Mąż woli porno z internetu niż mnie.

czy ja mam obowiązek udzielania porad? nie mam mogę sobie wejść na dowolne forum i się ponabijać z nieudolnych matko-kochanek

z Autorki się nie śmieję, żeby była jasność,a z interlokutorki

nabijaj się nabijaj. Nie zdziw się tylko jak ciebie to spotka

myślę,że postawiłabym sprawę jasno : mąż zdradził - rozwód,jeśli nie jestem w stanie wybaczyć Twojej zdrady nie usprawiedliwiaj zdradą męża, bo to oddzielna kwestia i świadczy tylko o Twojej hipokryzji jak się czujesz wracając od kochanka do swojego dziecka?

to było pytanie retoryczne, nie mam zamiaru tutaj nikogo gnębić,ani dopytywać, zwłaszcza,że mam dobry humor idę spać dobranoc Drogie Panie

To nie jest takie proste. Zdrada = rozwód. Ja wychodzę z założenia że zdradzam męża nie dziecko

ja nie mam zamiaru nikomu tutaj się tłumaczyć bo nie po to zaczęłam tu pisać. A każdy może mieć swoje zdanie. Dobranoc

To dobrze ,że czytasz co inni piszą .A le w tej chwili nikt od Ciebie oczekuje porad.To jest poważna sprawa i człowiek kiedy nie umie sobie poradzić próbuje wszystkiego by choć troche zrozzumieć gdzie popełniło się błąd.Tak ogólnie to czuje bardzo wielką wine ,że byłam ślepa i przegapiłam poważny problem.Ja osobiście wierze ,że chyba jeszcze szybko odnalazłam problem w moim małżenstwie.Może mi się uda to jakos naprawić. Wiem ,że łatwo nie odpuszcze i mąż jest po tylu latach nie tylko mężem ale też przyjacielem .Jeśli to już straciłam to moge spokojnie powiedzieć ,że byłam żałosna

Widze ,że problemy nie da się załatwić jak ludzie się zaczynają tępic.Może jutro będzie lepszy dzień

Mogłabym dniami oglądać pornoski lesbijskie, gejowskie i z szimejlami w internecie. Tego to w książkach nie ma ;/ Jutro wsiadam do auta i jadę kupić, więcej filmów na DVD dla dorosłych!

widocznie dorodny pasztecik z Ciebie:0 pewnie przytyłaś i o to cała kwestia

ostatnio czytałam "50 ciekawostek na temat seksu" numer jeden brzmiał:1. Ludzie regularnie oglądający porno, uważają swoich partnerów za mało seksownych bez względu na to, jak bardzo seksowni są.(Zillmann/Bryant). http://www.joemonster.org/art/11006/50_ciekawostek_na_temat_seksu

19 lat razem. Wciąż ta sama dupa, tylko z każdym dniem coraz bardziej pomarszczona. Ciesz się, że na kurwy nie chodzi :o

kaliban ja jestem z moim mężem 14 lat. On chodzi na kurwy a ja mam seks z młody chłopakiem za darmo

Jak łatwo Wam mówić ,że gruba i taka pomarszczona.Nie rozumiećie problemu i wydaje się Wam ,że w necie można łatwo tak dokopać

do- => Korzystaj póki mu się nie znudzi. Wiesz jest takie powiedzenia: Jebać stare baby! Bo młode nie dają... :> Załamana Magdalena => To nie dokopoywanie. To zauważenie ogólnej tendencji. Czy ten sam film oglądasz co wieczór? Czy Codziennie chcesz na obiad to samo?

Nie lecz lubisz swoje potrawy i czę sto do nich wracacz.Pozatym w związku trzeba cał czas się zmieniać by Twoja druga połowa miała z tego satysfakcjie.Ale jak facet szuka innych urozmaicń tylko dla siebie to z jego strony jest to wielkie zaniedbani.Ja jakoś nie poszłam zaraz bo mi było za mało. A dodatkowo to 65 kil i 1,74 wzrostu.Więc nie jestem gruba.Dodatkowo uprawiam sport bo zawsze uważałam ,że nie można się zaniedbać. Dlamnie to jest chore ,że teraz ja czuje wielki żal ,że to mój wysiłek jest tylko już fikcją

Magdaleno cięzko coś doradzić mój maż robi dokładnie to samo mało tego jeszcze w nocy porno w telewizji ...tylko u mnie jest o tyle inaczej,że jak sie tak naogląda to później przychodzi do mnie a mnie odrzuca od razu... nigdy nie było nudy w naszej sypialni wiec nie rozumiem po co żonatym facetom takie podniety...to tak jak niektórych zadowala sex przez neta...bez sensu zupełnie. od jakiegos czasu nie spimy razem nie moge tego znieść... może faktycznie przeczekaj ten "zły" okres przejdzie mu znudzi mu sie patrzenie w końcu bedzie potrzebował Twojej bliskości...tylko pytanie czy nie bedzie wtedy za późno...

Kochana...Z jednej strony masz lepiej nic ja...bo u mnie po pnad roku facet oglada stronki porno-a sex jest 2 razy w miesiacu:(....Ty chociaz mozesz jakos tlumaczyc swojego meza,jestes cie dlugo malzenstwem-kryzys wieku sredniego-mysle ,ze to przejdzie!..A ja mam 26 lat i taaaka lipa...

zastanówcie się co lepsze niech ogląda czy ma chodzić na boki

I jedno idrugi bardzo boli bo odala od siebi kochających sie ludzi. Dociera to do nas kiedy tak naprawde jest już za pózno.Może będe umiała z tego jakoś wyjśc lecz moje zachowanie teraz jako szpiega wcale mi tak naprawde nie pomaga.Jestem tezaz jak kłębek nerwów ,który się miota i niewie jak dalej postąpić.Nigdy nie miałam problemów ze snem teraz już wiem jak to jest kiedy kolejna noc jest nie przespana.Podchodze do kompa i czytam i czytam co mi piszecie.To jakos pomaga na swój sposób lecz zaczynam rozumieć ,że nasze życie bedzie już inne.Kiedyś uważałam koputer jako zabawka do grania w wojne.Tak tylko widziałam jak mój mąż ciągle grał i interesu nie miałam żadnego w tym by cokolwiek robić przy komuterze.Ale od jakiegoś czasu zaczełam się interesować ,aż poszłam na kurs komputerowy.I zaczełam wchodzić na strony mojego męża bo on zawsze znalazł jakieś dobre programy.Zupełny przypadek ,że zobaczyłam to co zobaczyłam.Teraz na nowo poznałam z kim tak naprawde jestem i rozumiem powoli te wszystkie wymówki i wykręty.Teraz jestem wściekła na siebie ,że właśnie w ten sposób dowiaduje się prawdy o moim partnerze.Może gdybym nie wiedziała to było by inaczej.Tylko teraz ciągle myśle o tym,czy on mnie już zdradził z inną panienką bo na strony anonsów wydaje mi się ,że nie wchodzi tak bez jakiegoś powodu.Nie mam doświadczenia jeśli chodzi tu o komputer ,ale dałam rade odszukać wszystko co się dało by teraz dopiero się tak naprawde chyba załamać.

wiesz czasem lepiej żyć w niewiedzy,to boli zdecydowanie mniej,ale skoro zaczęlaś tropić to rób to skutecznie i do końca bo masz pewnie już jakiś cel albo chcesz odzyskać partnera albo doprowadzić do rozwodu

Cały czas teraz myśle o tym jak go odzyskać jak sprawić bym czuła się dla niego potrzebna. Lecz nie wiem jak to się zakończy bo myśli mi tez chodzą po głowie ,że rozwód w takiej sytuacji będzie już tylko pokwitowaniem za wszystkie lata.

rozwód to ostatecznośc.zadaj sobie pytanie co potem?spróbuj porozmawiać tak spokojnie bez emocji co go kreci w stronach porno,zaproponuj może cos można przenieśc do sypialni.oczywiście w granicach rozsądku i przy wspólnej akceptacji.ja tak zrobilem tylko fakt że nie z zona ale to już inna spiewka

Najgorsze jest to ,że chciałabym poznać jego fantazje i zrobić tak by nasze życie w sypialni miało wiele róznych kolorowych stron.Jestem tolerancyjna i nie jest mi obojętne co chciałby mój mąż. Tylko dlaczego ten rodzaj dopalaczy wybrał sam i czego się bał.Przecież cały czas jak pisze to mam na myśli jego dobro i zależy mi na nim.Nie jestem jak lud.Sama przez ostatnie kilka dni jak już wiedziałam ,że mąż mnie w ten sposób zdradza postanowiłam być bardziej kochanką z fantazjami .To oczywiście działalo dwa razy bo na tyle mi pozwolił do siebie jakkośc dotrzeć.Lecz za drugim razem po raz pierwszy był wściekły i po wykonaniu zadania dlamnie satysfakcji w łóżku odszedł i sam nie móg lub nie chciał dojsc do końca.To mnie tak naprawde wykończyło i może stąd ten list ze wszystkimi adresami

to znaczy że ma żonę i kochankę w jednym.szczesciarz z niego a zarazem frajer że nie umie tego docenić.gdyby moja zona tak umiala to nie musiałbym szukac na boku.

Tylko ja jako kochanka jakoś dziwnie zaczynam przegrywać.Nie chce tego i to mnie boli ,że moje sposoby zczynają zawodzić.Lecz dzis w nocy kiedy nie mogłam zasnąć napisałam do niego sms ,że mimo wszystko go kocham i ,że powoli zaczynam rozumieć ,że dał się obłąkac internetowi. Rano musiał to przeczytać i jak do niego przyszłam to go prztuliłam i powiedziałam ,że niech nic nie mówi jeśli nie chce. Oczywiście przytulił mnie ale szybko uciekł tak jakby bał się ,że zaczne pytać.Chodz powoli mysle o tym by zacząć szybko coś zmieniać by znów go odzyskać .A pytania może kiedyś będą ale mysle ,że dopiero bedzie rozmawiał ze mną jak ochłonie i zrozumie z kim tak naprawde żyje.Wydajemi się ,że chyba go bardziej kocham niż on mnie.Ale to może chwilowe złudzenia usnute jak się tak dużo nad tym rozmyśla.

wiesz dużo bym dał aby żona przyszla przytuliła i powiedziała kocham cię

nie poddawaj się i walcz o niego wszystkimi srodkami,tyle moze doradzić taki drań jak ja

Dzięki za dobre słowa .Ale się boje,że może po jakimś czasie wybuchne do niego z moim żalem.Nigdy jako do tąd się nie achowywałam ,aby siedzieć tyle godzin przed kompem i pisac.To chyba rozpacz nie pozwala mi normalnie żyć.Staram się pozbierać i jakoś jeszcze wyglądać ale jak tak dalej pójdzie to będzie następny problem z anoreksją.Nie odczówam głodu i posiłki są wyjatkowo bardzo ograniczone .