Powiem wam singielki po 25 roku zycia- macie marne szanse na znalezienie chlopa.

Zegar tyka. Szukajcie czym predzej bo coraz mniejsze macie szanse na poznanie fajnego goscia. Poza tym zegar tyka, a to najlepszy czas na rodzenie dzieci.. Szukajcie szybko bo staropanienstwo w przeciwnym razie gwarantowane. Zdajcie sobioe sprawe ze juz mlode nie jestescie i ze faceta szybko trzeba lapac.

25 lat to jeszcze nie tragedia aby desperacko chłopa szukać :P

Jestem starą panną :D

nie każda z nas jest taką frajerką jak ty, by za wszelką cenę szukać chłopa i robić sobie bachory które są udręką:-D Teraz są inne czasy-teraz wręcz modne jest bycie singlem, stawianie w życiu na siebie, rozwijanie się, czerpanie z życia przyjemności. A nie narobienie się bachorów, opieka nad nimi, gotowanie dla mężulka obiadków i bycie kurą domową.... No ale co ty możesz o tym wiedzieć, pewnie przed chwilą pieluchę dzieciakowi zmieniłaś:-D Swoją drogą te co tak szukają szybko facetów, to przeważnie nieatrakcyjne pasztety które bojąc się samotności szukają na siłę pierwszego lepszego bo nie chcą być same. A potem żalą się, jak to źle trafiły i jak nieudane małżeństwo mają:-D

heh , jakas desperatka ten temat chyab zalozyla;p

Lepiej poczekać i trafić na tego dobrego niż wychodzić za mąż mając 20 lat a potem się okaże że ten "jedyny" nie jest tak dobry jak się wydawał :P