ksiądz odmówił pochowania mojej mamy.

Pogrzeb za 3 dni a ja niewiem co robic, jestem roztrzesiony, nie wiem gdzie szukac pomocy gdzie sie udac, pisze na wszelkich forach w internecie juz od 10 rano, jak tylko wrocilem od ksiedza proboszcza. Prosze Was rozniez o udzielenie mi pomocy czy ksiadz moze odmowic udzielenia mszy. Argumentowal swoja odmowe tym, ze mama moja nie chodzila do kosciola i nie przyjmowala koledy. moja mama miala 84lata, byla schorowana i lezala praktycznie caly czas w lozku, fizycznie nie byla w stanie dopelniac tych "obowiazkow". prosze was o pomoc

Dzwoń do Jego przełożonego ze skargą .

i to natychmiast

Podobno można wynająć świeckiego mistrza ceremonii pogrzebowej.A przełożonymi się nie przejmój bo są tacy sami jak ten co marudził:P.

zgłoś to

ostatnio był tu topik w którym dziewczyna opisała oglądała reportaż w tv właśnie o tym temacie.

i zamów mszę w jej intencji w jakimś klasztorze, a klechą się nie przejmuj, Bóg z nimi ma niewiele wspólnego :P

ksiądz potrafi wytknąć w czasie mszy, że zmarłego nie widywał w kościele a do głowy mu nie przyjdzie choroba czy, to że stary człowiek mógł mieszkać gdzieś z rodziną

Mó sąsiad nie chodził do kościoła.Kiedy zmarł ksiądz odmówił odprawienia mszy.Z prosektorium prosto na cmentarz. Rodzina w tej kwestii nic nie mogła zrobic. WYRAZY WSPÓŁCZUCIA Z POWODU ŚMIERCI MAMY.TRZYMAJ SIĘ!!

w kazdym razie zrob o tym głośno niech ludzie wiedzą jak jest.swoją drogą cmentarze powinny być świeckie

dziekuje wszystkim za mile slowa, prosze o podanie gdzie byl taki reportarz i jak sie sprawa zakonczyla, bardzo prosze o pilna odpowiedz.

miał prawo

Eeeee tam nic klechowi nie zrobi.brak słów...........

A może zdecydujesz się na kremację mamy, podczas kremacji odprawiane są modlitwy i przychodzi ksiądz na nabożeństwo, urnę z prochami też się tam zostawia, to ściana pamięci

co do tego mają cmentarze - większość jest swiecka , zresztą ksiądz nie odmówił pochówku, tylko mszy o ile rozumiem, wyrazy współczucia zpowodu śmierci mamy, ale katolikiem nie jest się wtedy kiedy to pasuje, tylko przez całe zycie

moj sasiad bbl pijakiem, w kosciele byl ostatnio chyba podczas swojej komunii swietej. Gdy zmarl, mial 50 cos lat, ksiadz tez nie chcial go pochowac. Ale dostal w lape od rodziny i msza byla, ale na cmentarz juz nie poszedl...

Zbulwersowana.Co jebane geje.Dasz w łapę-będzie msza.

Ja o tym pisałam, o tym reportażu. Był zdaje się w "Uwadze". Z tego co pamiętam to pochowali ją bez księdza. Na Twoim miejscu wybrałabym się do innej parafii, wytłumacz jaka sytuacja, że mama była wierząca ale ze względu zdrowotnych nie mogła brać udział we mszy św. Może masz w rodzinie jakiś praktykujących katolików którzy są w dobrych relacjach z jakimś księdzem. Wartałoby do nich uderzyć

mieszkamy w malej wsi nie wiem czy tak poprostu moge pojsc do ksiedza innej parafii, oni sie tu po sasiedzku znaja w kosciolach. (mowiac w prost: nie chetnie beda zabierac sobie kienta), lapowka tez juz teraz nie wchodzi w gre, bo nie wroce przezciez z 1000 zl w reku i on sie nie zgodzi i tak bo juz wyrazil zdanie na ten temat.

Najlepiej klechę pochować razem z nią.To by było najlepsze wyjście.

Możesz iść do innej parafii, nigdzie nie jest powiedziane że pochówku dokonywać może tylko ksiądz z danej parafii. Może gdzie indziej spotkasz się z lepszym zrozumieniem.

Pewnie nic nie zrobi, bo sie bedzie bala wladzy klechow. A do kosciolka dewota i tak bedzie chodzic, chociaz klecha odmowi pochowku jej matki, bo sie boi Boga, na istnienie ktorego nie ma nawet dowodow. Takie to ciemne spoleczenstwo mamy - katole...

ziutka, orientujesz sie jak to jest w przypadku pogrzebu? bo w przypadku slbu bierze sie slub w parafii jednego z narzeczonych, a slub w zupelnie innej parafii mozna wziasc tylko jezsli proboszcz naszej parafii wyrazi taka pisemna zgode. jesli tak jest rowniz w przypadku pogrzebu napewno zgody nie uyskam. prosze jesli ktos ma jescze jakis pomysl.

Bzdury piszesz. Mojego szwagra chował ksiądz z innej parafii . Żadnej zgody pisemnej nie potrzebowałam. Z teściową było to samo

ziutka ja domniewam jak moze byc, wiec czemu odrazu bzdury? :O

no to sorry, źle doczytałam spróbuj tak jak Ci piszę, nic nie tracisz

i czemu to ty miala sgode potzebowac ? oni mieli blizsza rodzine ktora oganizowala pogrzeb? czy dociekalas az w tak szczegolowe sprawy, jak zoorganizowali pogrzeb? szczerze watpie

Moja znajoma miała taką samą sytuację tylko że z ojcem, i ksiądz też nie chciał zgodzić się na mszę, ale Ona powiedziała że Ona jest wierząca i praktykująca i chce pochować ojca zgodnie z jej wiarą i nie może jej tego odmówić i ksiądz nie miał argumentów i msza była. Moje szczere kondolencje.

pogrzeb szwagra organizowaliśmy razem z mężem więc pochopnie nie oceniaj