Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dipte

MĄŻ PRZY PORODZIE? POMÓŻCIE

Polecane posty

Gość Dipte

Mój mąż chce być przy porodzie. Też bym chciała, ale nie jestem do końca przekonana. Czytałam, że u wielu wywołuje to uraz psychiczny.Po wspólnym porodzie mężczyźni zaczynają się oddalać, tracą ochotę na sex. Jak było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może by tak na ciąże, poród, macierzyństwo? wydaje się bardziej odpowiednim miejscem na taki topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dipte
nowa jestem, nie wiedziałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttrre
ja bardzo cieszyłam sie z faktu ze mąż byl przy porodzie. Poród moze trwać długo, nawet do kilkudziesieciu godzin, więc nie wyobrażam sobie nie mieć kogoś bliskiego, kto poda wodę, zmieni koszulę, czy pomoże wstać. położna cały czas gdzieś znikała a meża mogłam trzymać za rekę. Choć w nocy jak nie miałam silnych skurczów to sobie przysypiał na worku sako:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dipte
ttrre dzięki :) a żadnych skutków ubocznych po tym jak się na oglądał nie było;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttrre
poza tym nie zauważyłam jakiejs zmiany w stosunku do mnie , raczej go to uwrażliwiło na pewne rzeczy. Widział że się wycierpiałam, jaka to ciężka praca urodzić dziecko, więc myślę że to działa na plus. A podczas porodu maż byłl przy głowie, nie zaglądał między nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chciałam żeby mój mąż była przy porodzie ale on nie chciał i miałam do niego żal, ale teraz nie żałuję bo mógłby się zrazić do mnie jako kobiety, oni mają trochę inną psychikę. Kocha nasze dzieci i jest wspaniałym ojcem i to jest najważniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż był
przy porodzie i gdyby go nie było to chyba bym nie urodziła. Miałam bardzo ciężki i długi poród a samo to że był ze mną trzymał mnie za rękę i wspierał dało mi bardzo dużo. Też bałam się tego że że będzie miał do mnie jakiś wstręt po tym wszystkim a On........ współczuł mi i było mu mnie żal że musiałam się tak męczyć. Po wszystkim powiedział ze gdyby się dało to On wolałby urodzić to dziecko żebym nie musiała tak się męczyć i że gdyby nie zobaczył to nigdy by nie uwierzył że urodzić dziecko to taka trudna sprawa. Bardzo nas to zbliżyło do siebie i jak znów kiedyś zajdę w ciążę to chcę żeby był ze mną przy 2 porodzie bo bardzo mi pomógł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż był
a poza tym położne zupełnie inaczej Cię traktują jak jest przy tobie ktoś bliski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttrre
,myślę ze powinnas mu pozwolić na to , poród to nie tylko parcie, czyli ta najbardziej można powiedzieć drastyczna częsc porodu. To również czekanie, odliczanie minut pomiedzy skurczami. A to może się dłużyć, przy bliskiej osobie zleci ci na pewno szybciej. A jeżeli uważasz że będziesz sie krępować przeć, krzyczeć to przecież jak będzie już pełne rozwarcie możesz go porosic żeby wyszedł. Choć uważam że to normalna sprawa i jeśli cię kocha to będzie na ciebie patrzył jak wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dipte
ttrre czy twój mąż zanim podjął decyzję, że będzie z tobą, miał wcześniej jakieś wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dipte
Nie wiem czy poród z kobietą to taka fajna sprawa, krępowałabym się chyba trochę. Jednak bardzo dużo piszą o tym jaką to psychiczną krzywdę wyrządza się facetowi każąc rodzić wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż był
ja nie chciałabym przy porodzie żadnej kobiety. Maż to mąż..... ja w moim mam też przyjaciela i było na prawdę ok! Miałam to szczęście że poród nie oddalił nas od siebie tylko zbliżył. Porozmawiaj z mężem o jego oczekiwaniach i wyobrażeniu samego porodu. I wspólnie podejmijcie decyzję. Myślę że znajdziesz tutaj różne opinie na ten temat ale nikt Ci nie odpowie na Twoje pytanie bo nikt nie zna Twojego męża. Ja na pewno swojego nie zamieniłabym na żadną inną "osobę towarzysząca";) i wiem że to że był przy porodzie to była dobra decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co w ogóle ktokolwiek przy porodzie? :o Przecież ten ktos będzie chciał jedynie napatrzeć się na twoją c..ę :o Bywa, że zrobi zdjęcia i potem znajdziesz je na jakimś portalu... :O A jak się zanieczyścisz, opowie o tym innym, będą mieli z ciebie uciechę :O Mąż nabierze obrzydzenia :D A fu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż był
jania gratuluję podejścia do sprawy.........ktoś zrobi zdjęcia a potem znajdziesz je na jakimś portalu..........no kurde nie rozśmieszaj mnie. Mąż autorki już pewnie ma przygotowany aparat i kamerę........nakręci film zrobi zdjęcia a potem zmontuje z tego dokument i będzie się starał o oskara..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jania to facet
pisze tak, bo zemdlałby na widok krwią ociekającego noworodka:o:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem żadnym facetem i skończ te pisanie, bo podam na nicki zablokowane :o Jestem pewna, że to pisze \"pokaże na co mnie stać\", wredna grubaska :) A myslisz, że po co mąż chce być przy porodzie? Chce się napatrzeć, zrobić zdjęcia :O Facetom tylko o te widoki chodzi, a głupie kobiety wierzą w jakąś miłosć z jego strony... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak...jasne...
dziewczyny nie reagujcie na tego kmiota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż był
jania-------> facet czy nie jesteś tępy/tępa i szkoda mi czasu pisać pod twoim adresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×