post "przyjazn" a tam tylko sex. ehhh :/

rowniez chcialabym kogos poznac

o temat dla mnie dziewczyny :P w czatach mam doswiadczenie:D i MOZNA poznac kogos fajnego, gwarantuje, ale jak w zyciu realnym troche zachodu to wymaga nie kazdy pasuje od razu, do naszego charakteru:) poza tym zakladajac ze same uwazacie sie za fajne i interesujace i skoro wy szukacie w necie fajnych znajomosci to czemu faceci mieliby tego nie robic??

a fora tematyczne? wspolne zainteresowania punktem zaczepienia i zawsze bedzie o czym gadac:D

Trzeba bylo wejsc na czat gej hehehe Zartuje :) Mozna, wszystko mozna nawet na czacie :D Czasami warto tez zagadac do kogos na gg.

zaden normalny facet do mnie nie napisal. od razu chcieli moje zdjęcie i proponowali seks, chociaz w opisie mam napisane, ze jestem spokojna i nie szukam milosci

nie.

byc moze dlatego ze czat kojarzy sie w wiekoszosci z miejscem tylko i wylacznie romasow i niezobowiazujacych sexow ;) a nas interesuje czysta znajomosc :D Paulaa-a7- dlugo szukalas?

tak spama

To pewnie dlatego ze ja nie mam konta na sympatii heheheeheheheh

I to nie dlatego, że tu nie ma wartościowych. Bywają. Ale wartościowi pojawiają się i szybko znikają, bo mają swój świat, swoje życie poza netem i nie mają potrzeby poznawać ludzi poprzez sieć. I tyle. Lepiej idź na spacer, basen, do biblioteki uniwersyteckiej...

na czacie się nie da, tam wszyscy szukają seksu swojego męża poznalam na portalu randkowym....wczesniej przebrnęłam przez dziesiątki nieudanych znajomości i spotkań. Trzeba być cierpliwym

oj ja powiem tak ze przynajmniej w necie nie mam problemow z nawiazaniem znajomosci:) a szukalam dlugo szczerze mowiac, 2 tygodnie moze? ja codzienie wieczorami w wolnej chwili wchodze na czat pogadac o glupotach odstresowac sie ot co:D natretnych erotomanow ignorowalam, inteligentne zaczepki o seks zmienialam w rozmowe o zainteresowaniach, nudne rozmowy ucinalam i trafil sie raz facet z poczuciem humoru jak moje, facet z jajem:D kontakt jest juz 6 miesiecy codziennych rozmow na gadu i telefonicznych swietnie sie dogadujemy:D bo wicie zagadujac do dziewczyny mozna zostac posadzonym o lesbijstwo:P a z reszta faceci sa lojalniejsi i to cenie

"proponowali seks, chociaz w opisie mam napisane, ze jestem spokojna i nie szukam milosci" Nie rozumiem Twojego zdziwienia. Jesteś na portalu RANDKOWYM, piszesz że NIE SZUKASZ MIŁOŚCI i dziwisz się że faceci PROPONUJĄ SEKS?

No to ja jestem w czepku urodzony, bo zawsze kogos fajnego znajde :)

Mi mamusia takiego "czepka" nie sprawila i masz ci los - peszek:P

"wartościowi pojawiają się i szybko znikają, bo mają swój świat, swoje życie poza netem i nie mają potrzeby poznawać ludzi poprzez sieć. I tyle. Lepiej idź na spacer, basen, do biblioteki uniwersyteckiej..." To co robisz na kafeterii?

bybybybybybyb zakladasz ze kazdy kto tu wchodzi kogos szuka? nie oceniaj innych swoja miara:P

ja poznałem przez net naprawdę wartościowe dziewczyny jak również idiotki net to tylko narzędzie, które ma wady i zalety i trzeba umieć z niego korzystać, są tacy, którzy potrafią nim operować i tacy, którzy nie potrafią jestem teraz z dziewczyną od ponad 2 lat poznaną przez net i to na kafeterii :D nie wiem, być może jest tu więcej fajnych kobiet niż facetów, bo rzeczywiście damskie fora przyciągają frustratów ale nie wszyscy mężczyźni na tychże forach są nieciekawi najlepszą metodą, tak jak w realnym życiu jest swobodne bywanie, choćby i na tym forum wówczas zauważa się i bywa się zauważanym, jak w życiu...

Nie chcialbym nikogo poznac w realu z kafeterii. No moze prawie nikogo. Tutaj prawie sami psychopaci sie wypowiadaja :P

Ja pracowalam z samymi kobietami, poza tym mieszkałam w małym miasteczku gdzie wszyscy się znają, a do wiejskich dyskotek chodzić nie lubię, więc z łaski swojej panienko nie pisz że tylko niewartościowi ludzie szukają kogoś przez net. Szukałam intensywnie. Na czatach spędziłam wiele czasu i spotykalam tam albo totalnych dyslektyków i idiotów albo erotomanów. Swojego faceta poznalam przez Sympatię i z cała pewnością stwierdzam że jest najlepszym ze wszystkich facetów jakich miałam. Przystojny, porażająco inteligentny, kochany, dba o mnie jak nikt. On był w takiej sytuacji jak ja - małe miasto, praca, nie było gdzie kogo poznać. Jesteśmy ze sobą rok, mieszkamy razem - opuściliśmy swoje dziury i mieszkamy w duzym mieście. W grudniu ślub.

A ci fajniejsi sa zadko i czesto pojawiaja sie tylko raz i nie wchodza na to forum.

"zakladasz ze kazdy kto tu wchodzi kogos szuka?" Stwierdzam, że gdybyś była wartościową i zajebistą osobą to zamiast siedzieć w necie wieczorem na dzień przed dniem wolnym - szalałabyś teraz w jakimś klubie albo chociażby w tej Twojej bibliotece. Jesteś tu w wolny wieczór. Jesteś więc niewartościowa. :D

aha net traktuję raczej jako uzupełnienie świata realnego i nie szukam tutaj raczej wirtualnych przyjaciółek jeśli dobrze mi się pisała z dziewczyną, to chciałem ją poznać a seks był naturalną konsekwencją wirtualne przyjaciółki..? nie wiem po co? wolę czytać książki...

"rzadko" oczywiscie

Ja kiedyś z nudów weszłam na czat(jestem tam może raz w roku?). I poznałam jego. Po prostu rozmawialiśmy o wszystkim. Nie interesował go wygląd tylko chciał pogadać. I tak rozmawiamy anonimowo już rok. Wiem o nic więcej niż jego rodzina (przynajmniej tak mówi), i on o mnie także bardzo dużo. Jesteśmy wirtualnymi przyjaciółmi. Ale nam to odpowiada. Nie mamy tajemnic. I osobiście nie chce tego kończyć.

Po pierwsze - żaden normlany facet nie bedzie się umawiał z laską przez net żeby znaleźć "przyjaciółkę" :O Więc założenie jest z góry błędne. Faceci nie uznają przyjaźni dasmko-męskiej. Jak laska im się podoba to chcą z nią sypiać, z jak ich fizycznie odpycha to nie chcą się spotykać (nawet po to żeby rozwijać super przyjaźń :D:D ). Facet - jeśli już umawia się z kobieta z netu to chce albo seksu albo związku. Pisząc mu "nie chcę związku, chcę przyjaźni" - albo Cię oleje, albo pomyśli że przynajmniej Cię przeleci.