Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piwnooka.z.warszawy

powiedzcie, dlaczego tak bardzo nie chce mi się żyć?

Polecane posty

Gość piwnooka.z.warszawy

nie mam depresji. chyba... mimo to nie znajduję w sobie żadnej motywacji do codziennego wstawania z łóżka. nie chodzi o to, że jest mi smutno. po prostu wszystko jakoś zupełnie mi zobojętniało. najchętniej bym spała i spała i spała i spała. całymi dniami snuję się jak zombie, wieczenie jakaś śnięta i wyłączona z biegu spraw. a jeszcze jakiś rok temu byłam aktywną, pewną siebie, przebojową kobietą, która zawsze wiedziała czego chce. teraz nie mam pojęcia. mam chłopaka, którego kocham, dobrą pracę, ale po prostu zupełnie przestało mi zależeć. tak po prostu. czy ktoś może nazwać ten stan? ja to nazywam zlodowaceniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
No to jesteśmy podobni do siebie tyle, że ja nie mam dziewczyny :P Miałem od rana uczyć się do sesji a co ja robię? Jak zwykle włączam komputer stacjonarny lub laptop i słucham muzy oraz gram w Fife 09 ;) Później się dziwie, ze mnie plecy bolą i garb rośnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnazimna
depresja. jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro-astra
CHm... a nie przezylas ostatnio jakiejs traumy? Smierci kogos bliskiego czy cos? A moze bralas jakies narkotyki? Nie wiem co Ci poradzic, powinnas pojsc do lekarza i to niekoniecznie psychiatry... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm co to jest
no to dziwne, nazywaj to jak chcesz ja nazwy nie wymyśle ale podejrzewam że zaprowadzi cie to do czegoś gorszego niż jest. Twój stan to pewnie początek czegoś ? zrób z tym coś lepiej, pobuszuj na jakiś poradach psychologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mameniczka
hej hej, też myśkę, że powinnaś zrobić ogólne badania, bo pzreicież nie chcesz chyba tak żyć :( ...miomo, że mówisz, że jest Ci wszysjo obojętne. może się okaże, że to brak witamin po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 23 latka, ja też miałam się uczyć do sesji....I co robię, siedzę na kafeterii...zła jestem na siebie, ze nic nie robię....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowa.kier
WIem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale ze mną sie podobne rzeczy działy jak mi się zaczęło niedociśnienie. Też byłam ciągle zmęczona i myślałam, że to może jakieś przesilenie, potem, że deoresja... Rzuciłam nawet robotę w pewnym momencie, czego Ci nie radzę robić... W każdym razie długo się męczyłam ze sobą, w końcu babka mi dała Gutron, w sensie lekarka, już stricte na niedociśnienie i dopiero wtedy jakoś odżyłam, okazało się, że tu jednak chodziło o to ciśnienie najbardziej... Może takim tropem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczycsie
a nie siedziec na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puellaexfabula
moze gwiazdy Ci nie sprzyjaja... i mowie powaznie calkiem to zakrawa na spory wplyw tranz. saturna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugugugu
to ja juz jednak bym cisnienie obstawial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cat_In_The_Cradle
Ja też mam tak samo jak autorka. Dobra praca, chłopak, mieszkanie i na niczym mi nie zależy i nic mi się nie chce. Wyjście do pracy to jakaś masakra :-( Najchętniej bym spała i spała. Nie chce mi się wychodzić w ogóle z domu. Potraciłam większość znajomych bo przestałam się do nich odzywać. Mój chłopak ledwo ze mną wytrzymuje :( Trwa to już od ponad roku. Czasem mam lepsze dni, ale to naprawdę rzadko i na krótko (kilka godzin w ciągu dnia). Nie chce mi się już żyć :( Do tego mam zaburzenia odżywiania ;( Mam zamiar wybrać się do jakiegoś psychiatry, ale boję się że ucieknę sprzed drzwi gabinetu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×