Mam nadzieje, że tu będę mogła z kimś porozmawiać

kupiłam wczoraj folik :) Kurcze tak już bym chciałam wiedzieć ale mam negatywne przeczucia że nam się udało. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić ten dzień jak się dowiem o ciąży:(

niewiem dlaczego ale cały czas czuje lekkie bóle jak przed okresem a do niego jeszcze troche czasu

no tak jakbym czytała o sobie. Ja też dopiero zaczęłam starania i przyznam się wam że kochlismy się bez zabezpieczenia aby 2 razy. A znamy się już 9 lat. Od 8miesięcy jesteśmy małżeństwem. Okres powinnam dostać 5go lipca. Nie wiem czemu ale po ostatnim razie tj po sobocie bolały mnie jajniki na zmianę. No i te piersi. Już zaczynają boleć a do okresu jeszcze trochę czasu także za wczesnie żeby mógł to byc objaw ciąży jak myslicie? A obawy to są chyba normalne u każdej kobiety w ciąży a przynajmniej u tych z pierwszym dzieckiem bo nie wiemy co nas czeka.

życzy Ci żeby wam się udało. Ja też mam nadzieje że pobolewanie to efekt ciąży ale może to być tak , że na siłe szukamy tych objawów. Kurcze jak odliczam dni już do okresu nie ukrywam, że będę bardzo zawiedziona jeśli nam się nie uda. Mam taki głupi charakter że jeśli się na coś napalę trudno mi pogodzić się z porażlkąL:(

Najśmieszniejsze jest to że mój mąż w przeciwieństwie do mnie twierdzi że napewno nam się udało.Aj ci faceci. Chociaż teraz mogli by mieć rację:-) Wiesz co ci powiem. Po tym w jaki sposób piszesz odnosze wrażenie że jesteś normalną dziewczyną a przyznam że dużo takicz na forum nie ma. Mam pytanie- ile masz lat ? Może pisałaś a mi gdzies to umknęło.

jakbym słyszała mojego męża tak samo jest pewny że się udało i co chwile pyta się jak się czuję:). Ja rzadko bywam na kafe jakoś tak ostatnio mnie zainteresowało jak szukałam jakiś info na temat ciąży. Mam 25 latek:)

oo zaczerniłam nicka:)

Ja 28 lat ale tak naprawdę do grudnia i to końca jest jeszcze sporo czasu. na kafe wlazłam bo tez zaczął mnie ten temat baaardzo interesować. Tak się zastanawiam po jakim czasie mozna zrobić test żeby był wiarygodny. Są opinie że w dniu okresu, albo że tydzien po terminie.

z tego co ja czytałam i wiem to najlepiej w dniu spodziewanej miesiączki , no i później. jejku dla mnie to wieczność najdłuższy tydzień świata:). Kurcze wiesz co na początku byłam przekonana że na się udało ale im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości bo to nie jest takie proste jakby się wydawało

oprócz męża nie mam bardzo z kim pogadać o tym bo narazie nikomu nie mówimy żeby nie zapeszyć

Jak czekałam na twoją odp to byłam na innym temacie. I masz rację TRZEBA SIE NAPRACOWAC żeby zostac rodzicami :-) a tak na powaznie. Teraz tak sobie pomyslałm że przecież byłam 3 dni po okresie i ztego co wiem to dni niepłodne także chyba nic z tego. A piersi bolą przy owulacji. Tylko śmieszy mnie fakt że niedawno przestaly boleć i znowu bolą. A co do pogadania to MOZESZ NA MNIE LICZYĆ. Chętnie tez podzielę się swoimi problemami a jeden mam naprawdę duży. Tzn może nie problem a raczej zmartwienie. Bo widzisz ja jestem chora na jedną taką małpę i z tym mogą wiązać sie problemy najpierw z zajściem w ciąże, potem z donoszeniem. Jest duże prawdopodobieństwo poronień. Ale na ostatniej wizycie moja ginekolog i reumatolog dały że tak powiem pozwolenie na działanie. Ale z reguły jestem optymistką. Uda się napewno może nie od razu nie już ale kiedyś.

ojoj przykro mi ale natura działa cuda więc myśl pozytywnie i jestem pewna że zostaniesz szczęśliwą mamą:). Ja znowu czaiłam się na dni płodne i według moich obliczeń kochaliśmy w same dni płodne, ale wiesz jak to jest zawsze można się pomylić. Cieszę się że poznałam fajną osobkę z którą można normalnie porozmawiać. Może za tydzień umówimy się na ten sam dzień testowania :)

Zaraz kończę pracę. Mój szef zabiłby mnie gdyby wiedział że zamiast pracowac siedze w internecie. :-) ale niech tam nikt swięty nie jest. Niestety w domu nie mam internetu ale jutro z samego rana jestem. Także do jutra Cześć.

Z testem ok.

hehe ja też niedługo kończe pracę i również nie mam neta w domu jeszcze nie założyliśmy więc do juterka. Pozdrawiam:)

Dziewczyny, nie szukajcie objawów na siłę. U mnie tak naprawdę zaczęły się dopiero po zrobieniu testu, wtedy jakby wszystko "ruszyło". Bolesność piersi, żyłki - wszystko zaczyna się trochę później, wierzcie mi. Nie wsłuchujcie się za bardzo w swoje ciało, tak naprawdę w czasie gdy ma przyjść okres (2 tyg. po zapłodnieniu) dalej czujecie, jakbyście miały go dostać. Pierwsze objawy ciąży są bardzo subtelne i nie warto się nakręcać - im bardziej się nakręcicie, tym później większe rozczarowanie. Ja wam z całego serca życzę, żebyście zaszły w ciążę i nosiły pod sercem swoje maleństwa - to najpiękniejszy okres w życiu :) A widok bijącego serduszka (w moim przypadku dwóch), widok na USG... nie da się tego opisać.

wiem wiem ale wiesz napewno sama jak cieżko jest wytrzymać to czekanie:)

Nie róbcie testu wcześniej, niż w dniu spodziewanej miesiączki. Ja zrobiłam dzień po, test wyszedł pozytywny, ale kreska baaaaardzo blada. Właściwie cień cienia. Na drugi dzień powtórzyłam następny i wyszedł mocniejszy. Ciążę potwierdza lekarz i to jest podstawa do radości, ale lepiej trochę z lekarzem poczekać i iść w 6-7 tc. W 5 może nastraszyć, że pęcherz pusty, że to i tamto - po co się stresować. Wiem, że mogę was moim racjonalnym gadaniem trochę wkurzać, ale wiem co mówię. Ciąży myśleniem nie przyspieszycie, gorzej - możecie ją zapeszyć.

Ja też jestem w gorącej wodzie kąpana i 2 cykle czekałam, myślałam, robiłam test wcześniej itd itp. Szybko się zniechęciłam, poddałam. I co? I okazało się, że jestem w ciąży :) Myślę, że gdybym dalej się tak nakręcała, może jeszcze bym czekała na maleństwa. I to nie tylko ja, wiele kobiet radzi odpuścić i wyluzować. Nie odbierajcie sobie tej radości z niespodzianki :)

zgadzam się fajnie jest posłuchać rady kogoś kto już to oczekiwanie przeszedł. Postanawiam nie myśleć o tym czy będę czy nie będę przyjdzie czas to się dowiem:)

Do mamy bliźniaków. Tak wogóle gratuluję. Mnie osobiście nie wkurzyłas tym swoim pisaniem bo gdzies w mojej świadomości wiem że masz rację z tym nakręcaniem się. Czas pokaże jak będzie.

Hej:) kataryniara mam pytanie czy Ty teraz dbasz jakoś bardziej o siebie tak jakbyś była w ciąży to znaczy nie bierzesz leków przeciwbólowych, jesz więcej owoców i warzyw, nie dźwigasz... i takie tam czy narazie robisz jak do tej pory?

Pytasz czy dbam o siebie jakoś tak bardziej. Juz ci odpowiadam. Biorę juz około m-ca FOLIK o którym była mowa wczesniej. zaleciła mi go P.ginekolog. Jesli chodzi owarzywa i owoce to jem jak do tej pory duzo. Ale tu różnicy nie widzę bo ja porostu tak mam że kocham warzywa i owoce. Teraz akurat jestem przeziębiona i wolę pocierpiec ale nie biore żadnych leków. Piłam kawę. Już nie piję. Gazowane omijam bo to nic dobrego. nawet jak teraz nie będę w ciąży to mi te zmiany wyjdą na zdrowie. Na wizycie u ginekologa dowiedziałam się że jak juz zajde to na dzien dobry wyląduję w szpitalu na 2-3 dni na szczegółowe badania. Pisałam ci ze jestem chora. No i moje wizyty kontrolne będą dużo częstsze ze względu na bezpieczeństwo moje i dziecka. To kiedy ten test robimy?

Dzięki :) Ja się znowu wtrącę ;) Jeśli chodzi o styl życia, to warto przed zajściem w ciążę zachowywać się tak, jakbyś już w niej była. Czyli więcej ruchu, powietrza, unikanie przebywania w zadymionych pomieszczeniach, ograniczenie alkoholu, leków itp. Bierzesz już Folik?

Róbcie test w dniu spodziewanej miesiączki, nawet później. Nie polecam wam podejścia od strony "staraczek" - wg mnie to jest chore.

Ja biorę od m-ca. I zaczęłam juz o siebie dbać. ja nie mam jakiejś obsesji napunkcie starania sie odziecko. Kochanie sie z męzem nie stawiam na równi z ,, robieniem dziecka,, bo to nie oto chodzi.

sorka że tak wolno odpisuje ale mam dziś dużo pracki:(. Ja zaczęłam brać folik przedwczoraj -wiem troszkę za późno-. Co do testu to ja myślałam o 1 lipca co Ty na to? Ja mam często uporczywe bóle głowy jak mnie złapały to brałam sporo tabletek. Teraz nie biorę staram się przecierpieć bez tabletek. jem o wiele więcej warzyw i owoców. Pije soki , wode niegazowaną NIe pijam juz coca coli. Nie palę więc niemam czego rzucać, Alkoholu też nie pijam bo nie lubie.

Palic to ja nigdy w życiu nie paliłam takze problemu nie ma. A na kiedy okres ci przpyada? bo mi na 5 lipca także nie wim czy nie za wczesnie z tym testem. Co do pracy to mój kolega ma fajne powiedzonko -BOŻE SPRAW ŻEBY MI SIĘ TAK CHCAŁO JAK MI SIĘ NIE CHCE.

hehe dobre powiedzonko:). Ja mogę poczekać z tym testem z tym jak okres będzie mi sie spóźniał to samo się rozwiąze ale coś czuje że normalnie dostanę okres i że się nie udało:(

Szczerze- to ja tez tak czuję.