Ludzie urodzeni w latach 70 jak wspominacie ?

watę w siateczkach pamiętam- ale mojej mamy zawsze pytałam co to jest a jak mamy nie było to się wykradało bo wata zawsze do czegoś się przydawała:D była co prawda gorsza od normalnej - no ale się nie wybrzydzało i brało się co jest:D

ale zobaczcie jak moda wraca.Jeszcze z 5 lat temu opowiadałam córce o spodniach rurkach co ledwo na du.ę wchodziły i się smiała.A teraz co sama nosi?:D

A kiedyś pisaliśmy z bratem ciotecznym do cocacoli żeby nam przysłali "posters i naklejki", bo tylko "posters" znaleźliśmy w słowniku:D Całą resztę listu miał uniwersalną, trzeba było tylko wpisywać co się chce :D Ale nie pamiętam czy dostał te naklejki:)

nie odpowiem na to pytanie bo wyczuwam podstęp :P

i brało się co jest zwlaszcza, gdy bylo panstwowe czyli niczyje :-)

m pamietam tytusa romka i atomka...oj to byly czasy...

legginsy też się wtedy nosiło ochida a jak nie można było dostać legginsów to mamy kupowały kalesony i zaszywały rozporki

Ike o woreczki ci chodzi?:D

nie państwowe tylko mamine:)

kajko i kokosz tez byl dobry i "skad sie bierze woda sodowa"

co wy z tymi woreczkami??:P

"kajko i kokosz tez byl dobry i "skad sie bierze woda sodowa" - i "na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa" :) http://www.youtube.com/watch?v=110k5hsSTjo - to już prawie czasy obecne, ale klimat jest ;)

Hehehehehehe ale macie pomysły:) w-f z tym czymś był wyzwaniem i te granatowe szorty z gumkami i nogawkach :)))

alez wodzu, co wodz?! :-)

an error occurred please try again later. zepsułeś

a propos wodza wtedy na topie był winnetou

kotek bo tamte Levisy ( z pewexu) to były Levisy Sama widzisz że masz je do tej pory , sam ten fakt świadczy o tym co to były za spodnie i z jakiego materiału zrobione .... Kup sobie dzisiaj spodnie tej firmy ? To za rok bedzie z nich szmata do podłogi Miałem wranglery z pewexu , ciut tansze były Pierwsze wranglery mama kupila mi,jak mialam 16 lat i byly nie do zdarcia - tez je gdzies mam schowane w szafie:)Tak samo z dieslami - nosilam je tak intensywnie,ze na ciemnogranatowym grubym dzinsie zrobily sie naturalne przetarcia:) To,co levis,wrangler i kilka innych firm produkuje teraz pozostawia duuuzo do zyczenia.A te ceny...jakby byly jeszcze adekwatne do jakosci,to sral pies,ale placic kilka stowek za-jak to okresliles-"szmatke"...:O Masakra.A,w tych dieslach to nawet od czasu do czasu chodze i je po prostu uwielbiam:)Ludzie robia fajne miny,jak im mowie,ile te spodnie maja lat:D Wlasnie przypomnialo mi sie,jak za dzieciaka pilam u dziadkow na wsi mleko prosto od krowy.Mmmmm...ten smak.To,co teraz jest sprzedawane pod nazwa "mleko" z tamtym "prawdziwym" mlekiem ma malo wspolnego.

Wszystko o czym piszecie pamiętam doskonale, to były czasy.Ale jest jeszcze coś. Pamiętacie widoczki, dołki w ziemi, wsadzało się tam kamyki, kwiatki, trawę, przykrywało szkiełkiem. A potem przychodziło się pokazywać koleżankom

ja też pamiętam wakacje na wsi i prawdziwe mleko o dziwo na tych wakacjach puchły mi oczy i żaden okulista nie wiedział co to jest:D w końcu jakiś lekarz powiedział, że tu i tu to leczą jakąś alergię i może to to?? tak alergia wtedy była zdecydowanie nowością :D

"an error occurred please try again later" - to Ty zepsułaś, u mnie gra:) Skąd się bierze wiatr? Z tamtej strony ---> :) Pamiętam jak na wf trzeba było skakać przez kozła, kolega się nie odbił i eee... no, aż skorupki zachrzęściły :O Z kolei inny nie dał rady stanąć na rękach i się spierdaczył na głowę :)

Wlasnie przypomnialo mi sie,jak za dzieciaka pilam u dziadkow na wsi mleko prosto od krowy.Mmmmm...ten smak.To,co teraz jest sprzedawane pod nazwa "mleko" z tamtym "prawdziwym" mlekiem ma malo wspolnego. Pamiętam jak było cudnie u babci i kąpałam się w rzece i ziemniaki pieczone z ogniska albo placki pieczone na blasze na piecu i chleb z pieca. A teraz nic nie zostało:( Właśnie uświadomiłam sobie wiele rzeczy Myślę, że jesteśmy fajnym pokoleniem :)

an error occurred please try again later" - to Ty zepsułaś, u mnie gra bo ty mi zepsułeś:P to naturalnie , że sam sobie byś nie psuł:P dlatego u ciebie gra a u mnie nie:P

A teraz do męskiej części forum graliście w kabzle ? Tzn coś na wzór kolarstwa na ziemi ? A szkiełka pamiętam :) O ilu rzeczach się nie myśli dopóki ktoś nie przypomni.

"To,co teraz jest sprzedawane pod nazwa "mleko" z tamtym "prawdziwym" mlekiem ma malo wspolnego" - to co teraz to nie ma nic wspólnego z mlekiem w butelce z żółtym kapslem Ikuś, marudo, to masz coś innego - http://www.youtube.com/watch?v=t3L7wun8rec&feature=fvw

imperia,hahahahaha,dobre to z wlosami:D Moja mama tez tego uzywala,ale nie komentowala:) ike,bo woreczki rzadzily:P A,byl jeszcze krem "palmolive"/"pani walewska" (nie pamietam dokladnie:O) w takim granatowym sloiczku,ze zlota nakretka.Popularne byly szminki firmy Celia i perfumy Miraculum "Byc moze...",ktore-moim zdaniem-smierdzialy jak diabli.Moja sp. babcia ich uzywala i za kazdym razem,jak je czulam,zbieralo mi sie na pawia.Mama opowiadala mi,ze jak byla na studiach,to szczytem luksusu byly perfumy "Masumi":) Pamietam tez,ze golenie pach u kobiet nie bylo tak bardzo popularne i duzo bab chodzilo z warkoczami pod pachami.Do tej pory mam obraz kolezanki rodzicow,brunetki,ktora miala geste,krecone,czarne wlosy nie tylko na glowie:D Brrrr...

tabliczkę ??:P :O taka muza kojarzy mi się z sylwestrami dzieci musiały spać obok siebie jak śledzie w obcych łózkach z obcymi dziećmi jak ja nie cierpiałam takich spędów do dziś nienawidzę

i najsłynniejsza woda toaletowa lub perfumy- currara fakt- jedyne, które nie śmierdziały mocno spirytusem

ike,ADHD i dysleksji/dysgrafii tez nie bylo. Mmm,ziemniaki z ogniska.Jablka nabijane na badyla i opiekane nad ogniem...:)

"A teraz do męskiej części forum graliście w kabzle ? Tzn coś na wzór kolarstwa na ziemi?" - W kapsle :) No jak nie jak tak? :D Kolega był takim pasjonatem, że jak był wyścig pokoju to wyciął rodzicom z encyklopedii flagi państw i wkleił w kapsle:D Ale mu wszyscy zazdrościliśmy...:) A ja miałem taki wadliwy kapsel po coca coli, miał dodatkowe przetłoczenie, na prostej nie było na mnie mocnych Tylko zakręty mnie czasem wykańczały :O Mieliśmy taki pseudo park, masa piachu i kilka drzew, górka do zjeżdżania na sankach i budowaliśmy olbrzymie tory do wyścigów:)

dziewczyny też w to grały:)