Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czas na nasze maleństwo

Mam nadzieje, że tu będę mogła z kimś porozmawiać

Polecane posty

Hej :). co tam słychać. Według mnie w sobotę miałam owulacje, więc zobaczymy ,ale nie nastawiam się wogóle na to, że nam się udało jestem nawet pewna , że 25 normalnie dostanę okres i kolejny miesiąc starań nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Chyba naprawdę brak mi jest juz odpoczynku. Ostatnio nawet sie budzę zmęczona. Jestes przekonana że sie nie uda a tu NIESPODZIANKA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Temperaturki nie mierze. Jakoś tak. A mam pytanie: czemu Ty zaczęłaś? Czy już wczesniej to robiłaś? Ale dziś cieplutko. Moja kuzynka jest juz drugi dzień a taka jest gaduła ze czsem to mnie uszy bolą od słuchania. Wiesz ja przestałam juz mysleć czy nam się uda czy nie. Co ma byc to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że przestałam tak nagminnie mysleć czy nam sie uda czy nie to nie oznacza że wcale nic a nic o tym nie myślę. A odzywac sie bedę. nawet nie wiem czemu tak pomyślałaś że mogłabym przstać. Tylko pamiętaj ze ja od poniedziałku zaczynam 2tyg urlopu i nie mam komputrea w domu takze pewnie bedę milczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana to będziemy się razem urlopować bo mnie też od poniedziałku nie ma i wracam za dwa tygodnie:). Ja niby też o tym nie myśle, ale jednak czekam do końca miesiąca czy nadejdzie okres czy może jednak nie;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć. Okazało się że mój brat zainstalował sobie internet w domu a mieszka obok mnie. Na razie tylko na próbę ale dobre i to. dlatego piszę wcześniej.Jak urlop? bo u mnie nawet nie tak źle. Codziennie mam zajęcie.Pogoda raz dobra raz zla. Wczoraj wieczorem zerwa się taki wiatr że sama miałam stracha a z reguły się nie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja do pracy dopiero od wtorku ponieważ w pracy byłam awaryjnie we czwartek. Dlatego mi przeszedł ten dzień na poniedziałek. U mnie też póki co nie zanosi się na powiększenie rodziny. Właśnie jestem po okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już całkowicie rzucam na luz nic już nie będę wyliczać kochać sie z mężem będę kiedy będziemy mieli ochotę nie zwracając uwagę na to czy to dni płodne czy nie. Co mam być to będzie . Muszę przestać myśleć bo zwariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje. Szczerze to ja zawsze robie to kiedy mam ochotę. I tez juz pusciłam na luz. Co ma być to będzie. Odezwe się jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nawet nie zastanawiam się kiedy będę miała owulacje. Naprawdę odpuściłam. Uświadomiłam sobie wkońcu, że na siłe na pewną nic się nie uda. Co ma być to będzie. Jak będzie odpowiedni czas to zajdę w ciąże. A przecież niewiadomo kiedy zajdę może za miesiąc może za pół roku. A jak każdy miesiąc będę się zadręczać to mi czas uplynie na wyczekiwaniu na dziecko. A co to da ? Tylko moje nerwy i rozgoryczenie nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz czemu się nie odzywam. Bo mam ostatnio cięzkie i pracowite dni. Zarówno w domu i w pracy. Wiesz czas urlopów. A robota musi byc zrobiona. A ty jak po wolnych dniach? Odpoczęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię ja również mam dużo pracki:). A urlop minął strasznie szybko ale wypoczęłam. Trochę tylko fiksowałam jak zbliżał się termin okresu. A później było małe rozczarowanie. A jak tam u Ciebie? Jeśli mogę spytać to jak często się kochacie. Bo ja zastanawiam sie czy my nie za często. Aczkolwiek nie robimy to z musu że chcemy mieć dziecko tylko poprostu lubimy zawsze często się kochaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż ma w tej chwili taka pracę że widzimy sie tylko w wekandy. Także o częstość kochania nie ma co pytać. Ale wekand nie jest zmarnowany. :-) A ty wiesz że ostatnio zaczął mnie interesować temat jak zaplanować płeć dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my się kochamy co dwa dni a czasami zdarzy się , że codziennie ale to z miłości i z chęci a nie z obowiązku. Hmm... szczerze kiedyś myślałam o tym, że pierwszego chciałabym mieć chłopca, teraz najważniejsze dla mnie jest by mieć zdrowe dzieciątko płeć nie ma znaczenia. Chyba zbliża mi się owulka bolą mnie piersi i brzuch. Widzisz mówiłam że nie będę się tym przejmować i wyliczać ale to samo przychodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ostatnio stwierdziłam, że jestem jakaś nienormalna. Z jednej strony chcę bardzo dzidzie, a zdrugiej strony takie mam troche egoistyczne myślenie, że już nie będziemy tylko we dwoje, nieprzespane noce, nowe obowiązki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale te egoistyczne myslenie minie jak sie okaże ze jestes w ciązy. Zawsze cos sie kończy a coś sie zaczyna. Skończy sie jako taka wolność ale jak spojrzysz na maleństwo i kończyc nie muszę. A z drugiej strony kazdy ma prawo do odrobiny egoizmu no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje. Tak jak tłumaczy mi mój mąż. Taka jest kolej rzeczy i na tym polega dorosłe życie. Widzę że on bardzo pragnie mieć dzidziusia. Aż jestem w szoku niewiedziałam że tak bardzo będzie chciał mieć dzidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domek jest na etapie ocieplania się. Ale jeszcze sporo cierpliwości przed nami. Ale będzie satysfakcja że do czegoś doszlismy sami. Ale wiesz że zauważyłam juz odrobinę zazdrości za strony rodzeństwa mojego męża.Chodzi mi konkretnie o to ze oni siedzą na kupie tzn. siostra z mężem i 3ką dzieci w pokoju i kuchni a my będziemy mieli swój domek. Podciągneliśmy strych -doszły dwa pokoje. W sumie będziemy mieli 4pokoje. kuchnie .przedpokój i łazienkę i to sporą. Tyle tylko że my nie siedzimy z dupami w chałupie i nie czekamy na gotowe aż nam coś ktoś da. Oboje pracujemy. A u nich to jest różnie. Ona jest na kuroniu a on lepiej nie gadać. Pół wypłaty do domu przynosi. Uwierz mi MEKSYK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×