Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka211

wam też się tak rozpływa kasa?

Polecane posty

Gość studentka211

Studiuje w lublinie. Na samo jedzenie jedzenie idzie mi 100 zl tygodniowo mimo ,że kupuje najpotrzebniejsze rzeczy. Nie mówiąc już o szamponach , kosmetykach , książkach ( są bardzo drogie ,a jedna ok 70 zł a czasem nie ma możliwości wypożyczyć np w bibliotece bo ich nie ma) . Jeszcze chodzę na języki (tygodniowo 80 zł). często muszę prosić rodziców żeby mi dosłali bo mi nie wystarcza... wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak nie mam i zarabiam sama
na siebie umiem wydawac kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak oczywiscie niestety
no:/ tez Lublin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienienienie
ja wydaje malo, jedynie slodycze to moj grzeszek, a ty jestes rozrzutna i bedziesz sie w piekle smazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łodź ehhh
ja tez tak mam :( staram sie ograniczac do 50zł ale nie wychodzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
a tam rozrzutna... dbanie o siebie kosztuje trochę więcej. Kosmetyki tanie nie są .. Kosmetyczka też, a tylko paznokcie i henne sobie u niej robię... Doszlo do tego ,że na jedzeniu oszczędzam. I nie wiem czy mam dobre wrażenie ,ale jakby wszytsko podrożało ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentko można dbać o siebie
w miarę niedrogo... tylko trzeba pomyśleć. za dużo w dupie masz, jakbyś sama musiała na siebie robić, doceniłabyś wartość pieniądza i nie ciągnęłabyś od rodziców bo pazurki sobie musisz zrobić :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
Niby moi rodzice maja pieniądze ,ale głupio mi od ich ciagnąć kasę tak na wszytsko bo i tak za same moje studia dużo płacą. No i nie mam jak iść do pracy bo chyba że jakiejś dorywczej bo z zajęciami by mi kolidowała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczenoeh
No mozesz isc do McDonaldsa lub innego fastfooda ... tam grafiki ustawiaja bardzo elastycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
no ,a np jak mieć niedrogo ładne dlugie paznokcie jeśli samemu ma się slabe i się łamią? tipsy tanie nie są :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
no w sumie to nie zły pomysł by był... A ostatnio wykladowca na uczelni mnie wkurzyl bo warunkiem zdania egzaminu jest kupienie jego książki nieużywanej za 70 zł i podpisanie jej ! Na naszych studiach to jednak zdzierstwo jest:( O i te języki bym chciala umieć ,a to 80 zl na tydz aż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentko... tipsy niszczą
paznokcie jak je się ciągle nosi :O jest taki zayebisty balsam do paznokci tisane, kosztuje grosze a fantastycznie wzmacnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienienienie
hehe, niezla jestes :P odkad ja pracuje to nigdy nie wydam pieniedzy na jakies durnowate tipsy, bo wiem ile trzeba wysilku by te pieniadze zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentko... języków można się
uczyć samemu, no ale to rozumiem, że nie każdy ma do tego talent, żeby samemu przysiąść, czasami potrzeba nauczyciela. ale ambitny i sam sobie poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama i o
buhehehe o "Boze spusc bombe na te trombe" kosmetyki tipsy i co jeszcze pewnie musisc ciuchy kupytwac w najlepszych sklepach;) hahahahaha mi tez nie starcza kasy i biore od rodzicow ale niewiele 100-200 zl miesiecznie... ale bez przesady na zycie biore a nie na tipsy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienienienie
no ja sie ucze samej jezykow, ale to dlatego ze nie mam kasy na kursy :P nie powiem, jest ciezko, najgorzej sie zmusic do nauki, ale akurat kase na kursy jezykowe to rozumiem bo to inwestycja w siebie , w przeciwienstwie do tipsow :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ale masz wnioski
tipsy to tez inwestycja w siebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienienienie
jasne :) to wpisz potem sobie ta inwestycje do cv :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inwestycja w siebie a i owszem
z tym że wtedy studia niepotrzebne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama i o
hAhaha no niby;p buhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ale masz wnioski
no a jak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
ja ok 800 biorę/mc. ok 100 idzie na busa w 2 strony , 80 na lekcje ang i niem, ok 400-500 na jedzenie i 200 na kosmetyki ,szampony , te paznokcie, czasem ksiązki...niby 800 to duzo ,a tak szybko się rozpływa... na ciuchy by mi już nie wystarczyło więc jak przyjadę do domu to je kupuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
chyba jednak faktycznie do jakiegos fast-fooda pojde ... Mam nadzieje ze sie wyrobie z nauka tylko bo moje studia dosc ciezkie sa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
niby jem dużo ,a jestem szczupła jakbym mniej jadla to bym chyba w anoreksję wpadła :( No tak ok 100 zł na tydzien to mi idzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka211
tesco dla ciebie dla rodziny- to nie kupujesz w ogóle ciuchów, kosmetyków? czy wydajesz na jedzenie 50 zl / tydz tylko? Bo ja sobie jakoś nie wyobrażam tego ..Jak bym byla na Twoim miejscu to 800 wystarczyło by mi na czesne ,rachunki, jedzenie dojazd ,ale nic poza tym raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienienienie
trzeba dobrze poszukac to i w innych miejscach sie znajdzie elastczny grafik, ja na miesiac mam 150 zl na rachunki (mieszkam z matka bo koncze studia wiec tak malo) drugie 150 to jedzenie i kosmetyki, 42 zl bilet miesieczny, co dwa - dwa i pol miesiaca kupuje zwirek i zarelko za ok 250 zl dla mojej gromadki kotow :D, tez nie zyje mi sie zle, nie zaciskam jakos specjalnie pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupuję ciuchy, buty, torebki... farby, papier, różne ołówki, węgle, tektury, pianki itp... mam dwa telefony na karte plus stacjonarkę i internet do opłacenia... i jakoś mi starcza te 800 na to... nie wiem, jak to robię :O ale mniej więcej tyle wydaję... w sumie nie jem jakoś dużo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×