Fajnie jest miec dzieci!

Mimo ze w zyciu zdazylam sie wyszumiec, studiowalam, podrozowalam, bawilam sie, to jak urodzilo sie pierwsze zaplanowane dziecko, bylam nieco podlamana i rozczarowana totalna zmiana w zyciu. Ale po pewnym czasie to minelo a teraz jestem szczesliwa i stwierdzam, ze super jest miec dzieci. Teraz czekamy na rodzenstwo dla naszego mistrza :-)

jak sien ie ma pomyslu na zycie, to jasne, ze fajnie produkowac takie pochlaniacze czasu:O

tez czekam juz na drugie dziecko i mimo, ze w wieku nastu lat zarzekalam sie, ze dzieciakow w zyciu miec nie bede, to teraz obiema rekami moge sie podpisac pod tym stwierdzeniem - fajnie jest miec dzieci:D

Nie dla wszystkich

a moim zdaniem dzieci to najgorsze co moze być..

;)

juz sie oczywiscie zlosliwosci zbieraja. a dlaczego macierzynstwo ma byc gorszym sposobem na zycie od innych? poza tym oprocz dzieci mam tez inne pasje, ale co ja sie bede kapuscianym glabom tlumaczyc.... Przepelnia mnie radosc i chcialam sie nia podzielic, tyle...

Pewnie, ze fajnie jest miec dzieci :D Choc ja dojrzalam do tej decyzji dosc pozno jak na polskie warunki (choc na szczescie nie mieszkam w PL, wiec komentarzy mam, ciotek i sasiadek nie musialam sluchac ;) ). Urodze w sierpniu, a we wrzesniu koncze 30 lat. Do tej pory liczyly sie dla mnie inne wartosci typu studia, podroze, praca i "ustawienie sie", az w koncu przyszedl taki moment, ze wiele rzeczy osiagnelismy, zobaczylismy, pewne sprawy sie znudzily i nabraly zupelnie innego znaczenia, a zapragnelismy miec te piekna mala istotke, ktora wywroci nasz swiat do gory nogami i zmieni priorytety :) (zreszta juz to zrobia :) ) , takze zgadzam sie z autorka w 100% :D

forum jest dla kazdego to po pierwsze....a po drugie jak są tematy o tym jak ktos nie nie chce dzieci to wy tez sie wpieprzacie ze swoimi ''mądrościami''....a ty co jestes w ciąży jak mozesz sie wypowiadac ze fajnie jest miec dziecko jak jeszcze go nie masz :O...dzieciary to tylko kula u nogi i tyle :O

Czy fajnie jest miec dzieci??co to za pytanie?nie ma nic ruwnie pieknego!!!!!!!ja chociaz urodzilam synka w wieku 21lat,nie wyszalalam sie,nie podrurzowalam,praktycznie nie ma co wspominac z chwil kiedy bylam wolna(tzn.bez meza i synka;)nic wiecej od zycia nie chce,cale zycie na cos czekalam,czegos mi brakowalo do szczescia,teraz juz wiem ze tym czyms a raczej kims bylo wlasnie dziecko,Kocham Dzieci,uwielbiam sie nimi zajmowac,Kocham swojego synka jak nikogo innego na swiecie!!!!!trudno jest opisac to szczescia bo poprostu nie ma na to odpowiednich slow!!!!to jest cos niesamowitego,niepowtarzalnego,............;)inaczej sie kocha meza,chlopaka inaczej mame tate,inaczej rodzenstwo,inaczej najlepsza przyjaciolke,najwieksza milosc na swiecie czuje sie wlasnie do swoich dzieci!ja gdybym mogla i miala na to warunki moglabym miec 10 dzieci albo i wiecej;)jak narazie mam 6miesiecznego synka,ale zamierzam urodzic jeszcze conajmniej 2;)...Pozdrawiam szczesliwe mamusie;)

az mi wlosy deba stanely,ktos mnie zdenerwowal,co za kretyn/ka smie wogule pisac ze dziecko to kula u nogi????az szkoda slow do takiego chamstwa,zapytaj swojej mamy czy bylas?les kula u nogi??bo pewnie tak skoro tak sadzisz;(jestem ciekawa czy wogule masz dzieci?pewnie nie ,najpierw sobie zrob a puzniej sie wypowiadaj

do dziecko to kula u nogi - a co ty tam wiesz zgorzkniala istoto :P Skoro mowie, ze nie ma nic piekniejszego, to znaczy, ze tak mysle i koniec, a ty mysl sobie co chcesz i zyj jak chcesz, bo mnie ani nic do tego, ani nawet nie interesuje mnie to tyle, co brudu za paznokciem. Prosze cie tylko o jedno: nie wkladaj mi slow w usta, TWOICH slow. Kazdy ma prawo mowic, pisac i myslec co chce, takie sa uroki demokracji :), wiec ty gadaj sobie swoje, a ja swoje :P Takze jeszcze raz: nie ma nic piekniejszego na swiecie niz dzieci, takie mam zdanie i nic go nie zmieni :D

nie nadaje się matkę. W ciąże zaszłam w wieku już dorosłym bo doszłam do wniosku, że powinnam a nie z czystej chęci:P Dziecko nie wywróciło mi świata do góry nogami wciąż robię tzw. "karierę" podróżujemy, mamy fajne życie towarzyskie mimo, że dziecko jeszcze jest małe. Macierzyństwo nie jest moim sposobem na życie, ale jego częścią. Dziś mogę stwierdzić, że fajnie jest mieć dziecko jak się ma tylko dobrą sytuację materialną:P

Ja nie mam dzieci i dobrze mi z tym ;) Nie planuję, może po trzydziestce :P Narazie mam 24 lata i w moim przypadku nie uważam to za dobry czas na dzieci.

ja tam zawsze uwazałam że - a kto powiedzial, ze bedac mama powinno sie zrezygnowac ze wszystkiego i w 100% poswiecic sie domowi i dziecku? Nikt :) Jedne dziewczyny sa szczesliwe prowadzac dom, zajmujac sie dziecmi, mezem, a inne pracujac i robiac tzw."kariere". Ja osobiscie nie wyobrazam sobie siedzenia w domu nawet, jak pojawi sie synek, wiec po macierzysnkim wracam od razu do pracy, ale bede pracowac 3,5 dnia w tygodniu (te pol w domu), a nie 5 jak dotychczas. Duzo mnie kosztowalo skonczenie studiow za granica, znalezienie pracy i wypracowanie sobie statusu (skonczylam ekonomie i pracuje jako analityk rynkowy w duzym koncernie), ale wierze, ze nie kazda kobieta tak mysli. Sa babeczki, ktore zupelnie spelniaja sie w domu i sa szczesliwe poswiacajac sie do konca dzieciom. I bardzo dobrze. Kazdy jest inny i sam powinien wiedziec jak zyc i co go uszczesliwia. Dopier byloby nudno, gdyby kazdy zyl i mysla tak samo :)

toż na tym forum non stop będnią, że trzeba sobie zyły wypruwać by być idealną matką-Polką bo inaczej jak nie posiwecasz sei calkowicie dzieciakowi jestes wyrodną matką.

A no niektore moze faktycznie tak mysla, ale niech tam sobie mysla :) Tu jest duzo takich dyskusji typu karmienie piersia kontra butelka, dzieci w mlodym wieku kontra starszym, pracujace mamy kontra siedzace w domu, cesarka kontra sn i tak dalej i tak dalej...Zazwyczaj kazda z takich dyskusji konycz sie klotnia :) , a ja sobie mysle, niech kazdy robi jak uwaza i guzik reszcie do tego :P

jestem w 32 tc masz absolutną rację. Każdy ma prawo do własnego życia chociaż ja sama nie uniknęłam krytyki bo jak mogłam dziecko zostawić pod opieką opiekunki w 4 miesiącu i iść do pracy:D Ale każdy jest inny, jednym daje satysfakcję siedzenie w domu z maluchem a drugiemu praca i bycie równie dobra mamą. Jakby na to nie patrzeć macierzyństwo to nie koniec świata i ma wiele pozytywnych stron. Grunt tylko żeby nie popadać w paranoję:P

A ja jestem matka czworki dzieci,uwielbiam je! za kazde oddam wlasne zycie,mysle ze zadna kobieta nie zrozomie co to jest milosc do dziecka,dopuki nie urodzi,i rzecz nie w tym zeby wszystkie rodzily dzieci,tylko dlaczego na tych topikach tyle chamstwa i jadu.Przeciez mozna wyrazic swoja opinie na dany temat,bez tych zlosliwosci,uszczypliwosci itp.Czy to mozliwe?zeby ludzie czerpali z tego jakas satysfakcje,czy to ja jestem nie z tego swiata.?

"ruwnie, podruzowac, dopuki" swiadczy o wielu sprawach. wspolczuje tym dzieciom matek-idiotek :o

nie mierz wszystkich jedną miarą. Ja akurat jestem kobietą wykształconą i takich "byków" nie robię. Moze niektóre po prostu za wcześnie zostały matkami i na edukację czasu zabrakło:P

owce wiec chyba nikt tu nie rodzil , robia bledy bo robia hehe , tak jak np ty nie potrafisz rozebrac rozrusznika w aucie :D tak one nie potrafia pisac bez bledow no i o bledy sie tez przypierddyyalacie :O tragedia

ps ; znam dziewczyne po studiach - bezdzietna , i ona robi straaaszne bledy , i do tego jej mama t tez i obie wyksztalcone , wiec chyba nei ma to nic do tego

skąd wiesz, że nic nie wiem o rozrusznikach w samochodzie:P I nie ja się błędów czepiam tylko nie lubię takiego generalizowania. Mnie cudze błędy nie obchodzą, ale mam alergię na ortografy i nie chce by mi ktoś to zarzucał tylko dlatego, że mam dziecko.

ja tez mlodo urodzilam, ale ortografow nie robie , interpunkcje tak :D z powodu olewania tego :D

nie masz co się przejmować interpunkcją, ja do dziś potrafię o niej zapomnieć mimo, ze pracuję w zawodzie, który opiera się na sprawdzaniu i redagowaniu tekstów:D