Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mejsi grej com

prawda jest taka, ze laski, ktore nie potrafia gotowac i ogolnie zajmpwac sie

Polecane posty

Gość mejsi grej com

domem, predzej czy pozniej beda plakac, bo facet je zostawi dla innej. takie kobiety to nieudolne baby, z tipsami na lapach. zaraz beda pisac [ewnie, ze u nich jest podzial obowiazko i ich facetom nie przeszkadza, ze robia tylko herbate. ale zobaczymy za kilka lat, zobaczymy haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a widzisz ja zajmuje
sie domem, prasuje, piore, gotuje, prqcuje zawodowo...a moj facet nie robi nic..pracuje zawodowo... i wiesz co kurwa...to on bedzie plakac..jestesmy razem 3 lata...ale ostatnio nie robi kompletnie nic... i nie ma tipsow, i nie jest blondynka....jest po prostu facetem wychowanym w domu gdzie kobieta ma skakac obok niego-i niestety ostatnio ten pierdolony syndrom ksiecia na dupie -mu sie ujawnil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam zawsze trafiam na facetow ktorzy potrafia i uwielbiaja gotować,teraz obecy moj tez woli sam bo wie ze ja nie przepadam za staniem przy garach,a skoro on lubi to czemu nie? tępy jesteś:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez facet zeniac sie z dziewczyna, ktora nie potrafi gotowac, chyba ma ta swiadomosc? Poza tym metoda prob i bledow mozna sie w calkiem niedlugim czasie wszystkiego nauczyc..poza tym watpie, czy sa dziewczyny ktore kompletnie nic a nic nie potrafia w kuchni zrobic, ugotowac ziemniaki, zrobic kotlety i jakas prosta zupe (pomidorowa, jarzynowa) potrafia 10-latki. A co maja do tego tipsy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
czytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejsi grej com
no to o co ci chodzi? pisze dokladnie o tym samym, tylko ze tutaj role sa odwrocone. leie sa skazani na samotnosc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejsi grej com
facet predzej czy pozniej (raczej predzej) zorientuje sie, ze jest z baba-nierobem. a jak przyjdzie na swiat dziecko bedzie robil na 3 etaty w domu? mowilem, ze sie zlecicie jak sroka do blyskotki za moment:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym,czasy kiedy to kobieta stała przy garach,zmieniała pieluszki,sprzatała cały dom a facet przyszedł na gotowe i jeszcze marudził ze nie to chciał na obiad sie skonczyły. faceta trzeba sobie wychowac od poczatku bo potem na łeb wejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
To nie do końca tak- wszystko zależy od faceta. Moi sąsiedzi są ze sobą jakieś 30-parę lat, a od zawsze wszystkie obowiązki wykonywał mąż- gotuje, prasuje, pierze i jest aktywny zawodowo! Jego żona całe życie nie pracowała a zajmowała się tylko czytaniem, oglądaniem tv i rozwiazywaniem krzyżówek. Jak widać wszystko zależy od relacji, co kto lubi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
może tak było kilkaset lat temu gdy żona była sprzętem domowym dzisiaj też niektóre babki to też sprzęty domowe - ale takich się nie zostawia tylko wali po rogach normalny facet szanuje równopawną sobie partnerkę poza tym gotowanie i dbanie o dom to nei kwestia umiejętnosci - bo chyba tylko neidorozwój umysłowy nei potrafi ogarnąć siebie i otoczenia. ja mieszkam sama - to chyba musze jakoś to robić, nie??? co ma do tego facet i małżęństwo. mój mężczyzna też mieszka sam i też radzi sobie z domem - co to w ogóle za głupia kwestia?? chyba logiczne jest że jak ludzie mieszkają w jednym mieszkaniu - to razem je ogarniają ale rozumiem że autorowi/autorce chodziło o to że kobieta ma przejąć wszystkie obowiązki domowe i poza tym nic nie robić - w takim razie - patrz początek mojej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padaka
jak dla ciebie kobieta, która nie gotuje zawsze ma tipsy, to wyjdź z domu, bo ciągły widok takiej żony/matki krzywi ci mózg 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
Dodam jeszcze, ze oczywiście musi być jakiś podział obowiązków- mój chłopak np uwielbia przyrządzone przeze mnie dania, a ja kocham gotować dla Niego :) On za to zrobi za mnie zakupy albo posprząta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a fecet to co kurcze raczek nie ma? nie potrafi ugotowac? p[odzial- o to to, np. ona sprzata/ pierze/costam, facet gotuje. i git. malzenstwo to zwiazek, rownorzedny a nie ze kobieta usluguje facetowi bo do tego sie sprowadza robienie wszystkiego za niego ja gotuje w domu bo lubie po prostu, co nie znaczy ze moje kochanie mi czasem nie pomoze albo sam nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tylko jedno pytanie: Na ile etatów pracuje czynna zawodowo kobieta, która wszystko sama robi w domu? :P Facetów nieróbów powinno się batem przyuczać do zmywania garów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a prawda jest taka
ze to zalezy od ludzi ja nie lubie gotoac ale moj chlopak lubi wiec po co mu mam odbierac przyjemnosc :) on zawsze sie mnie pyta co chce na obiad a jak ja cos proponuje ze ja zrobie to zawsze mi mowi ze ja sprzatam to on gotuje wiec kwestia dobrania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
lilitka: - sprzataczka vel gosposia - kucharka - zaopatrzeniowiec - dostawca - praczka - menedzer - pani swiadczaca uslugi seksualne - centrum informacji na kazdy temat - opiekunka - pielegniarka czasem jeszcze: - architekt - stylista wnetrz - krawcowa - zlota raczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a czsem za to wszytsko nawet "dziekuje " nie uslyszy tylko tam jest pylak,przynies mi piwo, czemu nie kupilas czegos, to jest niedobre,moja mama robila to lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
"Na ile etatów pracuje czynna zawodowo kobieta, która wszystko sama robi w domu?" ja osobiście mam w dupie na ile etatów robi. dla mnie to zwyczajna debilka. sprawa jest prosta - dwoje pracujących ludzi ogarnia dom po równo. jak jedna ze stron nie pracuje - to przecież nie będzie się opierdalać w domu - tylko większość obowiazków przejmuje sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie,ja nie przepadam za gotowaniem co nie zanczy ze nie umiem tego robic,wiadomo ze jakies podstawowe dania zrobie.tyle ze nie ciagnie mnie do tego,moj facet bardzo lubi to robic a moalo tego naprawde potrafi.wiec gotuje.ja znowu wole sprzatac,w mieszkaniu mamy bardzo czysto i to jest tylko moja załuga bo moj znowu jest bałaganiarzem,ale w ten sposob własnie sie uzupełniamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
oczywiście jak są małe dzieci (Sczególnei więcej niż jedno) sytuacja trochę się przesuwa - wtedy strona pracująca jest zobowiązana do większej pomocy przy domowych obowiązkach. ale i tak większość spraw to broszka tego kto siedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
"pani swiadczaca uslugi seksualne" a ja w swej naiwności myślałam że seks to przyjemność :( o ja głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
w zyciu wiekszeg lupoty nie- powiedz to mojemu staremu jak mama nie rpacowala to sytuacje typu: stary lupie slonecznik, rozwala mu sie miska,zamiast jak normnalny czlowiek sprzatnac idzie do pokoju i mowi w eter "chyba cos sie potluklo..." po czym idzie sprzatnac mama :/ teraz mama pracuje, a i tak wstaje o 5.30majac do pracy na 10. bo przeciez ojciec sobie sam sniadania ani kanapek do pracy nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kotek nie wszystkim kobietom seks sprawia przyjemnosc. nie kazdy facet robi cos poza penetracja, ktora mnie przykladowo boli. a orgazm z penetracji to ma z 30-40% kobiet. i nie zawsze kobiuety uprawiaja seks wtedy kiedy im sie chce, czasem by nie stracic partenra albo z innych dziwnych powodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
wybacz ale twoja mama sama sobike na to zapracowała. może to lubi? mnei to nie obchodzi. a podzial obowiązków musi być. u mnie wspólne gotowanie już raz się skończyło bzykaniem na stole, przypalonym garem i zamawianiem pizzy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole to zycie
j3est do dupy.i to przez facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 8903
ja tam uwielbiam gotować, zawsze jak mam wolny czas robie jakies ciacha bułeczki itp. po prostu lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no i tak samo mysle- podzial musi byc, bo niestety przezmame dopiero teraz wychodze z sieroctwa zyciowego :( a ona doirosla, jej zycie jej wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
bazienka - przykre jest to co piszesz jak seks z danym facetem nie sprawia przyjemności kobiecie to po co za niego wychodzi???????????????????????? nigdy tego nie zrozumiem.... ból podczas stosunku - dla mnei niepojęta rzecz. co do orgazmu - też go nie mam w 100% zbliżeń - taka fizjologia i natura kobieca- ale nie zrezygnowałabym za nic z żadnego z tych "razów" bez szczytu - to rozkosz z bliskości, z czułości, wyuzdania i wszystkeigo tego co składa się na seks. ja rozkosz czuję od pierwszego dotyku. ehhh... raz moja ś.p. babcia powiedziała mi - co to nicy fajnego w tym seksie? to yylko dla facetów... naprawdę zrobiło mi się jej żal... myślałam że takie rzeczy zdarzały się tylko kiedyś... a ty mi piszesz że to nadal występuje - przykre to nie wyobrażam sobie żadnej sytuacji żeby seks z mężczyzną któego kocham nad życie byłby dla mnei przykry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu większej głupoty nie
bazienka- po co jesteś z mężczyzną który sprawia ci ból podczas zbliżenia???? nie rozumiem.. albo z nim rozmawiasz na ten temat i pracujecie nad tym albo go zostawiasz, bo jeśli ma cię gdzieś - to po ci on???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moimi rodzicami jest tak samo jak z Twoimi bazienka.ojciec ma na 7 do pracy mama wstaje o 6 i zachrzania do kuchni robic mu sniadanie.jakby nie mogł sam!specjalnie musi wstac wczesniej niż on,no vzasem robi mu wieczorem zanim sie połozy,ale on z reguły woli robione rano! u mnie nigdy tak nie bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×